Cantr.pl

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Fri Dec 01, 2006 5:24 pm

Pewnie Cantryjczyk zablokował publikację ze względu na prawa autorskie :(
==============
User avatar
Chatette
Posts: 719
Joined: Fri Feb 10, 2006 9:50 pm

Postby Chatette » Fri Dec 01, 2006 6:16 pm

Zapraszam na czwarta odslone "Mody..."
Badania opinii publicznej opierają się na fałszywej przesłance, że publiczność posiada opinię.
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Fri Dec 01, 2006 6:33 pm

Mniodna. :)
User avatar
KVZ
Players Dept. Member
Posts: 5309
Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
Location: Vlotryan
Contact:

Postby KVZ » Wed Dec 06, 2006 11:40 am

Kiedy piąta część mody? 8)
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
User avatar
Cantryjczyk
Posts: 1610
Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
Location: Poland

Postby Cantryjczyk » Thu Dec 07, 2006 3:19 pm

temat: Co powinno znalezc sie w watku wspomnieniowym?
WojD wrote:Nie przesadzajmy ani w jedną ani w drugą stronę.

Ludzie, bądźcie odpowiedzialni. Przeciez wiecie, co jest naruszeniem NZ a co nie. Jak nie jesteście pewni, to albo nie piszcie albo zapytajcie najpierw...

Nie chodzi o to, by cenzurować każdą wypowiedź. Pisząc o sprawach, których ujawnienie ma wpływ na fabułę szkodzicie sami sobie, gdyż gra staje się mniej ciekawa - zamienia się albo w obserwowanie bezwolnych rybek w akwarium, albo w sterowane OOC intrygi - a nie to jest ideą gry.

Wspomnienia są potrzebne - w końcu postaci, których już nie ma nie powinny zostać zapomniane, szczególnie gdy wniosły jakiś wkład do fabuły - ale tu chodzi o ICH dokonania, opinie o NICH a nie zdalne sterowanie grą...


Zgodnie z oczekiwaniami, i pragnąc być konsekwentnym, uparcie wracam do ważnego tematu.

Jedną z domyślnych, slusznych i niezaprzeczalnych zasad jest taka, ze cantr jako gra i jej dobro, są nadrzedne wobec calej otoczki którą stanowią stony o cantr, forum, czat itp. To sa tylko dodatki, istotne lub nie, jak kto woli i lubi o nich mysleć.

Grająć w cantr wcale nie trzeba czytać forum, udzielać sie w takich pozapostaciwych mediach, jest to mozliwosc, ale nie obowiązek. Nie wszyscy z tej mozliwości korzystają, a nawet pojawiały sie opinie (calkiem sensowne) że śledzenie plotek, dyskusji, przecieków informacji i afer na forum tylko psują rozrykę jaką jest granie w cantr.

A już chyba dla każdego powinno być jasne, że niedopuszczalna jest sytuacja gdy dla dobra swoich postaci trzeba bronić ich racji, spraw, opinii lub reputacji wlaśnie na forach i stronach internetowych. Albo poprzez nie angażowanie sie w taką działalność cierpieć z powodu konsekwencji wpływu forum na gre i swoje postacie. Były takie sytuacje, a departamenty staraja sie (z reguły) do nich nie dopuszczać, ponieważ nie słuzy to grze, a wrecz przeciwnie.

Z taką sytuacją mamy do czynienia odnośnie biografii Abrasaxa na stronie cantr.pl. Zawiera ona pod pretekstem słów o zmarłej postaci taką dawkę propagandy, fałszu, prowokacji, zakłamania i perfidii, że szkoda gadać. Nie nadaje się nawet do poprawek, gdyż jest tak przesiaknieta tym wszystkim że niewiele da się naprawić i szkoda zachodu. Moim zdaniem (i nie tylko moim) takie coś nie powinno mieć miejsca, a zwłaszcza jako pozycja na stronie w dumnym dziale WIEDZA O CANTRII. I z tym zdaniem sie nie kryje i umiem je uzasadnić.

Czego dowiedziałem sie w odpowiedzi?

1). Że zainteresowani zostali poinformowani i mieli szanse temu przeciwdziałać. A ja nigdy nie kryłem swojego zdania i jakoś nie udało mi sie skorzystać z tej szansy. Nie dowiedziałem się też kim byli ci tajemniczy zainteresowani. Wydaje mi sie, że wszyscy zainteresowani, to postacie mieszkające w miastach związanych z tymi wydarzeniami. Sa ich dziesiątki, aktualnie tam mieszkających, i nieznana liczba postaci które mogą tam mieszkać w przyszłości. Ewentualny wpyw propagady i przemycania-wciskania poglądów dotyczących wydarzeń w grze ich własnie będzie dotyczył. A każdy dzień publikacji zwiększa szanse na psucie gry. Czy te postacie, które nic nie wiedzą o internecie, zostały poinformowane i miały szanse coś na to poradzić? Wątpie. One zresztą nie mogą się wypowiadać na forum, mają swoje życia i zmartwienia. Tylko taki jeden Abrasax nawet po śmieci umie nadal sie wypowiadać, przekonywać, kłamać i robić to samo co by robił w grze, gdyby jeszcze zył. Brawa dla tej postaci.

2). Jak sie komuś nie podoba to może napisać własną wersję lub komentarz. To wybitnie zły pomysł. Jak ci sie nie podoba że kradną, to sam kradnij? Tego typu logika. Po pierwsze to byłoby rozciagnięcie gry na strone internetową, może i z korzyścia dla popularności strony, ale ze stratą dla gry i uczciwości. Po drugie, jak wspomniałem wcześniej gracze nie powinni być zmuszani do obrony interesów i opinii swoich postaci w innych miejscach niż w samej grze.

3). To służy wyższym celom, choć bliżej nieokreślonym. Bez komentarza.

Cała ta publikacja to jakaś pomyłka. No ale pomyłki sie zdażają każdemu, nikt nie jest doskonały. Z tym, że ważną sprawą jest to, jak sie odnosimy do pomyłek, zwłaszcza własnych.

Zaprezentuje dwa sposoby radzenia sobie w konfliktowej sytuacji dmiennych poglądów.

(sposób który ja preferuje i szanuje)
1. Ktoś ma argumenty, zdanie z którym się nie zgadzam.
2. Przedstawiam własne zdanie, argumenty.
3. Dyskusja, porównanie argumentów
- wzajemne wyjaśnianie
- potencjalny kompromis lub zmiana zdania przez jedną ze stron.

(sposób który mnie drażni i którego nie lubie)
1. Ktoś ma argumenty, zdanie z którym sie nie zgadzam.
2. Nie mam argumentów, są one kiepskie, lub nie chcę ich uzywać.
3. Nadaje temu komuś złe intencje, robie z niego wstretnego agresora.
4. Nadaje sobie dobre intencje, robie z siebie biedną ofiarę.
5. Porównuje nie argumenty, lecz wyimaginowane intencje
- to świadczy na moja korzyść, a więc zwycięstow bez względu na to co ktoś ma do powiedzenia
- domyślnie przeniesienie zwycięstwa z wymyślonych kwesti na grunt argumentów (manipulacja)
- ignorowanie cudzych argumentów (w końcu nie trzeba sie tłumaczyć przed wstretnym agresorem)
- nie wchodzenie, nie podejmowanie niewygodnych tematów
- nie zaszkodzi też pograć pod publikę i przekonywać do swojej wizji innych ludzi prywatnie (manipulacja)

Dwoje ludzi którzy posługują się tymi metodami, nie mają szans sie dogadać, każdy będzie mówił swoje i nie słuchał drugiego. Dlatego nie mogłem zając się tym na privie.

Chatetko, nie wiem czemu sobie wymyśliłaś że chcę niszczyć ciebie lub twoją strone. Nie podoba mi sie jeden artukuł, reszta jest w porządku. Artykuł, który dzielnie publikujesz, mimo przytoczenia wielu argumentów by tego nie robić. Nawet sam Wojd sie wycofał i napisał by go usunąć. A Ty nie, postawisz na swoim. "na złość mamie odmroże sobie uszy". Jak tak można? Prowokujesz do wyrażenia sprzeciwu, dajesz powody by sie sprzeciwiać, a potem żalisz się że pojawia się krytyka? No jasne, jeśli jest krytyka to musi to być dzieło jakiegoś okropnego drania, innego wyjaśnienia nie ma. (podpowiedź: a może krytyka jest słuszna?)

I do tego w nieładny sposób ignorujesz (żadna to nowość) wszelkie pytania i wątpliwości z tym związane, odcinasz sie tylko złośliwościami i stosujesz manipulacje emocjami, zamiast sie odnieść jakoś do tematu. Przepraszanie za to, że uzywasz serwera jakiego uzywasz, to perfidia. "przepraszam za to na co nie mam wpływu, ale musze przepraszać bo jestem biedna ofiarą". Ja się czepiam o Abrasaxa, za niego przeprosić to nie łaska i coś z tym zrobić?

A dlaczego robie taki smród? Bo już sie zangażowałem, bo uwazam że warto bronić (rzetelnie) tego co uważa sie za ważne i słuszne, bo nie chce dopuszczać do precederów które mogą sie zemścić w przyszłości (żeby nie mówili że Abrasax mógł wieć inni też mogą), i żeby nie podsycać w paru osobach przekonania że manipulacja, cierpliwościa i wykrętami można postawić na swoim. Zresztą to nie ja robie smród, to ta strona na razie robi smród a mi się to nie podoba. Jak są wątpliwości, lepiej nie publikować nic niż publikować co popadnie.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Thu Dec 07, 2006 3:29 pm

Cantryjczyk wrote:Zawiera ona pod pretekstem słów o zmarłej postaci taką dawkę propagandy, fałszu, prowokacji, zakłamania i perfidii, że szkoda gadać.


To tylko Twoja opinia. Tak samo jak wszystko co znajduje się w tej biografii to tylko opinia WojD'a. Nie silimy się na przekazanie "prawdy obiektywnej", bo tutaj jej się nie da ustalić po prostu. Bo jak dla mnie biografia, choć wybitnie Ci nie w smak, przekazuje prawdę. Wolno mi tak myśleć. Tobie wolno myśleć inaczej. WojD przedstawił w biografii swoją prawdę i swoją opinię. Przedstaw swoją tam albo się odstosunkuj. Nawiasem mówiąc, zrobienie tego zajęłoby Ci mniej czasu niż płodzenie tego typu tasiemcowych postów na forum. howgh.
User avatar
marol
Posts: 3728
Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
Location: Kraków, PL
Contact:

Postby marol » Thu Dec 07, 2006 3:43 pm

Dyskusja o wydarzeniach w grze jest możliwa i dozwolona. Dyskusja polega na przedstawianiu swoich opinii, z konieczności subiektywnych. Dyskusja o wydarzeniach w grze może wpływać na działania graczy i ich postaci, co nie jest dozwolone, ale nie czarujmy się - ma to miejsce.

Tak więc istnieje oficjalne przyzwolenie na dyskusję, pomimo, iż płacimy za to cenę w postaci nieprawidłowości w grze. Jaskrawe naruszanie zasad będzie karane. Próby utrzymywania absolutnego braku wpływu dyskusji pozapostaciowej na zdarzenia w grze to walka z wiatrakami. Nie rezygnując z próbowania zminimalizowania tego zjawiska godzimy się z tym.

Świadomą próbę wybielania swoich postaci czy też wpływania na wydarzenia w grze w ten sposób należy uznać za naganne. Jednak nie podejmujemy się wyznaczać wyraźnej granicy, a co za tym idzie jej egzekwować, pomijając ewidentne przypadki.

Dlatego też nie uważam materiałów i opinii umieszczonych na stronie Cantr.pl za niestosowne. Jedynie WojD wie jakie motywacje kierowały nim i jego postaciami, zaś pisząc ich biografie nie musi być obiektywny, lecz może przedstawiać swój punkt widzenia oraz ocenę opartą na jego własnych odczuciach.

Sprawiedliwość nakazuje umożliwić wypowiedzenie się drugiej stronie. Druga strona może to zrobić, ale jeśli z tego nie skorzysta, to nie może wnosić pretensji, iż opinia publiczna kształtowana jest na podstawie zdania tylko jednej ze stron, ani tym bardziej blokować dyskusji.

Tyle w temacie.
User avatar
Cantryjczyk
Posts: 1610
Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
Location: Poland

Postby Cantryjczyk » Thu Dec 07, 2006 4:40 pm

Moje pytanie, wkrotce po pojawieniu sie publikacji, prywatnie do Chatette.
"Moze kiedys napisze alternatywna jego biografie, opublikowalabys?"

Odpowiedzi na to pytanie nie było. A była to dla mnie sprawa ważna. Ogólna odpowiedź na post była, choć całościowo nieprzyjemna. Standardowo, niewygodne pytania zostały zignorowane. Podobnie odpowiedzi na inne pytania i watpliwości też nie było w trakcie tej "dyskusji". Tekst o Abrasaxie pojawił sie bez widoków na jakiekolwiek mozliwości działania. No chyba że ci sławni "powiadomieni zaiteresowani" mogli coś zdziałać, ale nie wiem, bo dotąd nie wiem kim oni są. Sam niby jednym z nich byłem, ale dużego wyboru nie miałem. Z tego co mi zaoferowano zrezygnowałem, wyjasniałem dlaczego.

Jeśli nawet trzeba sie godzić na takie numery jak ta publikacja, i ewentualnie wywalczać sobie mozliwość "sprawiedliwości", to da sie to zaakceptować jesli zostanie to przedstawione jasno. Jak dotąd to było tu pełno niedomówień i zaciemniania obrazu, byle tylko postawić na swoim. A sposoby uzyte w tym celu i tak są poniżej krytyki.

P.S. : uzyte medium, prywatna strona z jednym jedynym moderatorem targanym emocjami i osobistymi sympatiami, bez mozliwości komentowania i poza wszelkim wpływem osób trzecich, tym bardziej budziło obawy.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
User avatar
Izabela
Posts: 184
Joined: Sat Oct 22, 2005 3:32 pm
Location: Portugal

Postby Izabela » Thu Dec 07, 2006 4:55 pm

Pamietasz, Cantryjczyku...? Niedawno stwierdziles, ze "wyroslismy z Cantr". I miales racje, wyroslismy.

Temu nie walcz, walczy sie z rownym podejsciem. Ale nie wszyscy wyrosli. A Ty tu argumenty racjonalne, niczym perły przyslowiowe... Zaczekaj, czas jakis, nie wiem jaki. Jakis. Pozdrawiam. Tych, co poniekad jednak wyrosli ;)
I'm not anti-social; I'm just not user friendly.
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Thu Dec 07, 2006 5:18 pm

Cantryjczyku, chłopczyku słodki, z okazji mikołajek minionych uczyniłem zadość Twoim kaprysom i usunąłem bio Abrasaxa z www.cantr.pl - jeśli argumenty nie docierają do kogoś, to należy ustąpić.

Tym razem jednak zrobiłeś przykrość nie mnie - ale Chatette, która włożyła sporo pracy w cantr.pl i ma dość ze względu na Twoje zachowanie. Nieładnie zachowała się też Izabela - nie należy chwalić rozkapryszonych bachorów, bo rozbestwia się jeszcze bardziej. Na Twoim miejscu, Cantryjczyku, przeprosiłbym.

Jesteś jedyną osobą, która się czepia i to czepia się tylko dlatego, że chodzi o moją postać. Jakoś 'obeiktywizm' nie przeszkadzał Ci w promowaniu i wybielaniu Diary, a to że jesteś tak świetnym graczem, w bezkrytycznym ściganiu Bogu ducha winnego gracza, który Diarę zabił. Daj spokój chłopcze, bo się wkurzę i sięgnę do archiwum, zarejestruję domenę cantryjczyk.pl i zacznę publikować co ciekawsze kawałki ;)
==============
User avatar
Izabela
Posts: 184
Joined: Sat Oct 22, 2005 3:32 pm
Location: Portugal

Postby Izabela » Thu Dec 07, 2006 5:21 pm

WojD wrote:Nieładnie zachowała się też Izabela - nie należy chwalić rozkapryszonych bachorów, bo rozbestwia się jeszcze bardziej.


Sorry, WojD, nieporozumienie wyniklo z tego, ze mamy inna definicje "rozkapryszonych bachorow". Znasz moja, wiec nie prowokuj wskazania, ok? ;)
I'm not anti-social; I'm just not user friendly.
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Thu Dec 07, 2006 5:27 pm

Niektórzy ludzie w życiu być może zachowują się jak ludzie, ale gdy zaczną myśleć o mnie, wyłączają szare komórki i myślą jakąś inną częścią ciała. Wiesz, w sumie mnie to cieszy - niech piszą co chcą, byleby pisali! ;)
==============
User avatar
Izabela
Posts: 184
Joined: Sat Oct 22, 2005 3:32 pm
Location: Portugal

Postby Izabela » Thu Dec 07, 2006 5:33 pm

WojD wrote: ale gdy zaczną myśleć o mnie, wyłączają szare komórki i myślą jakąś inną częścią ciała


Jaką? Bo balansujesz w okolicach pokretnych pomowien, wiesz? Ale zabawne, to co powiedziales. :)

Cantryjczyk - jak mniemam - mysli mozgiem myslac o Tobie - z tego, na ile go znam, wiec nie licz na ulgi wynikajace z "innych czesci", jesli liczyles :)
I'm not anti-social; I'm just not user friendly.
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Thu Dec 07, 2006 5:37 pm

Może by tak przejść na priva ? Taka sobie luźna propozycja...
User avatar
Izabela
Posts: 184
Joined: Sat Oct 22, 2005 3:32 pm
Location: Portugal

Postby Izabela » Thu Dec 07, 2006 5:38 pm

nemo49 wrote:Może by tak przejść na priva ? Taka sobie luźna propozycja...


Dzieki Nemo... To mile, ale nie skorzystam...
I'm not anti-social; I'm just not user friendly.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest