Moze mala rewolucja?

Forum dla graczy Cantr II do pozapostaciowego dyskutowania na temat nowych pomysłów dla rozwoju gry Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)

OGIS
Posts: 7
Joined: Mon Nov 20, 2006 5:49 am
Location: Wrocław

Moze mala rewolucja?

Postby OGIS » Mon May 05, 2008 11:39 am

1. Brakuje możliwości transportowania maszyn. Polegało by to na przygotowywaniu danej maszyny do transportu, przeciąganiu do statku, czy jakiegoś odpowiedniego pojazdu i siup do innej lokacji, a tam ponowne instalowanie.
Wojny między osadami może by się nawiązały :) . Oczywiście takie przygotowywania by długo trwały. Można też wprowadzić np. coś takiego jak dobudówka do portu w postaci dźwigu (oczywiście na klucz:) ), który by takie maszyny przeciągał na statki i dźwigu, czy to jako pojazdu, czy stacjonarnego w osadzie do ładowania na odpowiednie pojazdy.
Dałem to na 1 miejsce, bo nie ma nic gorszego niż np. jakieś maszyny hutnicze w budynku który zmienił zastosowanie z huty na kuchnię...

2. Brakuje też robienia pomieszczeń, tak aby przez 2 pomieszczenia można było się dostać do innego. Na zasadzie wchodzisz do budynku, a tam są 2 pomieszczenia, które oba prowadzą do jednego.

3. Brakuje rozdzielenia między broniami dystansowymi, a zwykłymi w praktyce. Na zasadzie, że dopóki z delikwentem się nie zrówna, to nie można atakować broniami nie dystansowymi. W tym momencie trzeba by było zmniejszyć atak kuszy.

4. Brakuje możliwości przeszukiwania, na zasadzie, że gdzieś tam zaznacza się, że jest się do oblukania, albo nie. Teraz to polega na wyładowaniu wszystkiego co się ma i załadowaniu takiemu 14999grama piasku np. :) . A co z notatkami, czy monetami?

5. Brakuje hazardu. Może jakieś maszyny hazardowe, żeby można było otworzyć kasyno :)

6. Brakuje możliwości burzenia budynków i przybudówek kawałek po kawałku, tak, żeby odzyskać część surowca. Trwało by to tylko trochę mniej niż wybudowanie i trzeba by było mieć klucz do takiego pomieszczenia jak jest zamek. Też jest nie ciekawie, jak wszystko z marmuru jest, a tu jakiś gliniany domek stoi i nie można nic z tym zrobić...

7. Trochę nie tak jest z prędkościami pojazdów. Powinno być coś za coś. Jeep, czy motor crossowy wjedzie wszędzie, ale już przy szosie powinna prędkość nie wzrastać...

8. Leczenie powinno się odbywać inaczej. Zjada się to, czy tamto i nie od razu, a z czasem, stopniowo się odzyskuje energie. Podobnie ze zmęczeniem, ale o wiele szybciej.

Ogólnie sporo rzeczy jest do zrobienia w Cantrze.
User avatar
Villon
Posts: 334
Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm

Re: Moze mala rewolucja?

Postby Villon » Mon May 05, 2008 12:22 pm

OGIS wrote:Ogólnie sporo rzeczy jest do zrobienia w Cantrze.


To kiedy bierzesz się do roboty? :wink:
A poważnie. Mnie tam żadnych z powyżej wymienionych rzeczy nie brakuje. Może poza dźwigiem. Ale o tym już było...
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Re: Moze mala rewolucja?

Postby Legalus » Mon May 05, 2008 12:47 pm

7. To po co byłyby lepsze drogi? Motor i Jeep lepiej jadą po lepszych drogach, jak każdy pojazd

Cantr to nie gra wojenna, dlatego rozgraniczeń z bronią nie ma xD
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
User avatar
Quijo
Posts: 1376
Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
Location: K A T O W I C E ST Dept
Contact:

Postby Quijo » Mon May 05, 2008 2:33 pm

OGIS wrote:1. Brakuje możliwości transportowania maszyn. Polegało by to na przygotowywaniu danej maszyny do transportu, przeciąganiu do statku, czy jakiegoś odpowiedniego pojazdu i siup do innej lokacji, a tam ponowne instalowanie.
Wojny między osadami może by się nawiązały :) . Oczywiście takie przygotowywania by długo trwały. Można też wprowadzić np. coś takiego jak dobudówka do portu w postaci dźwigu (oczywiście na klucz:) ), który by takie maszyny przeciągał na statki i dźwigu, czy to jako pojazdu, czy stacjonarnego w osadzie do ładowania na odpowiednie pojazdy.
Dałem to na 1 miejsce, bo nie ma nic gorszego niż np. jakieś maszyny hutnicze w budynku który zmienił zastosowanie z huty na kuchnię...

O dźwigach i przenoszeniu maszyn już było wiele razy. Myślę, że to by było bardzo dobre rozwiązanie, które by wiele ułatwiło i można by dzięki niemu zrobić nieco porządków

OGIS wrote:2. Brakuje też robienia pomieszczeń, tak aby przez 2 pomieszczenia można było się dostać do innego. Na zasadzie wchodzisz do budynku, a tam są 2 pomieszczenia, które oba prowadzą do jednego.

Myślę, ze to prócz zabawy w berka nic by w cantrze zbytnio nie zmieniło.

OGIS wrote:3. Brakuje rozdzielenia między broniami dystansowymi, a zwykłymi w praktyce. Na zasadzie, że dopóki z delikwentem się nie zrówna, to nie można atakować broniami nie dystansowymi. W tym momencie trzeba by było zmniejszyć atak kuszy.

Bronie według mnie są bardzo dobrze skonstruowane i nie widzę potrzeby zbytniego kombinowania z nimi. Poza tym w cantrze wszyscy stoją w kupie i nie ma w miastach czegoś takiego jak odległość, wszystkie bronie są dystansowe i krótkie :D

OGIS wrote:4. Brakuje możliwości przeszukiwania, na zasadzie, że gdzieś tam zaznacza się, że jest się do oblukania, albo nie. Teraz to polega na wyładowaniu wszystkiego co się ma i załadowaniu takiemu 14999grama piasku np. :) . A co z notatkami, czy monetami?

Nie widzę potrzeby, by przeszukiwać komuś zbiór notatek i kolekcje monet :)

OGIS wrote:5. Brakuje hazardu. Może jakieś maszyny hazardowe, żeby można było otworzyć kasyno :)

Kasyno możesz nawet teraz otworzyć, wystarczy tylko nieco fantazji i weny twórczej. Już niejedna grę widziałem w cantrze na której można by zarabiać w kasynach.

OGIS wrote:6. Brakuje możliwości burzenia budynków i przybudówek kawałek po kawałku, tak, żeby odzyskać część surowca. Trwało by to tylko trochę mniej niż wybudowanie i trzeba by było mieć klucz do takiego pomieszczenia jak jest zamek. Też jest nie ciekawie, jak wszystko z marmuru jest, a tu jakiś gliniany domek stoi i nie można nic z tym zrobić...

wyburzanie mi sie podoba, ale nie w takiej wersji, że miało by trwać krócej od stawiania. jak dla mnie powinno trwać dłużej i wymagać jakiś szczególnych narzędzi.

OGIS wrote:7. Trochę nie tak jest z prędkościami pojazdów. Powinno być coś za coś. Jeep, czy motor crossowy wjedzie wszędzie, ale już przy szosie powinna prędkość nie wzrastać...

Czemu nie powinna wzrastać? W realu tez masz tak, ze crossem pojeździsz szybciej po drodze szybkiego ruchu niż po lesie, tak samo z jeepami. Uważam, ze prędkości pojazdów są zaprogramowane elegancko.

OGIS wrote:8. Leczenie powinno się odbywać inaczej. Zjada się to, czy tamto i nie od razu, a z czasem, stopniowo się odzyskuje energie. Podobnie ze zmęczeniem, ale o wiele szybciej.

I po kilku dniach masz wybite przez piratów wszystkie większe osady, bo napadnięte postaci nie mogły sie zaraz po ataku wyleczyć i ruszyć w pościg, a piraci na następny dzień w pełni zdrów atakują ponownie i c[cenzura]j bombki strzelił.
User avatar
witia1
Posts: 578
Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
Location: Jelcz-Laskowice

Postby witia1 » Mon May 05, 2008 4:05 pm

Za wyburzaniem jak najbardziej ( może także maszyn? ). Szczególnie rozbudowane już osady (miasta) czasem z części rozbudowy "wyrastają".

Bronie/pancerze- mimo poprzednich obiekcji gdy przemyślałem sprawę doszedłem do wniosku iż są dobrze rozwiązane, jeśli zacząć by myśleć o odległościach, to zaraz doszła by masa innych problemów związanych z walką, bo może jest ona teraz znacznie uproszczona ale w końcu to też nie jest symulacja bitwy jako takiej.

To raczej oczywiste że na kiepskiej drodze nawet pojazdem terenowym jedziesz wolniej. Składa się na to przyczepność podłoża, możliwość kontroli pojazdu ( spróbuj pojechać powyżej 100 przez las ;) ) czy dbałość o zawieszenie choćby ^^ Owszem może i by się dało na kiepskiej drodze rozpędzić pojazd do wysokich prędkości tylko po co dodawać roboty z symulacją wypadków ;)

A leczenie/odzyskiwanie energii pasuje do obecnego systemu wali, myślę że też nie ma co zmieniać. Ewentualnie może stopniowe zasklepianie się ran, naturalnie drobnych ( do 10% ) choć to chyba tez zbędna komplikacja bo co wtedy z ranami poważnymi? Stopniowe umieranie? :P
OGIS
Posts: 7
Joined: Mon Nov 20, 2006 5:49 am
Location: Wrocław

Re: Moze mala rewolucja?

Postby OGIS » Mon May 05, 2008 7:46 pm

Legalus wrote:7. To po co byłyby lepsze drogi? Motor i Jeep lepiej jadą po lepszych drogach, jak każdy pojazd


Otóż nie. Tydzień temu miałem przyjemność jechania jeepem wranglerem i po autostradzie wyciąga max 100, a telepie przy tej prędkości jak ponad 30 na godzinę po gruntowej. Zacznijmy od tego o jakiej terenówce tutaj mówimy.
Jak o takiej która pojedzie Ci na autostradzie 200 na godzinę, to takim strach wjechać na bezdroża. Zwykły samochód. Taka limuzyna z komfortem jazdy.
Prawdziwa terenówka ma tak twarde zawieszenie, że nie sposób jechać więcej niż 100/120 na godz po jakiejkolwiek powierzchni, ale za to pojeździsz sobie po bezdrożach. Nawet jakby się dało, to nie sposób wytrzymać w takim czymś.
Bo jak mówimy o tej pierwszej to proponuje brak możliwości jazdy po ścieżce, a jak o prawdziwej terenówce to tak jak pisałem w pierwszym poście.
OGIS
Posts: 7
Joined: Mon Nov 20, 2006 5:49 am
Location: Wrocław

Re: Moze mala rewolucja?

Postby OGIS » Mon May 05, 2008 8:19 pm

Legalus wrote:7. To po co byłyby lepsze drogi? Motor i Jeep lepiej jadą po lepszych drogach, jak każdy pojazd


Otóż nie. Tydzień temu miałem przyjemność jechania jeepem wranglerem i po autostradzie wyciąga max 100, a telepie przy tej prędkości jak ponad 30 na godzinę po gruntowej. Zacznijmy od tego o jakiej terenówce tutaj mówimy.
Jak o takiej która pojedzie Ci na autostradzie 200 na godzinę, to takim strach wjechać na bezdroża. Zwykły samochód. Taka limuzyna z komfortem jazdy.
Prawdziwa terenówka ma tak twarde zawieszenie, że nie sposób jechać więcej niż 100/120 na godz po jakiejkolwiek powierzchni, ale za to pojeździsz sobie po bezdrożach. Nawet jakby się dało, to nie sposób wytrzymać w takim czymś.
Bo jak mówimy o tej pierwszej to proponuje brak możliwości jazdy po ścieżce, a jak o prawdziwej terenówce to tak jak pisałem w pierwszym poście.



Quijo wrote:Myślę, ze to prócz zabawy w berka nic by w cantrze zbytnio nie zmieniło.


Nie do końca. Bardzo przydatne np. W projekcie wielkiego więzienia, gdzie więźniowie sami by na siebie zarabiali, opłacali strażników :)
czytaj kuchcili, za jakieś prace dostawali małe wynagrodzenie, za dobre zachwanie wychodzili wcześniej... . Taka społeczność w więzieniu :D
Ogólnie przy skomplikowanych budynkach jest to niedoceniona możliwość.
Chodzi o możliwości! Ta gra niby daje nieograniczone możliwości, a jednak są jakieś i trzeba je umożliwiać. Można taki projekt zrobić bez tej funkcji, ale czemu by nie umożliwić takiej rzeczy?
Trochę wyobraźni i zobaczycie, że jest to bardzo przydatna rzecz.
Trochę wychodzę w przyszłość, bo to jest teraz lekka abstrakcja. Więzienie z ponad 20 celami? :) Ale w przyszłości...

Quijo wrote:Bronie według mnie są bardzo dobrze skonstruowane i nie widzę potrzeby zbytniego kombinowania z nimi. Poza tym w cantrze wszyscy stoją w kupie i nie ma w miastach czegoś takiego jak odległość, wszystkie bronie są dystansowe i krótkie Very Happy


Chodzi mi o walki w drodze. Jak ktoś ucieka, a jakaś inna osoba go goni, to nie może go zdzielić z topora jak jest za nim. Musi się zrównać z takim kolesiem, albo mieć kuszę, albo łuk, czy jakieś inne ustrojstwa. Tak to rozumiem. W miejscówkach, czy budynkach wszystko by zostawało po staremu.

Quijo wrote:Nie widzę potrzeby, by przeszukiwać komuś zbiór notatek i kolekcje monet Smile


Mówiłem o tych 14999 grama piasku. Czemu tego nie ułatwić, tylko bawić się w jakąś matematykę? Poza tym ja widzę potrzebę przeszukiwania monet i notatek i to bardzo. Monety chyba wiadomo dlaczego, a notatki choćby np. Po śmierci jakiegoś typa ktoś wziął jakąś ważną notatkę np. testament. I co wtedy? Mógł to być też jakiś urzędnik z jakimiś ważnymi dla osady dokumentami. Albo np. przy uniwersytetach, czy muzeach, gdzie zakaz jest kopiowania...

Quijo wrote:I po kilku dniach masz wybite przez piratów wszystkie większe osady, bo napadnięte postaci nie mogły sie zaraz po ataku wyleczyć i ruszyć w pościg, a piraci na następny dzień w pełni zdrów atakują ponownie i c[cenzura]j bombki strzelił.


Działało by to też w drugą stronę. Po za tym zarazem odzyskiwanie sił dzięki najpopularniejszej herbacie by nie działało od razu. Poszedł bym dalej. Leżąc na jakimś łóżku szybciej by się odzyskiwało rany po zjedzeniu czegoś. Dało by to sens tworzenia jakiś Szpitali. Może łatwiej by było zabić, ale i nie dało by się robić terminatorów z 10kilo lekarstwami w plecaku, a nawet dalej idąc. Z 100 kilowym zapasem w pojeździe, czy toną w budynku...

Mam kolejne propozycje:

9. Regał za szybą na klucz, czy coś podobnego (najlepiej kilka podobnych), gdzie można tylko oglądać notatki :)

10. Jakieś urządzenie nagrywające i odtwarzające nadania przez radio.
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Tue May 06, 2008 9:20 am

I dodaj do tego jedną osobę która programuje cantr, robi za support naprawia błędy. Jest sporo spraw które trzeba zrobić są priorytety.

Więc zapomnij o rewolucji albo sam weź się za programowanie i pomóż Marolowi.
User avatar
Elf
Posts: 441
Joined: Fri May 25, 2007 4:31 pm
Location: Elfolandia

Postby Elf » Tue May 06, 2008 9:47 am

Za Robinem. To by mogło kończyć dyskusję.
taca. wanna. łóżko
User avatar
Mattan
Posts: 1081
Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
Location: Poznan

