Powtórzenia
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
Powtórzenia
Proponuje mozliwość manipulowania liczbą powtórzen projektu. Ostatnio przeglądam projekty w roznych lokacjach i jest ich od... No, bardzo dużo, a tak będzie łatwiej dokanczać większośc, bez spedzania 50 lat na wydobyciu 2000 powtorzen 1g ziemniaków.
Najlepiej byłoby po prostu wprowadzić mozliwosc usuwania projektów, ale, cóż, ktoś mógł włozyc te 10 dni pracy w wydobycie 20k wegla i moze po tyvh trzech setkach dni wrocic skonczyc... :/
Poza tym, można by wprowadzić mozliwosc usuwania projektów nad ktorymi nikt od wielu dni nie pracował, a wlozono w nie na przykład do 10% pracy, bo mozna dostać 'pierdolca' jak ktoś przyjdzie, zrobi projekt lepianki, zrobi projekt z 200 powtorzeniami na 100 błota, dojdzie do 199 powtorzen, stówki uzyje do budowy lepianki i pojdzie w siną dal...
Najlepiej byłoby po prostu wprowadzić mozliwosc usuwania projektów, ale, cóż, ktoś mógł włozyc te 10 dni pracy w wydobycie 20k wegla i moze po tyvh trzech setkach dni wrocic skonczyc... :/
Poza tym, można by wprowadzić mozliwosc usuwania projektów nad ktorymi nikt od wielu dni nie pracował, a wlozono w nie na przykład do 10% pracy, bo mozna dostać 'pierdolca' jak ktoś przyjdzie, zrobi projekt lepianki, zrobi projekt z 200 powtorzeniami na 100 błota, dojdzie do 199 powtorzen, stówki uzyje do budowy lepianki i pojdzie w siną dal...
- Skuttter
- Posts: 49
- Joined: Fri Jul 21, 2006 6:20 pm
-
- Posts: 498
- Joined: Tue Nov 08, 2005 6:48 am
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
-
- Posts: 150
- Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
-
- Posts: 150
- Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm
marol wrote:Niedługo będzie usuwanie projektów, więc spokojna głowa.
Świetnie MArol. Gratulacje... w końcu Cantr zacznie być bardziej grywalny, myśle że brak grywalnosci i problemy z serwerem najbardziej ograniczają napływ nowych graczy a raczej przyspieszają odpływ tych co trafią tu przypadkowo.
Możliwości zmiany nazwy zanków i budynków, niszczenie ich, niszczenie notatek, usuwanie wrednych projektów, odblokowywanie maszyn, rozbieranie maszyn na części, przewożenie pojazdów statkami, możliwość ogłuszenia kogoś by bez zabijania odebrać mu klucze i broń... brak tych rzeczy co rusz doprowadza mnie do szału.
Szczególnie brak tego ogłuszania, jak przywódca zasnął z kluczami i cenną bronią społecznosc ma związane ręce. Jak można zabić kogoś kto jest chory i kto jest powszechnie szanowany by odzyskać dostęp do statków oraz narzedzi czy broni? Uważam że jak ktoś przez 10 dni się nie odzywa i nie rusza powinien pojawiać się komunikat że osoba ta zapadła w śpiączkę i powinna być możliwość odebrania jej wszystkiego.
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
Vivaldii wrote:Szczególnie brak tego ogłuszania, jak przywódca zasnął z kluczami i cenną bronią społecznosc ma związane ręce. Jak można zabić kogoś kto jest chory i kto jest powszechnie szanowany by odzyskać dostęp do statków oraz narzedzi czy broni? Uważam że jak ktoś przez 10 dni się nie odzywa i nie rusza powinien pojawiać się komunikat że osoba ta zapadła w śpiączkę i powinna być możliwość odebrania jej wszystkiego.
Ooo..
dokładnie TAK!

- Mattan
- Posts: 1081
- Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
- Location: Poznan
Tak już to widzę jak mija czas spania i nowonarodzony 20latek ogłusza śpiącego przywódcę opróżnia magazyn i odpływa nowozdobytym statkiem w sina dal śmiejąc się z daleka szyderczo.
Jedynym sposobem dla tych przywódców co usypiają jest znalezienie zastępcy w odpowiednim czasie. To jest prawdziwa odpowiedzialność a nie ściskanie kluczy i paraliżowanie całej osady bo ja jestem przywódcą. Przykład z życia Cantr to Shingo z Republiki Bojran.
Jedynym sposobem dla tych przywódców co usypiają jest znalezienie zastępcy w odpowiednim czasie. To jest prawdziwa odpowiedzialność a nie ściskanie kluczy i paraliżowanie całej osady bo ja jestem przywódcą. Przykład z życia Cantr to Shingo z Republiki Bojran.
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
Mattan wrote:Tak już to widzę jak mija czas spania i nowonarodzony 20latek ogłusza śpiącego przywódcę opróżnia magazyn i odpływa nowozdobytym statkiem w sina dal śmiejąc się z daleka szyderczo.
Jedynym sposobem dla tych przywódców co usypiają jest znalezienie zastępcy w odpowiednim czasie. To jest prawdziwa odpowiedzialność a nie ściskanie kluczy i paraliżowanie całej osady bo ja jestem przywódcą. Przykład z życia Cantr to Shingo z Republiki Bojran.
Lepiej zrobić zapasowe klucze i żeby dwie osoby co najmniej miały dostęp do ważnych pomieszczeń i pojazdów.
-
- Posts: 150
- Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm
Bzdury piszecie z tym 20 latkiem. Ogłuszanie to jeden pomysł a zabieranie przedmiotów ludziom w śpiączce to inny.
Jeśli przywódca albo ktokolwiek zapada w śpiaczke to normalne jest ze przenosi sie go do bezpiecznego miejsca... np. budynku czy statku. Jak to w zyciu. Zaden 20 latek nie bedzie mial do niego dostępu tylko najbliżsi, którzy moga go pielęgnować i po tych 10 dniach zabrać wszystko co potrzebne jest osadzie.
Klucze oczywiscie mozna ławo dorabiac.. choc powinno zabierac to m niej czasu wg mnie. Ale z narzędziami i bronią lub cennymi surowcami to gorzej. Dlaczego osoby grające w Canr mają cierpieć i przeżywać utrudnienia przez tych, którzy grę olali?
Gra w wielu miejscach jest tak skonstruowana, że daje większe prawa tym, którzy szkodzą, są złośliwi, grają dla jaj albo po prostu rezygnują mając w dupie pozostałych graczy i to czy oni mogą dobrze się bawić niż normalnym użytkownikom. Generalnie czuje się dyskryminowany
.
Jeśli przywódca albo ktokolwiek zapada w śpiaczke to normalne jest ze przenosi sie go do bezpiecznego miejsca... np. budynku czy statku. Jak to w zyciu. Zaden 20 latek nie bedzie mial do niego dostępu tylko najbliżsi, którzy moga go pielęgnować i po tych 10 dniach zabrać wszystko co potrzebne jest osadzie.
Klucze oczywiscie mozna ławo dorabiac.. choc powinno zabierac to m niej czasu wg mnie. Ale z narzędziami i bronią lub cennymi surowcami to gorzej. Dlaczego osoby grające w Canr mają cierpieć i przeżywać utrudnienia przez tych, którzy grę olali?
Gra w wielu miejscach jest tak skonstruowana, że daje większe prawa tym, którzy szkodzą, są złośliwi, grają dla jaj albo po prostu rezygnują mając w dupie pozostałych graczy i to czy oni mogą dobrze się bawić niż normalnym użytkownikom. Generalnie czuje się dyskryminowany

Last edited by Vivaldii on Tue Dec 19, 2006 7:24 pm, edited 1 time in total.
- Kalsiver
- Posts: 198
- Joined: Thu Dec 14, 2006 5:02 pm
Vivaldii wrote:Bzdury piszecie z tym 20 latkiem. Ogłuszanie to jeden pomysł a zabieranie przedmiotów ludziom w śpiączce to inny.
Jeśli przywódca albo ktokolwiek zapada w śpiaczke to normalne jest ze przenosi sie go do bezpiecznego miejsca... np. budynku czy statku. Jak to w zyciu. Zaden 20 latek nie bedzie mial do niego dostępu tylko najbliżsi, którzy moga go pielęgnować i po tych 10 dniach zabrać wszystko co potrzebne jest osadzie.
Dobrze mówisz ale nie zawsze jest tak żę go ktoś zaciągnie lub coś podobnego, tylko dostanie w łeb i potem go zaciągną ale do grobu (gołego)

ActionMutante wrote:Ja tam nie musze sie to zadnego poziomu znizac... Czesto i gesto klne, wiec na forum nie udaje swietoszka i jak cos mnie wk***ia to o tym mowie...
-
- Posts: 150
- Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm
Kalsiver wrote:Vivaldii wrote:Bzdury piszecie z tym 20 latkiem. Ogłuszanie to jeden pomysł a zabieranie przedmiotów ludziom w śpiączce to inny.
Jeśli przywódca albo ktokolwiek zapada w śpiaczke to normalne jest ze przenosi sie go do bezpiecznego miejsca... np. budynku czy statku. Jak to w zyciu. Zaden 20 latek nie bedzie mial do niego dostępu tylko najbliżsi, którzy moga go pielęgnować i po tych 10 dniach zabrać wszystko co potrzebne jest osadzie.
Dobrze mówisz ale nie zawsze jest tak żę go ktoś zaciągnie lub coś podobnego, tylko dostanie w łeb i potem go zaciągną ale do grobu (gołego)
W przypadku zabierania przedmiotów ludziom w śpiączce nie było by żadnego dawania w łeb... normalnie by się zabierało i już, jak z trupa tylko ze przedmioty i notatki nie wypadały by na ziemię.
A jak ktos zasypia na 10 dni w miejscu otwartym a nie zaciszu swego domu czy pojazdu i nie ma przyjaciół by się nim zajęli to już jego problem. Trzeba myśleć wcześniej, 'życie to nie je bajka' Cantr tez nie.
-
- Posts: 122
- Joined: Wed Nov 24, 2004 4:13 pm
A może coś podobnego do projektu włamywania się
(niszczenie zamka)
trwałoby to dłuższy czas
i byłaby możliwość przerwania (np. przez wywleczenie)
tylko że...
albo by musiała być możliwość podejrzenia co kto ma w kieszeniach,
albo podawaloby sie jaki rodzaj rzeczy chcemy osobie "podiwanić",
albo zabieraloby sie wszystko?
Ale jeśli chodzi o same klucze to można użyć łomu i wstawić nowy zamek.
(niszczenie zamka)
trwałoby to dłuższy czas
i byłaby możliwość przerwania (np. przez wywleczenie)
tylko że...
albo by musiała być możliwość podejrzenia co kto ma w kieszeniach,
albo podawaloby sie jaki rodzaj rzeczy chcemy osobie "podiwanić",
albo zabieraloby sie wszystko?
Ale jeśli chodzi o same klucze to można użyć łomu i wstawić nowy zamek.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest