Topic spamerski

[KVZ]

Mnie tu nie bło i nie będzie. Ja nie zaglądam do typowo spamerskich tematów Moderatorów prosił bym o zabicie tego posta gdy ja już będę spał, bo mi honor nie pozwoli. Senk U!

[Agent 0007]

Przez dzieło coś wnoszące, mające wartość literacką ustawioną na wysoką rozumiem książki: nowatorskie, starające sie przekazać coś czytelnikowi, literaturę, która nie jest prosta jak głowica cepa, a popularność nie jest tu dla mnie żadnym wskaźnikiem.

[Fiona]

Bic niewiernego

A ja tak podejrzewam, ze wlasnie przez to ze Harry Potter jest popularny to tyle osob przez przekore mu odmawia jakichkiwiek wartosci

[Milo]

Harry Potter jest okropnym, postmodernistycznym plagiatem C.S. Lewisa i Nesbit i ... podkradam kolejne tomy siostrzencowi

[Agent 0007]

Ja też czytałem... ale mnie powoli znismaczył i nie siegnąłem po Księcia Półkrwi. Miałem mozliwość dostać albo go, albo Narnię (piękne wydanie, kurcze, piękne) I wybrałem Narnię. I mimo, że jest troche dziecinna to nie żałuje. Wspomnienie dawnych lat i pierwszego zainteresowania fantastyka...

Harry Potter dobry jest dla tych, któzy nie czytają fantasy normalnej tylko taką własnie... potterowatą. Bo to niestety fantasy, spełnia wszystkie wymagania gatunku.

[Fiona]

Sie znalazl znawca moich lektur...

[Agent 0007]

Znalazł sie. Przynajmniej najpierw czytam a pozniej oceniam.

Najlepsza czescia był Wiezien Azkabanu. No i moze troche Czara Ognia. A pozniej jej brakło wyobrażni i zaczeła przesadzac.Poza tym nie podoba mi sie tłumaczenie. Lepiej sie czyta po angielsku (miałem eBooki)

[ushol]

Stefan Król wymiata... niedługo mroczna wieża trafi do mnie... pozatym trylogia o J.Bourne Ludluma... a to że wydażenia zawarte w tych książkach nie wydażyły się naprawdę zawdzięczmy jedynie szczęśliwemu zbiegowi okoliczności

[Mapokl]

Tak samo jak wolę komedię od artystycznych Horrorów, tak wolę lekka fantastykę (Harry Potter, Thorgal itp.) niż jakies udziwnione, zawansowane fantasy.

Podziwiam ludzi, czytających artystyczną literaturę, ja jednak uważam, że od nauki to mam podręczniki szkolne. Książka powinna przedewszystkim ciekawić. Oczywiście nie zaprzeczam, że ciebie może ciekawić co innego. Ja się przyznaje, że jestem wrednym, o prymitywnych potrzebach czlowiekiem, i nie zamierzam tego zmieniać. Fiona, ma rację, czym większy sukces coś odniesie tym więcej glosów, że to dno i plagiat. Witać ludzie jednak wolą dno niż te szczyty

Mówisz, że to plagiat. Prawda jest taka, że tamte książki nie odniosły wielkeigo sukcesu, a ta odniosła... Więc coś się zmieniło.

Ps. Ebooki? Dla mnie to przekleństwo. No chyba, że masz Laptopa, ja większość książek przeczytałem w toalecie

[Agent 0007]

*pada na ziemie i zaczyna rżeć ze śmiechu bijąc głową o podłogę* Czy chcesz powiedzieć, że Narnia nie odniosła wielkiego sukcesu??? Hahahahaha!!!! To było dobre.

Mnie nie chodzi o wielce artystyczną literaturę. Takiej wysublimowanej nie lubię. Jednak wole jka to Anglosasi nazywają: high fantasy. Nie jest to wbrew polskiemu tłmuaczeniu wysoka fantasy, ale... bo ja wiem... doskonalsza pod względem koncepcji i dopracowania przedstawionego świata.

Co do Ebooków... jedynie angielskiego Pottera czytałem w ten sposób.

Uparłem sie ostatnio, że co miesiąc bede kupował jakąś fantasy na moją półeczkę. Ostatnio była to Kossakowska, a wcześniej wszystkie tomy Rapsodii. Które polecam. Zamówiłem przez neta Rapsodię, bo akurat wtedy po Empikach nie było... Ło... Marzyłem o wzięciu w swoje łapki tych książek od ponad roku, kiedy to z biblioteki wypożyczyłem pierwsze dwie części. Po półroku kupiłem trzecią. A niedawno pierwsze dwie... Cieszyłem sie i skakałem z radości jak przyszły...

[Mapokl]

*pada na ziemie i zaczyna rżeć ze śmiechu bijąc głową o podłogę* Czy chcesz powiedzieć, że Narnia nie odniosła wielkiego sukcesu??? Hahahahaha!!!! To było dobre.

Tylko jej sukces był po Harrym Potterze. A dokładnie po filmie. Jestem Jedną z niewielu osób która przeczytała Tolkiena przed filmem (po nim przeczytałem tylko silimarilicośtam). tak samo jak Narnia, ktora okazała się zbyt słaba książką by sama sibie wypromowac, dopiero sukces jej przyniósł ( i tak wg mnie kiczowaty) film. Harry Potter, miał jednak wystarczająca siłe przebicia.

Ech, pow ypuszczeni krzyżaków(50 któryś rok) wszyscy chcieli być rycerzami. Po "Ogniem i mieczem" każdy chciał być szlachcicem. Po "wiedźminie" kluby fantasy przeżyłe prawdziwy renesans(który szybko się skończył jak zainteresowanie filmem). Po LoTR-ze, każdy masowo kupował Tolkiena, teraz zainteresowanie już maleja. Tak samo jest z Narnią. Hit sezonu, za rok wejdzie do kin jakiś "Magiczny strumyk" i kazdy edzie się tym zachwycal i to kupował...

A jak wspominałem to Potter był pierwsze znaną książką, a nie odwrotnie, stąd jego wyjątkowość?

Ps. Pratchett to też dennna lektura dla mas...

[Chatette]

Bluznisz czlowieku. Narnia to klasyka literatury. Bez filmu i Pottera. W kanonie od lat...

[Mapokl]

Raczej w kanionie, i to na samym dnie...

Z klasyki to tylko sienkiewicza przeczytałem (potop, krzyżacy, zabieram się za wołodyjowskiego) ilu z was tego dokonało?

Notebene? Z przekory się zapytam "Diuna" Herberta to też populistyczne dno, czy lepiej, żebym tego nie czytał?

[Fiona]

A Pratchett jest genialny

edit: i to nie jego wina, ze go masy kretynow tez czytaja

[Chatette]

"Alicja z krainy czarow" to dopiero dno...w ogole mowie Ci - lepiej nie czytaj nic!!Bo wszystko to populistyczne dno. Poczekaj az film zrobia.