Cantr III

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
w.w.g.d.w
Posts: 1356
Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm

Postby w.w.g.d.w » Sun Jun 28, 2009 10:35 pm

To się da wypośrodkować.

A i zapomniałem o jednym z bardzo ważnych elementów,nie wiem jak wy to widzicie ale polityka Josa dotycząca notatek jest na dłuższą metę męcząca.
Kartki muszą być z czegoś robione,jakoś niszczone,przerabiane w stosownych granicach,składane w formie "książek" a wiadomo że zawsze pierwsza była tradycja ustna więc nie od razu postacie dojdą jak takie kartki robić.

I jeszcze jedna ważna rzecz,nie może być "kruczków" tak jak z łódkami kiedyś że łódka mogła zadokować gdzieś ale nikt nie mógł zadokować do niej.
Albo że ktoś się schowa w budynku albo w nim zmarł i nie ma żadnej możliwości wyciągnięcia go chyba że liczymy jedynie na pomyłkę innego gracza albo zlitowanie się kogoś z ProgD.

Co do drzewka technologicznego:samo zobaczenie pewnych prostych rzeczy da nam ogólny wgląd w praktyczne zastosowanie,np. jak zobaczysz piec,zobaczysz go podczas działania albo zajrzysz do środka i widzisz popiół to już masz jakieś pojęcie jak ten piec użyć,niekoniecznie od razu wytopisz żelazo ale z czasem wszystko się zrobi.
Nawet zrobimy drugi taki piec metodą obserwacji i prób.
Tak to działa w dzisiejszych czasach,ktoś kiedyś wiedział jak zrobić układ scalony,miał wiedzę,zrobił opis a my tylko wiemy który przycisk trzeba przycisnąć,ewentualnie w którym sklepie kupić części.
Tylko że produkcja jest już zbyt skomplikowana żeby ją naśladować na podstawie własnych przypuszczeń.
Jak coś pierdolnie to wracamy się do epoki kamienia łupanego. :P
I to będziemy robić gorsze pięściaki niż te z wykopalisk bo tamci wytwórcy mieli stosowną praktykę za sobą. :roll:
User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Postby Sopel_1 » Mon Jun 29, 2009 4:01 pm

w.w.g.d.w wrote:
Sopel_1 wrote:- 2D

Są różne darmowe silniki typu rpg maker,podobno dosyć proste,gry online można stworzyć np. typu Margonem ale jeszcze nikt nie stworzył nic Cantro-podobnego.


Wiem ... Sam będę tworzył w RPG Makerze ...
User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Postby Mars » Mon Jun 29, 2009 8:45 pm

Sopel_1 wrote:Wiem ... Sam będę tworzył w RPG Makerze ...


Ja dopiero stawiam kroki w programowaniu. Moze w 2-3 lata bede potrafil dosc, aby napisac cos sensownego. Raczej tylko w c++. Na grafice nie skupialbym sie... ale to i tak ogrom pracy. Mysle najpierw o grze ekonomicznej, symulacji gieldy towarowej, a pozniej mozna sobie zrobic namiastke Cantra. Czasami brakuje mi czegos offline - aby jak w cywilizacji, w jedna/dwie noce mozna bylo rozegrac cala epoke. Taki "CantrOffline" mialby ogrom postaci NPC, i mozliwosc przyspieszenia tempa rozgrywki. Najtrudniejsze, to wykreowanie klimatu, i dobrej AI... do tego jeszcze tworzenie swiata gry i mapy za kazdym razem innych, wedlug szczegolowych ustawien gracza. Co mozna byloby robic JEDYNĄ postacia? Wszystko...tylko niestety, raczej nie rzadzic :(
0pako0
Posts: 12
Joined: Sun Jun 18, 2006 7:12 pm

Postby 0pako0 » Mon Jun 29, 2009 11:24 pm

Delikatnie odchodzimy od tematu, ale sam też sobie trochę programuje i kiedyś miałem plany napisania symulatora społeczeństwa. Nie gry tylko samego symulatora, bez graczy, z samymi NPC. Można by ustawić dane wejściowe, każdy "człowiek" miałby swoje cechy, "inteligencje" i możliwość interakcji ze światem i innymi NPC. Można by było ustawić dowolną prędkość symulacji i w krótkim czasie zobaczyć jak sytuacja się będzie zmieniała. Fajny pomysł ? :)
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Postby BZR » Mon Jun 29, 2009 11:49 pm

AI nigdy nie zastąpi prawidzych graczy.


W każdym razie nieprędko, i ja raczej nie doczekam.
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Postby kamil1313 » Tue Jun 30, 2009 8:40 am

A ja bym chciał maciupeńką wysepkę, odległą od reszty świata o kilkaset dni płynięcia najszybszym, w pełni ożaglowanym statkiem z jednym pasażerem, ale za to, na tej wyspie będą wszystkie istniejące surowce... *rozmarza się*
pikolo
Posts: 305
Joined: Sat Aug 04, 2007 12:18 pm

Postby pikolo » Tue Jun 30, 2009 9:06 am

bardzo bardzo bardzo szybko na tej wyspie powstałoby wieeeeelkie, multinarodowe miasto...
Czy nie uważasz, że na 15 twoich postaci chociaż część mogłaby nie biegać z kuszami, żelaznymi tarczami i konopnymi ciuchami, tylko czymś bardziej oryginalnym?
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Postby kamil1313 » Tue Jun 30, 2009 9:21 am

Ale za to ile trzeba by było płynąć po tą metropolię...
pikolo
Posts: 305
Joined: Sat Aug 04, 2007 12:18 pm

Postby pikolo » Tue Jun 30, 2009 9:41 am

po co pływać, wszystko by było na miejscu.

mnie sie marzą wulkany i atole-takie małe, rozsypane po świecie wysepki, gdzie można przeżyć ale z trudem ;)
Czy nie uważasz, że na 15 twoich postaci chociaż część mogłaby nie biegać z kuszami, żelaznymi tarczami i konopnymi ciuchami, tylko czymś bardziej oryginalnym?
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Postby kamil1313 » Tue Jun 30, 2009 10:17 am

pikolo wrote:po co pływać, wszystko by było na miejscu.

mnie sie marzą wulkany i atole-takie małe, rozsypane po świecie wysepki, gdzie można przeżyć ale z trudem ;)


Nie zrozumiałeś. Żeby była metropolia, najpierw trzeba tam dopłynąć...
Avx
Posts: 515
Joined: Mon Oct 23, 2006 12:11 pm

Postby Avx » Tue Jun 30, 2009 10:21 am

Przede wszystkim Cantr 3 powinien być bardziej skomplikowany gospodarczo, np. łuki i kusze powinny wymagać "amunicji" (strzał/bełtów), skomplikowane urządzenia więcej surowców i części, każda rzecz powinna się starzeć (ale bez całkowitego unicestwienia, wyjaśnię to szerzej zaraz), powinny występować także ich losowe awarie (np. 0.01 % prawdopodobieństwa uszkodzenia silnika w samochodzie podczas jednej jazdy, po czym stawałby się on bezużyteczny aż do czasu zainstalowania nowego silnika), samoloty i sterowce (ale bardzo drogie i bardzo, ekhm, podatne na awarie).

Z drugiej jednak strony nie popadałbym w paranoję: zużywające się rzeczy powinny mimo wszystko się do czegoś nadawać. Po upadłej cywilizacji powinny być ślady, HISTORIA powinna pozostawiać coś po sobie !

Zepsuty samochód wciąż byłby cenny, bo jego naprawienie mimo wszystko byłaby łatwiejsze od złożenia nowego, a odbudowanie ruin gmachu prostsze od stawiania od podstaw. Generalnie rzeczy, choć powinny się psuć, powinny także coś po sobie pozostawiać - ruiny, uszkodzone pojazdy, zardzewiałe topory (znacznie gorsze od nowych, ale lepsze od pięści - może na poziomie kamiennych broni). Jestem PRZECIWNY rozwiązaniu pt. "rzecz całkowicie przestaje istnieć", nie licząc pewnych sytuacji wyjątkowych (katastrofa - co też powinno się wprowadzić - statku czy samolotu mogłaby niszczyć przedmioty trwale, oszczędzając tylko postaci, zostawiając je na najbliższej plaży/osadzie z pewnym uszczerbkiem na zdrowiu).

Wyjątkową sytuacją powinno być też celowe rtozłożenie na części. Każda rzecz powinna dać się całkiem rozłożyć i odzyskać określony ilość procent swojego materiału (np. z nowego topora 80 % stali, zardzewiałego topora marne 5 %, z gmachu 90 % kamienia, z ruin gmachu 40 %). Aczkolwiek do rozłożenia niektórych rzeczy potrzebne byłyby maszyny (przetopienie topora ponownie na stal wymagałoby pieca).

Powinno się wprowadzić artylerię na statkach i w osadach przybrzeżnych, do niszczenia statków (zniszczenie byłoby traktowane jak katastrofa lasowa - wszystkie postaci żyją, ale trafiają na najbliższą plażę z uszczerbkiem na zdrowiu. Rzeczy materialne nieodwracalnie zniszczone). Każdy strzał byłby jednak drogi (amunicja). Możliwość ostrzału także lokacji przybrzeżnej ze statku.

Materiały wybuchowe do "łatwego" (aczkolwiek takowe materiały byłyby astronomicznie trudne do zrobienia) zamieniania w ruiny budynków, robienia wraków z pojazdów i wysadzania drzwi w powietrze.

Jestem także za wprowadzeniem statków żelaznych i stalowych, parowców i statków z napędem silnikowym. Aczkolwiek awarie powinny być poważnym problemem (bez części zamiennych na dłuższą podróż lepiej by się było wielkim, stalowym parowcem z armatami nie wybierać), wymagania dotyczące zaopatrzenia w węgiel/benzynę - również !

Urealnienie wagi rzeczy. Koniec z przenoszeniem materiału na statek dwoma osobami. Statek, nawet drewniany, powinien ważyć raczej pięć ton (nie, to nie żart !) drewna, niż 20 kilo. To kolejny etap komplikowania gospodarki - wymusiłoby to większe związki międzyludzkie i powiększyło ceny. Aczkolwiek wprowadziłoby się także wozy konne do przewozu towarów (na wyższym poziomie technologicznym dąłoby się też budować ciężarówki i kolej).

Ze względu na większą "wagę" wszystkiego, dodawanie surowców do projektów powinno być prostsze (kliknięcie na surowcu leżącym na ziemi, bez potrzeby podnoszenia).

Projekty badawcze są dobrym rozwiązaniem. Można by się nauczyć robienia silnika spalinowego albo wieloletnimi studiami nad tą dziedziną techniki, albo roczną nauką u kogoś, kto już umie, albo np. po dwuletnim wkuwaniu ze schematów konstrukcyjnych (specjalny przedmiot; mistrz w danej dziedzinie mógłby zrobić takowy schemat).

Każdy powinien mieć widzę dotyczącą tylko robienia naprawdę podstawowych spraw. Młotek to umiem sklecić bez nauki, samochód, ekhm, nie bardzo.

Poniżej mały przykład tego, jak wyglądałby przykładowe wymagania produkcyjne rzeczy w mojej wersji Cantra 3:

Mały samochód osobowy.
- Niewielki silnik spalinowy,
- Chłodnica niewielkiego silnika spalinowego,
- Instalacja elektryczna,
- Niewielki układ napędowy,
- Układ kierowniczy,
- Układ hamulcowy,
- Zawieszenie,
- Karoseria,
- Koła samochodowe.
- 5 sztuk Okablowanie.
- 2 sztuki Rury.

Możliwe do instalacji, widoczne, nie wymagane do uruchomienia pojazdu:
- Reflektory,
- Fotele,
- Pasy bezpieczeństwa,
- Elementy dekoracyjne drewniane,
- Elementy dekoracyjne srebrne,
- Elementy dekoracyjne złote.

Czas:
- 200 dni w przypadku składania z użyciem narzędzi ręcznych,
- 50 dni z użyciem maszyn warsztatowych (nie chce mi się ich teraz wymyślać :) ),
- 20 dni z użyciem skomplikowanych maszyn.

Wymagania dodatkowe:
Przy projekcie muszą pracować co najmniej dwie osoby. Czas podany jest dla dwóch osób.

Przykładowe wymagania jednej z potrzebnych części.
Karoseria.
200 kilo stali,
100 kilo żelaza,
100 kilo aluminium.

To mały przykład.
Oczywiście wymagania dla żelaznego pancernika z artylerią pokładową byłyby około 20
razy większe... :)

Rozwinięcie gospodarki ponad średniowiecze trwałoby chyba 5 lat w realu. No co ? Niech gracze mają długofalowe cele i zajęcie xD Byłyby też drewniane bronie & narzędzia, których złożenie - tak jak teraz - trwałoby zaledwie dzień czy dwa.

Co wy na to ? xD

w.w.g.d.w wrote:T
Kartki muszą być z czegoś robione,jakoś niszczone,przerabiane w stosownych granicach,składane w formie "książek" a wiadomo że zawsze pierwsza była tradycja ustna więc nie od razu postacie dojdą jak takie kartki robić.


Zgadzam się.

Z postulatów poprzednich osób popieram:
Strefy klimatyczne,
Katastrofy Naturalne,
Zegarki,
Aparaty fotograficzne (NAJLEPIEJ na zasadzie: *Widzisz zdjęcie. Widzisz na nim 22 osoby. Znasz 2 z tych osób. Osoby znane to "ktoś1" i "złodziej". Na zdjęciu nie ma budynków i pojazdów* )
Trucizny
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Tue Jun 30, 2009 11:14 am

Avx myślałem o czymś podobnym ale jak widzę tobie się chciało więcej nad tym myśleć :P

tylko, że ja bym zaczął od epoki kamienia łupanego :) gdzie szczytem osiągnięć będzie włócznia z krzemiennym grotem. I coś takiego jak odkrywanie nowych surowców w lokacjach...np osada z poziomu wspomnianej wyżej epoki odkrywa u siebie miedź albo żelazo i wykorzystując go wchodzi na nowy poziom technologiczny...albo inaczej...już na wyższym okresie rozwoju...przypływają osadnicy na nową wyspę i widzą w danej lokacji jedynie marchew, szparagi, kamień i jakieś kwiatki. Później odkrywają, że mają jeszcze węgiel albo wapień (jak ktoś grał w settersów to wie mniej więcej o co mi chodzi :) ) Samo odkrywanie byłoby projektem trwającym odpowiednio długo i z dużą szansą na niepowodzenie jeżeli wykonuje je osoba nieznająca się na tym (co wcale nie będzie oznaczało, że w danym miejscu nie ma żadnych wartościowych surowców)

a kolejny element to jakość wyprodukowanych przedmiotów. Nawiązując do tego co teraz mamy...mistrz produkuje przedmiot całkiem nowy, umiejętny i przeciętny nowy...a niezręczny coś co na starcie jest już stare albo zużyte.

poza tym chciałbym umiejętności złodziejskie. Skradanie i maskowanie w jakiś sposób włączane (część osób nie zauważy jak przyszedłeś do osady i wszedłeś do jakiegoś budynku). Otwieranie zamków wytrychem...oczywiście z odpowiednimi utrudnieniami i zostawianiem śladu takiej operacji na zamku. Skrytybójstwo - mistrz jest w stanie zabić kogoś sztyletem jednym ciosem...oczywiście będzie musiał później uciec w jednym kawałku :) <--ślady krwi na ubraniu...

a z katastrof: pożary (wszystkie postacie w budynku automatycznie biorą się za gaszenie, jeżeli ktoś zauważy pożar i podejmie odpowiednie działania (założy projekt)), powodzie (będzie sens budowania budynków piętrowych), zaraza - przenoszona z jednej postaci na drugą podobnie jak teraz kichanie, ale z gorszymi powikłaniami (śmierć w ostateczności - nie można odstraszać graczy).

I na koniec modyfikacja systemu walki...niestety nie mam na to pomysłu, ale walka musi stać się bardziej dynamiczna i jednocześnie na tyle wyrównana, żeby Cantr nie zmienił się w hack&slasha.
I have a cunning plan...
Avx
Posts: 515
Joined: Mon Oct 23, 2006 12:11 pm

Postby Avx » Tue Jun 30, 2009 11:51 am

Fieger wrote:tylko, że ja bym zaczął od epoki kamienia łupanego :)


Ja przecież też. Skompletowanie części do samochodu i jego złożenie wymagałoby sporej wiedzy postaci na temat techniki (lat badań), ogromnych związków handlowych z resztą świata, sporej infrastruktury przemysłowej i siły roboczej. A bez stałych dostaw benzyny czy, długofalowo, części zamiennych - mielibyśmy tylko ładnie wyglądającą ozdobę, która się nie nadaje do jazdy. Nie wystarczyłoby go zbudować, trzeba by utrzymać na chodzie - chyba, że zależy nam tylko na ozdobie do postawienia przed domkiem króla.

Fieger wrote:Skrytybójstwo - mistrz jest w stanie zabić kogoś sztyletem jednym ciosem...


Nie sądzę, żeby to miało sens.
Zbyt duża niepewność nt. przeżycia postaci, zbyt niebezpieczne miasta.

Jestem za nowymi sposobami zabijania, ale wszystkie powinny trwać dłużej niż dzień (dawać czas na reakcję !), a NIE spadać z zaskoczenia.

Fieger wrote:(będzie sens budowania budynków piętrowych),


Właśnie, piętra !
PRAWDZIWE piętra, a nie przybudówki z nazwą "piętro" !

Piętra, piwnice, okna, balkony.
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Tue Jun 30, 2009 12:11 pm

Avx wrote:
Fieger wrote:Skrytybójstwo - mistrz jest w stanie zabić kogoś sztyletem jednym ciosem...


Nie sądzę, żeby to miało sens.
Zbyt duża niepewność nt. przeżycia postaci, zbyt niebezpieczne miasta.

Jestem za nowymi sposobami zabijania, ale wszystkie powinny trwać dłużej niż dzień (dawać czas na reakcję !), a NIE spadać z zaskoczenia.


a weź pod uwagę, że żeby dowiedzieć się o swoich umiejętnościach skrytobójstwa wpierw trzeba to wypróbować...zachodzisz gościa od tyłu skradając się i zadajesz cios, a on wychodzi niezręcznie.... a taki niezręczny skrytobójca może mieć małe szanse na wyćwiczenie swoich umiejętności. Pomijając już fakt, że przy nieudanym zamachu zabójca musi się szybko ewakuować z osady.
I have a cunning plan...
pikolo
Posts: 305
Joined: Sat Aug 04, 2007 12:18 pm

Postby pikolo » Tue Jun 30, 2009 1:16 pm

Nie zrozumiałeś. Żeby była metropolia, najpierw trzeba tam dopłynąć...


jak już dopłyną, to nie odpłyną no bo po co? przybija do brzegu jeszcze kilka statków, ich załogi też się zainteresują terenem i mamy supermiasto.

Mnie się marzy rozbudowa systemu walki. Bomby. Materiały zapalające i pożary. Okopy. Mury miejskie. Czołgi, wozy pancerne, jeepki z CKM-ami. Okręty z działami, KM-ami, torpedami, taranami. Właśnie, taranowanie! Żeby można było taranować drzwi i postacie! Broń palna. Możliwość podpalenia lasu!

I katastrofy naturalne-czujecie takie cantryjskie Pompeje? :twisted:
Czy nie uważasz, że na 15 twoich postaci chociaż część mogłaby nie biegać z kuszami, żelaznymi tarczami i konopnymi ciuchami, tylko czymś bardziej oryginalnym?

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest