Moja postać też raz powiedziała coś za głośno, co postawiło na nogi całą osadę. Fajnie było
Szeptanie - komunikat o zmianach
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
Ale taka sytuacja kiedy ktoś zobaczy kochanków byłaby ciekawa, zresztą na notatki też coś wymyślą.
Pomyśl:
sześćdziesięcioletni mężczyzna mówi: *ślini się widząc zakochaną parę i czeka na rozwój sytuacji* Kto wie może byłoby wiele osób ze szklankami przy ścianie, albo podglądających sprawy w domach.
Pomyśl:
sześćdziesięcioletni mężczyzna mówi: *ślini się widząc zakochaną parę i czeka na rozwój sytuacji* Kto wie może byłoby wiele osób ze szklankami przy ścianie, albo podglądających sprawy w domach.
- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
Mattan wrote:Ta zmiana niczego nie wniesie. Jak nie będę chciał żeby mnie ktoś usłyszał to na kartce napiszę i podam. Tylko będzie więcej klikania.
Moim zdaniem powinniśmy dążyć do zmniejszonej ilości klikania, a nie odwrotnie. Jestem przeciw.
Proszę więc o pracę nad usuwaniem założonych projektów, dodawaniem surowców do projektów z ziemi, możliwość łatwiejszego transportu surowców między budynkami itp. Wszystko co zmniejsza ilość debilnego klikania jak przy przenoszeniu 500 kg wapienia ze statku w porcie do magazynu w budynku.
MNIEJ KLIKANIA
Mattanie, jedno wielkie za. W tym kierunku powinny isc zmiany - ulepszenia interfejsu, zmniejszenia ilosci klikania. Mozna tez zastanawiac sie nad sensownymi materialnymi nowosciami. Ale takie czcze filozofowanie, jak omawiane ...?
- Miaua
- Posts: 616
- Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
- Location: Gdynia
- Contact:
pikolo wrote:to weźcie spiskujecie w budynkach i pojazdach. to dobry pomysł-zwiększy zapotrzebowanie na budynki i uniemożliwi "tajne" rozmowy na środku miasta^^
E... i będę wchodzić do budynku i czekać pół dnia aż mój rozmówca się obudzi, tez wejdzie, i zamieni ze mną trzy słowa? Ja nie chce takiej gry
Wymienianie się notatkami wchodzi w grę ale wtedy zamiast wkurzającego niektórych (bo mnie nie) szeptania będziemy mieli wymienianie się notatkami.
Kamienny znak: I'm the Devil, I love metal!
Kamienny znak: Dzięki, Marolu Wielki Bardzo!

Kamienny znak: Dzięki, Marolu Wielki Bardzo!

- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
Zdecydowanie protestuję.
edit: Poza wszystkim jak dla mnie to zbyt daleko idąca ingerencja w rp. Co to znaczy, że przypadkowe osoby będą mogły usłyszeć? Załóżmy, że ja sobie z kimś usiadłam pod drzewem na skraju miasta - bo tak mi przyszło do głowy to zagrać - i szepczemy do siebie. Usłyszeć może naszą rozmowę ktoś, kto kilometr dalej buduje sobie tratwę nad morzem? Kompletny bezsens.
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
Cantr jest gra bez narzucanej fabuly, w ktorej postacie same decyduja o sobie.
Tymczasem, teraz... narzuca nam sie, ze nasze postacie beda podsluchiwaly inne. Dla niektorych charakterow to wysoce niemoralne, moga sobie tego nie zyczyc, miec nawet z tego powodu wyrzuty sumienia. Ale, beda do tego podsluchiwania zmuszane przez gre
Tymczasem, teraz... narzuca nam sie, ze nasze postacie beda podsluchiwaly inne. Dla niektorych charakterow to wysoce niemoralne, moga sobie tego nie zyczyc, miec nawet z tego powodu wyrzuty sumienia. Ale, beda do tego podsluchiwania zmuszane przez gre
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
Nie wszystkie osoby mogą sobie wejść do budynków, żeby pogadać na osobności. Nie mogą biedni dwudziestoletni bez kluczy. A już szczególnie nie mogą żeglarze, przybijający slupem do obcej osady. A wtedy szczególnie nie o wszystkim mówi się głośno na slupie przy obcych.
Podsłuchiwanie czy podglądanie "kochanków" to już w ogóle żenada. Ile osób będzie chciało "przypadkiem" słuchać czyjegoś słodzenia albo "intymności"?
Szeptanie chroniło nas przed koniecznością słuchania tych wszystkich zakochanych.
