
Jestem przeciw spawnowaniu się na statkach i innych miejscach poza lokacjami. Weźmy taki statek - jest na nim X marynarzy, mają zapasy jedzenia dla X osób na Y dni. czy wszyscy, razem z newspawnami mają popadać z głodu, bo nagle ich niebiosa obdarzą? Albo nie karmić nadliczbowych newspawnów, tylko od razu za burtę - to dopiero piękna zachęta do dalszej gry

Co do spadku gęstości zaludnienia - jeśli idzie to w parze z koncentracją i organizacją to jestem za. Serio, miałam już dość: milion-pięćset-sto-dziewięćset osad, w każdej po 5 ludka max, każda taka sama, i każda na własną rękę się rządzi.
Kto wie, może się jakieś porządne państwa pojawią...? (nadzieja matka tralala)