Postby Mattan » Tue May 06, 2008 11:08 am

Priorytety są rożne dla rożnych ludzi. Nikt nie ma na nie wyłączności.
Straszna konserwa ostatnio na tym forum. "stare dobre, lepiej nie ruszać, lepiej nie myśleć." :D
A na temat to rewolucja to nie jest.
User avatar
marshall
Posts: 358
Joined: Sun Jan 15, 2006 3:28 pm
Location: Silesia Superior

Postby marshall » Tue May 06, 2008 12:28 pm

Pomysły same w sobie może i niezłe ale nie trafiłeś z nimi w odpowiednie normy czasowe. Tak jak napisał Robin, w cantr ostatnio za mało rąk do roboty.
\m/,
OGIS
Posts: 7
Joined: Mon Nov 20, 2006 5:49 am
Location: Wrocław

Postby OGIS » Fri Jun 27, 2008 6:50 pm

To nie rewolucja, no dlatego napisałem, że mała:)
Ale teraz już nikt nie powie, że to nie jest rewolucja:)

11. Podpis. Na zasadzie - podpisz się. Podpisujesz się w tym momencie na notatce (tam gdzie zaznaczyłeś najlepiej) tym co wpisało się w nowym oknie obok nazwy gracza. Nauczenie się kolejnego podpisu było by projektem kilkudniowym (wybieranym po projekcie - co jak 2 osoby na raz będą się uczyć tego samego?), tłumacząc to praktyką nad nowym podpisem, przy czym w grze podobnie jak z prasą nie można by było mieć takiego samego jak inny gracz, nawet jak umrze, a najlepiej np. 50/75/100 lat - 1000/1500/2000 dni po jego śmierci :) .

11a. Fałszerstwo - zdolność do podrabiania podpisów - projekt przy notatkach. Trwałby np. 1dzień i w zależności od zdolności kończył by się sukcesem, lub nie, przy czym nawet dla mistrza było by to ciężkie
Równocześnie wprowadzić weryfikacje podpisu. Czas trwania np. 4h. Też by grała tu rolę zdolność fałszerstwo, ale o większej szansie sukcesu.
Ale - weryfikację można by było przeprowadzić tylko jak się ma inną notatkę z tym samym podpisem.
Również fałszerstwo dat by było - czemu nie sfałszować jakiś historycznych notatek :) , ale od momentu wprowadzenia by było przy tworzeniu notatek - dać aktualną datę, czy sfałszować na inną.

Co by to dało - możliwość wprowadzenia banknotów, weksli, obligacji, akcji, pożyczek, kredytów itd. z podpisem np. prezesa banku.

11b. W tym momencie wchodzi element już długo wałkowany, czyli nie za darmo notatki, a wyrób papieru z drewna, no i wprowadzić wagę dla notatek. Waga powodowała by następną rzecz...

11c. Banknoty z papieru. Również ostatnio wałkowanie. Na zasadzie prasy do banknotów. Banknoty by nic nie ważyły. 3 rzeczy na takiej prasie by były: nazwa prasy (tylko 1 o tej samej nazwie, ale możliwość kilku jak byłyby zbudowane w tym samym pomieszczeniu), treść do druku i podpis. Treść na banknocie byłby z prasy ściągnięty, na której w ramach projektu ustalałoby się jego treść, a także na prasie! można by było składać podpis (a najlepiej 2-3 w ramach projektu), który przechodziłby na każdy banknot wyrabiany przez prasę. Data by wybijała się automatycznie.
Fałszerstwo analogicznie do notatek można by było zrobić, ale trzeba by było mieć taki banknot, no i prasę. Datę również przed fałszowanie by się ustalało.
Weryfikacja podobnie jak z notatkami, ale na na 2 sposoby: przez to z jakiej prasy wyszły i dzięki weryfikacji podpisu - przykładowy prezes banku mógłby na lewo przecież produkować takie banknoty na innej prasie i je sprzedawać komuś :), albo mógłby komuś złożyć za kasę taki podpis na innej prasie :D (z tego powodu najlepiej kilka podpisów)

Podsumowując odnośnie weryfikacji, można by było:
- weryfikować podpisy na podstawie porównania z tym samym (może się zdarzyć, że też fałszywym :) )
- weryfikować datę notatek i banknotów.
- weryfikować pochodzenie banknotu, monety, tzn. czy rzeczywiście z danej prasy pochodzi.
Oczywiście czas weryfikacji mógłby być znacznie szybszy, albo na zasadzie 1 weryfikacja na 1 godzinę obliczeniową, a najlepiej chyba wiele weryfikacji danej serii podpisów na podstawie 1 podpisu, czy wiele monet, jeżeli chodzi o pochodzenie. Czyli za jednym razem sprawdzałoby się wszystkie podpisy o tej samej/"tej samej" nazwie, czy wszystkie monety o pochodzeniu z /tej samej"tej samej" prasy.

Ad. 8 - poszedł bym dalej. Leczenie jako projekt! I do tego dodać jeszcze zdolność - leczenie. Dodatkowo bonusy przy leczeniu jak się leży na np. łóżku (szybciej, mniej lekarstw, również dzięki zdolności)
Dało by to w końcu możliwość budowania szpitali. Można by było też dodać jakiś sprzęt medyczny.
Oczywiście do leczenia dalej trzeba by było używać żywności leczniczej.
Eliminuje to już kompletnie wspomnianych już prze ze mnie "terminatorów" zdolnych uleczyć 1000% życia i więcej.

12. Wprowadzić, że zawsze można wejść do budynku/pojazdu jak jest przepełniony. Po co robić jakieś fortece, jak wystarczą 2 pomieszczenia, w których w pierwszy zawalić surowcami, a w 2-gim siedzieć. Nawet można tak z jednym robić w sumie. Podobnie można kogoś zablokować w 2-gim pomieszczeniu.
Ale chyba najlepiej zrobić, że jak jest otwarty budynek/pojazd, to by można było "przeciągnij coś z tego, a tego budynku/pojazdu", przy czym przeciągało by się równo tyle losowego surowca ile dana osoba może. 2. "przeciągnij kogoś z tego a tego budynku/pojazdu" - losowa osoba, ale już jak się trafi na kogoś ciężkiego, to trzeba otrzymać od kogoś pomoc.

Ad 6. Dodałbym również wałkowany temat - samoczynne niszczenie budynków/pojazdów. Przykładową lepiankę można by było zostawić, aż się sama rozleci. Podobnie z maszynami.

13. Psująca się żywność :D
Niektóre by się psuły szybciej, inne wolniej, a niektóre nawet 100-200 lat by wytrzymywały. Zepsuta żywność by zostawała jako "zepsuta żywność", która by śmierdziała podobnie jak ciała i trzeba by było ją zakopać dla dobra zdrowia Cantryjczyków.
Dodać więc by było dobrze: lodówki, zamrażarki (również na statkach), lodóweczki podręczne czy lodówkobusy, zmniejszające psucie się :)
Rozwinąłby się fajnie w miarę stały handel żywnością między osadami :)

14. Skaleczenia przy pracy. Tym gorsza zdolność, tym większa szansa (ale i tak bardzo bardzo mała). Bardzo minimalnie, choć w zależności od projektu jaki się wykonuje. Niektóre pozbawione tego ryzyka.

15. Walka jako projekt!!!
Na wstępie - to po wejściu na drogę, nie można od razu zawrócić, a dopiero po godzinie, a raczej zawrócić można, ale nie przy najbliższym czasie obliczeniowym dla ruchu. Inaczej: Po prostu zawracając stoi się w miejscu aż do 2giego z kolei czasu obliczeniowego. Nie ma nic gorszego jak ucieczka drogą, a co 1dzień jakiś koleś, albo kilku włazi na drogę, atakuje i zawraca tuż przed tymże czasem.
Ale co z budynkami?
I tu właśnie lipa nad lipami. Wychodzi sobie koleś, atakuje i wraca.
Proponuje walkę jako projekt. Pozmieniać zdolności ataku i obrony. Atak by było np. co 4h, a odstąpienie od walki powodowałoby dodatkowy atak i to z bonusem tego co z tobą walczy.
I dalej: jak walczy się z 2-ma na raz to lipa dla niego. Jakieś tam minusy do ataku/obrony, albo plusy dla tego drugiego, a już w ogóle jak z kimś się zaczęło walkę, a ktoś inny później zaatakował Cię (można wprowadzić jakąś ikonkę z "ptaszkiem", gdzie by się zaznaczało, czy przy ustąpieniu przeciwnika zadawać cios)
Aktualny projekt by się w momencie zostania zaatakowanym przerywało.
Można też wprowadzić projekt - ochrony, gdzie by się wybierało z listy ilu się chce ludzi, którym by się automatycznie pomagało w razie zostania zaatakowanym. Projekt byłby niewidoczny dla innych, ale nie można by było robić innych prac. Idea wojska/strażników by nabrała większego sensu.

Przykład walki. Przychodzi grupka 3 wrogo nastawionych osób. W osadzie jest 5 osób.
1wersja: Od razu Ci 3 atakują jedną osobę. Przy 2giej godzinie obliczeniowej dla projektów następuje ich atak (z uwagi na ataki co 4ry godziny, a nie 8 - mniej więcej o połowę gorsze - przykład tylko). Ale co godzinę przy walce przybywa zmęczenia, a nie przy zadawanych ciosach. Więcej męczy się ten 1 tylko, ale nie proporcjonalnie 3 razy szybciej, a powiedzmy 2 razy.

1a: Ekipa odstępuje po ciosach od kolesia. Każdy otrzymuje kontrę z bonusem od dotychczasowego atakowanego.
Następnie przystępują do ataku na następną osobę, ale cios zadają dopiero po 4 godzinach obliczeniowych od ostatniego ciosu, a broniący się już po 2-giej obliczeniowej i to każdemu, ale z minusem.
1b" Ekipa zabiła kolesia (ale tak to by było wszystko obczajone, że trzeba takich atakujących przynajmniej np. 8-10, czyli mało realne)
Przystępują do ataku na następną, ale dopiero po 4 godzinach zadają cios od ostatniego, a broniący się zadaje już przy najbliższej 2-giej obliczeniowej.
1c Jak jest strażnik co kolesia broni, to atakuje pierwszego co przyatakował ochranianego (ujawnia się przy 1 godzinie obliczeniowej, że atakuje. Zapewnia to po części przed mykiem: 1 napastnik atakuje osadnika, strażnik się ujawnia i atakuje, a następnie zostaje zaatakowany przez 2-ch pozostałych z bonusami) . Przy czym robi swój cios przy 2-giej godzinie obliczeniowej dla projektów (następny za 4h). Ma bonusa, bo zaatakował kolesia, bo zaatakował innego (przy następnym ataku również ma bonusa, o ile tamten nie odstąpił od walki). Bonus ma, nawet jak atakowany odstąpi od swojego atakowanego, przed ciosem od tego przykładowego strażnika.
1d. Ekipa walczy dalej z biedakiem i nikt mu nie pomagał automatycznie, ale są narażeni na ataki z bonusami od innych mieszkańców. Gdy takowe następują, mają gorsze ataki na biedaka i gorzej się bronią.

Wersja 2: 2-ch z ekipy atakuje jednego osadnika. 3-ci czeka na pełną godzinę.
2a. Ujawnia się strażnik i go atakuje z bonusem, ale dopiero godzinę po ataku strażnika na atakującego ochranianego, jednak ma już minusa do ataku. Na niego Strażnik zaś także równo z atakującym oddaje mu cios.

Podsumowując podany przykład:
1. Pierwszy cios po ataku następuje przy 2giej godzinie obliczeniowej dla projektów.
2. Atakować na raz można tylko 1 osobę, a ciosy atakując można zadawać tylko co 4 godziny, nawet odstępując od walki i atakując nowego.
3. Broniąc się kontruje się tyle ile razy ktoś na ciebie się zamachnął.
4. Odstępując od walki jest się narażonym na dodatkowy cios z bonusem od walczącego przeciwnika, a następny atak, bądź zostanie zaatakowanym możliwe jest po następnej godzinie obliczeniowej dla projektów (żeby nie było opcji, że nie można uciec od walki).
4. Ma się minusy przy walkach z więcej niż 1 osobą, przy czym większe, jak się zaatakowało kogoś, a ktoś inny Cię zaatakował, a mniejsze, jak został się zaatakowanym przez 2 osoby.
5. Ochraniając kogoś, atakuje się z bonusem pierwszego, który zaatakował ochranianą osobę. Przy czym można ochraniać kilka osób, ale i tak pomaga się tylko pierwszemu zaatakowanemu.
6. Jak jest 2-gi ochraniający, czeka on automatycznie do pierwszej godziny obliczeniowej po ataku. Gdy w tym czasie nastąpił 2-gi atak innej osoby, kontruje na tego drugiego, a jak nie, to przyłącza się do pierwszego strażnika.
7. Podczas bycia atakowanym po tym ja sie na kogoś zaatakowało, można odstąpić od którejś z walki, ale i tak się ma minusa przy najbliższej wymianie ciosów z którąś z tych 2 osób.
8. Broniąc się nie można atakować, a w przypadku odstępowania z obrony, odstępuje się od wszystkich napastników. Można też wprowadzić, że przy odstępowaniu nie można zginąć, tylko do 99% wzrastają max obrażenia.
9. Najlepsze by było ograniczenie osób atakujących jedną osobę. Np. 3, albo 3 plus reszta tylko dystansowymi/3 plus 3 dystansowymi/ 2 plus 3 dystansowymi...
10. W budynkach gorsze statystyki dla broni dystansowych.
11. Między statkami i z/do statków z /do osady tylko dystansowymi.

Drogi:
1. + Nie można zawracać podczas walki
2. + Jak nie jest się zrównanym można tylko dystansową walczyć. Przeciwnik jak nie ma, po prostu nie oddaje ciosów. (punkt 3)
3. + Przy opuszczaniu drogi następuje dodatkowa wymiana ciosów, o ile nie było w ogóle jeszcze wymiany (jak się nie jest zrównanym podczas walki)
4. + W przypadku walki na "zrównaniu" walka jest kontynuowana w nowej lokacji, normalnie po 4-ech godzinach od ostatniej wymiany.

16. Kataklizmy - minimalne szanse
1. Mielizna - o wiele wolniejszy statek, większe zużycie statku (jak wprowadzi się:)
2. Nieurodzaj/Urodzaj - dane zbiory przez rok mniejsze/większe o ileś %
3. Sztorm/Szkwał - znowu lipa dla statku, ale szybciej płynie :)
4. Wybuch propanu, gazu itd - jakieś tam małe obrażenia dla ludzi w danej lokacji/pomieszczeniu
5. Zawalenie kopalni - to samo dla pracujących tam + trzeba ją naprawić:)
6. itd...

17. Radiowęzeł. Dla danego kompleksu budynków - głośniki, kable, nadajnik. W każdym pomieszczeniu trzeba budować.
Nadajnik działa tylko na cały budynek i są jakieś np. 10 częstotliwości, przy czym może być kilka głośników w jednym pomieszczeniu.
Można radiem, ale po co ma być szansa, że ktoś to usłyszy z zewnątrz.

18. Telegraf - jak drogę się ulepsza tak trzeba przeciągnąć kabel z nazwą kabla. Telegraf w budynku można tylko wybudować. W telegrafie ustalało by się jakie nazwy telegrafów mają dostać sygnał, przy czym nie mogą być nazwy takie same i musi być kabel poprowadzony do takiego.
Kable w ramach długiego projektu można by było likwidować.
Wysyłałoby się długie, krótkie i średnie impulsy a drugi telegraf drukowałby jakąś kartkę z nimi. Przy czym zakaz by był używania alfabetu Morse'a :) .
Taki sam powód jak radiowęzeł.
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Fri Jun 27, 2008 9:00 pm

OGIS wszystko pięknie poza walką i bonusami w niej (kurna to nie jakiś hack&slash!)...ale

1....wszystko już było jako propozycja
2. rzucasz pomysłami niczym karabin maszynowy, lecz przydałoby się wymyślić kilka ale porządnie...z opisem ile jakich materiałów, jakby ewentualnie działało i jak można to wprowadzić bez 480h spędzonych na grzebaniu w kodzie...
3. powyższe o priorytetach i ograniczonej liczbie programistów...
I have a cunning plan...
User avatar
Tetro
Posts: 522
Joined: Thu Jun 07, 2007 10:54 am
Location: Baal

Postby Tetro » Sat Jun 28, 2008 5:39 am

A moim zdaniem ucz sie programowac i do roboty...
?

Return to “Sugestie”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests