*płacze* MAM Q*** PROBLEM.... nie mogę zainstalować MSWindshit... i sobie nie pogram.... a miałem plany jeszcze w Baldura pograć... Q****... nie wiecie co mogę poradzić na taki problem?:
po pierwsze... mam dysk ontrolowany przez kontroler SATA
pierwszy system jaki zainstalowałem na tym dysku to był Windshit Xp... potem doinstalowałem sobie LinuxGentoo... oba systemy pracowały pięknie nie robiąc sobie krzywdy, ale oczywiście Widows zaczął dymić i zrobił strajk... no a jako że nie lubię się taplać w odchodach powiedziałem po prostu że mi nie zależy i sobie przeinstaluję go... Bez jakiejś zabawy którą preferowałbym w Linuxie... no ale wracając do rzeczy... normalnie w BIOSIE miałem włączony kontroler SATA... no inaczej nie mam dysku... instalka W Xp jednak jest taka popieiprzona że trak zy inaczej potrzebuje sterowników kontrolera na dyskietce... ale nie w tym problem... gdy jest kontroler SATA włączony w BIOSie to instalka, a właściwie to co jest przed instalką (kopiowanie plików, wybór partycji etc.) nie chce mi się włączyć... no to więc myślę, że jak wyłączę to i tak się instalator będzie pytał o sterowniki controlera... no to wyłączyłem, no i to coś co przed instalką jest to mi poszło... przygotowałem partycję, sopiowało pliki no i chce restarta zrobić... jak to instalka WXp... no to dobra.... Wiadomo, że potem już czyta z dysku te pliki które przegrało wcześniej, czyli powinno bootować z HD... ale mam wyłączony controler SATA w BIOSie no inie ma w ogóle dysku... TAk więc chyćko duszę DEL... włączam SATA... butuje z dysku... a tutaj co Q*** (mocno przeklnięte) błąd w konfiguracji sprzętowej, dysk twardy źle skonfigurowany... Q*** zajechać się można...czy ktoś mi coś może poradzić na moją dolegliwość... będę wdzięczny ja i moja siostra która mieszka w moim mieszkaniu raz na dwa tygodnie przez dwa dni (mnie wtedy nie ma) no i niezbyt umie linuxem się posłóżyć etc... no jednym słowem chce WinXP... no a ja bym chciał pograć w singleplayerowe gierki wreszcie...
Proszę o pomoc... *oddych głęboko, pod jego oczami dostrzec można zmarszki najprawdopodobniej wyżłobione przez czterogodzinne próby zainstalowania windowsa*
