Grupa wsparcia - pomoc dla uzaleznionych

[Aravat]

smiesniejsze pewnie zadna z zyjacych postaci nie slyszala o Jasiu Wedrowniczku. A to z tej przyczyny, ze zadna nie przezyla.

Myśl dalej...

Hmm..a to teraz zabiles mi klina

[nemo49]

Moje postacie znaja Jasia Wędrownika. Elmo tez chyba o nim myślał. Rozumiem, że Jaś Wędrowniczek to ktoś inny i nie służy do picia tylko do zabijania

[CzerwonyMag]

A moje postaci znają samego Jancia Majskiego i sie nie chwalę Dajcie już spokój Aravatowi. Zdolny chłop i ambnitny a wy przez forum mu jeszcze jego złe plany zniszczycie.

[Aravat]

Hmm...Chyba wysle Jasia w droge powrotna tym samym szlakiem. A potem sobie poczytam ktoz tam pisze nekrologi w topicu "Odeszli" *szatanski smiech*
Oczywiscie zartuje...Jas niestety nie ma dostepu do naszego forum i nie wie ze ktos go zna...I niech tak zostanie

[Elm0]

A moje postaci znają samego Jancia Majskiego i sie nie chwalę Dajcie już spokój Aravatowi. Zdolny chłop i ambnitny a wy przez forum mu jeszcze jego złe plany zniszczycie.

Od dzisiaj moje postaci będą się poruszać w stadach. Niczym bizony. Zeby żaden Jaś Wędrowniczek po wypiciu innego Jasia nie zrobił im krzywdy.

Złe plany pozostają dobre, póki sie nimi nie pochwalisz

[Aravat]

Hmm...Chyba czas zeby Jas zmienil imie

Edit:
A co powiecie na bardziej swojskie imiona, np. Soplica, Chopin albo Belvedere

[Elm0]

może Komandos

[CzerwonyMag]

Aravat a może zmienisz Jaś Wędrownik na Jurek Killer?

// Koniec offtopa.
// marol

[Quijo]

U mnie w miescie ostatnio był koles uzalezniony od cantra w bardzo wysokim stopniu
Szedl sobie lesna sciezka, zaszedl starego grzybiaza od tylu i nic niemowil tylko odrazu wbil mu nuz w okolice szyi,ale tylko raz poczym uciekl odrazu

[Aravat]

U mnie w miescie ostatnio był koles uzalezniony od cantra w bardzo wysokim stopniu
Szedl sobie lesna sciezka, zaszedl starego grzybiaza od tylu i nic niemowil tylko odrazu wbil mu nuz w okolice szyi,ale tylko raz poczym uciekl odrazu

Szczerze powiem, ze przeczytalem to kilka (-nascie) razy i nie znalazlem zwiazku przyczynowo-skutkowego pomiedzy tym, ze jakas postac wbila innej noz w szyje z tym, ze ktos jest uzalezniony od Cantra..Moglbys to rozwinac? No i jak koles uzalezniony od Cantra mogl byc w twoim miescie? Ni jak nie kapuje...
Z gory dzieki za odpowiedz...

Edit
Wlasnie przeczytalem to jeszcze raz i dowiedzialem sie ze w Twoim miescie sa lesne drozki i mozna zbierac grzyby...

[Milo]

Hmm... To sie nazywa uzaleznienie Aravat A nie pomyslales ani przez chwile ze to historia z realnego swiata? Zart makabryczny ale swietny. Ten z nozem zachowal sie tak jak podobno zachowuje sie Twoja postac przeciez. I przeprowadzil cala akcje zgodnie z mechanika Cantra

A jesli chodzi o uzaleznienie... Probowalem wrocic do fajnego MMORPG'a ktory kiedys dawal mi mnostwo radosci. Po pol godzinie zrezygnowalem. Nie potrafilem sie przestawic na totalne ooc, przelogowywanie sie na inna postac bo bardziej potrzebny jest tank, sobodne rozmowy o realu w czasie gry... To byl lekki szok. W pierwszej chwili zaczalem nawet protestowac

[Rusalka]

Wiecie co? A na stronie głównej jest napisane, ze Cantr jest grą, cytuję "dla ludzi, któzy mają więcej w programie dnia niż granie".

OSZUKALI NAS!!!

[Snake]

Johnny Walker, dlugo nie pozyje.

[marshall]

Wiecie co? A na stronie głównej jest napisane, ze Cantr jest grą, cytuję "dla ludzi, któzy mają więcej w programie dnia niż granie".

OSZUKALI NAS!!!

Chciałbym nadmienić że też taki byłem jak zaczynałem Znaczy myślałem że taki byłem

[tehanu]

Taa... znalazłam miejsce dla siebie - ten topic pasuje do mojego stanu ducha... Loguję się do Cantra non stop co siedem minut kiedy tylko jestem w domu i nie śpię, a nawet kiedy śpię i wstaję nocą do łazienki to zahaczam o kompa, by sprawdzić czy coś się nie wydarzyło..
Sytuacja raczej smutna bo moje postacie to na razie szare myszy i rzadko zdarza się coś co ma z nimi związek..
No ale ja się dopiero rozkręcam..