Postby Aravat » Sat Aug 26, 2006 10:22 am
Rusalka, ja mam postac, ktora zabija kazdego (no moze prawie kazdego) kogo spotka. A najczesciej spotyka ich w drodze. Jak wiadomo zabicie kogos w drodze daje male szanse na uzyskanie jego majatku. Mimo to jak moja postac widzi kogos na drodze to potrafi nawet zmienic kierunek marszu byle by poczuc smak krwi...Hehe, i co smiesniejsze pewnie zadna z zyjacych postaci nie slyszala o Jasiu Wedrowniczku. A to z tej przyczyny, ze zadna nie przezyla.
I czy ja Rusalka powinienem sie leczyc? Nie sadze. To jest po prostu zabawa. Mam tylka jedna postac ktora zabija dla przyjemnosci. Wiekszosc pozostalych postaci to mile, kulturalne osoby. No ale jak dlugo mozna byc milym? Trzeba czasem odreagowac, no nie?
pozdr
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....