Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Thu Jun 08, 2006 9:28 pm

Ittam- razem z Inalianem (tez już nieżyjącym) organizował w Cechowicach Zakład Krawiecki "Złota Rączka* .Chcąc uniknąć losu Inaliana wyruszył na morze jako kapitan jednego z cechowickich statków. Zapadł w śpiączke w Zatoce Urodzaju. Dożywiany po wyłamaniu zamka do statku zmarł na atak serca.
User avatar
Lorelei
Posts: 31
Joined: Sat Mar 18, 2006 9:37 am
Location: Poland

Postby Lorelei » Sat Jun 17, 2006 1:02 pm

Złorzecz - chciał rozwinąć osadę na wyspie E*, zmarł po długiej śpiączce. Niestety nie zdąrzyłam go dobrze poznać.

Imakandi - jeden z trzech współudziałowcow w pewnej firmie na wyspie V*. Był zwolennikiem przyjaznych plaży z bujakami i sokiem cytrynowym. Niestety róznica zdań dotycząca rozwoju firmy zmusiła go do odejscia z tego miejsca. Wkrótce po odejściu zmarł...
User avatar
Yogi
Posts: 93
Joined: Sun Apr 23, 2006 6:07 pm
Location: Poland

Postby Yogi » Sat Jun 17, 2006 1:56 pm

Ivellios- Wyglądał na dobrego człowieka. Jednak widząc otwarty skarbiec jednej osady okradł go. Przeszedl jedną lokację i w drodze do drugiej (dodajmy, że go goniło 2-óch gości) poddał się. Jego wspólnik szedł dalej. Ale sam Ivellios nie doszedł do drugiej lokacji. Został zabity. Jednak do końca wierzył, żę mu się uda.
User avatar
Kai
Posts: 26
Joined: Wed May 03, 2006 3:41 pm

Postby Kai » Sun Jun 18, 2006 6:03 am

Kruszynka- była przemiłą dziewczyną, zawsze chętną do pomocy, a rozmowy z nia miały niepowtarzalny klimat.
Przed wyruszeniu na wyprawę handlową zarazila się spiączką, odzywała się coraz mniej aż w końcu umilkła na zawsze. Z jej śmiercią czyjes zycie straciło sens.
[ i ]
Wilk
Posts: 58
Joined: Sat Apr 29, 2006 9:59 am

Postby Wilk » Sun Jun 18, 2006 7:20 am

Conan – zwykły mieszkaniec pewnego duzego miasta. Jego jedynym marzeniem było wyruszenie na morze w tym celu zbudował slupa i zebrał odpowiednie materiały. Zginal na morzu.

[Edit] Raist - za duzo informacji lamiacych zasady.
User avatar
Yogi
Posts: 93
Joined: Sun Apr 23, 2006 6:07 pm
Location: Poland

Postby Yogi » Sun Jun 18, 2006 8:20 am

Galathorn- Tak, dobrze go pamiętam. Drugi obywatel Edenu. Żył budując wtedy nową osade. Był chętny do pracy. Umarł. Sam nie wiem jak to się stało ale bardzo go lubiłem :(
User avatar
w.w.g.d.w
Posts: 1356
Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm

Postby w.w.g.d.w » Wed Jun 21, 2006 11:51 am

Tay - Moja postac ktora nie odznaczyla sie niczym szczegolnym procz tego ze razem z Dedronem (patrz moj ostatni post w tym temacie) wyruszyl w nieznane.Nie spotkal na znalezionej wyspie ani jednego zywego cantryjczyka (ale sporo sladow czyjejs bytnosci) za to bardzo wiele zwierzat.Zmarl haniebnie przydeptany przez slonia.

ps.szczypta wiedzy OOC:uwielbiam podrozowac... w Cantr.Zreszta bylem swietny w geogafii i odkrylem ze jak ktos wyrusza gdzies na obrzeza cywilizowanego swiata bez znajomych i/lub zelaznej tarczy to nie ma szans powrocic.Tay to nie pierwsza postac ktora sie przekrecila bo nie zapewnilem jej odpowiedniego ekwipunku.
User avatar
Platynka
Posts: 15
Joined: Sun May 07, 2006 5:50 pm

Postby Platynka » Wed Jun 21, 2006 9:18 pm

Raist - informacja lamala zasade 4 dni.
User avatar
Platynka
Posts: 15
Joined: Sun May 07, 2006 5:50 pm

Postby Platynka » Sat Jun 24, 2006 7:49 pm

Ups ... przepraszam .... nie policzyłam dobrze
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sat Jun 24, 2006 8:12 pm

<b>Mari Szybki</b> - przypłynął wraz z paroma postaciami w pewien neiznany zakatek polskiej strefy. Mari był wychowany w dziczy i miał dziecinne zachowania i wypowiedzi. Co zresztą było bardzo dobrze odegrane jeśli chodzi o RP. Spotkał tam dużo starszą od niego parę, która postanowiła go adoptować i wychować. Co również stanowiło jeden z najwyższych poziomów jeśli chodzi o RP – zarówno tej pary jak i „dziecka”. W pewnym momencie znalazł się jednak w sporym niebezpieczeństwie i chciał ten problem rozwiązać w sposób dziecinny...

Więcej informacji udzielić nie mogę, bo mogą mieć spory wpływ na rozwój sytuacji w tamtym miejscu.
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Tue Jun 27, 2006 12:57 am

<b>Nelly Pearl</b> vel <b>Pantera</b> vel <b>Perełka</b> - swego czasu bardzo mocno związana z Białym Miastem. [tu mam lukę w życiorysie, proszę o uzupełnienie] Następnie związała się z dwoma podejrzanymi typami - Morgonem i Menhirem. Ale ledwo zdążyli się zgadać, to ona zapadła w długotrwałą śpiączkę... Zakończoną niestety zawałem.
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Tue Jun 27, 2006 9:50 am

Wiesio - mieszkaniec jednej z największych osad (nie w sensie ludności). Piekarz i kucharz, to dzięki niemu mieszkańcy wiedzą jak smakuje coś innego niż ryż. Przez wiele lat piekł chleb dla wypraw po drewno, hematyt, wapien, węgiel czy też kamień. Upiekł tak dużo, że osada przez wiele lat nie musi martwić się o jedzenie. Oprócz tego wyruszył na wyprawę po hematyt, dzięki, któremu w osadzie można było wreszcie wyprodukować lepszą broń. Osada straciła bardzo wartościowego mieszkańca...


Lui Hua Hua - Bardzo charakterystyczna postać. Strażnik osady bogatej w magnez, sól i ryż. Pół grobów na cmentarzu należy do kłusowników przez niego zabitych, zawsze po "nawróceniu" przestępców robił nacięcie na swoim łuku. Mieszkańcy obawiali się, że trzeba będzie zrobić mu długi łuk bo zabraknie miejsca na kolejne nacięcia :lol: Powiem dialektem jakim posługiwał się: "mieszkańcy osady dziękować Lui za wiele wspólnych chwil i za to, że bronić przed przestępcami".

Theoden - mniej odzywał się niż Wiesio i Lui, pomagał w rozbudowie osady przez wiele lat. Zbudował sobie piec i chciał robić cegły ale nie znalazł na nie zapotrzebowania. Był jedną z wielu postaci, które po cichu budowały osadę w której każdy ma swój dom, jest dobrze ubrany i nie musi martwić się o przyszłość. I być może to właśnie zabiło go, brak zmartwień to nuda.

PS. Mam nadzieję, że duchy tych ludzi nie będą straszyć mieszkańców :lol:
Ni Ni Ni Ni!
User avatar
Sigvald
Posts: 50
Joined: Fri Jul 29, 2005 11:03 pm
Location: Kraków

Postby Sigvald » Tue Jun 27, 2006 11:24 am

Nelly Pearl vel Pantera vel Perełka - swego czasu bardzo mocno związana z Białym Miastem. [tu mam lukę w życiorysie, proszę o uzupełnienie]

Po zbudowaniu łódki przebywała w rejonie zatoki urodzaju, gdzie zapracowała na łuk przywożąc piasek z sąsiedniej plaży.
Następnie udała się na zachód. Spedzila trochę czasu na wybrzeżu Perłowych Dusz, gdzie bardzo jej się podobało ze wzgledu na perełki :)
Potem odpłynęla na zachód...

Garfield- Uczestnik wyprawy Gizbara z dervaz. Nigdy nie dotarł jednak do miejsca gdzie powstały potem Cechowice. Pozostał na Wschodnich Wzgórzach. Nigdy nie potrafił usiedziec na jednym miejscu. Przez pewien czas był namiestnikiem Diamentowej Gory. Potem podejmowal sie misji handlowych dla swojej osady. Dzieki niemu powstawała piekna bizuteria ze złota, srebra i diamentów...
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Tue Jun 27, 2006 1:59 pm

Pola Herse - porzuciła Vlotryan dla mniejszej lecz przyjaźniejszej Rajskiej Plaży, gdzie wkrótce została radną. Przez wiele lat pomagała rozwijać osadę wykorzystując swe mistrzowskie umiejętności. Siły wyższe zmusiły ją do opuszczenia Plaży i udania się na morze, jednak od czasu do czasu powracała do domu.

Aurea - autorka wspaniałego dziennika, chyba pierwszego tak kompletnego w polskim Cantr. Bohaterka kilku burzliwych romansów - przede wszystkim jednak namiętna podróżniczka i łowczyni.

Mimi Gross - pożeraczka męskich serc i twarda kobieta z Diamentowej Góry. Porzuciła wyspę, z której pochodziła i wyruszyła na nowy ląd, na którego pustkowiach znalazła swój kres.

Mała Moon - kapitan Bojvińskiej floty, która zdobyła dla swego ludu m.in. słynny galeon Lad. Romanov, Marzenie Asurbana i inne mniejsze statki, odkryła nowy ląd. Za każdym razem, gdy była wysyłana po hematyt wracała z nową zdobyczą - lecz nie hematytem...

Maria Ness - obywatelka Devrapolis. Podróżniczka, która nawiązała i utrzymała pierwszy kontakt z 'obcym' - a nastepnie przywiozła go wraz z jego statkami i surowcami do swojego portu.

Innych postaci Izabeli nie znam lub sądzę, że kto inny powinien je opisać jeśli uzna to za stosowne.
==============
matero
Posts: 52
Joined: Mon Oct 31, 2005 9:58 am

Postby matero » Tue Jun 27, 2006 6:34 pm

Qilia - żona jednego z legendarnych wodzów z dawnych czasów, po jego smierci pływała przez kilka ostatnich lat swym okrętem, próbując się zająć poszukiwaniem zaginionych, czy też skradzionych statków. W ostatnich miesiącach przyczyniła się między innymi do radiofonizacji pewnych obszarów polskiej strefy. To była jej ostatnia udana misja, niestety...

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest