Limit wydobywczy

[Sierak]

Sam też dopisałem się do tego wątku,by zwrócić jeszcze większą uwagę,to bug.

[Banan]

Pewne miasto na starej wyspie dzisiaj to dopadlo :/ Nie mozna nic zrobic, bez sensu. I w jaki sposob miasto ma sie rozwijac teraz?

[CyboRKg]

Bez paniki. Wszystkich to dopadlo. To bug. Trzeba poczekac, az to naprawia....

[Sierak]

Bez paniki. Wszystkich to dopadlo. To bug. Trzeba poczekac, az to naprawia....

Napiszcie tam gdzie możecie ooc,bo ludzie wpadają w panikę,a mi ktoś "obeznany" mówi,że to nie bug i sieje panikę,a argumentu forum nawet nie chce sprawdzić(na razie tylko 2 ooc,nie moja wina...,miało być jedno skuteczne).

[Sierak]

To nie jest bug!!!!!!!!! Ktoś odpowiedział w tamtym wątku,nasza skromna znajomość angielskiego to spowodowała,jest inny błąd i to jest bug,ale limity są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[KVZ]

Tak, dokładnie, potwierdzam. To nie jest BUG. To jest [cenzura] limit wydobycia To co myśleliście było bugiem miesiąc temu, wtedy nie szło np. wytapiać żelaza i może dlatego limity były czasowo zawieszone, a Jos widać jest uparty z tym limitem i zrobił wszystko żeby on był

[Sierak]

Tak, dokładnie, potwierdzam. To nie jest BUG. To jest [cenzura] limit wydobycia To co myśleliście było bugiem miesiąc temu, wtedy nie szło np. wytapiać żelaza i może dlatego limity były czasowo zawieszone, a Jos widać jest uparty z tym limitem i zrobił wszystko żeby on był

Musiałem przeprosić za moją niewiedzę i przekonywanie innych.

[KVZ]

A co do wielkości tych ograniczeń, to każda lokacja ma losowo przydzielony limit w ustalonym i przydzielonym do typów lokacji przedziale... Np. góry mogą mieć średnio mniejsze limity, a równiny średnio większe... Można zgłaszać uwagi co do wielkości tych limitów (chyba do RD, chociaż nie wiem gdzie)

Chyba zaczną się wielkie migracje z przeludnionych obszarów...

[Sierak]

A co do wielkości tych ograniczeń, to każda lokacja ma losowo przydzielony limit w ustalonym i przydzielonym do typów lokacji przedziale... Np. góry mogą mieć średnio mniejsze limity, a równiny średnio większe... Można zgłaszać uwagi co do wielkości tych limitów (chyba do RD, chociaż nie wiem gdzie)

Chyba zaczną się wielkie migracje z przeludnionych obszarów...

To zdecydowanie zły pomysł i zepusł grę,bo jak np. wytłumaczyć postaciom co sie stało?Limity powinny być albo od początku,a teraz to gdyby postacie nie wiedziały nic o forum,to w ogóle nie wiedziałyby co się dzieje,bez sensu...

[KVZ]

Jedna wypowiedź z gry na temat limitów, z którą się po części zgodzę:

ooc: ale dupy dali tworcy gry z tymi limitami - klasyczny przyklad zmian robionych bez glowy... jak nie zrobia czegos z tym do konca przyszlego tygodnia, to chyba oleje Cantra... Co komu przeszkadzal brak limitow - przynajmniej fajnie sie gralo, bo sie "rolplejowalo", a nie pierniczylo sie z jakimis durnymi limitami... :\\

Ja jednak nie zamierzam rezygnować, uparty jestem, ale mnie też to wkrzyło... Zwłaszcza dlatego, że limity są na ogólną ilośc wydobywców w danej lokacji, a nie na każdy surowiec z osobna i trzeba główkować, kombinować (w połączeniu ze skllami to już całkiem) by zmaksymalizować produkcję... A przy 200 minutach na grę i dużej liczbie postaci jest to niewykonalne

[KVZ]

To zdecydowanie zły pomysł i zepusł grę,bo jak np. wytłumaczyć postaciom co sie stało?Limity powinny być albo od początku,a teraz to gdyby postacie nie wiedziały nic o forum,to w ogóle nie wiedziałyby co się dzieje,bez sensu...

Niestety to nie pierwszy pomysł który skomplikował i "urealnił" Cantr. Kiedyś żelazo było normalnie do wykopania w ziemi i nie trzeba było przetapiać hematytu, a nagle i prawie bez uprzedzeń zastąpiono żelazo w surowcach na hematyt i wszystkie postacie były w szkoku, a najbardziej te które dowiedziały się o tym dopiero po dłuższym czasie zanim wieść o hematycie do nich dotarła i nie znały nowej większej wartości żelaza. Wtedy postacie nie mogły używać wiedzy z forum ani z Wiki i musiały udawać, że nic o tej zmianie nie wiedzą do czasu aż się same nie dowiedzą. Postacie mogą udawać, że to ręka boga, albo klątwa bogów, albo coś w tym rodzaju Pole do popisu dla Zygurdowcó i ich wrogów "To Zygurd rzucił na nas klątwe!"

[Bananek]

No to zatrzymamy sie na etapie kamienia lupanego w rozwoju ... Teraz dopiero zaczna sie burdy. Miasta beda wypedzac przybyszow, zeby nie zajmowali slotow wydobycia. Teraz nawet nie bedzie mozna wydobyc spokojnie jedzenia Juz widze te notki "Jezeli chcesz wydobyc jedzenie to musisz dla nas pracowac przez tydzien" ... Bardzo nieprzemyslana ta blokada. Powinna byc na kazdy surowiec osobno.

[Skarbniq]

Zdiagnozowany limit - 17 osób, przy około 50 mieszkańcach. Tak... muly beda musialy bronic swoich miejsc pracy

P.S.

Zygurd jako Bog m.in. dyscypliny z przyjemnoscia bedzie przygladal sie jak przerosniete metropolie radza sobie z motlochem

P.S. 2

Myle sie czy znowu jest wysyp nowych graczy ? Zrobilo sie bardzo duzo anonimowych postaci a przez pewnien czas byli oni juz rzadkoscia.

[KVZ]

Ja widzę takie następstwa zmian:

jedzenie będzie miało większą wartość, bo żeby przeżyć trzeba jeść, zacznie się racjonowanie żywności a nawet głodówki (zaoszczędzisz jedzenia głodując przez tydzień a później zwalczasz głód przez drugi tydzień, tworzenie magazynów żywności lub przechowywanie żywności u jednej postaci będzie miało sens by wszyscy mniej jedli - już widzę te komentarze postaci... "już 10 dni burczy mi w brzuchu, teraz moja kolej na marchewke" (dobrze, że większość moich postaci ma narazie spore zapasiki jedzenia )

zaczną się masowe wprowadzania podatków, limitów, zakazów wydobycia, budowanie więzień dla opornych wydobywców, egzekucje.. etc... a nawet wojny o miejsca ze strategicznymi surowcami...

zacznie się zasiedlanie terenów wokół większych metropolii w celu odciążenia slotów z mniej ważnych strategicznie surowców na tereny podmiejskie... np, żywność na starej wyspie jest prawie wszędzie, a hematyt nie, więc po co wydobywać żywność tam gdzie jest hematyt, jak żywność można sprowadzać? To jest jedyny pozytywny aspekt tej zmiany bo przyczyni się do rozwoju całych wysp, a nie tylko metropolii, i chyba właśnie to Jos chciał osiągnąć, bo rozwinie to handel, chociaż czasem ten handel będzie kontrolowany, więc zmniejszy to skuteczność ustrojów opartych na wolnej przedsiębiorczości na rzecz odgórnie strerowanej gospodarki. Ja nie mam nic przecikwo takim ustrojom, tylko kto ma czas by to wszystko dobrze zaplanować? W sumie, pewnie i tak będzie jeszcze większa anarchia i jungla niż do tej pory i rządy silnej ręki.

[Sierak]

Czuję się tak jakby w Polsce wrócił komunizm,jedzenie na kartki,buty na kartki,wszystko na kartki i martwię się tak jakby to było prawdziwe życie