Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Thu Oct 16, 2014 5:33 pm

Ale to nie w tym rzecz. Postać, która ma parędziesiąt procent obrażeń musi mieć naprawdę poważne rany, więc na pewno bardzo cierpi i bez wątpienia nie chce cierpieć bardziej. Dla Twojej postaci nie istnieją ticki, ani pasek obrażeń. Dla niej w wymienionej sytuacji ważne jest to, że jest zamknięta, poraniona, cierpi, może umrzeć z głodu, a za drzwiami stoją ludzie, którzy nie mają szczególnego problemu z pozbawieniem człowieka paru palców czy ręki.
To nie ogame, tylko cantr; tu się odgrywa panie grzejnik. :)
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Thu Oct 16, 2014 6:18 pm

Błehehe.
Zwłaszcza, jeśli w to wasze postacie - Raynusa i Psychowico atakują. Wtedy najlepiej, żeby inni się nie bronili, bo "mają się bać".
Czysta mentalność Kalego.
Żałosne :)
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Thu Oct 16, 2014 8:22 pm

Grzejnik nigdy nie kumał o co chodzi w tej grze. Zresztą sądząc o braku w porównaniach nie wie też co to jest mentalność Kalego.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Fri Oct 17, 2014 12:11 pm

kaloryfer wrote:Błehehe.
Zwłaszcza, jeśli w to wasze postacie - Raynusa i Psychowico atakują. Wtedy najlepiej, żeby inni się nie bronili, bo "mają się bać".
Czysta mentalność Kalego.
Żałosne :)

Nie, działa to w dwie strony, poza tym w niektórych przypadkach uległość i współpraca postaci w potrzasku może przynieść jej o wiele więcej korzyści, niż miotanie się niczym kulawa pantera lub milczące wyłamywanie zamka.
psychowico wrote:Grzejnik nigdy nie kumał o co chodzi w tej grze. Zresztą sądząc o braku w porównaniach nie wie też co to jest mentalność Kalego.

Dokładnie. Myślę, panie Grzejnik, że pański styl gry lepiej sprawdziłby się w grze typu Metin.
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Mon Oct 20, 2014 4:59 pm

Mnie wkurza, że jest za mało zdeformowanych, jak na tak zniszczony świat
Ja chcę post-apo
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Masterpiece » Mon Oct 20, 2014 10:18 pm

kaloryfer wrote:Mnie wkurza, że jest za mało zdeformowanych, jak na tak zniszczony świat
Ja chcę post-apo


Za dużo fallouta/wastelanda, Grzejnik.
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Thu Oct 30, 2014 8:54 pm

Jadzia - I jej podobne postacie. Sieroty mentalne doprowadzają mnie do szału :evil:
User avatar
Marian10
Posts: 100
Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marian10 » Sun Dec 14, 2014 11:46 pm

Zastanawiałem się czy nie dać do "najlepiej odegranych postaci":

4550-5.11: x mówi: "Mógłbyś mnie zdzielić toporem czy coś? Byłbym wdzięczny."
4550-5.11: x mówi do ciebie: "ooc: Postać mi jest kompletnie zbędna, a blokuje mi slot. z głodu będzie miesiąc umierać."

Prawdziwy kwiat RP. I co takiemu zrobisz?
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Mon Dec 15, 2014 8:32 pm

Zgłaszać i banować.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Raynus
Posts: 1610
Joined: Sun Oct 06, 2013 2:10 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Raynus » Mon Dec 15, 2014 10:56 pm

Takie rzeczy jak wyżej polecam zgłaszać przez formularz/wiadomość/IRC do PD.
Dawid
Programming Dept. Member
Posts: 86
Joined: Mon Mar 12, 2012 7:07 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Dawid » Thu Jan 08, 2015 9:04 pm

Wkurzają mnie wszystkie postaci (a jest ich coraz więcej), których życie można streścić w 3 punktach:
- budzenie
- seks
- zasypianie

To nie jest gra erotyczna, w której można odreagować nieudane życie seksualne z realnego świata.

Możliwości, cele i wyzwania do osiągnięcia ograniczone są jedynie przez Twoją wyobraźnię.

Pogratulować wyobraźni, ale chyba nie o taką tutaj chodzi.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Sat Jan 10, 2015 10:35 am

O taką też. Nie wiem jaki macie z tym problem. Odwieczna potrzeba zmuszania innych by żyli (w tym przypadku grali) jak nam się to podoba. Fu.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Sat Jan 10, 2015 10:46 am

Niby tak, ale od tego są seks czaty. Nie mówię, żeby wszystkim postaciom wprowadzić celibat, ale jak już wchodzą w RPGa (nie seks czat), to mogliby spróbować zrobić coś jeszcze.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Sat Jan 10, 2015 10:57 am

A mogli by nie próbować. Ich wybór.
Z tym seksem to widzę paranoję na forum od dawna. Marudzących na to problemy raczej wypływają, niż grających. W samej grze widzę takie sytuacje niezmiernie rzadko, mimo, że gram od 4ch lat prawie. Może dlatego, że nie uważam, że każde dwie szepczące postacie płci odmiennej to od razu "make love"?

Dajcie już spokój. Seks jest potrzebą na poziomie snu i jedzenia. Co wam to przeszkadza? Widzę więcej takiego marudzenia, niż skarg na wiecznie śpiące postacie mówiące tylko dzień dobry, czy poduszkowe królestwa. Mentalność cywilizacji zachodniej - wszędzie dookoła seks i jednocześnie ciągły z nim problem - hipokryzja.

Przezabawna od zawsze rzecz. Ludzie mordujący się - normalka, zero skarg, wszystko gra. Ludzie kochający się - problem, zasłońmy dziecku oczy, tego nie powinno być przed 22gą, w Cantrze trzeba spytać czy można na OOC. Choroba tej cywilizacji.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
all.about.eve
Posts: 49
Joined: Fri May 11, 2012 8:43 am
Location: Pohjoinen

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby all.about.eve » Sun Jan 11, 2015 4:20 pm

Psychowico, masz oczywiście rację: seks jest super (jak kremówki). Znasz kogoś, kto mówi: nie lubię seksu? 8) I jest potrzebą, taką jak sen i jedzenie. Tylko co wtedy, kiedy sen i jedzenie nie są potrzebą, a liczy się tylko seks? W naszym normalnym życiu uznalibyśmy osoby, które przedkładają seks ponad inne czynności życiowe, za zaburzonych seksualnie.

Gdyby te nadaktywne seksualnie postacie oprócz tego prowadziłyby jakieś życie, były Kimś, pracowały, coś osiągały, to ta ich nadaktywność dodawałaby smaku (*). Ale jeśli ich życie ogranicza się tylko do seks-czatowania, to równie dobrze mogłyby oddawać się tej aktywności w budynku i nigdy z niego nie wyłazić. Nie wnoszą wiele do fabuły, są jokerami. Według mnie to to leży u podstawy tych narzekań, a nie pruderia, czy hipokryzja.

(*) Właściwie, to jakakolwiek aktywność seksualna dodałaby smaku. Papierowa postać bez emocji, pragnień i żądz też jest nienaturalna. Ale nie jesteśmy aktorami i nie zawsze umiemy stworzyć barwną postać.
.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest