Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr

[poziomek90]

Praca kucharza w Cantr nie polega na przenoszeniu garnków -_- Jak mam w tym pokroić marchewkę?

[all.about.eve]

Praca kucharza w Cantr nie polega na przenoszeniu garnków -_- Jak mam w tym pokroić marchewkę?

W domu kroisz w rękawiczkach?

No to gumowe rękawiczki, żeby się Cantrnepid nie przyczepił do niehigienicznego przygotowywania posiłków.

[Laura_]

mnie brakuje zwyklych szpilek, mowie o butach oczywiscie sa czolenka, ale na plaskim obcasie, na wysokim tylko kozaczki, z reszta podejrzewam, ze to tez blad w tlumaczeniu

[poziomek90]

Ciekawe jak się robi gumowe rękawiczki?

[all.about.eve]

mnie brakuje zwyklych szpilek, mowie o butach oczywiscie sa czolenka, ale na plaskim obcasie, na wysokim tylko kozaczki, z reszta podejrzewam, ze to tez blad w tlumaczeniu

Mnie tez I sandałów, i cichobiegów ze sznurowadłami, takich normalnych.

Ciekawe jak się robi gumowe rękawiczki?

Pewnie tak samo czarodziejsko, jak wszystko inne w tej Grze.

[kemesO]

Czytałem trochę o zmianach w naprawach i konieczności użycia do tego części surowców, z których powstało narzędzie.
Myślę, czy nie możnaby wprowadzić ich limitu? Oczywiście wszytko to podzielone na odpowiednie grupy i kategorie dotyczące tego, ile razy możemy reperować każdą rzecz i procent materiału użytego przy kolejnym projekcie naprawy.
Jak dla mnie po zakończeniu prac nigdy nie powinniśmy dostawać z powrotem rzeczy w stanie całkiem nowy -> tenże stan wpływałby (jeśli już tak nie jest) na szybkość wykonywanego przy jej pomocy projektu.
Na szybko przykład:

Kamienny młotek można reperować tylko 3 razy.
Za pierwszym razem zużywamy 20% surowców, stan młotka po naprawie nowy
Za drugim razem zużycie 50% surowców, stan młotka używany
Za trzecim razem dajemy już około 70% materiału, stan młotka często używany
*nie pamiętam w tej chwili kolejności stanów przedmiotów, więc proszę o ewentualne poprawki*

Po trzeciej naprawie młotek służy do stanu zużyty, po czym nie nadaje się już do niczego. Ewentualnie można odzyskać z niego jakieś 5% surowców.

Oczywiście wszelkie % i inne liczby do uzgodnienia.
Co sądzicie?

[in vitro...]

ja bym wolał albo surowce do naprawy, albo limit napraw, a nie jedno i drugie. i może jeszcze gdyby "jakość" naprawy zależała od umiejętności. np nigdy nienaprawiany młotek zjechany do 50% po dniu naprawy przez pierdołę miałby 70% "nowości" i "80% jakości" a po naprawie przez miszcza 70% "nowości" i "90% jakości". "nowość" nigdy nie może być większa niż "jakość". czyli miszcz mógłby zwiększać żywotność przedmiotów przez umiejętne naprawy.

[oxyquan]

Limit napraw jest zły ze względu na to, że są przedmioty, których już nie da się skonstruować, a fajnie byłoby, gdyby przetrwały.

[kemesO]

Właśnie o to chodzi, żeby chęć zdobycia surowców na tą rzecz była jednym z motorów napędowych dalszego grania
Dla mnie osobiście dziwne jest (pomijając realia Cantr II) zrobić sobie coś i mieć to trylion lat za każdem razem bezboleśnie naprawiając do całkiem nowy.

[Sopel_1]

Ogólnie, wprowadzenie pojęcia jakości przedmiotów zmieniłoby trochę realia Cantra.

[poziomek90]

To ktoś jeszcze naprawia kamienne młotki? o.O

[gawi]

A ja nadal jestem za urozmaiceniem broni w Cantrze.. pare różnych broni w celu zmiany ujednolicenia i zwiększenia indywidualności postaci zamiast jednej kuszy o tych samych parametrach to choc 3 rodzaje broni . Może i wprowadzenie jakiegoś ostrza lub topora jako broni typowo defensywnej by można było odgrywać dwuręcznych szermierzy. Kiedyś narzekaliśmy na mało ubrań .. że jednolite .. myśle że teraz gdy ubrań mamy już sporą game czas na urozmaicenie broni ofensywnej i defensywnej.

[Leinades]

Hmm... A co z wykończeniem się surowców naturalnych? Wiadomo, jabłka, banany i inne owoce odrosną, tak samo szpinak, marchew[...], ale drewno? Hematyt? Kamień? Diamenty? Ciekawe co, jeśli by nastała taka zmiana

[kemesO]

^ Trzebaby pewnie wprowadzić dla każdego regionu, ba, nawet osady szczegółowe ilości surowca, który może być wydobyty i czas jego regeneracji. Dla przykładu -> w tej i tej osadzie jest drewno, można go ściąć tyle i tyle, potem trzeba poczekać tyle i tyle lat cantryjskich, żeby chociaż jakiś procent z tego znów był dostępny. Oczywiście złoże nieruszane dłuższy okres czasu będzie znów dostępne w 100% jak na początku.
Tak samo z każdym surowcem i lokacją...
Moim zdaniem multum ustaleń i wyliczeń. Choć gorąco popieram podobne pomysły, to nie sądzę, żebyśmy się prędko tego doczekali

Pytasz, co by było, gdyby wprowadzono takie zmiany? Dodając do tego klimat, jego wpływ na postaci + jeszcze parę szczegółów = gra wszechczasów jak dla mnie.

[psychowico]

Można by to spokojnie zautomatyzować i ustalić stałe wartości na całym świecie, a jedynie w wybranych osadach czasem jakieś zmiany wprowadzać.

Problemem z tym pomysłem jest nie wprowadzenie tego, a akceptacja przez administracje i starszych graczy. Dyskusje na ten temat się nieraz przewijały i zawsze zdychały - bo co to by było, jak akurat mojej postaci (innym mogą) się skończą surowce - koniec świata!