widze, ze ze spamowania przeszlismy na fantastyke, a tu czuje sie troszke lepiej...
co do HH, to jest ona wzorowana jest na klasycznej juz serii ksiazek marynistycznych o niejakim Horatio Hornblowerze autorstwa C. S. Forestera. seria opiewa losy brytyjczyka, ktory w marynarce przebywa droge od midshipmena az do lorda admiralicji. ksiazki wspaniale, kazdy zeglarz powinien je przeczytac (co moze okazac sie dosc problmatyczne - seria liczy kilkanasie ksiazek, niektore sa bardzo latwo dostepne, niektore mialy tylko jedna i do tego bardzo nieliczna edycje i na allegro chodza po 150 - 200 pln...). seria o Honor jest w wielu miejscach (zwlaszcza we wczesnych ksiazkach serii) bardzo bliska pierwowzorowi (zeby nie powiedziec skopiowana), ale jest na tyle wzbogacona o nowe elementy, spojny swiat, ciekawych bohaterow i dobra akcje, ze nawet znajac ksiazki forestera nie razi to praktycznie wcale. krotko - bardzo dobry kawalek fantastyki, pomimo opaslosci i liczby tomow powiesci nie nurza, nie ciagna sie prawie wcale i naprawde zqsluguja na przeczytanie.
ale mi elaborat wyszedl... cholera, a zawsze bylem marny z polskiego
co do zelaznego, czytalem wszystkie jego powiesci o ksiazetach amberu. krotki opis? sa genialne. koniec. po przeczytaniu kilkunastu tomow (prawda, dosc cienkich, ale kilkunastu!) chcialem jeszcze, marudzilem i rozpaczalem ze to juz koniec... przeciez to mozna by tak ladnie rozwijac, kontynuowac, budowac dalej... ech...
a polska fantastyka wcale nie ma sie jakos bardzo zle... proponuje zajrzec do ksiazek maji lidii kossakowskiej czy jacka piekary. jest co czytac, naprawde. z tego co zaobserwowalem, dobra fantastyke w sporych ilosciach wydaje 'fabryka slow' (zarowno kossakowska jak i piekare wydalo wlasnie to wydawnictwo).
no, naprodukowalo sie, teraz spac. raist, moze by nas wydzielic od ktoregos momentu do jakiegos ladnego, osobnego tematu o fantastyce i lewym tlumaczu lozinskim?