Co do podawania notatek zamiast szeptania. Dodatkowe utrudnianie i zaśmiecanie gry. Ilu osobom będzie się chciało wyczyścić otrzymane notatki? Potem po śmierci takiego cała "prywatność" wyleje się na środek placu. Nawet teraz samo wyjęcie i przeczytanie otrzymanej od kogoś notatki jest irytujące, bo powoduje więcej niepotrzebnego klikania.
Szeptanie zostawia bardzo wyraźny ślad w logach. Wystarczy sobie zrobić Pokaż więcej i przypomnieć, o co mnie ktoś wczoraj zapytał. Pisanie notatek sprawi, że w logach nie będzie śladu po szczególnie ważnych, bo prywatnych, informacjach od postaci.
I - najważniejsze pytanie - komu i po co to podsłuchiwanie jest potrzebne? Jaką daje korzyść poza udziwnieniem i utrudnieniem? W jaki sposób ma sprawić, że gra stanie się większą przyjemnością? Czy my w cantra gramy za karę?
PRZECIW.
Podsłuchiwanie czy podglądanie "kochanków" to już w ogóle żenada. Ile osób będzie chciało "przypadkiem" słuchać czyjegoś słodzenia albo "intymności"?
Co do podawania notatek zamiast szeptania. Dodatkowe utrudnianie i zaśmiecanie gry. Ilu osobom będzie się chciało wyczyścić otrzymane notatki? Potem po śmierci takiego cała "prywatność" wyleje się na środek placu. Nawet teraz samo wyjęcie i przeczytanie otrzymanej od kogoś notatki jest irytujące, bo powoduje więcej niepotrzebnego klikania.
Szeptanie zostawia bardzo wyraźny ślad w logach. Wystarczy sobie zrobić Pokaż więcej i przypomnieć, o co mnie ktoś wczoraj zapytał. Pisanie notatek sprawi, że w logach nie będzie śladu po szczególnie ważnych, bo prywatnych, informacjach od postaci.
I - najważniejsze pytanie - komu i po co to podsłuchiwanie jest potrzebne? Jaką daje korzyść poza udziwnieniem i utrudnieniem? W jaki sposób ma sprawić, że gra stanie się większą przyjemnością? Czy my w cantra gramy za karę?
PRZECIW.
[*]...
- docent
- Posts: 372
- Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
- Location: Polska/3city
Luke wrote:. A już szczególnie nie mogą żeglarze, przybijający slupem do obcej osady. A wtedy szczególnie nie o wszystkim mówi się głośno na slupie przy obcych.
A od kiedy słychać szepty na statku?
Luke wrote:Podsłuchiwanie czy podglądanie "kochanków" to już w ogóle żenada. Ile osób będzie chciało "przypadkiem" słuchać czyjegoś słodzenia albo "intymności"?Szeptanie chroniło nas przed koniecznością słuchania tych wszystkich zakochanych.
A kwestie intymne to na rynku się załatwia?
Luke wrote:Co do podawania notatek zamiast szeptania. Dodatkowe utrudnianie i zaśmiecanie gry. Ilu osobom będzie się chciało wyczyścić otrzymane notatki? Potem po śmierci takiego cała "prywatność" wyleje się na środek placu. Nawet teraz samo wyjęcie i przeczytanie otrzymanej od kogoś notatki jest irytujące, bo powoduje więcej niepotrzebnego klikania.
A kto ci opowiadał, że spiskowanie to proste, bezpieczne i miłe jest?
krótko mówiąc idź weź się chłopie ogarnij, bo bezsensowne argumenty niezbyt dobrze wpływają na dyskusję
- Miaua
- Posts: 616
- Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
- Location: Gdynia
- Contact:
- suchy
- Posts: 2000
- Joined: Mon Aug 28, 2006 10:06 am
- Location: Under your bed, waiting for you to turn off the light
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
Docencie, już Ci uprzejmie odpowiadam.
Proponuję więc rozmowę na temat, popartą argumentami. Poobrażać to się możemy na PM, jak Cię to bardzo kręci.
Mnie średnio.
Od kiedy wprowadzono podsłuchiwanie, szepty mogą być słyszane przez losowo wybraną osobę. Tak zrozumiałem. Jeśli nie, wytłumacz dlaczego.docent wrote:A od kiedy słychać szepty na statku?
W wielu miastach się załatwia, jako i inne sprawy. Może się ludzie nie chcą odrywać od projektów, ich pytaj. Myślałem, że to wiesz.docent wrote:A kwestie intymne to na rynku się załatwia?
Nie pisałem nic o spiskowaniu. Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o notatkach, które ktoś proponował jako alternatywę rozmów prywatnych, czyli obecnie tzw. szeptów.docent wrote:Luke wrote:Co do podawania notatek zamiast szeptania. Dodatkowe utrudnianie i zaśmiecanie gry. Ilu osobom będzie się chciało wyczyścić otrzymane notatki? Potem po śmierci takiego cała "prywatność" wyleje się na środek placu. Nawet teraz samo wyjęcie i przeczytanie otrzymanej od kogoś notatki jest irytujące, bo powoduje więcej niepotrzebnego klikania.
A kto ci opowiadał, że spiskowanie to proste, bezpieczne i miłe jest?
Kiepsko Ci wychodzi czepianie się osobiste. Bo rozumiem, że masz coś do mojej osoby, nie do wypowiedzi.docent wrote:krótko mówiąc idź weź się chłopie ogarnij, bo bezsensowne argumenty niezbyt dobrze wpływają na dyskusję
Proponuję więc rozmowę na temat, popartą argumentami. Poobrażać to się możemy na PM, jak Cię to bardzo kręci.
[*]...
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
Nie jest to zły pomysł, ale według mnie powinni wpierw się zająć ważniejszymi rzeczami. Wiele ciekawych sugestii stoi i nie ma komu się nimi zająć... dziwne podejście do sprawy. Ale może angole mają inny pogląd na to, jak podwyższyć atrakcyjność gry. Jakiś to krok w stronę realizmu, ale nadal mamy debilną nieskończoność surowców, niezniszczalne budynki i notatki i te pe.
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
- docent
- Posts: 372
- Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
- Location: Polska/3city
Luke wrote:Docencie, już Ci uprzejmie odpowiadam.Od kiedy wprowadzono podsłuchiwanie, szepty mogą być słyszane przez losowo wybraną osobę. Tak zrozumiałem. Jeśli nie, wytłumacz dlaczego.docent wrote:A od kiedy słychać szepty na statku?
in your location
Luke wrote:W wielu miastach się załatwia, jako i inne sprawy. Może się ludzie nie chcą odrywać od projektów, ich pytaj. Myślałem, że to wiesz.docent wrote:A kwestie intymne to na rynku się załatwia?
Wiem ;] ale m.in. dlatego stwierdziłem poprzednio, że zwiększy realizm, poszeptać sobie romantycznie na uszko można na placu, nie mniej romantycznie ale już nie na uszko, zapraszamy do domu, na tylne siedzenie, albo na spacer do lasu
Luke wrote:Nie pisałem nic o spiskowaniu. Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o notatkach, które ktoś proponował jako alternatywę szeptów.docent wrote:A kto ci opowiadał, że spiskowanie to proste, bezpieczne i miłe jest?
Jeżeli nie załatwiasz jakiejś sprawy objętej "tajemnicą handlową" lub nie spiskujesz, to imho nie przeszkadza jeżeli ktoś usłyszy fragment rozmowy. A jeżeli dotyczy w/w to cóż, trzeba się nauczyć jak się to robi na poważnie ; ]
Luke wrote:Kiepsko Ci wychodzi czepianie się osobiste. Bo rozumiem, że masz coś do mojej osoby, nie do wypowiedzi.
Proponuję więc rozmowę na temat, popartą argumentami. Poobrażać to się możemy na PM, jak Cię to bardzo kręci.Mnie średnio.
Jeśli poczułeś się osobiście dotknięty to źle zrozumiałeś, mój komentarz dotyczył tylko i wyłącznie użycia nietrafionych argumentów. Jeśli potrafisz przedstawić jakieś poważne i przemyślane przeciw z chęcią przeczytam i ustosunkuję się do nich, nie wykluczam że zmienię zdanie
- Miri
- Posts: 1272
- Joined: Wed May 16, 2007 3:32 pm
B.M.T. wrote:Jak bez szeptania moje postacie będą obalać królów i rządy? Jeszcze ktoś coś usłyszy, a może i dobrze?
teraz po prostu spiskowcy będą musieli się ciemną nocą w piwnicach spotykać
Ja jestem ZA:
- zmniejszona ilość szeptów w miejscach publicznych
- może zmniejszy się też trochę ilość szeptaczy-parzaczy
- trochę realizmu
- i sporo zabawy
Do tej pory też się od czasu do czasu coś temu i owemu zdarzało wymsknąć, jak człowiek zapominał, na którym czacie ma się odezwać, albo po prostu nie zauważył że pytanie szeptem było zadane. Teraz będzie tak jakoś... bardziej elegancko-systemowo
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest


