Dla offtopowców

Ogólne pogawędki, ogłoszenia innych serwisów i inne niezwiązane z Cantr tematy.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Quijo
Posts: 1376
Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
Location: K A T O W I C E ST Dept
Contact:

Postby Quijo » Wed Apr 04, 2007 11:53 pm

Przeniosę to tutaj, by w tamtym temacie nie oftopicowac :)

Legalus wrote:
Rusalka wrote:
Legalus wrote:Takie, jakie czułem, jak pierwszy raz zabiłem postać w cantr XDD


Haha, znam to, wtedy pomyślałem, że coś jest ze mną nie tak. Ogolnie tylko raz zabiłem w Cantr postać ze 100% premedytacją, i zupełnie niewinną. Co więcej, przyjaciela. Nie polecam. Robi po bani.


Tak, to też było morderstwo z premedytacją osoby niewinnej. Tak sobie potem myślałem "Cholera, a może ona coś ważnego wnosiła do życia jakiejś osady? Może była ważna?" To jest właśnie syndrom Cantryjskiego uzależnienia :P. W grze odczuwasz podobne emocje jak w realu


Mój chłopek kiedyś zabił miotłą jedna bardzo ważna osobę i mi do teraz trochę głupio z tego powodu jak sobie pomyśle ile tamta postać zrobiła. No ale trudno miał pecha :D
http://www.gks-murcki.com
User avatar
in vitro...
Posts: 1957
Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
Location: Lake Bodom

Postby in vitro... » Thu Apr 05, 2007 1:37 pm

Legalus wrote:
Rusalka wrote:
Legalus wrote:Takie, jakie czułem, jak pierwszy raz zabiłem postać w cantr XDD


Haha, znam to, wtedy pomyślałem, że coś jest ze mną nie tak. Ogolnie tylko raz zabiłem w Cantr postać ze 100% premedytacją, i zupełnie niewinną. Co więcej, przyjaciela. Nie polecam. Robi po bani.


Tak, to też było morderstwo z premedytacją osoby niewinnej. Tak sobie potem myślałem "Cholera, a może ona coś ważnego wnosiła do życia jakiejś osady? Może była ważna?" To jest właśnie syndrom Cantryjskiego uzależnienia :P. W grze odczuwasz podobne emocje jak w realu
ja zabiłem cantryjczyka dla drewnianego wózka. też się wahałem i miałem wyrzuty.
cantr się posypał
User avatar
Artur
Posts: 1326
Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
Location: The Glow

Postby Artur » Thu Apr 05, 2007 3:36 pm

ja dopiero dzisiaj poczulem ze zabicie zwyklego czlowieczka, szarego bez dobytku, to jednak jest cos wstrzasajacego jezeli dobra postac to widzi... zaczolem miec nawet wyrzuty sumienia za swoja zla postac... ale nie moge sie wyzalic przez ta gupia zasade 4 dni... ehh, grac sie odechciewa jak sie cos takiego widzi...
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Postby Sasza » Thu Apr 05, 2007 3:41 pm

Ja zaś zabiłem 2 czy to były 3 osoby mieszkające i rządzące małą osadą na wyspie V, i przejąłem tą wiochę.
Chciałem dalsze podbić, ale postać stała się dobra.. heheh
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Thu Apr 05, 2007 3:46 pm

A to peszek :P. Na szczęście nie prowadzę żadnych osad na V* xD
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
in vitro...
Posts: 1957
Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
Location: Lake Bodom

Postby in vitro... » Thu Apr 05, 2007 8:40 pm

ja nie prowadzę zadnych osad w ogóle. w jednej małej dziurze (3 osoby, w tym ja) jestem dominującym samcem, nic poza tym
cantr się posypał
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Thu Apr 05, 2007 10:57 pm

Ja jedną prowadzę. I muszę powiedzieć, że tworzenie miasta od zera to jest coś, co naprawdę polecam :)
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
CzerwonyMag
Posts: 508
Joined: Sun Jan 29, 2006 6:33 pm
Location: Kraków/Cracow

Postby CzerwonyMag » Fri Apr 06, 2007 11:30 am

Legalus wrote:Ja jedną prowadzę. I muszę powiedzieć, że tworzenie miasta od zera to jest coś, co naprawdę polecam :)


Jak masz ludzi pod sobą to jest fajne. Jednak jak wszyscy giną i zostajesz sam ze wszystkimi maszynami i innymi rzeczami to psycha siada.

Poza tym jak miasto sie rozrasta to pojawia się masa dodatkowych problemów. Musisz spędzać więcej czasu w grze itd. Masz zobowiązania, musisz się logować. Nie możesz sobie pozwolić na niepojawienie się 2-3 dni. Fakt że takie osoby widzą szybko efekty swoich działań i może to dawać duuużą satysfakcję, jednak wysiłek jest również duży.

Co do zabijania postaci... Moja postać własnie zarządcy (tego co mu osada upadła) zabiła właśnie niewinnego. Byłem w budynku jak wparował znajomy i powiedział że na placu jest koleś co wszystkich bije. To wylazłem z budynku i wyszedłem z założenia że kryminalistą będzie ten dwudziestolatek, który ma największe obrażenia więc do takiego strzeliłem... Padł martwy. Okazało się że on kryminalistą nie był... upss...
"ImageCzlonek Federacji RP - odgrywaj z nami"

Image
User avatar
Quijo
Posts: 1376
Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
Location: K A T O W I C E ST Dept
Contact:

Postby Quijo » Fri Apr 06, 2007 11:48 am

CzerwonyMag wrote:Poza tym jak miasto sie rozrasta to pojawia się masa dodatkowych problemów. Musisz spędzać więcej czasu w grze itd. Masz zobowiązania, musisz się logować. Nie możesz sobie pozwolić na niepojawienie się 2-3 dni.


Najlepiej sobie wybrac wtedy najbardziej aktywna i zaangażowaną w życie osady postać i mianować ja zastępcą, wtedy ona odwala całą czarna robotę :D
http://www.gks-murcki.com
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Fri Apr 06, 2007 5:09 pm

CzerwonyMag wrote:
Legalus wrote:Ja jedną prowadzę. I muszę powiedzieć, że tworzenie miasta od zera to jest coś, co naprawdę polecam :)


Jak masz ludzi pod sobą to jest fajne. Jednak jak wszyscy giną i zostajesz sam ze wszystkimi maszynami i innymi rzeczami to psycha siada.

Poza tym jak miasto sie rozrasta to pojawia się masa dodatkowych problemów. Musisz spędzać więcej czasu w grze itd. Masz zobowiązania, musisz się logować. Nie możesz sobie pozwolić na niepojawienie się 2-3 dni. Fakt że takie osoby widzą szybko efekty swoich działań i może to dawać duuużą satysfakcję, jednak wysiłek jest również duży.


Wiem, zobowiązania i problemy są, ale to jest naprawdę fajne przeżycie :)
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Fri Apr 06, 2007 5:13 pm

EDIT: ops, niechcący wkleiłem dwie odpowiedzi. Skasujcie tego posta
Last edited by Legalus on Fri Apr 06, 2007 10:05 pm, edited 1 time in total.
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
Artur
Posts: 1326
Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
Location: The Glow

Postby Artur » Fri Apr 06, 2007 5:26 pm

hahaha, wlasnie obczailem motyw ze cantr zajebiscie przypomina Smerfy :lol: ogladam wlasnie Smerfy i byl motyw jak papa smerf wydaje polecenia smerfom, i kurde no identyko jak moja postac rzadzaca miastem :lol: czad, od dzisiaj ogladam Smerfy :twisted:
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Fri Apr 06, 2007 10:07 pm

Heh, czasem to przypomina nawet smerfy XD. Ale jest fajnie, bo smerfy też są fajne. Brakuje tylko gargamela :P
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
Averus Wolfmaster
Posts: 473
Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
Location: Torun (Thorn)

Postby Averus Wolfmaster » Fri Apr 06, 2007 10:28 pm

Legalus wrote:Brakuje tylko gargamela :P


Zostawcie to topornikowi...

Edit:Uuu... 333 post... Srogo, połowa 666.
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Postby Legalus » Fri Apr 06, 2007 10:48 pm

Właściwie, skoro załatwia już tyle spraw, to co mu tam jeszcze gargamel zawadzi xD

Uuu... 89 post... Srogo, połowa 178
XDD
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest