Na wstępie chciałbym napisać, że czuję się źle w tej sytuacji szczególnie, że przez kilka tygodni prowadziłem kampanię w obronie CyboRGka, starając się doprowadzić do odblokowania jego konta i dania mu szansy dalszej gry. Podobne starania podejmował również KeVEs. Wynik 'śledztwa' stawia jednak celowość tej akcji pod znakiem zapytania.
Analiza materiałow związanych z naruszeniami NZ jest skomplikowana. Niestety nie zawsze jest mozliwosc dokladnego przesledzenia i odczytania intencji postaci popelniajacych wykroczenie li tylko w oparciu o ich wypowiedzi. Czesto trzeba znac kontekst wydarzen. Tak sie sklada, ze kilka moich postaci uczestniczyla w wydarzeniach, o ktorych mowa (o czym dopiero teraz sie dowiedzialem) i dzieki temu mam nieco szersze spojrzenie. Nie mogę ujawnić tu wszystkiego - mam nadzieję jednak, że znacie mnie już na tyle, by zaufać i uwierzyć, że poniższe opinie sa uzasadnione.
Po przeanalizowaniu teczki CyboRGka, własnych logów, rozmowie z marolem oraz innymi graczmi, których postaci uczestniczyły w zdarzeniach stanowiących materiał dowodowy w sprawach (!) CyboRGka, doszedłem do następujących wniosków:
1. CyboRGk w wielu przypadkach działał w imię 'wyższych idei' celu naprawienia nieprawidłowości w grze - robił to jednak w sposób ewidentnie naruszający NZ - nawet w łagodniejszej interpretacji - między innymi poprzez współpracę w walce, przeciąganiu oraz korzystanie z 'telepatii'. Co najmniej kilka z tych sytuacji mogę potwierdzić, jako że moje postaci brały w tym udział.
2. Postaci CyboRGka dokonywały transakcji handlowych w sposób wzbudzający poważne podejrzenia co do ich uczciwości. Materiał nie jest tu 100% przekonywujący, jednak z obserwacji moich i innych postaci wynika, że nie wszystko było w porządku.
3. CyboRGk - mimo wielokrotnego tłumaczenia mu NZ upierał się przy celowości tych naruszeń. Rzeczywiście - w niektórych przypadkach, z punktu widzenia interesu społeczności miało to sens i mogłoby zostac usprawiedliwione, gdyby nie inne naruszenia, które ewidentnie świadczą o wpływaniu na fabułę w sposób łamiący NZ - w celu wywarcia osobistej zemsty poprzez skoordynowaną OOC akcję kilku postaci.
4. Jedną z pierwszych spraw związanych z CyboRGkiem była sprawa korzystania z dwóch kont - wytłumaczenie przedstawione przez niego niestety nie wydaje się zadowalające, choć nie wolno zarzucić kłamstwa bez 100% dowodów. Mimo to nie powinno w ogóle do takiej sytuacji dojść - gdyż rzuciła ona cień na wszystko, co działo się później.
Powyższe zarzuty były moim zdaniem dostateczne, by doprowadzić do zablokowania konta.
Blokada konta służy jednak wyjasnieniu sytuacji z graczem. Co tez próbowano zrobić - i do czego namawiałem zarówno CyboRGka, marola jak i Annette.
Jednak decyzja podjęta przez CyboRGka - a polegająca na nieodwołalnym skasowaniu konta o północy 31 grudnia - po tym jak nie dostał odpowiedzi z PD na mail wysłany 28 grudnia (mało kto miał czas wtedy na zajmowanie się sprawami gry) okazała się niodwałalna. Mimo, że uzyskałem w tym czasie - 31 grudnia obietnicę od załogi Cantr, że sprawa zostanie ponownie przeanalizowana i sprawdzona merytorycznie.
Po tym czasie kilkakrotnie próbowałem uzyskać od CyboRGka zgodę na obiektywne śledztwo - takie jak teraz. Jednak nie uzyskałem aż było za późno.
Kolejna kwestia, to zarzuty wobec marola.
1. Mapy. Jak przyznaje marol do pewnego stopnia naruszył zasady dotyczące obrazków umieszczanych poza serwerem Cantr. ( ja równiez tak kiedys zrobiłem zly na długie oczekiwanie lub nie wiedzac jeszcze, ze tak nie wolno) - byc moze tez kartografowie w zbyt przemyslany sposob dazyli do spotkan - jednak nie jest to z punktu widzenia PD i NZ aż tak poważne naruszenie. Co więcej użyteczności map nie trzeba nikomu tłumaczyć.
2. Notatki. Dysponuję jedną z notatek wzmiankowanych przez CyboRGka - nie wiem, kiedy dokładnie powstała - czy przed czy po odblokawniau korzystania z Wiki w grze - mimo to wydaje mi się, że nie jest ona kopia z Wiki, zawiera dodatkowe uwagi bład, który nie został skopiowany z Wiki. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się to, że własnie ta notka posłuużyła jako podstawa tłumaczenia polskiego opisu wytopu stali w Wiki.
3. Osobista walka. Przez znaczną część konfliktu marol zachowywał obiektywny stosunek w ocenach zamieszczonych w teczce CyboRGka. Mimo wielokrotnie ponawianych przez CyboRGka oskarżeń - wiernie tłumaczył niepochlebne sformułowania na swój temat - powstrzymując się często od ich wyjaśniania. Nie zauważyłem w jego opiniach wrogości czy prób manipulowania innycmi członkami PD.
4. 'Donosy' do PD pochodziły nie tylko od marola - obserwacja CyboRGka była wynikiem postepowania jego postaci - a nie uwzięcia się na gracza. Obowiązkiem marola było sprawdzenie czy po pierwszej blokadzie konta - a potem po drugiej nadal łamie NZ. Niestety robił to nadal - i to w sposób wyjątkowo uporczywy - stąd obfitość materiału (czytałem to ponad dwie godziny). Część naruszeń - takich jak wspólne ataki była raportowana również przez inncyh członków PD - z angielskiej załogi - i trzeba było się do nich ustosunkowac i wyjaśnić. Podkreslam - nie dostrzegam w blokadzie konta osobistej zemsty marola. Mógł doprowadzić do zablokowania konta CyboRGka znacznie wcześniej, a jednak przez miesiąc starał się odzyskać go dla gry próbując wytłumaczyc zasady.
Wnioski końcowe
Z przykrością muszę stwierdzić, że do tej tragicznej sytuacji doprowadziło przedkładanie Role Playing nad grę zgodną z Najwyższą Zasadą. CyboRGk poprzez konflikt pomiędzy postaciami a nastepnie z marolem jako graczem doszedł w grze i poza grą do wniosku, iż jest przesladowany. Znaczna część jego późniejszych działań służyła realizacji postaciowej i pozapostaciowej zemsty na marolu.
Przeświadczenie o własnej nieomylności i słuszności własnych racji stoi w rażącej sprzeczności z duchem Cantr oraz zasadami gry. To doprowadziło CyboRGka do punktu, w którym mógł powiedzieć już tylko 'albo ja albo marol' oraz szantażowania PD skasowaniem istotnych dla polskiej strefy postaci jesli nie zostanie w konkretnym, bardzo krótkim terminie odblokowane konto.
Nie można walczyc ze złem korzystając ze zła. Nie można uczestniczyć w grze nie stosując się do jej zasad.
Żałuję - ta sprawa mogła skończyć się inaczej, gdyby CyboRGk chciał rozmawiac i zaczął stosować się do zasad, o których przestrzeganie walczył. Żałuję bo lubię kilka postaci CyborGKa i dobrze mi się z nimi grało - choć z kilkoma innymi jestem w konflikcie. Dziękuję za dobrą grę - jednak nie mogę powiedzieć grałeś zgodnie z zasadami i uczciwie. Mogę tylko powiedzieć: Twoje postaci były dobrze odgrywane.
Ta przydługa opinia niech będzie przestrogą. Nie oskarżajcie innych jesli sami nie jesteście czyści i nie macie 100% dowodów.
Marolowi należą się przeprosiny.
WojD