Kusze sa jol (luki tez)
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
Regis
- Posts: 185
- Joined: Wed Jan 25, 2006 6:09 pm
- Contact:
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
Regis... Dlaczego wy wszyscy trzymacie sie swiata rzeczywistego jak rzepy?! Jak chcesz, to ci powiem, ze kusza ma w rzeczywistosci taka sile, ze moze cie dobrze wystrzelony belt zabic rownie dobrze co kula wystrzelona z pistoletu! Typowa kusza nie miala zbyt duzego problemu z przebiciem pancerza... (Uzywalo sie jej w sredniowieczu do likwidowania ciezko opancerzonych wrogow...) Tyle moge powiedziec z wlasnej wiedzy... ale jeszcze chyba PRUT gdzies wspominal, ze kusza ma wieksza sile od muszkietu...
Moze odrazu usunmy kusze, co?
Pozatym - to co mowil OktawiaN, i co mowi sie caly czas... (ale oczywiscie niektorym nie che sie czytac!) Mianowicie, (jesli bedzie) nie bedzie to tak ZABOJCZA bron jak sobie to wyobrazasz....
Pozatym twoj post jest troche spozniony...
EDIT: I jeszcze w topicu o broni palnej wedlug mnie powinno byc, a nie tu...
Moze odrazu usunmy kusze, co?
Pozatym - to co mowil OktawiaN, i co mowi sie caly czas... (ale oczywiscie niektorym nie che sie czytac!) Mianowicie, (jesli bedzie) nie bedzie to tak ZABOJCZA bron jak sobie to wyobrazasz....
Pozatym twoj post jest troche spozniony...
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
Susel wrote:(...) Jak chcesz, to ci powiem, ze kusza ma w rzeczywistosci taka sile, ze moze cie dobrze wystrzelony belt zabic rownie dobrze co kula wystrzelona z pistoletu! Typowa kusza nie miala zbyt duzego problemu z przebiciem pancerza... (Uzywalo sie jej w sredniowieczu do likwidowania ciezko opancerzonych wrogow...) Tyle moge powiedziec z wlasnej wiedzy... ale jeszcze chyba PRUT gdzies wspominal, ze kusza ma wieksza sile od muszkietu...
Moze odrazu usunmy kusze, co? (...)
.
Kuszą mógł sie posługiwać każdy, począwszy od zwykłego kmiecia-łamagi, po samego króla. Naciskało sie i puk - przeciwnik is death (jakto zdechł???
-
Nicka nie podaje
- Posts: 22
- Joined: Fri May 19, 2006 9:51 am
- Gnom
- Posts: 1186
- Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
- Location: Poland
Nicka nie podaje wrote:Strzelac z niej umie pewnie kazdy
I tu się mylisz. Jeśli wydaje Wam się, że strzał z kuszy to żadna filozofia, to jesteście w błędzie. Mieliście kiedyś w rękach kuszę? Próbowaliście z niej strzelać? Najwyraźniej nie. To naprawdę jest bardzo trudna sprawa... Trudniejsza niż z łuku, Gulczak.
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
Oj, Gulczak, Nick... Jestescie tacy zabawni...
Samo naciagniecie cieciwy takiego cacka to juz wysilek... (nawet z uzyciem korby) A jak juz wspomnial Gnom, strzelanie to tez nie jest latwa sprawa...
Edit: Elm0... Zalezy z jakiego luku... Ale kusza to tez nie jest latwa sprawa... W ogole tych dwoch rzeczy nie powinno sie porownywac...
Dlaczego? Mechanika zupelnie inna...Z kuszy nie mozna wystrzelic pod katem, tak jak sie strzela z luku, gdyz belt traci moc, a strzala na odwrot, najwieksza sile osiaga kiedy spada...
Samo naciagniecie cieciwy takiego cacka to juz wysilek... (nawet z uzyciem korby) A jak juz wspomnial Gnom, strzelanie to tez nie jest latwa sprawa...
Edit: Elm0... Zalezy z jakiego luku... Ale kusza to tez nie jest latwa sprawa... W ogole tych dwoch rzeczy nie powinno sie porownywac...
Dlaczego? Mechanika zupelnie inna...Z kuszy nie mozna wystrzelic pod katem, tak jak sie strzela z luku, gdyz belt traci moc, a strzala na odwrot, najwieksza sile osiaga kiedy spada...
Last edited by Susel on Mon May 29, 2006 4:51 pm, edited 2 times in total.
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
Gnom wrote:Mieliście kiedyś w rękach kuszę? Próbowaliście z niej strzelać? Najwyraźniej nie. To naprawdę jest bardzo trudna sprawa... Trudniejsza niż z łuku, Gulczak.
Ale czy ty żyjesz w czasach średniowiecza? Wtedy taki bezkostny ,(bezobrazy, patrze na avatar
Ale wtedy, to każdy mógł strzelić z kuszy
P.S. A propo avatarów, to gdyby ktoś zobaczył mój... szkoda gadać... słyszałoby sie tylko Diabeł, Diabeł!
- Gnom
- Posts: 1186
- Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
- Location: Poland
Gulczak, przykro mi to mówić, ale bredzisz od rzeczy. Kusza była urządzeniem bardzo ciężkim. Ciężko ją było naciągnąć (w średniowieczu nie używano korb), ciężko ją było utrzymać żeby wycelować. A jej niebezpieczeństwo polegało na tym, że w strzale do grupy ciężko było spudłować. A bełt na ogół przechodził na wylot. Ale używanie jej wymagało siły i wprawy. Była też bardzo droga i cieżka do wykonania, więc żaden wieśniak jej na oczy nie widział. Nie mówiąc już o tym, że ktoś pozwolił mu z niej strzelać. A łuk był bardzo lekki, a do dobrze zrobionego nie trzeba było wielkiej siły. No i strzelało się dużo szybciej. A w trafianiu do grupy też było łatwo
, z tym że nie siało to aż takiego spustoszenia.
Konkluzja: z łuku mógł strzelać każdy. W warunkach bitewnych znaczenie miało tylko to jak szybko się potrafiło strzelać. A co do kuszy... Wybacz, ale tutaj była jedna, dwie salwy. Rycerze pojedynczy się jej bali (bo jeden strzał i kaput), ale dla przebiegu bitwy nie miała większego znaczenia. Bo wolno strzelała i bo zrobienie dużej jej ilości było zbyt kosztowne.
Konkluzja: z łuku mógł strzelać każdy. W warunkach bitewnych znaczenie miało tylko to jak szybko się potrafiło strzelać. A co do kuszy... Wybacz, ale tutaj była jedna, dwie salwy. Rycerze pojedynczy się jej bali (bo jeden strzał i kaput), ale dla przebiegu bitwy nie miała większego znaczenia. Bo wolno strzelała i bo zrobienie dużej jej ilości było zbyt kosztowne.
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
Gulczak wrote:A co do mojej tezy jestem w 100% pewny. W czasie walk pomiędzy chrześcijańskimi państwami walka kuszą była zabroniona przez Watykan! Można było jej używać tylko przeciw poganom. rycerze bali sie kuszy, bo taki wieśniak mógł zabić świetnie wyszkolonego łucznika, czy miecznika... To tyle co mam do powiedzenia na ten temat
Tak Watykan zabronil uzywania kuszy przeciw chrzescijanom z racji jej mocy strzalu... (Uznali ja za "bron niegodna rycerza")
A wiesniak nie byl w stanie zabic rycerza, czemu? Proste! Nie mialby sily naciagnac cieciwy, a nawet jakby mial, ladowanie kuszy zabiera duzo czasu, a wiec zostal by zabity... A jakby mu sie nawet udalo przezyc ladowanie, (trodno dostepne miejsce itp.) to jak juz mowilem, musialby byc zadziwiajaco celny jak na wiesniaka!
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
A więc przyjmijmy taki scenariusz - wieśniak korbą naciąga kusze, poci sie, mdleje pare razy, ale naciągnie
. Ukrywa ją w krzakach i gdy przejeżdża jakiś rycerz, wieśniak zatrzymuje go, prosząc o coś. Wykorzystując chwile nieuwagi sięga do krzaków i już po rycerzu! Nie mam nastroju dziś do kłótni, ale niech niedowiarkowie poczytają sobie tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kusza
I pooglądają discovery channel.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kusza
I pooglądają discovery channel.
- Gnom
- Posts: 1186
- Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
- Location: Poland
Ale Ty mówisz o czymś zupełnie innym... Tak, paskudny wieśniak mógł z zaskoczenia zabić z kuszy rycerza. Zgadzam się z tym. Choć nie wyobrażam sobie sytucji, w której wieśniak by zaskoczył rycerze...
"wieśniak zatrzymuje go, prosząc o coś."
A rycerze daje mu w łeb i jedzie dalej. Polecam podręczniki historii, a nie legendy Arturiańskie jako zródło wiedzy.
"wieśniak zatrzymuje go, prosząc o coś."
A rycerze daje mu w łeb i jedzie dalej. Polecam podręczniki historii, a nie legendy Arturiańskie jako zródło wiedzy.
-
Nicka nie podaje
- Posts: 22
- Joined: Fri May 19, 2006 9:51 am
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
Ehm... Gulczak... jak ty sobie wyobrazasz kusze lezaca naciagnieta w krzakach?! Po paru godzinach cieciwa by sie rozciagnela, i taka kusza nie nadawalaby sie do strzelania....
Aha Gulczak, nie wiem co w Wikipedii takiego znalazles... Tylko powtorzone to co mowilem z Gonomem...
A to nie jest klotnia tylko dyskusja...
Aha Gulczak, nie wiem co w Wikipedii takiego znalazles... Tylko powtorzone to co mowilem z Gonomem...
A to nie jest klotnia tylko dyskusja...
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest


