tu widac wymarsz z LL kilku cantryjczykow, ida w strone Vlouirryan Hills a w tle na Bearwood.
Niewiem kto zwas gralw Darwinie, ale ta gra tlumaczy calego Cantra. Gaz to nie tak jak u nas cos co sie unosi przezroczyste w powietrzu. W cantr gaz to tak samo jak sie w Darwinii zbieralo dusze....1gram gazu to taka mala kosteczka (szescian), moze byc innego koloru niz kosteczka drewna, miec inny napis, ale ciagle to taka sama kosteczka tylko o innych wlasciwosciach. I w taki sposob dziala wszystko w tym swiecie, po zlozeniu odpowiedniej ilosci "kosteczek" mozna zaczynac budowac, przerabiac i tak dalej i tym podobne.