Bitwy morskie, nielatwo byc piratem
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Game Mechanics (RD), Programming Department
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
eee, tak se coś tu zaproponuje... co byście powiedzieli na projekt otwierania zamka bez łomu, np, rozbijanie go jakąś bronią i w zależności od jej jakości trwało by to długo lub bardzo długo... bo np. widze teraz bezpańską łódź w miejscu w którym jestem i ni jak nie da sie do niej dostać, można by np. przez 10 dni rozwalać zamek aż by sie w końcu udało, no może w 20 dni i projekt na max 2 osoby;) to w sumie troche dziwne takie statki widmo bez ochrony, bez kapitanów, pływają sobie i będą pływać wiecznie, bo nikt do nich nie wejdzie, a kapitan tej łodzi pewnie zginą gdzieś w głębi lądu... a łomu nie skołuje, bo trzeba przeklęte pair of bellows do stali
- Mapokl
- Posts: 168
- Joined: Sat Feb 11, 2006 9:18 am
- Location: Korona KP
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
- Mapokl
- Posts: 168
- Joined: Sat Feb 11, 2006 9:18 am
- Location: Korona KP
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
- Matix
- Posts: 958
- Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
- Location: Poland, Wroclaw, localhost
- Contact:
-
- Posts: 498
- Joined: Tue Nov 08, 2005 6:48 am
- PRUT
- Posts: 826
- Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
- Location: Poland
WojD wrote:
3. Nawigacja - rozmyślamy nad systemem nawigacyjnym, który również nie zaburzy wiedzy o świecie. Nie może być jednolity dla całego świata Cantr, bo wtedy zbyt łatwo by było ustalić położenie poszczególnych stref. Ale jest kilka pomysłów i nawigacja ma przyszłość
Wojd, przypomnę mój pomysł o dynamicznych nazwach, tak jak z lokacjami. Proponuje okreslić jedną jednostkę szerokości i długości geograficznej (bez tego chyba ani rusz) ale punkt odniesienia określałby juz kazdy sam. Czyli jesli jesteś w miejscu A, możesz ustalić to miejśce jako miejsce zerowe a twoje poxniejsze położenie zawsze okreslane byłoby w odniesieniu do miejsca A, np.
Miasto A (szer: 0, dł: 0)
Miasto B (szer: 13 N, dł: 3 E)
jakiś punkt gdzie na morzu (szer. 78 S, dł: 140 W)
Wtedy rozwiązuje to problem "łatwego ustalenia poszczególnych stref", bo miejsca odniesień zawsze były by rózne. Dopiero konfrontacja kilku róznych obserwacji pozwoliłaby na okreslenie odłegłości względnych i bezwględnych - których nie trzeba by w jakiś szczególny sposob implementować do gry.
Np. miasto A jest 13 stopni na pólnoc od miasta B i 3 stopnie na wschód. Jeżeli jednostke odległosci ustalić w szerokości jednego stopnia, to mamy odległość równą (13^ + 3^)^1/2 czyli trochę wiecej niż 13 jedn. (zwykłe twierdzenie pitagorasa)
Taki system ma jeszcze jedna zaletę - pozwoli postaciom biegłym w geometrii specjalizować się w nawigacji a nie, jak to teraz jest - kazdy może być nawigatorem!
edit: a sekstant by tylko zwracał wartość długości i szerokości geograficznej w odniesieniu do wartości początkowej (do czego w istocie służy)
- PRUT
- Posts: 826
- Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
- Location: Poland
Zresztą sugestia juz zaakceptowana:
http://www.cantr.net/forum/viewtopic.ph ... 183#169183
dodatkowo powinno dac się ustalić pozycje wyjsciową nie tylko jako 0,0 lecz jako dowolna liczbę by umożliwić adaptowanie się do innych systemów nawigacji.
http://www.cantr.net/forum/viewtopic.ph ... 183#169183
dodatkowo powinno dac się ustalić pozycje wyjsciową nie tylko jako 0,0 lecz jako dowolna liczbę by umożliwić adaptowanie się do innych systemów nawigacji.
-
- Posts: 22
- Joined: Fri May 19, 2006 9:51 am
- Gnom
- Posts: 1186
- Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
- Location: Poland
Matix, chyba nie wiesz o czym mówisz w ogóle. Więc po kolei:
1) 28 funtowym łukiem niewiele możesz zdziałać. Zwłaszcza przeciw pancernym. I zasięg, i siła przebicia, i tor lotu są po prostu bardzo słabe.
2) Naciąganie łuku akurat proste jest, nie jest proste utrzymanie naciągnięcia i wycelowanie.
3) Warunków pogodowych? Takich jak deszcz gdy używanie łuku nie było praktycznie możliwe? A takie strzelanie z łuku o jakim mówisz, to pewnie kilka tysięcy ludzi w całej historii umiało. To nie amerykański film fantasy.
4) Naciągnięcie cięciwy akurat urządzeń nie wymaga. Wymaga założenie cięciwy. Ale i tak zdecydowanie mniej skomplikowanych urządzeń niż założenie cięciwy na łuk refleksyjny na przykład...
5) "kusznicy są jednostakami"... Chyba za dużo RTS'ów. Łucznicy też są obronnymi <b> formacjami</b> i do szarży się ich nie używało. Gdy mieli siębronić wręcz to też było słabo. Tylko co to ma wspólnegoi z samym łukiem i kuszą?
6) Kusza pod pewnym względami jest lepsza. Kusza: mniejsza szybkostrzelność, większy koszt produkcji, większa siła przebicia, ciężkie w transporcie, ławtiejsze w obsłudze. Łuk: szybkostrzelny, tańszy w produkcji, wymagający większej siły (utrzymanie cięciwy i celowanie), mniej skuteczny od kuszy (były i bardziej w sumie, ale rzadko używane), wymagający szkolenia zdecydowanie dłuższego.
1) 28 funtowym łukiem niewiele możesz zdziałać. Zwłaszcza przeciw pancernym. I zasięg, i siła przebicia, i tor lotu są po prostu bardzo słabe.
2) Naciąganie łuku akurat proste jest, nie jest proste utrzymanie naciągnięcia i wycelowanie.
3) Warunków pogodowych? Takich jak deszcz gdy używanie łuku nie było praktycznie możliwe? A takie strzelanie z łuku o jakim mówisz, to pewnie kilka tysięcy ludzi w całej historii umiało. To nie amerykański film fantasy.
4) Naciągnięcie cięciwy akurat urządzeń nie wymaga. Wymaga założenie cięciwy. Ale i tak zdecydowanie mniej skomplikowanych urządzeń niż założenie cięciwy na łuk refleksyjny na przykład...
5) "kusznicy są jednostakami"... Chyba za dużo RTS'ów. Łucznicy też są obronnymi <b> formacjami</b> i do szarży się ich nie używało. Gdy mieli siębronić wręcz to też było słabo. Tylko co to ma wspólnegoi z samym łukiem i kuszą?
6) Kusza pod pewnym względami jest lepsza. Kusza: mniejsza szybkostrzelność, większy koszt produkcji, większa siła przebicia, ciężkie w transporcie, ławtiejsze w obsłudze. Łuk: szybkostrzelny, tańszy w produkcji, wymagający większej siły (utrzymanie cięciwy i celowanie), mniej skuteczny od kuszy (były i bardziej w sumie, ale rzadko używane), wymagający szkolenia zdecydowanie dłuższego.
- Agent 0007
- Posts: 1039
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
Luk - mozliwy strzal z konskiego grzbietu. Poza tym masz racje gnomie, kusza jest zdecydowanie latwiejsza w obsludze, szkolenie lucznika trwalo znacznie dluzej niz kusznika. Ale luk jako szybkostrzelniejszy ma takze wiele zalet... a strzelanie z wykorzystaniem wiatru wchodzilo w zakres luczniczej nauki, oczywiscie w cel czyms zasloniety bardzo trudno bylo trafic, a jednak zdarzali sie tacy na pewno, mistrzowie w swoim fachu w kwiecie swego wieku. To tak jak z robieniem garnkow z gliny - egzamin na cechowego mistrza wymagal wielkiego kunsztu tak i na zostanie lucznikiem trzeba bylo duzo popracowac
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest