Milosc i seks w Cantr (dozwolone od lat 18.)

[Yossarian]

Fiono! Chcesz być lepiej traktowana? Przedstaw nam swoje postaci!

[Fiona]

Sprytnie ale... nie
Poradza sobie te moje biedne kobitki podejrzewane o bycie mezczyznami w utajnieniu, poradza sobie....
I mnie tu prosze na offtopy nie kierowac, bo mnie potem wytna i bedzie na mnie a to zupelnie nie moja wina ze offtopuje, tylko takich podpuszczaczy

[Yossarian]

I znowu będzie na mnie...

[Vivaldii]

A tak w ogole to chyba wszyscy sie juz przejechali na tych postaciach kobiecych bo moje kobiece postaci sa traktowane po mesku
No i mam kompleks ze jestem nie dosc dobra kobieta i nawet nie umiem zagrac kobiety *wybucha placzem*

Nie jest tak najgorzej, poznalem kilka postaci kobiecych granych bardzo kobieco, z kobiecym wyczuciem, kobieca zdolnoscia do obserwacji i kobiecym mysleniem. Moze jedna z tych postaci jest Twoja? Przy dluzszym kontakcie wcale nie jest trudno rozpoznac w "dwudziestoletniej kobiecie" prawdziwą kobietę lub faceta i wcale nie trzeba do tego wpadek w dyskusji. Pewne rzeczy po prostu widac...

[Gnom]

Pewne rzeczy po prostu widac...

Nie zawsze, nie zawsze...

[Agent 0007]

No nie mów... nawet jak jest bardzo kobieca kobieta to się człowiek obawia, że to facet. Gdzies schowany w głębi jestestwa czai się strach.
A pytać OOC trochę niezręcznie. I głupio. Postać to postać, a jak grana dobrze to nie ma znaczenia kto ją gra.

[Vivaldii]

Osobiscie uwazam jednak, ze jednym z bledow w Cantr jest mozliwosc tworzenia postaci roznych plci... powinnismy tego wyboru dokonywac raz na poczatku zakladania konta. Zwykle faceci kazda kobiete traktuja jak potencjalnego faceta i dopiero wnikliwa obserwacja moze ich przekonac ze jest inaczej... Wiem, ze postacie i gracze to zupelnie cos innego ale odgrywanie uczuc lub seksu z postacia kobiety co do ktorej mam jakies watpliwosci jest dla mnie nie do pomyslenia... Jesli mam wrazenie moze czasem nawet zludzenie ze to jest kobieta to wszystko ok... ale jesli nie...

Mam wiec propozycje. Moze warto zrobic glosowanko? Niech sie faceci grajacy kobiety (lub odwrotnie) przyznaja czy mieli kontakty intymne lub romanse tymi postaciami... zobaczymy na ile to jest czeste. Jestescie ciekawi?

edit: tylko trzeba ladnie sformuowac pytania, a nie mam do tego glowy (obcieli mi i wsadzili do solanki hehehe)

[Fiona]

Nie jest tak najgorzej, poznalem kilka postaci kobiecych granych bardzo kobieco, z kobiecym wyczuciem, kobieca zdolnoscia do obserwacji i kobiecym mysleniem. Moze jedna z tych postaci jest Twoja?

Nie, ja za krotko jeszcze gram
Ale z tego co piszesz te postaci byly lepsze niz moje wlasnie kobiece bo im sie jeszcze nie udalo wykazac kobiecym wyczuciem, ze o mysleniu nie wspomne...

Edit: Vivaldii - bardzo

[Agent 0007]

Przyznaję się mam jedną kobietę. Ale nie do pomyslenia jest bym wdawał się nią w jakikolwiek romans. Byłoby to nie fair wobec tego drugiego gracza.


Nie zgadzam sie za to, co do traktowania wszystkich kobiet jak facetów. Ja ZAWSZE traktuje je jak kobiety. I nawet, gdy w pewnym momencie zorientuje się, że to facet gra kobietę nie zmieniam nastawienia moich postaci. Choć o jakiejkolwiek miłości nie może być już mowy.

[Gnom]

A ja mialem kobiete i wdalem sie nia w romans. i co z tego? Nie ma dla mnie w tym nic "nieczystego"...

[Vivaldii]

Moze zle sie wyrazilem... Tak jak pisales Agencie wczesniej. Traktuje kobiety jak kobiety ale zawsze pozostaje ta niepewnosc ktora sprawia ze napewno nie jestem w 100% naturalny, chocbym nawet chcial. Z dwoch szkol odgrywania postaci zawsze wybieralem te, ktora zaklada przezywanie swojej roli przez aktora... to metoda Stanislawskiego? Nie pamietam juz dokladnie... W tym wypadku gdy mam odgrywac jakies uczucia a mam watpliwosci co do plci aktora po drugiej stronie to po prostu nie potrafie byc naturalny. Dlatego raczej unikam takich sytuacji... i to nie jest w sumie dobrze.

[Agent 0007]

A dla mnie jest. Uważam, że faceci powinni grać facetów, ponieważ to umieją robić najlepiej. A nawet perfekcyjnie odgrywana kobieta może popełnic jakis bład w wymowie i powiedzieć "poszedłem". I czar pryska.

[Garreth]

ja zalozylem kilka postaci kobiet zeby nie byc monotonnym, czasem postacie-mezczyzni nie zagraja niektorych ról. Fakt, mozna sie pomylic przy mowieniu i wszystko sie posypie, no ale co z tego? to jest tylko gra i czasem trzeba przymruzyc oko na niektore sprawy. Jak ktos sie przedstawi imieniem innej postaci to tez szybko rozchodzi sie po kosciach cala sprawa (zdaje sobie sprawe ze to zbyt trafne porownanie nie jest).
Jeszcze jest kwestia odpowiedzi kobiet na zaloty facetow. Tu tez beda zdania podzielone, ale jesli ktos stara sie wczuc w postac kobiety a sam jest facetem, to jego (wlasciwie jej;) ) odpowiedzi na te zaloty beda na pewno troche takie jak dany facet chcialby uslyszec od kobiety w realu. czasem to jest zupelnie nieswiadome;)

[Fiona]

Jeszcze jest kwestia odpowiedzi kobiet na zaloty facetow. Tu tez beda zdania podzielone, ale jesli ktos stara sie wczuc w postac kobiety a sam jest facetem, to jego (wlasciwie jej;) ) odpowiedzi na te zaloty beda na pewno troche takie jak dany facet chcialby uslyszec od kobiety w realu. czasem to jest zupelnie nieswiadome;)

To moje biedaczki nie maja szans na szczesliwy zwiazek Ich odpowiedzi nie spelniaja niczyich zyczen...
Robia eee rozgladaja dookola i szybko zmieniaja temat, tylko z tego powodu ze ja wlasnie kwicze ze smiechu na podlodze jak patrze na zaloty tych mezczyzn

[Gnom]

A dla mnie jest. Uważam, że faceci powinni grać facetów, ponieważ to umieją robić najlepiej. A nawet perfekcyjnie odgrywana kobieta może popełnic jakis bład w wymowie i powiedzieć "poszedłem". I czar pryska.

Jesli popelnia, to nie jest perfekcyjnie odgrywana, tylko amatorsko. A znam kilka kobiet granych naprawde niezle. Gdybym nie wiedzial, to moje postacie by sie zakochaly z miejsca. Ale i tak te postac podrywam.