porozumiewanie sie z obcojezycznymi

[KVZ]

I to Cię zaskoczę, postać którą oznaczyłaś wdzięcznie "On". Jest postacią anglojęzyczną, która albo dotarła tam statkiem, albo jest newspawnem angielskim dzięki tym którzy tam dopłyneli. Mam nadzieje, że pozostałe postacie które używały anielskiego, również miały do tego prawo. Więc w tym wypadku Ty przez swoją naiwność złamałaś zasady, a nie oni. Trzeba było rozmawiać po rosyjsku i próbować nauczyć się paru słówek poprzez gesty, a Ty wszystko popsułaś sobie i im.

[Fiona]

Czyli morze.
To w porzadku.
I tak sobie stamtad ide juz.
Nie bede wiecej mowic po angielsku.
Ani slowa.
Mam zglaszac kolejne postaci ktore beda przy mnie rozmawiac po angielsku czy odpuscic sobie?

edit: I masz racje oczywiscie, powinnam sie byla trzymac rosyjskiego. Z lenistwa odpuscilam bo chcialam tylko nazwe lokacji sprawdzic

[KVZ]

On może, Ty nie możesz. A czy morze to nie wiem, nie sprawdzałem. W Cantr wszystko możliwe i mogli się zapuścić w głąb lądu, a nawet jakbym wiedział to Ci nie powiem. Trzeba było czytać opis lokacji.

Podejrzenia lepiej zgłaszaj wszystkie, bo jedna jaskółka wiosny nie czyni. Dzięki temu szybciej wyłapiemy oszustów. A jak złapię kogoś kto utworzy sobie rosyjską postać teraz by trafić gdzieś w polbiże Angoli na tej wyspie i mówić z nimi po angielsku to będę karać z całą surowościa

Swoją drogą dobrze jakby nasze polskie postacie znalazły drogę do tej wyspy, bo czeka ją chyba rozbiór i co lepsze kawałki Angole zagarną

[Fiona]

Ok.
Donosiciel Fiona melduje sie na sluzbie

[ushol]

A ja chcę donieść, że w Cantr drzewa mówią po entowemu... to jest łamanie NZ...

[nemo49]

Chodź do mnie Fiona. Moja postac w strefie rosyjskiej szuka morza , żeby zbudować statek. Osobiście nie spotkałem się z rozmowami po angielsku , ale rosyjski to wszyscy ze mną kaleczą niemiłosiernie . Natomiast nazwy surowców, narzędzi, czynności itp. są rzeczywiście po angielsku bo po prostu nikt tego nie przetłumaczył. U nas na początku było podobnie.

[Obcy]

Przyznaję się bez bicia, że popełniłem ten sam grzech co Fiona

I mam jeszcze jedno pytanie:

Jeżeli moja, załóżmy angielska, postać dopłynie do poslkiej wyspy, to czy może powiedziec coś takiego:

I am Bond *wskazuje na siebie*

?

[KVZ]

Może. Gestykulować może w dowolnym języku znanym przez gracza, tak by innym było łatwiej odczytać gesty.

[PRUT]

Spotkałem ostatnio angielskie postacie.
I wiecie jaki jest okropny?

Zamiast tam *he points at sea and says* morze, *then he points at ship saying* statek

Normalnie gadam do nich po polsku, niech się domyslą o co mi chodzi. Oczywiście uzywam łamanej polszczyzny w stulu Kalego, ale już udało nam się dojśc do konsensusu poznając słowa: miasto, statek, ludzie

Świetna sprawa!

[Rusalka]

Dlatego głupio spotykać się z anglojęzycznymi. Zabawa to będzie jak się jakiś inny "naród" spotka. Wtedy to nie ma szans na ściemnianie

Tobie mimo wszystko łatwiej się wszystkiego domyślać bo znasz angielski. Ale nie mów stylem kalego bo oni se to łatwiej wtedy w translator wrzucą! A to już jest ściema!

[Obakusan]

To teraz pytanko. Nie czytajac forum, jakis czas temu utworzylem postac Japonczyka, ktory rzecz jasna nie gada po polsku. Udaje mu sie dogadac z mieszkancami osady uzywając gestów (opis gestów po polsku), natomiast nie rozumie jak ktos mowi do niego po polsku. Czy w takim razie naruszylem zasady?

[KVZ]

Niestety tak. Jeżeli chcesz grać postacią japońską musisz poczekać na taką strefę. Możesz się zgłosić np do Languages Departemnt i pomóc w tłumaczeniach. Poszukaj na angielskim forum osób które również są zainteresowane grać po japońsku. Muszą być conajmniej 4 osoby w tym przynajmniej jeden tłumacz i jedna osoba która będzie chciała reklamować Cantr wśród japońskich graczy by było ich więcej. Wtedy będą spełnione warunki na powstanie japońskiej strefy językowej. A to co robisz to nadzwyczajne naruszenie zasad.

[Obakusan]

Kurcze nie fajnie... kierowałem się cytatem ze strony głównej:

"W tej grze możesz grać każdą rolę jaką możesz wymyślić, a wyzwaniem jest granie jej konsekwentnie i osiąganie celów jakie sobie wyznaczysz dla każdej odgrywanej przez Ciebie postaci z osobna"

Jako że strefy japonskiej nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie, stwierdizlem ze nikomu to nie zaszkodzi... Co w takim razie czeka mojego biednego, sympatycznego obcokrajowca, ktorego juz wszysycy polubili?

[WojD]

Nie popadajmy w paranoję. W Cantr nie ma Japończyków, Polaków czy Anglików. Sa tylko gracze, których głownym językiem jest polski, niemicki czy rosyjski... Japończyk jest abstrakcyjnym okresleniem cudzoziemca... Wycofaj się po prostu z takiej kategoryzacji postaci - niech bedzie kimś, kto nie mówi po polsku - choć wyraża emocje i gesty po polsku i z czasem może się nauczy mówić... A że będzie mówić z japońskim 'akcentem' Jaki problem?

[Chatette]

Niech mowi w swoim, zupelnie abstrakcyjnym jezyku, ktory nie bedzie japonskim.
Moge sie zalozyc,ze nikt sie nie zorientuje, tylko Ty bedziesz mial znacznie wiecej problemow (zabawy?) z odgrywaniem postaci.
I niech ow "rodzynek" nie okresla siebie jako Cantryjczyka-Japonczyka bo takowych nie ma w swiecie gry i koniec...

...formalnie Twoja postac nie istnieje