Top ten najbardziej zaludnionych lokacji

[Eresan]

Jak liczone są osoby będące poza osadami (tzn chociażby "w drodze" - pomiędzy osadami, na morzu...)? Czy wogóle są doliczane do jakiejś osady i jeżeli tak do do której?

PS. A zaludnienie ma duże znaczenie. Co z tego że jakaś osada ma mnóstwo surowców czy maszyn i urządzeń kiedy nie ma kto nad tym pracować?

Pozdrawiam.

[marol]

Marol a można ilość ludzi na poszczególnych wyspach oraz gęstość zaludnienia czyli ilość ludzi/ilość lokacji.

P.S. Kurcze ludzie się rozjechali na handel i miasteczko znikło z listy.

Code: Select all

V*              312
D*              255
*fic            654
Eelran          342
Kontynent      1072
Pozostałe lądy  147

Nie uzwględniono postaci na niezadokowanych statkach oraz w pojazdach. Tylko polskie postacie!

[AUTO]

Co z tego że jakaś osada ma mnóstwo surowców czy maszyn i urządzeń kiedy nie ma kto nad tym pracować?

Co z tego, że w jakiejś osadzie jest mało ludzi skoro wielu mieszkańców jest na wyprawach, które przyniosą tej osadzie wymierne korzyści

[Eresan]

Co z tego, że w jakiejś osadzie jest mało ludzi skoro wielu mieszkańców jest na wyprawach, które przyniosą tej osadzie wymierne korzyści

To akurat jeszcze inna opcja

Pozdrawiam

[AUTO]

V* 312
D* 255
*fic 654
Eelran 342
Kontynent 1072
Pozostałe lądy 147

Poza wyspą D* oraz "pozostałymi lądami" liczba ludności spadła
Ostatnimi czasu odeszło wielu zasłużonych graczy, to pewnie dlatego.

Od jakiej liczby ludności daną wyspę klasyfikuje się osobno, a nie jako "pozostałe lądy"? Od 100 osób?

[marol]

Według mojego uznania.

[AUTO]

Według mojego uznania.

Aha, to w takim razie kiedy Aldurea będzie osobno? Ta wyspa przestała już być tajemnicą.

[marol]

Wyspa może i tak, ale to, czy jest tam 10 czy 150 osób - jeszcze nie.

[w.w.g.d.w]

Kiedys widzialem top miejsc gdzie zmarlo najwiecej cantryjczykow.
Tego tu jeszcze nie ma wiec bardzo prosze.

ps.A jesli postac zmarla na statku lub statku ktory gdzies zadokowal to jest jakas roznica?Widac to?
Wiem ze nie liczy sie co sie stalo z cialem w danej lokacjii.

[Karwol]

...nie wiem jak wy, ale nie lubię zatłoczonych osad gdzie człowiek zdolny i obyty ze światem staje się anonimowy najlepsze są miejsca gdzie każdy może się pokazac na tle społecznosci, bez okładania każdego po mordzie

[domeq]

...nie wiem jak wy, ale nie lubię zatłoczonych osad gdzie człowiek zdolny i obyty ze światem staje się anonimowy najlepsze są miejsca gdzie każdy może się pokazac na tle społecznosci, bez okładania każdego po mordzie

Ja nie lubie miast z jednego tylko powodu:

Czesto nijak nie da sie przedrzec przez gigantyczna liste wydarzen. Spiaczka dluzsza niz 16 Cantryjskich godzin to w takich miejscach masakra i calkowite wyeliminowanie postaci z zycia miasta. Nic nie bedzie wiedziec, i nic nie bedzie mowic. W koncu nawet jesli ktos Cantryjczykowi odpowie, to on tego i tak w gaszczu szeptow i malo waznych informacji kto gdzie wchodzil, a skad wychodzil, nie zobaczy

To samo tyczy sie niejakiego Lothanel - ludzi czterech, a w ciagu dnia linijek zdarzen dwiescie Jedna z moich postaci caly czas cierpiala na spiaczki w tym kochanym mimo wszystko przez nia miejscu. I musiala sie wyniesc. Gdyby mozna bylo ukryc szepty, i informacje "wszedl/wyszedl", pewnie historia jego zycia potoczylaby sie inaczej... i nie tylko jego.

[OktawiaN :)]

Ja znam troche wieksze miasto, w ktorym co prawda sa w wiekszosci szpety, jednak ludzie kieruja je rowniez do Ciebie. Pytaja sie ogolnie o Twoje zdrowie, czy masz jakoms sprawe do zalatwienia. Jezeli o cos poprosisz to dosc szybko ktos odpowiada. Fajny klimat i nawet jak przysypiasz, to jak poprosisz to ktos Ci stresci wydarzenia

[Rusalka]

...nie wiem jak wy, ale nie lubię zatłoczonych osad gdzie człowiek zdolny i obyty ze światem staje się anonimowy najlepsze są miejsca gdzie każdy może się pokazac na tle społecznosci, bez okładania każdego po mordzie

Ja nie lubie miast z jednego tylko powodu:

Czesto nijak nie da sie przedrzec przez gigantyczna liste wydarzen. Spiaczka dluzsza niz 16 Cantryjskich godzin to w takich miejscach masakra i calkowite wyeliminowanie postaci z zycia miasta. Nic nie bedzie wiedziec, i nic nie bedzie mowic. W koncu nawet jesli ktos Cantryjczykowi odpowie, to on tego i tak w gaszczu szeptow i malo waznych informacji kto gdzie wchodzil, a skad wychodzil, nie zobaczy

To samo tyczy sie niejakiego Lothanel - ludzi czterech, a w ciagu dnia linijek zdarzen dwiescie Jedna z moich postaci caly czas cierpiala na spiaczki w tym kochanym mimo wszystko przez nia miejscu. I musiala sie wyniesc. Gdyby mozna bylo ukryc szepty, i informacje "wszedl/wyszedl", pewnie historia jego zycia potoczylaby sie inaczej... i nie tylko jego.

Ja używam do tego magicznej kombinacji klawiszy Ctrl+F czyli wyszukiawanie. Jak ktoś coś mówi do naszej postaci to zwraca się po imieniu w stylu "Alfredzie", "Stokrotko" itp. Wystarczy takie słowo kluczowe wpisać i bez problemu odnajdujemy daną linię. Poza tym wpisuję również zwrot "mówi do ciebie".

[domeq]

Ja używam do tego magicznej kombinacji klawiszy Ctrl+F czyli wyszukiawanie. Jak ktoś coś mówi do naszej postaci to zwraca się po imieniu w stylu "Alfredzie", "Stokrotko" itp. Wystarczy takie słowo kluczowe wpisać i bez problemu odnajdujemy daną linię. Poza tym wpisuję również zwrot "mówi do ciebie".

I ja tak usilowalem. Gdyby nie to, ze strona z obfitymi zdarzeniami na moim wolnym laczu otwierala sie bardzo dlugo... moze nie poddalbym sie tak szybko.

Podobno zlej baletnicy przeszkadza i rabek u spodnicy. Czasami jednak takie rabki sa wyjatkowo irytujace

Jedna postac w duzym miescie calkowicie mi wystarczy. Dwoch w stanie prowadzic juz bym w miastach nie byl.

[Legalus]

wszędzie kontynent, kontynent, kontynent. Nie kontynentujcie, tylko powiedzcie, która to wyspa w ogóle? BojRad?