Klony, awantury i reformy w V. oraz gdzie indziej...
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Klony, awantury i reformy w V. oraz gdzie indziej...
Cóż - zgodnie ze słuszną sugestią Cantryjczyka przenieśmy dyskusję na tematy dotyczace ostatnich afer w V., klonów, telepatii oraz reform tutaj.
Poprzednie posty były w tym wątku: http://www.cantr.net/forum/viewtopic.php?t=6219
Poprzednie posty były w tym wątku: http://www.cantr.net/forum/viewtopic.php?t=6219
Last edited by WojD on Mon Nov 21, 2005 9:21 pm, edited 1 time in total.
==============
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
To byla ironia, jakbys nie wiedzial. Sprawy w grze to sprawy w grze. na forum NIE WOLNO ICH OMAWIAC.
Temat do zamkniecia. Zanim zacznie sie na dobre.
Ja na forum omawiam tematy albo ogolne, zupelnie oderwane od wydarzen w grze, albo dotyczace bezposrednio lamania naczelnej zasady. Nie uznaje nic innego. I to wydaje mi sie prawidlowym sposobem postepowania.

Temat do zamkniecia. Zanim zacznie sie na dobre.
Ja na forum omawiam tematy albo ogolne, zupelnie oderwane od wydarzen w grze, albo dotyczace bezposrednio lamania naczelnej zasady. Nie uznaje nic innego. I to wydaje mi sie prawidlowym sposobem postepowania.
Last edited by Cantryjczyk on Mon Nov 21, 2005 9:19 pm, edited 1 time in total.
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Nie mój drogi
Te sprawy należy rozwiązać tutaj... W grze nie możemy posługiwać się wiedza spoza gry - a tego dotyczy ta afera przede wszystkim... I nie proponuję ciągnięcia tematu Maksa czy reform w V. - ale dyskusję na temat podejścia graczy do gry.
A dokładniej:
jak żyć z dwiema postaciami w tym samym miejscu.
jak nie przeszkadzać innym.
jak nie tworzyć klik poza grą.
i tak dalej

A dokładniej:
jak żyć z dwiema postaciami w tym samym miejscu.
jak nie przeszkadzać innym.
jak nie tworzyć klik poza grą.
i tak dalej
==============
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
jak żyć z dwiema postaciami w tym samym miejscu.
nalezy je tak odgrywac by byly niepowtarzalne, nie wspolpracowaly ze soba, mialy inne zainteresowania i by unikaly rozmow o sobie nawzajem
jak nie przeszkadzać innym.
najlepiej poprzez przestrzeganie naczelnej zasady i nie wspolpracowanie swoimi postaciami, zwlaszcza jesli wciaz w pamieci sa ewidentne pomyslki gdy jedna mowi za druga
jak nie tworzyć klik poza grą.
Nie wiem, nie znam osobisci nikogo kto procz mnie gra w cantr. Wszystkie postacie uwazam za postacie. NIgdy nie pomyslalem by z kims sie komunikowac poprzez gg na temat gry i nie wiem co to jest klika.
nalezy je tak odgrywac by byly niepowtarzalne, nie wspolpracowaly ze soba, mialy inne zainteresowania i by unikaly rozmow o sobie nawzajem
jak nie przeszkadzać innym.
najlepiej poprzez przestrzeganie naczelnej zasady i nie wspolpracowanie swoimi postaciami, zwlaszcza jesli wciaz w pamieci sa ewidentne pomyslki gdy jedna mowi za druga
jak nie tworzyć klik poza grą.
Nie wiem, nie znam osobisci nikogo kto procz mnie gra w cantr. Wszystkie postacie uwazam za postacie. NIgdy nie pomyslalem by z kims sie komunikowac poprzez gg na temat gry i nie wiem co to jest klika.
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Klika - w grze - to kilka postaci - jednego lub wielu graczy, które współpracują ze soba ściśle komunikując się zwykle szeptem lub w niedostepnych dla innych miejscach.
Klika - o ile nie narusza NZ nie jest nielegalna. Każdy ma prawo do tworzenia w grze dowolnych powiązań, grup, band, zakonów partii i tak dalej - o ile nie korzysta z wiedzy OOC oraz nie komunikuje się z innymi graczami poza grą.
Jednak doświadczenie ogólne uczy, że większość graczy komunikuje się ze soba w sposób niedozwolony i narusza mniej lub bardziej świadomie NZ.
Przykład - jesli inną postacią wiesz, że dany surowiec jest dostępny gdzieś a druga go potrzebuje, to raczej nie wybierzesz drogi na chybił trafił tylko pójdziesz prosto tam, gdzie trzeba. Nie wybranie właściwej drogi dlatego że się wie, iż jest właściwa tez jest złamaniem NZ. Oczywiście zawsze można poprosić kogoś o wskazanie drogi...
Ja się nad tymi problemami naprawdę zastanawiam. Wciągnłem do gry kilka osób i jak ognia unikam wymieniania się jakimikolwiek informacjami o tym, co robimy w grze. Mimo to znam kilka ich postaci a oni znają moje.
I co? W związku z tym mam traktowac te postaci inaczej niż pozostałych? Kolejne złamanie NZ.
Ta gra jest poważnym problemem socjologicznym i psychologicznym. Najpoważniejszym ze wszystkich gier jakie znam. Powoduje interakcje o jakich się nie śniło jej Twórcy. Ciekawe kiedy trafi tu (a może już jest) jakiś psycholog i opisze "Syndrom Cantr" - totalnego uzaleznienia i zwielokrotnienia jaźni u graczy.
Klika - o ile nie narusza NZ nie jest nielegalna. Każdy ma prawo do tworzenia w grze dowolnych powiązań, grup, band, zakonów partii i tak dalej - o ile nie korzysta z wiedzy OOC oraz nie komunikuje się z innymi graczami poza grą.
Jednak doświadczenie ogólne uczy, że większość graczy komunikuje się ze soba w sposób niedozwolony i narusza mniej lub bardziej świadomie NZ.
Przykład - jesli inną postacią wiesz, że dany surowiec jest dostępny gdzieś a druga go potrzebuje, to raczej nie wybierzesz drogi na chybił trafił tylko pójdziesz prosto tam, gdzie trzeba. Nie wybranie właściwej drogi dlatego że się wie, iż jest właściwa tez jest złamaniem NZ. Oczywiście zawsze można poprosić kogoś o wskazanie drogi...
Ja się nad tymi problemami naprawdę zastanawiam. Wciągnłem do gry kilka osób i jak ognia unikam wymieniania się jakimikolwiek informacjami o tym, co robimy w grze. Mimo to znam kilka ich postaci a oni znają moje.
I co? W związku z tym mam traktowac te postaci inaczej niż pozostałych? Kolejne złamanie NZ.
Ta gra jest poważnym problemem socjologicznym i psychologicznym. Najpoważniejszym ze wszystkich gier jakie znam. Powoduje interakcje o jakich się nie śniło jej Twórcy. Ciekawe kiedy trafi tu (a może już jest) jakiś psycholog i opisze "Syndrom Cantr" - totalnego uzaleznienia i zwielokrotnienia jaźni u graczy.

==============
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
"Jednak doświadczenie ogólne uczy, że większość graczy komunikuje się ze soba w sposób niedozwolony i narusza mniej lub bardziej świadomie NZ."
Skad to wiesz? Ja niczego takiego nie zaobserwowalem. Sam tez nigdy nie komunikowalem sie z zadnym innym graczem poza gra. Moze dlatego ze nikogo w gre nie wciagnalem a sam natknalem sie na gre przypadkiem.
Ale...
Bylem juz kilkakrotnie posadzany o nielegalne komunikowanie sie z innymi graczami poza gra z tego powodu ze moje postacie dobrze wspolpracowaly z postaciami innych graczy. Stad wiem ze wiele z takich posadzen jest nieprawdziwych (na pewno wszystkie ktorych doswiadczylem osobiscie). I dlatego ja tez staram sie nie sadzic bo wiem jak nieprawdziwe oskarzenia sa odbierane przez graczy.
Klika to termin sztuczny, czesto stanowi wymowke dla wlasnych brakow. Sa postacie ktore latwo zawieraja przyjaznie i sprawiaja ze ludzie sa sklonni z nimi wspolpracowac i im zaufac. A jak samemu ma sie problemy z nawiazniem takich zazylosci, to patrzenie na tych ktorym sie udalo budzi zazdrosc i podejrzenia o zmawianie sie poza gra.
Oto masz slowa udajace psychologie.
Skad to wiesz? Ja niczego takiego nie zaobserwowalem. Sam tez nigdy nie komunikowalem sie z zadnym innym graczem poza gra. Moze dlatego ze nikogo w gre nie wciagnalem a sam natknalem sie na gre przypadkiem.
Ale...
Bylem juz kilkakrotnie posadzany o nielegalne komunikowanie sie z innymi graczami poza gra z tego powodu ze moje postacie dobrze wspolpracowaly z postaciami innych graczy. Stad wiem ze wiele z takich posadzen jest nieprawdziwych (na pewno wszystkie ktorych doswiadczylem osobiscie). I dlatego ja tez staram sie nie sadzic bo wiem jak nieprawdziwe oskarzenia sa odbierane przez graczy.
Klika to termin sztuczny, czesto stanowi wymowke dla wlasnych brakow. Sa postacie ktore latwo zawieraja przyjaznie i sprawiaja ze ludzie sa sklonni z nimi wspolpracowac i im zaufac. A jak samemu ma sie problemy z nawiazniem takich zazylosci, to patrzenie na tych ktorym sie udalo budzi zazdrosc i podejrzenia o zmawianie sie poza gra.
Oto masz slowa udajace psychologie.
- Skarbniq
- Posts: 344
- Joined: Tue Jul 05, 2005 7:43 pm
Najlepiej wiec grac w sposob zaangazowany tylko nielicznymi postaciami, a pozostale jezeli koniecznie musza byc niech beda szarymi obywatelami pracujacymi na swoje utrzymanie - tak jak w życiu.
Gram juz okolo 4.5 miesiąca i nie stowrzyłem kliki ooc - chociaz niektorzy probowali mi to zarzucac. Wiec można. Powiem rzecz banalną... najważniejsze to mieć dystans
Niestety ludzie często go tracą. Takie pierwsze stracenie dystansu miało miejsce właśnie około 140 dni temu gdy gracze najstarszej daty przestraszyli sie ze jedna z moich postaci sprowadzi na ich ludki śmierć. Podnieśli krzyk, zjednoczyli sie poza grą przeciwko mojej postaci równocześnie oskarżając mnie o wszystkie możliwe oszustwa i... paranoje
Teraz znowu się coś porobiło - chyba dlatego że pożądek w najstarszych osadach opierał się w dużej mierze na postaciah jednego gracza - który znowu stracił dystans... albo dopiero teraz go nabrał
W każdym razie ważne jest aby Polska miała swojego człowieka w PD. Bez tego polskie Cantr nie ma szans na spokojny rozwój.
Gram juz okolo 4.5 miesiąca i nie stowrzyłem kliki ooc - chociaz niektorzy probowali mi to zarzucac. Wiec można. Powiem rzecz banalną... najważniejsze to mieć dystans

Niestety ludzie często go tracą. Takie pierwsze stracenie dystansu miało miejsce właśnie około 140 dni temu gdy gracze najstarszej daty przestraszyli sie ze jedna z moich postaci sprowadzi na ich ludki śmierć. Podnieśli krzyk, zjednoczyli sie poza grą przeciwko mojej postaci równocześnie oskarżając mnie o wszystkie możliwe oszustwa i... paranoje

Teraz znowu się coś porobiło - chyba dlatego że pożądek w najstarszych osadach opierał się w dużej mierze na postaciah jednego gracza - który znowu stracił dystans... albo dopiero teraz go nabrał

W każdym razie ważne jest aby Polska miała swojego człowieka w PD. Bez tego polskie Cantr nie ma szans na spokojny rozwój.
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
Acha, moglbys Wojdzie wyedytowac swojego posta? Zwlaszcza z informacji ktorych nie powinienes zdradzac na forum o sytuacji politycznej czy swoim poparciu dla postaci w grze? Specjalnie nie lapalem za slowka zebys sie mogl wycofac. I mozemy to nieco po czasie ale skutecznie wymazac.
Chyba ze wolisz zeby to wisialo na zasadzie "powiem co chce powiedziec i koniec rozmowy bo ja tak mowie".
ktos wyzej postawiony moglby sie tym zajac, ale nie zalezy mi by czekac
Chyba ze wolisz zeby to wisialo na zasadzie "powiem co chce powiedziec i koniec rozmowy bo ja tak mowie".
ktos wyzej postawiony moglby sie tym zajac, ale nie zalezy mi by czekac
Cantryjczyk wrote:Acha, moglbys Wojdzie wyedytowac swojego posta?
[...]
ktos wyzej postawiony moglby sie tym zajac, ale nie zalezy mi by czekac


Poza tym, jak wiecie, to wiedza OOC i nie wolno jej wykorzystywac w grze

- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Buuu... cos mnie wylogowało chyba.
Zostawmy personalne i terytorialne wycieczki i porozmawiajmy o zasadach.
Nie przenośmy kłotni, które są ciekawe w grze na forum, gdzie powinniśmy spóbowac znaleźć sposób na uniknięcie takich sytuacji w przyszłości.
Bardzo wszystkich o to proszę.
I podejmuję noworoczne zobowiązanie - do końca 1399 roku rozproszyć wszystkie postaci po Cantr - tak aby nie mieszkały w tych samych lokacjach.
Zróbcie to samo.
Do tego czasu wybaczmy sobie dotychczasowe słowa i grajmy uczciwie.
Zgoda?
Zostawmy personalne i terytorialne wycieczki i porozmawiajmy o zasadach.
Nie przenośmy kłotni, które są ciekawe w grze na forum, gdzie powinniśmy spóbowac znaleźć sposób na uniknięcie takich sytuacji w przyszłości.
Bardzo wszystkich o to proszę.

I podejmuję noworoczne zobowiązanie - do końca 1399 roku rozproszyć wszystkie postaci po Cantr - tak aby nie mieszkały w tych samych lokacjach.
Zróbcie to samo.
Do tego czasu wybaczmy sobie dotychczasowe słowa i grajmy uczciwie.
Zgoda?
==============
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
wojd wrote:
A dokładniej:
jak żyć z dwiema postaciami w tym samym miejscu.
Wystarczy troche wyobrazni, nic wiecej. Znajdujemy kazdej postaci inne zajecie, obieramy rozne cele i priorytety, to wszystko.
Teraz to juz i tak bez znaczenia w swietle tych wszystkich oskarzen. Juz nic nie zwroci nam tego co bylo wczesniej. Ciekawe ile ludzi czuje jeszcze zniesmaczenie gra...Dzisiaj nawet nie bylem ciekaw co sie w niej dzieje.
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Jasne - Tobie się to do pewnego momentu udawało - naprawde podziwiam.
Gdyby KeVes nie zwrócił na to uwagi na forum, pewnie bym się nigdy nie zorientował. Inna sprawa, że pewne dziwne stwierdzenia i sytuacje nagle się rozjaśniły...
Nie kazdy tak potrafi, Raist. Niektórzy - tak, jak ja dopiero się uczą tak doskonałej gry, innym z kolei już się nie chce grać i zaczynają wykorzystywać postaci 'jak leci'. Coś tu jest nie tak
Gdyby KeVes nie zwrócił na to uwagi na forum, pewnie bym się nigdy nie zorientował. Inna sprawa, że pewne dziwne stwierdzenia i sytuacje nagle się rozjaśniły...
Nie kazdy tak potrafi, Raist. Niektórzy - tak, jak ja dopiero się uczą tak doskonałej gry, innym z kolei już się nie chce grać i zaczynają wykorzystywać postaci 'jak leci'. Coś tu jest nie tak

==============
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
Tylko czemu to akurat ja stalem sie kozlem ofiarnym? Nie rozumiem czemu podejzenia KeVesa padly na mnie i wyzyl sie jak mogl. Zreszta rozmawialem z nim przez gg i nawet nie wiecie ile on sobie ubzdural. Zreszta dopial swego, obrzydzil mi gre i o to chodzilo. Zaluje ze dalem sie wciagnac w dyskusje ... ale teraz moze wiecej czasu poswiece na nauke i prace 

- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest