Echo wrote:Pola, oj... Jakże była zabłąkana i zakochana. Pierwszego z mężczyzn oddała z bólem serca, ale pogodziłą się... Drugiego, którego zaczęłą kochać odebrałą jej ta sama kobieta... Zerkała tylko tam, w którą stronę ona wzrok zwróciła i uwodziła mężczyzn szybciej swoim ciałem niż Pola mogła swoją duszą, czy wiernością... Nut, parszywa przyjaźń, kłamliwa.. była jej zmorą, jej dni, była czernią jej życia... zawsze tam, gdzie Pola tam była Nut znów... Uwodzicielska i zawsze- tak samo paskudnie czarujaca... Zawsze blisko... Zawsze odbierałą jej mężczyznę... i... już raziłą go i nie widzaił nic poza nią... tej śmierci Pola zawsze porządała. Wreszcie odeszła od mężczyzn notorycznie trzęsących swe męskości na wspomnienie Nut. I wreszcie Nut umarła, a ona sama miała ochotę zdeptać i zniszczyć każdy pomnik po niej pozostały, każdy kamień wdeptać w ziemię. Tak umierała Pola ze Sparty!


Powinnam chyba opisać życiorys Nut..

Szkoda mi Poli i Jej choroby bo chyba tylko tak mogę nazwać Jej widzenie świata. Nut kochała kolejno trzech mężczyzn. I żadnego nie wzięła "na ciało"

Z jednej strony cieszę się, że moja postać miała tak wielkie znaczenie w kształtowaniu się innych postaci, z drugiej to myślę Echo, że w ten sposób załatwiasz sprawy spoza gry. Szkoda.