Ujawnij swoje postaci II (aktualne dane)

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Maxthon
Posts: 278
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
Location: Polska

Postby Maxthon » Sun Oct 01, 2006 10:16 pm

To ja mogę ujawnić moje zmarłe postacie:

Piotrek (1540-1657) - prosty chłopak, urodził się w jakiejś osadzie, nie pamiętam nazwy, ale jakoś nie zadomowił się tam. Wyruszył szukać przygód na północ. Wszędzie jednak napotykał puste lokacje. Dotarł do miejsca, gdzie była guma i postanowił wydobyć jej trochę. Zasnął na kilka dni. Gdy się obudził miał prawie kilogram gumy w plecaku i bardzo duże rany otrzymane od dzikich zwierząt (70%). Piotrek postanowił się ratować i zaczął szukać osad z jakimiś lekami. Po wielu dniach tułaczki przez lasy dotarł do miejsca, gdzie rosły jabłka. Pewna dobra kobieta nawet poczęstowała go paroma jabłkami. Zaczął zbierać jabłka i przez kolejne dni stopniowo zaczynał się leczyć. Pewnego dnia jednak już się nie obudził. Jakiś wielki zwierz zakończył jego żywot :(

Smoczyca (1445-1605) - kucharka, od zawsze mieszkała w tej samej osadzie. Trudniła się uprawą kukurydzy i robieniem z niej popcornu... Jakoś ciężko jej szło zaprzyjaźnianie się z mieszkańcami. Większość czasu spędzała sama w kuchni. Po kilku latach zbrzydła jej ta robota i postanowiła zagłodzić się.

Maxthon (1465-1520) - pochodził z angielskiej strefy. Urodził się Seatown, lecz nie podobało mu się tam. Wyruszył w podróż. Zmarł z głodu pośród wielkich i nieprzyjaznych gór.
User avatar
Sztywna
Posts: 1091
Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk

Postby Sztywna » Mon Oct 02, 2006 12:22 pm

Usuwam, a co tam.
Last edited by Sztywna on Wed Oct 18, 2006 8:08 pm, edited 2 times in total.
Strzeż się! Cantr silnie uzależnia...

<autolans> [url=http://www.grapheine.com/bombaytv/movie-uk-f0063db4f171b228025e719ce414cee1.html]A co "góra" na drugi serwer? :P[/url] </autolans>
User avatar
Gulczak
Posts: 513
Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
Contact:

Postby Gulczak » Mon Oct 02, 2006 12:29 pm

Znam kilka Julii. ale to chyba popularne imie, to nie będe się nazbyt wychylał. Zapytam się krótko. Ostatnio mało mówi i ktoś urodził się w zamieszkałej przeze nią osadzie?
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
User avatar
docent
Posts: 372
Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
Location: Polska/3city

Postby docent » Mon Oct 02, 2006 12:35 pm

Vsievołod. (R.I.P 1659) Bo życie w Rosji nie jest proste...
Urodził się nad jeziorem, własnorecznie wykonał wyposażenie z dostępnych surowców. Ruszył do lasu po drewno, no ale w Rosji w lasach wołkow mnoga Ciężko ranny wrócił nad jezioro. Dzięki pomocy przyjaciół udało mu się uleczyć. W międzyczasie jeden z kolegów, wrócił z informacją o znalezieniu, morza, hematytu i innych takich wynalazków. Kiedy Vsievołod ruszył za nimi, by rozpocząć nowe życie, pobłądził w górach i zmarł z głodu...
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Mon Oct 02, 2006 12:55 pm

To i ja odkryje rabka tajemnicy:

H*.* - straznik w przybrzeznej osadzie
G*.* - rybak na jednej plazy
D* - wedrowny handlarz
J*.* - w nadmorskiej osadzie planuje otworzyc zaklad
D.* - lokacja z dostepem do morza osoby tam bedace planuja stworzyc osade port, postanowil z nimi pozostac i im pomagac.
User avatar
dstankiewicz
Posts: 210
Joined: Sun Mar 19, 2006 6:57 pm

Postby dstankiewicz » Mon Oct 02, 2006 1:40 pm

No to ja uaktualizuje dane na temat swoich postaci (jak ktos chce znac pelne imiona, to niech poszuka, na forum sa)

G* - Urodzil sie w P* Rz* na wyspie D*, jednak mu sie tam nie podobalo i wyruszyl w nieznane trafiajac do Cz*. Na poczatku pracowal jako precietny gornik, nie ruszal sie z meijsca zamieszkania, az do kilku wiekszych afer. Wraz z towarzyszka, ktora juz nie mogla tego wytrzymac wyruszyl na wschod. Obecnie zbiera jedzenie przed wyruszeniem w swoj iperwszy rejs.

M* - Urodzil sie w tym samym miejscu co G* (nawet w tym samym dniu :P ) jednak jemu tez sie tam nie spodobalo i takze wyruszyl w nieznane trafiajac do C*. Przez chwile zbieral marchewki, wykonywal drobne prace itd. Po jakims czasie zatrudnij sie w miejscowej piekarni. Na poczatku bylo fajnie, lubil swoja prace, jednak op dluzszym czasie wszyscy albo powyjezdzali z powodow politycznych, albo zasypiali i sie juz nie budzili. Samotna praca go nudzila, wiec wyruszyl na zachod. Teraz zbiera drewno na slupa.

H* - Urodzil sie na wyspie (chyba raj, lezy tam BOjran itd. :P ), ktora nie bardzo mus ie podobala jednak co mogl zrobic? Spotkal trojke wiernych towarzyszy, N* Sz, L* Sz i K*. Po kilku dniach jednak dwojka odplynela w dal, a on z K* rozeszlismy sie w rozne strony. Od tamtego czasu obral sobie cel - zbudowac osade od podstaw. Stworzyl plan, i powoli go realizowal. Na poczatku sam, az w koncu przybywalo osob. Ostatnio jego osada napotkala na swej drodze wielka przeszkode - brak zelaza i surowcow potrzebnych do wytopienie go wokolo. Teraz jezdzi po osadach probojac wymienic gume.

E* - Urodzil sie na pewnej wyspie, ktorej nazwy nie pamieta :P , jednak wie ze byla to osada Z* U*. Mieszkalo mu sie dobrze, zostalby tam pewnie do konca zycia gdyby nie afera zwiazana z naglym opuszczeniem osady przez jej przywodce. Razem z kilkoma osobami postanowili zadomowic sie w nowym miejscu. Wybudowali lodz, i poplyneli na poludnie. Tam znalezli miejsce godne do zycia, jednak czesc zalogi sie rozsypala, statek zostal ukradziony i teraz nie wie co robic.

M* - Urodzil sie na wyspie Fic* w pewnej osadzie. Nie bylo tam jedzenia, jednak bylo troche ludzi. Przez pierwsze 3 dni prosil o pomoc, ale inni go nie sluchali, szeptali tylko cos do siebie. Postanowil wyruszyc przed siebie z mapa w rekach. W nastepnej osadze powtorzyla sie sytuacja, wyruszyl dalej. W koncu trafil do K* (K* S*). Zostal mieszkancem tej osady. Najlepiej buduje pojazdy i zbiera grzyby. Obecnie pelni rowniez role straznika.

R* - Urodzil sie na odludziu, jednak spotkal dwie osoby, ktore postanowily zaciagnac go do swojej zalogi. Chwile powodybywal z nimi surowce, po czym razem poplyneli w zdluz jeziora na wyspie fic*. Obecnie podrozuja w strone moza, z nadzieja wybudowania tam lodzi na pelnym morzu.

A* - Ostatnimi czasy jedna z moich ulubionych postaci. Urodzila sie w jakims wiekszym miescie. Dostala tam motyke, i zbierala przez chwile marchewki. Po pewnym czasie w miescie pojawil sie pewien bogacz, ktory chcial tam wybudowac sobie galeon. Jako ze moja postac pomagala w budowie tego statku, zostala zaciagnieta do zalogi. Chwile plywal miedzy wyspami, zalatwial sprawy czysto gospodarcze, by po jakims czasie stac sie piratem. Obecnie przebywa na morzu (nie powiem gdzie :P ) atakowany przez nieprzyjaciela.

P* - Zdecydowanie moja ulubiona postac. Urodzila sie na W*V*. Odrazu po urodzeniu przywital ja mily glos namiestniczki. Postanowil ze osiedli sie w tym miejscu. Na poczatku wykonywal drobne prace, dopuki nie odkryl swoich talentow. Najpierw odkryl ze mistrzowsko kopie wapien - zajmowal sie tym prezz dluzszy czas. Pozniej takze odkryl swoje powolanie w krawiectwie. Tuz po tym, odkryl u siebie zdolnosci do walki i polowania. Obecnie jest Przywodca strazy. Wiedzie raczej spokojne zycie, niekiedy urozmaicane wyprawami handlowymi na inne wyspy.


Angielskich postaci nie chce mi sie opisywac :P

A ze zmarlych:

Wraon - Urodzil sie na odludziu gdzie spotkal dwie bardzo mile kobiety. Zaprzyjaznil sie z nimi. Mialy one marzenia, zeby wyplynac w pelne morze i osiedlic sie na stale w jakiejsc niezamieszkalej osadze. Marzenie to udalo sie zrealizowac, ejdnak wczesniej przezyl on przygode swogo zycia. Poszukujac swojej przyjaciolki ktora dlugo nie wracala trafil do Uroczyska, w sam srodek zamieszania. Przez ponad rok pomagal odbic tamto meijsce z rak Diary. Udalo mu sie to. Gdy zwatpil ze odnajdzie swoja przyjaciolke i mial juz opuszczac Uroczysko, ona nagle odnalazla sie. Razem wrocili do osady, po czym zbudowali slupa i wyplyneli w dal. Mieli 2 statki. Daplyneli do pewnej malej wyspy. Okazalo sie ze nie ma na niej zbyt duzo cennych surowcow, i poza tym byla juz zamieszkala. Poplyneli dalej. Doplyneli do wschodniej czesci pewnej wyspy. Az do brzegu rozciagaly sie gory i nie bylo widac miejsca gdzie moznaby zadokowac. W koncu dotarli do jednego - nie bylo tam zbyt wiele surowcow, za to bylo wiele dzikich zwierzat. Po kilku dniach poplyneli dalej. W kolejnym miejscu bylo jeszcze gorzej. Postanowili sie rozdzielic i sprawdzic co jest w pobliskich osadach. Niebylo tam zbyt ciekawie. Postac ciezko poraniona wrocila na brzeg. Tam czekala juz przyjaciolka z kluczem do lodzi, ktora byla zamknieta. Blagalem tylko zeby otworzyla lodz. Lodz zostala otwarta, ale moja postac nie zdazyla sie do niej schowac. Zostala powalona na ziemi poteznym ciosem zadanym przez slonia
Fafkulce
Posts: 16
Joined: Sun Sep 10, 2006 1:15 pm

Postby Fafkulce » Mon Oct 02, 2006 2:30 pm

No to teraz ja:
K* - członek pewnej nieistniejącej już bandy, mieszka w R* (V*H*S*) Nie robi nic ciekawego oprócz pracy. Obywatel V*
G* - urodzony w C* mieszkał tam przez pewien czas lecz postanowił zostać piratem. Zbudował slupa i zdobył kompana. Po paru latach stał się "pewnym bogaczem , ktory chcial wybudowac sobie galeon." Potem troche handlował, lecz szybko wrócił do piractwa. Teraz stara sie odeprzeć ataki nieprzyjaciela.
Z* - urodzony również w C*, sponsor S*P*,podał informacje do Nowej Mapy Wyspy D*. Teraz pływa niewiadomo gdzie.
C* - Urodzony w K*W*, mieszkał w P*P*D*, lecz uciekł stamtąd w góry do miejsca urodzenia. Dołączył do firmy właśnie tam zakładanej firmy. Obecnie nie robi nic specjalnego.
M* - krawiec, lecz chyba straci robote. Obecnie nie robi nic ciekawego.

Zmarły
Ingram (1252-1591)
Obywatel Vlotryan, założyl firme na odludnym miejscu, interes jakoś sie kręcił, lecz został porwany z powodu sprzedaży ryb domniemanym piratom.
User avatar
Snake
Posts: 857
Joined: Wed Jul 27, 2005 10:51 am
Location: tu i tam

Postby Snake » Mon Oct 02, 2006 7:03 pm

Fafkulce wrote:Zmarły
Ingram (1252-1591)
Obywatel Vlotryan, założyl firme na odludnym miejscu, interes jakoś sie kręcił, lecz został porwany z powodu sprzedaży ryb domniemanym piratom.


Piraci nie byli domniemani, bo zabili jeszcze jakieś 15 osób na tej odludnej plaży. :twisted:
<snake> that means Cantr on christmas xD
<EchoMan> Well. I would like to think so. ;)
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Mon Oct 02, 2006 7:20 pm

Snake wrote:
Piraci nie byli domniemani, bo zabili jeszcze jakieś 15 osób na tej odludnej plaży. :twisted:


I dlatego plaza stała się odludna i piraci byli domniemani, bo nikt żyjący nie wiedział, że to piraci.
User avatar
Snake
Posts: 857
Joined: Wed Jul 27, 2005 10:51 am
Location: tu i tam

Postby Snake » Mon Oct 02, 2006 7:42 pm

ale tego już Twoja postać wiedzieć nie mogła, poza tym nie zginęła ona za ryby :twisted:
<snake> that means Cantr on christmas xD
<EchoMan> Well. I would like to think so. ;)
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Mon Oct 02, 2006 8:09 pm

Zastanawiam się nad ujawnieniem swoich postaci (w ten sposób z pierwszą literą imienia + krótki opis), ale pewnie zbyt wiele osób się domyśli o kogo chodzi i może to wywołać niemały szok, więc chyba się powstrzymam :)
User avatar
Snake
Posts: 857
Joined: Wed Jul 27, 2005 10:51 am
Location: tu i tam

Postby Snake » Mon Oct 02, 2006 8:15 pm

jakieś dziewczyny masz w stadzie? :D ze ludzie beda sie szokowac :P
<snake> that means Cantr on christmas xD
<EchoMan> Well. I would like to think so. ;)
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Mon Oct 02, 2006 8:37 pm

Akurat nie o to chodzi :twisted:

Jakby kto pytał to więcej mam facetów ale i kobitki się znajdą ;)
User avatar
marshall
Posts: 358
Joined: Sun Jan 15, 2006 3:28 pm
Location: Silesia Superior

Postby marshall » Mon Oct 02, 2006 8:57 pm

Moja wesoła kompania :) Staram się każdemu z nich poświęcić wystarczająco dużo czasu.

m******* 33 – wnikliwy obserwator pewnie już zna jego imię ;) Pierwsza postać. Mieszka tam gdzie się urodził. Miał być kartograf wyszedł handlarz. I to z żyłką :) W młodości poznał że lasy na pewnej wyspie są bardzoo rozległe i nie zamieszkałe. Przesiada się aktualnie na większy statek. Potem wybuduje może dom ( ale taki z prawdziwego zdarzenia :]) i swoje własne auto terenowe (jego wszystkie działania teraz się do tego sprowadzają ;) )
A**** K********** 31 – mój faworyt ^^ taki Jaś Wędrowniczek. Chwilowo dorwał się do kluczy do więzienia i usilnie próbuje kogoś tam wsadzić. Oczywiście nie ma złych intencji tylko chce je wypróbować... Nigdzie nie rusza się bez swojego kija. Wystrugał go jeszcze za czasów młodości gdy razem z dwoma przyjaciółmi planował rozejrzeć się po okolicy i zbudować w miejscu w którym się urodził coś wielkiego. Teraz w tym miejsc jest coś wielkiego ale przyjaciele dawno nie żyją. Całkiem niedawno wrócił z bardzo długiej morskiej wyprawy. Dopracowuje Dziennik Pokładowy, rozrzuca wszędzie swój obrazek i zbiera dzieła sztuki. No i tyle :)
D****** W****** 30 Moc silna w nim jest. Tylko chwilowo uśpiona. Oddaje się medytacji podczas pracy u pewnego sławnego kowala.
C**** T******** 30 W swoim życiu zatoczył wielkie koło. Poznał co to głód. Urodził się w miejscu bogatym tylko w kamień i żyto. Zapracował na marne ochłapy u jakiś podejrzanych typów, dokończył 10kilowy projekt zbierania kamienia (98% było czy jakoś tak ;) ) i wybrał nie ten kierunek. Zamienił kamień na drewno, spotkał wielu dziwnych ludzi oraz niezwykłych królestw, zbudował statek, odkrył że jest doskonałym szkutnikiem, A teraz jest poza swoim domniemanym domem na wyprawie. Przyszły właściciel stoczni <_<
S***** N******* 29 złodziejaszek. Na dzieńdobry dał wszystkim po mordzie (a co należało im się skoro nikt go nie słuchał) Ukradł jakieś śmiecie i poszedł sobie. Trafił do urodzajnego miejsca nad morzem. Skompletował łuk a teraz kompletuje szajkę (nawet dobrze mu idzie ;) ). Cierpi na klęskę urodzaju. Szkoda że nie może zakopać tego wszystkiego :(
S******* Z******* 22 Bardzo go lubię :] Taka młoda postać a już było o nią trochę szumu (co prawda nie w grze ale co tam ;) ) Ma misję. Jest trochę inny niż reszta cantryjczyków ;) Zawraca w głąb puszczy (chociaż już prawie z niej wyszedł a to nie jest prawdziwa puszcza!) której się narodził by odnaleźć bardzo ważnego maga. Trochę mu głód doskwiera ale zanuci sobie coś i już nic nie jest w stanie go zatrzymać
J**** W***** 20 !Kapitan! JW. :) Miał być krwawy i bezwzględny pirat a wyszedł pirat-obrońca uciśnionych. Nie da sobie w kaszę dmuchać. Niestety to kapitan bez łodzi a do drewna daleko. Za to z żelazem na rapiery nie będzie problemu :) Ma drobne problemy z jedzeniem ale dla niego to nie problem
\m/,
User avatar
Maxthon
Posts: 278
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
Location: Polska

Postby Maxthon » Thu Oct 05, 2006 10:05 pm

Coś dziś gra bardzo laguje, więc w wolnej chwili może przedstawię moją jedną postać :wink:

D* - rodowity Rosjanin. Szkoda tylko, że jego rosyjski zatrzymał się na poziomie podstawówki 15 lat temu :? Pomimo tego dożył już prawie 30lat. Zresztą w Rosyjskiej strefie raczej trudno znaleźć kogoś mówiącego po rosyjsku, szczerze mówiąc to w ogóle trudno kogoś znaleźć. Także D* błąkał się długo po wyspie aż na jakimś brzegu zbudował wspaniałą łodź (dinghy) załadował co nazbierał po drodze i ruszył wzdłuż brzegu. Płynął z prędkością ślimaka po asfalcie, ale w końcu dotarł na kraniec wyspy i wypłynął na pełne morze. Po paru dniach natrafił na pustą długą łódź ze zwłokami w środku. Chyba ktoś zapomniał zabrać prowiantu. Płynął dalej wiele dni, teraz już na wspaniałej długiej łodzi dobrze ze wcześniej zrobił bardzo solidne zapasy jedzenia aż dopłynął do innej wyspy, gdzie też raczej trudno kogoś spotkać. Raz natknął się na jakiegoś Anglika a parę dni później dopłynął do osady, gdzie było kilka osób Anglików i Polaków. Niestety jego umiejętności językowe ograniczyły się tylko do paru zdań łamanym rosyjskim. Popłynął dalej wzdłóż wyspy i pewnie długo będzie się tak błąkać po świecie, no chyba, że go ktoś nauczy Angielskiego lub Polskiego :wink:

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest