Dla offtopowców
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- 2rf
- Posts: 95
- Joined: Tue Mar 20, 2007 4:27 pm
- Location: Poland/Lublin/BialaPodlaska
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
2rf wrote:Przesrane z tymi gimnazjami... w miałam to "szczęście" być pierwszym rocznikiem reformy i już te... kurcze - prawie 8 lat (!) temu gimnazjum było czymś strasznym. W tej chwili może być tylko gorzej, współczuję z całego serca.
Heh, nie wiem jak było 8 lat temu, ale... Cóż, opisze kawałek dnia.
Radośnie ( lub tez nie ) przemierzam zielone tereny, których gesta sieć sciezek ( park ) doprowadza mnie w koncu do bram szkoły od strony ( chwila myslenia ) północnej ( czegoś mnie nauczyli ) przechodze przez część boiska okupowaną przez dzieci z podstawowej ( zespół szkoł ) - z pozoru dość normalne dzieciaki. Kontynuuje swoją podróż przez cześć boiska dzieci starszych podstawówki, tu oczywiscie wszelkie normalności się kończą ( miałem zaszczyt przygotowywujac sie do konkursu spedzic lekcje z takimi obywatelami ) od wyzwisk ( abo, sie odrózniam od społeczenstwa bedac jedyną na 300 osób osoba z włosami [ i to nie byle jakimi ] ) w moim kierunku słów ostrych, ( nie reaguje, przecież nie bede bił młodszych [ ani... dziewczynek
Przybywam do gimnazjum, gdzie przeróżne ogolone pały wałęsają się po korytarzach, po serii, ee... jakby to ująć 'zdjęć z bara' - przepieknej zaczepki i okazji do wyzwisk ( oczywiscie nie tylko w moim kierunku ) dobijam sie do swojej klasy ( nie mówie, że tu jest lepiej, ale przynajmniej wiem na czym stoje, poza tym jest jeszcze jakas słaba solidarnosc klasowa ).
W dalszej cześci dnia musze się zmagac z przerwami na których jest już oczywiscie lepiej z racji rozlicznych towarzyszy niedoli jak sama nazwa mówi towarzyszących mi w niedoli.
Jak to ujęła chyba 2rf, nie raz, nie dwa zastanawiałem sie czy nie lepiej byłoby ogolić łeb, zrobić sobie wyprawe do przeszłosci, zabrac sobie jako dziecku książki, kredki i wszystko co mogło przyspieszyc moj rozwój ( niekoniecznie intelektualny, a emocjonalny, bo oba te to problem gimnazjalistów ) i zostac wesołym dresikiem bez zmartwień z jasnym, prostym zyciem, które ogranicza sie do pucowania glacy i liczenia ( pewnie z miernym powodzeniem ) pasków na dresie.
Edit: No to na razie... Idę do tej szlachetnej placówki...
- 2rf
- Posts: 95
- Joined: Tue Mar 20, 2007 4:27 pm
- Location: Poland/Lublin/BialaPodlaska
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
Averus, jest na taki problem proste lekarstwo, 6wiedera, jakies pompki i podciagniecia, idziesz i spuszczasz krzywym ryjom wpierdol... nie trzeba wszystkim, starczy jednemu albo dwom i juz masz spokoj, lysi to z reguly cwoki i leszcze, gola sie na lyso zeby wygladac grozniej... i pamietaj ze jak kogos lejesz to zeby uzywac glowy, mozna nia rozj***c ryj bez najmniejszego wysilku
za moich czasow w gimnazjum trzeba bylo byc twardym, mam kumpla ktory w gimnazjum byl drobny i chudy, moglby byc obiektem zaczepek ale spuscil wpierdol ze 2 osobom i mial luzy... to byl oczywiscie taki gimnazjalny wpierdol, czyli po prostu pokazanie ze nie bal sie dac w ryj
z kopa w ryj

- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
1. Mowilem o kadrze KULu.
2. Ja mialem inna sytuacje. Poza dwoma osobami ktore nie byly "wygolonymi łubami", nie bylo zbytnio z kim sie trzymac. Tak wiec poznalem i duzo skejciko- dresikow. Luzy mialem, a wyzwiska zdazaly sie sporadycznie i to raczej nie bezpowodu
3. Artur ma calkowita racje. Wystarczy ktoremus po ryju dac i sie naucza wszyscy. Inna sytuacja gdy on Ci da po ryju. Wtedy raczej przesrane... (wiec lepiej troche pocwiczyc przed starciem) Potem gimnazjum mija i zaczyna sie ukochany ogolniak..

2. Ja mialem inna sytuacje. Poza dwoma osobami ktore nie byly "wygolonymi łubami", nie bylo zbytnio z kim sie trzymac. Tak wiec poznalem i duzo skejciko- dresikow. Luzy mialem, a wyzwiska zdazaly sie sporadycznie i to raczej nie bezpowodu
3. Artur ma calkowita racje. Wystarczy ktoremus po ryju dac i sie naucza wszyscy. Inna sytuacja gdy on Ci da po ryju. Wtedy raczej przesrane... (wiec lepiej troche pocwiczyc przed starciem) Potem gimnazjum mija i zaczyna sie ukochany ogolniak..
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Smith
- Posts: 174
- Joined: Mon Apr 03, 2006 1:59 pm
O kurde! To ja miałem naprawdę sporo szczęścia, bo w moim gimnazjum nie dominowały łyse gały, aczkolwiek propagatorów "normalności" nie brakowało. Choć w mojej klasie nie było nikogo kto czepiałby się do długich włosów to jednak zdarzały się zaczepki z innych klas, choć fakt że łagodne, ale już w liceum słyszałem jak jeden dupek z innej klasy chwalił się innemu jak to oni zaszli od tyłu kolegę z klasy co miał długie włosy i mu je obcieli (podobno chłopak się rozpłakał czemu wcale się nie dziwie). Ale za to w tym moim "liceum" jest gorzej. Bo tak właściwie ta moja szkoła to tzw. zespół szkół zawodowych i na początku to były w niej tylko klasy technikum budowlanego pózniej podochodziły szkoły przysposabiające do zawodu, technika ekonomiczne, licea profilowane, a dopiero w tym roczniku w którym zacząłem chodzić pojawiła się jedna klasa LO (na moje szczęście o profilu biologiczno-chemicznym). Pewnie budowlanka (bo tak potocznie nazywają moją szkołe) chce zrobić konkurencje ogólniakowi (ale patrząc na to jakie osoby trafiły do mojej klasy to prędko im się to nie uda). No i choć w mojej klasie nie ma zaczepek o to że mam długie włosy (pomijając czasem zadawane mi pytanie o to czy mam kompleks płci) to jednak nie brakuje prymitywów z innych klas (jak chociarz z tej klasy z którą mam w-f) którzy mają coś do mnie tylko dlatego że mam dłygie włosy. Oprócz chamskich komentarzyków czasem zdarzało mi się słyszeć teksty typu "ku*wa podpalmy mu te włosy". Niektórzy nawet rzucali we mnie zapałkami lub grozili zapalniczką jeśli nie zetnę włosów (co za faszystowski naród). Zdarzało mi się też słyszeć że należe do sekty lub jestem gejem (z tego to się najbardziej śmieje) tylko przez to że mam bardzo długie (po rozprostowaniu sięgające do tyłka
) włosy. Z jednym z takich teoretyków zdarzyło mi się kiedyś porozmawiać. Co prawda raczej nie słuchał rm a zapytany czy należy do młodzieży wszechpolskiej zapytał co to jest, ale idealnie do tego obrazy by pasował. Próbowałem go przyedukować że długie włosy to wcale nie oznaczają odmiennej orientacji seksualnej i zachęciłem żeby spojrzał na zdięcia parad równości w TV lub necie i zobaczy że tam wszyscy krótkie włosy mają, ale on wraz swoje wie że każdy gej ma długie włosy a każdy kto ma długie włosy to gej (trudny przypadek co?). A gdy usłyszał że jestem ateistą to powiedział że spali mnie i zrobi tym samym przysługę dla całego świata bo pozbędzie się z niego niewierzącego i w dodatku pedała.
- Karwol
- Posts: 43
- Joined: Mon Dec 25, 2006 8:09 pm
...dzisiaj przychodzę, a tu mi typy mówią, że (miałem pisać sprawdzian z Wosu i jakąś kartkówkę) jak sprawdzał obecnosc to wszyscy zaczeli drzeć morde, że uciekłem, że olewam sora i żeby mnie wypałować....i mnie wypałował, nie było mnie na lekcji, a dostałem dwie pały!
...p******** ch***
...pierwszy raz siłowni po cos mi się przydała
...p******** ch***
...pierwszy raz siłowni po cos mi się przydała
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
1. Mattan- masz racje, ja tak robie, ale mozesz sie ze mna niezgadzac i zaliczyc.
2. Smith- O zesz w morde... Co za tepak... Myslalem, ze na Syberii tacy juz tylko zostali... Mieszkasz w Nowej Hucie??
3. Karwol- Hehehe... I dobrze, choc musze sie przyznac, ze sam tak robilem, ze przezemnie ludzi palowali... Z czystej zlosliwosci...
