
Malo smieszne cytaty/zdarzenia/itd
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
- Posts: 185
- Joined: Wed Jan 25, 2006 6:09 pm
- Contact:
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
1574-1: cheetah zabija Cię.
1574-1: <b>Głodujesz.</b>
1573-1: <b>Głodujesz.</b>
1572-3: <b>Atakuje Cię cheetah i tracisz 20 procent sił.
Ocalasz 11 procent dzięki wooden shield.</b>
1572-1: <b>Głodujesz.</b>
1571-5: <b>Atakuje Cię cheetah i tracisz 11 procent sił.
Ocalasz 15 procent dzięki wooden shield.</b>
1571-1: <b>Atakuje Cię deer i tracisz 0 procent sił.
Ocalasz 15 procent dzięki wooden shield.</b>
1571-1: <b>Głodujesz.</b>
Agresywne bestie.
1574-1: <b>Głodujesz.</b>
1573-1: <b>Głodujesz.</b>
1572-3: <b>Atakuje Cię cheetah i tracisz 20 procent sił.
Ocalasz 11 procent dzięki wooden shield.</b>
1572-1: <b>Głodujesz.</b>
1571-5: <b>Atakuje Cię cheetah i tracisz 11 procent sił.
Ocalasz 15 procent dzięki wooden shield.</b>
1571-1: <b>Atakuje Cię deer i tracisz 0 procent sił.
Ocalasz 15 procent dzięki wooden shield.</b>
1571-1: <b>Głodujesz.</b>
Agresywne bestie.
Wariat...
- Agent 0007
- Posts: 1042
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
0000-1.16: Widzisz jak trzydziestoletni mężczyzna umiera z wyczerpania.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używana kościana igła.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używany kij.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa kościana pałka.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę cebule [onions].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowy kamienny młotek.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa drewniana tarcza.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używany harpun na ryby.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa łopata.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę węgiel [coal].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę sól [salt].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę drewno [wood].
0000-1.17: dwudziestoletni mężczyzna mówi: "Czy moglby ktos pochowac cialo? "
ps: zachowanie godne hieny, ale ta akurat postać ma usprawiedliwienie. Ale w pierwszej chwili mnie rozwaliło
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używana kościana igła.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używany kij.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa kościana pałka.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę cebule [onions].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowy kamienny młotek.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa drewniana tarcza.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze używany harpun na ryby.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze nowa łopata.
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę węgiel [coal].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę sól [salt].
0000-1.17: Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna bierze trochę drewno [wood].
0000-1.17: dwudziestoletni mężczyzna mówi: "Czy moglby ktos pochowac cialo? "
ps: zachowanie godne hieny, ale ta akurat postać ma usprawiedliwienie. Ale w pierwszej chwili mnie rozwaliło
cantr się posypał
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
0000-0.00: n-letnia kobieta mówi: "Widzę, że są tu ludzie z firmy. Słuchajcie, straszne głupstwo popełniłam. Schowałam w rowerze 31kg wapienia i jakieś narzędzia i różności, po czym z niego wysiadłam! Jak głupia. I teraz nie mogę wrócić. Rower stoi we lokacja, ale nikt nie ma do niego dostępu. My też, niestety. Co teraz można zrobić? Miał
ktoś kiedyś taką sytuację!!??"
*wyciąga karteczkę z napisem: "bez komentarza"*
0000-0.04: n-letni meżczyzna mówi: "juz za posno Wojd..."
*wyciąga karteczkę z napisem: "niektórym miesza się jak widać realność z realnością"*
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- Stary_i_glupi
- Posts: 19
- Joined: Sat Jun 24, 2006 3:58 pm
- Aravat
- Posts: 415
- Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
- Location: Ennis, Ireland
A oto prawa jednej z osad:
W tej osadzie wszystko jest dozwolone. Mozna wydobywac surowce, mozna krasc, mozna a nawet nalezy polowac (no chyba ze nie ma zwierzat). Mozna zabijac innych mieszkancow lub wedrowcow. Z wyjatkiem tych silniejszych od siebie oczywiscie. W dobrym guscie jest przedstawienie sie bo biorac pod uwage powyzsze prawa mozna miec przez to klopoty. Poza tym zawsze lepiej wiedziec kogo sie okrada lub zabija (lub jest sie okradzonym lub zabitym).
Calkiem mila osada
I jeszcze jeden smieszny tekst zaslyszany w jednej z osad. Czytac od dolu
XXXX-X.XX: YYYY mówi: "Więc ojczulek nie był tak bardzo szalony jak myślałem."
XXXX-X.XX:: BBBB mówi: "Nie, nie, ja tez slyszalem kiedys okreslenie 'inzynier' - ponoc wizielo sie od tego ze kiedys przy budowie domu pracowalo kilka osob, a jedna nimi dyrygowala i czytala cos z jaiegos planu narysowanego na kartce i nie wiedzieli jak o nim mowic i jak ktos zapytal 'ten co sie tak obija, to jakis leniwy robotnik?' to padla odpowiedz: 'nie, inszy, nie robol' - co mialo znaczyc, ze to nie robotnik. Ale ze to byla batdzo dluga nazwa, to skrocona ja do inszy-nie-r, a potem - zeby bylo ladniej - zmienili na inzynier. To ktos kto wymysla i projektuje urzadzenia, ale tez kieruje ich budowa, jesli trzeba. A przynajmniej tak mowili w moich stronach *drapie sie po glowie*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "O niezwykłych zdolnościach*śmieje się* Bez przesady. Co do inżynierów to słyszłem o nich tylko ojca . Ale w końcu ktoś jako pierwszy musiał wymuślić młotek i inne narzędzia. ....... Naprawdę nie pamiętacie swoich rodziców? To dziwne. "
XXXX-X.XX:: AAAA mowi: "Dziwne, bo nigdy o tym nie slyszalem *drapie sie w glowe* A jak oni to projektuja i wymyslaja? I gdzie zyja? Jesli to sa tacy madrzy ludzie to czemu pierwszy o nich slysze? Mowisz, ze ojciec Ci o tym powiedzial? Hmm...Nie spotkalem na tym swiecie nikogo kto by pamietal swoich rodzicow. Musisz byc osoba o niezwyklych zdolnosciach...*patrzy uwaznie na YYYY*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Ale mogą to być brednie. Był stary i schorowany gdy mi to mówił."
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Taki gość co wymyśla, projektuje jakieś rzeczy. Nie pamiętam jak dokłdnie to było. Mój ojciec mi to powiedział. Twierdził że to właśnie inżynierowie wymyślili wszyskie żeczy jakich używamy. "
XXXX-X.XX:: AAAA mowi: "Co to jest inzynier? *patrzy z ciekawoscia na YYYY*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Światowca tu mamy. Albo inżyniera.
"
XXXX-X.XX:: ZZZZ: "Potrzba 20kg. kamienia, 200 gram szyby i 300 gram żelaza. Cazas 30 dni. Taka lataenię widac z odległości wielokrotnie wiekszej niz port więc to będzie taka "reklama" Jakiejs Osady."
XXXX-X.XX:: ZZZZ mówi: "Tarcica? Nigdy nie słyszałem. Jak szedłem przez las to słyszałem tylko o drewnie i timbrze. I o jedzeniu *uśmiecha się*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Pewnie jest to duże ognisko na szczycie jakiejś wieży, ale nie mam co do tego pewności bo też nigdy nie widziałem latarni morskiej."
XXXX-X.XX:: XXX mówi: "A wiesz jak taką latarnię postawić? Ja nie bo nigdy takiej nie widziałem. Ale żeglarze widzieli i czekam aż opowiedzą dokładnie jak to wygląda i jakie surowce tam widzieli."
W tej osadzie wszystko jest dozwolone. Mozna wydobywac surowce, mozna krasc, mozna a nawet nalezy polowac (no chyba ze nie ma zwierzat). Mozna zabijac innych mieszkancow lub wedrowcow. Z wyjatkiem tych silniejszych od siebie oczywiscie. W dobrym guscie jest przedstawienie sie bo biorac pod uwage powyzsze prawa mozna miec przez to klopoty. Poza tym zawsze lepiej wiedziec kogo sie okrada lub zabija (lub jest sie okradzonym lub zabitym).
Calkiem mila osada

I jeszcze jeden smieszny tekst zaslyszany w jednej z osad. Czytac od dolu
XXXX-X.XX: YYYY mówi: "Więc ojczulek nie był tak bardzo szalony jak myślałem."
XXXX-X.XX:: BBBB mówi: "Nie, nie, ja tez slyszalem kiedys okreslenie 'inzynier' - ponoc wizielo sie od tego ze kiedys przy budowie domu pracowalo kilka osob, a jedna nimi dyrygowala i czytala cos z jaiegos planu narysowanego na kartce i nie wiedzieli jak o nim mowic i jak ktos zapytal 'ten co sie tak obija, to jakis leniwy robotnik?' to padla odpowiedz: 'nie, inszy, nie robol' - co mialo znaczyc, ze to nie robotnik. Ale ze to byla batdzo dluga nazwa, to skrocona ja do inszy-nie-r, a potem - zeby bylo ladniej - zmienili na inzynier. To ktos kto wymysla i projektuje urzadzenia, ale tez kieruje ich budowa, jesli trzeba. A przynajmniej tak mowili w moich stronach *drapie sie po glowie*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "O niezwykłych zdolnościach*śmieje się* Bez przesady. Co do inżynierów to słyszłem o nich tylko ojca . Ale w końcu ktoś jako pierwszy musiał wymuślić młotek i inne narzędzia. ....... Naprawdę nie pamiętacie swoich rodziców? To dziwne. "
XXXX-X.XX:: AAAA mowi: "Dziwne, bo nigdy o tym nie slyszalem *drapie sie w glowe* A jak oni to projektuja i wymyslaja? I gdzie zyja? Jesli to sa tacy madrzy ludzie to czemu pierwszy o nich slysze? Mowisz, ze ojciec Ci o tym powiedzial? Hmm...Nie spotkalem na tym swiecie nikogo kto by pamietal swoich rodzicow. Musisz byc osoba o niezwyklych zdolnosciach...*patrzy uwaznie na YYYY*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Ale mogą to być brednie. Był stary i schorowany gdy mi to mówił."
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Taki gość co wymyśla, projektuje jakieś rzeczy. Nie pamiętam jak dokłdnie to było. Mój ojciec mi to powiedział. Twierdził że to właśnie inżynierowie wymyślili wszyskie żeczy jakich używamy. "
XXXX-X.XX:: AAAA mowi: "Co to jest inzynier? *patrzy z ciekawoscia na YYYY*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Światowca tu mamy. Albo inżyniera.

XXXX-X.XX:: ZZZZ: "Potrzba 20kg. kamienia, 200 gram szyby i 300 gram żelaza. Cazas 30 dni. Taka lataenię widac z odległości wielokrotnie wiekszej niz port więc to będzie taka "reklama" Jakiejs Osady."
XXXX-X.XX:: ZZZZ mówi: "Tarcica? Nigdy nie słyszałem. Jak szedłem przez las to słyszałem tylko o drewnie i timbrze. I o jedzeniu *uśmiecha się*"
XXXX-X.XX:: YYYY mówi: "Pewnie jest to duże ognisko na szczycie jakiejś wieży, ale nie mam co do tego pewności bo też nigdy nie widziałem latarni morskiej."
XXXX-X.XX:: XXX mówi: "A wiesz jak taką latarnię postawić? Ja nie bo nigdy takiej nie widziałem. Ale żeglarze widzieli i czekam aż opowiedzą dokładnie jak to wygląda i jakie surowce tam widzieli."
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
- marshall
- Posts: 358
- Joined: Sun Jan 15, 2006 3:28 pm
- Location: Silesia Superior
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
- Aravat
- Posts: 415
- Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
- Location: Ennis, Ireland
-
- Posts: 185
- Joined: Wed Jan 25, 2006 6:09 pm
- Contact:
Jak zobaczylem moj wywod o 'inzynierze' w temacie 'malo zabawne...' to juz sie przerazilem ze znalazla sie jakas maruda, ktora nie dopuszcza do siebie mysli o chocby takiej drobnej inwencji, nawet w kwestii 'cantryjskiego slowotworstwa' i zaraz mnie wyzwie od debili, bo powoluje sie na nieistniejaca (co chyba dosc oczywiste) sytuacje
Ale mozecie sie czuc rozgrzeszeni
poza tym to narusza zasade 4 dni!
EDIT: Whops! Zalogowalo mnie jakims cudem (albo nie wylogowalo)... Mialem zamiar to napisac jako 'Gosc'...
EDIT2: KeVes, to niedobrze. Czasem drugie konto albo pisanie jako gosc przydawalo sie jak nie chciales calemu swiatu ujawniac w sposob jednoznaczny ze ktoraz postac nalezy do Ciebie


poza tym to narusza zasade 4 dni!

EDIT: Whops! Zalogowalo mnie jakims cudem (albo nie wylogowalo)... Mialem zamiar to napisac jako 'Gosc'...

EDIT2: KeVes, to niedobrze. Czasem drugie konto albo pisanie jako gosc przydawalo sie jak nie chciales calemu swiatu ujawniac w sposob jednoznaczny ze ktoraz postac nalezy do Ciebie

Last edited by Regis on Fri Aug 18, 2006 7:40 am, edited 1 time in total.
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
EDIT: Whops! Zalogowalo mnie jakims cudem (albo nie wylogowalo)... Mialem zamiar to napisac jako 'Gosc'...
Już od dłuższego czasu nie ma takiej opcji by pisać anonimowo na forum, a podwójne konta na forum są również ścigane przez naszego psychiatrę specjalistę

Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
-
- Posts: 100
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:15 pm
Do teraz nie mam pojęcia o co mu chodziło.
Czytać od dołu.
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Zrobiłem co było napisane w instrukcji. Ide już sobie. Papa"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna daje Tobie 666 gram marchewki [carrots].
****-*.**: **** mówi: "Kim ty jesteś? Czego chcesz? Czemu nazywasz go starzykiem? Jaka instrukcja? *krzyczy oszołomiony*"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Wszystko się zgadza. W instrukcji pisze, że starzyk mieszka w małej osadzie z facetem po czterdziestce i ma ze soba kamienny tasak."
****-*.**:Mówisz: "Jakiej znowu instrukcji? *dziwi się* "
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Ty jesteś starzykiem, tak wynika z INSTRUKCJI"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Nie udawaj"
****-*.**:Mówisz: "Jestem młody jeśli o to chodzi *śmieje się*"
****-*.**:Mówisz: "Jakim starzykiem?"
****-*.**: Widzisz jak trzydziestoletni mężczyzna wskazuje na Ciebie.
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Ty jesteś starzykiem"?
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Wreszcie dotarłem"
****-*.**: Widzisz jak trzydziestoletni mężczyzna wchodzi do *********, przychodząc z *****.
****-*.**: Widzisz jak ***** przybywa do *********, drogą ścieżka z nienazwane miejsce.

****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Zrobiłem co było napisane w instrukcji. Ide już sobie. Papa"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna daje Tobie 666 gram marchewki [carrots].
****-*.**: **** mówi: "Kim ty jesteś? Czego chcesz? Czemu nazywasz go starzykiem? Jaka instrukcja? *krzyczy oszołomiony*"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Wszystko się zgadza. W instrukcji pisze, że starzyk mieszka w małej osadzie z facetem po czterdziestce i ma ze soba kamienny tasak."
****-*.**:Mówisz: "Jakiej znowu instrukcji? *dziwi się* "
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Ty jesteś starzykiem, tak wynika z INSTRUKCJI"
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Nie udawaj"
****-*.**:Mówisz: "Jestem młody jeśli o to chodzi *śmieje się*"
****-*.**:Mówisz: "Jakim starzykiem?"
****-*.**: Widzisz jak trzydziestoletni mężczyzna wskazuje na Ciebie.
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Ty jesteś starzykiem"?
****-*.**: trzydziestoletni mężczyzna mówi: "Wreszcie dotarłem"
****-*.**: Widzisz jak trzydziestoletni mężczyzna wchodzi do *********, przychodząc z *****.
****-*.**: Widzisz jak ***** przybywa do *********, drogą ścieżka z nienazwane miejsce.
Who is online
Users browsing this forum: Google [Bot] and 1 guest