Nie wiem dlaczego, ale jakos nikt mi tego za dlugo nie mial za zle... Moze dlatego, ze dobrze sie odemnie zzynalo... 
2. Smith- O zesz w morde... Co za tepak... Myslalem, ze na Syberii tacy juz tylko zostali... Mieszkasz w Nowej Hucie??
3. Karwol- Hehehe... I dobrze, choc musze sie przyznac, ze sam tak robilem, ze przezemnie ludzi palowali... Z czystej zlosliwosci...
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
Smith... kazdy w koncu obcina swoje dlugie wlosy, jak masz az tak dlugie to moze lepiej zetnij
ogolnie przejebane troche miec dlugie wlosy... trzeba je bez przerwy myc, ludzie sie smieja... kurde, nie czaje po co te dlugie wlosy trzymac, ja mialem dosyc jak mialem wlosy do ramion kiedys, jak mozna wytrzymac z wlosami do dupska? 
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
No, ja np, do polowy plecow wytrzymalem... Ale juz mnie tak wqrwialy, ze scialem sie na lyso... Ale ludzie szok przezyli... Ci z liceum znali mnie tylko z dlugimi, a tu do bramy (miejsce gdzie na fajka sie chodzilo) wchodzi typ w kapturze, zdejmuje go i wszystkim, jak jeden maz opadaja kopary. 
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
*podpiera brodę rękoma i uśmiecha się błogo*
Szkoły pokończone (ile trwały, nie przytoczę, ze względów pedagogicznych).
Dzieci w planach na razie brak.
Stres w pracy w granicach normy, a nawet poniżej.
Chce mi się różnych rzeczy, a innych się nie chce, ale nie mam z tym większych problemów.
Tu już nawet żaden komentarz nie jest potrzebny. Ludzie, ale mi dobrze.
PS. Czy to odpowiedni poziom wredności posta?
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
*drapie sie po genitaliach i ziewa*
Ja tam tez sie zbytnio nie stresuje... Jeszcze troche czasu do sesji zostalo... Mozna poimprezowac... Ale imprezy juz nie te same... Jeszcze sie nie przyzwyczailem, do picia malych ilosci alkoholu... :/
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
2rf wrote:Tak.
Strach dzieci rodzić.
P.S. tylko nie obcinaj włosów!
Włosów jakiś czas jeszcze przynajmniej obcinac zamiaru nie mam... Za to żeby Cie za bardzo nie odstraszac od ewentualnego rodzenia dzieci, wspomnę, że w szkole zdarzają sie tez normalni ludzie, a raczej nienormalni, bo normalny to teraz łysy 'ziom'.
Nauczyciele są z reguły zadedykowani swojej pracy i oddani jej w 100% z zamiłowania ( bo, chyba nikt nie zostaje nauczycielem dla kasy... ) więc starają się ułatwić przejscie przez szkołę.
No i oczywiscie opowiesci o gwałtach na ławce, prochach na korytarzach ( nie watpie, ze są w szkole ogółem, ale to jeszcze nie U.S. ) czy innych ciekawych dewiacjach to czyste bzdury, przynajmniej póki co.
Averus, jest na taki problem proste lekarstwo, 6wiedera, jakies pompki i podciagniecia, idziesz i spuszczasz krzywym ryjom wpierdol...
Heh, to chyba nie mój styl, a poza tym pobić młodszego o dwa lata? To będzie, że sie wyzywam na młodszych, donieść? Heh, mi tam akurat wisi termin 'społeczniactwo' ale, iść do grona nauczycieli i powiedziec, ze ten z 1A mnie przezywa. Dramat grecki po prostu.
Kiedys jednemu... Przypomniałem, że ja też mam rączki, ładnie odpyskowałem i wspomogłem się piesciami i z tamtej strony mam spokój, ale co rok jest nowy rocznik. Jednym się znudzi jak zobacza, że nic sobie z tego nie robię inni dostaną wpieprz i sie zabawa kończy, jakby to niemiło nie brzmiało ( bo, nie, ja nie mówie, ze jestem wąski, niski i koscisty, wręcz przeciwnie, posture mam całkiem słuszną ).
Najgorzej jest więc z najmniejszymi, bo jak tu dzieciakowi co ma 12-13 lat wytłumaczysz, że ludzie sa różni, skoro w domu naucza inaczej?
Pozostaje mi iść tak przez zycie, zanim sobie tych włosów nie zetne, a gdybym sciął je teraz to by znaczyło, że przegrałem swoją niezaleznośc pod presją prymitywnego społeczenstwa.
Edit: do 2rf jeszcze
-
Szopen
- Posts: 140
- Joined: Sat Sep 09, 2006 1:42 am
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest

