Cantr II Discussion Forum

Przyszedł mi do głowy opcja na nowy projekt.

Zakładany przez postać na postać.
Czas trwania 5 dni (do przemyślenia ale 5 dni to min dla mnie).
Przejście postaci na którą projekt jest założony do innej lokacji automatycznie kończy go porażką.
Maksymalna ilość osób w projekcie: 5

Normalnie zakończony projekt (normalnie = nie ucieczką ofiary) automatycznie kończy się sukcesem, wszystkie przedmioty w posiadaniu celu trafiają do inwentarza zakładającego a jeśli brak mu miejsca - to na ziemię.

Cel chyba oczywisty - możliwość zabrania opornym więźniom łomu czy broni bez wprowadzania ich w NDS. Przyda się też jeśli ktoś zaśnie z ważnym sprzętem czy kluczem.

Projekt jest widoczny, poza tym długotrwały (nawet pełna ekipa - 5 osób - strawi na tym pełen dzień) więc nie może służyć do kradzieży kieszonkowej - tym bardziej że łatwo go przerwać po prostu robiąc krok w dowolnym kierunku.

Niby można się bronić wyrzucając wszystko tuż przed przeliczeniem i od razu zbierając po - no ale tego to się akurat ominąć w żaden sposób nie da (poza tym to "atakujący" określa kiedy projekt ma się skończyć - może więc dobrać czas tak aby móc pilnować ofiary).

Co myślita?

Tak, ale.

Na pewno nie do inwentarza i na pewno nie na ziemię. Już tłumaczę.

Do inwentarza: "przeciętny strażnik/pirat/ch-w-kto" nosi przy sobie 11kg (trójkątna karcza, kusza/topór, leki, żarcie, łom, etc.). Przeszukanie kończyłoby się prawie zawsze na ziemi. Patrz niżej.
Na ziemię: pogłębiłoby i tak już olbrzymi problem Cantr jakim jest klikologia. Robimy pięciodniowy projekt a później wszyscy (przeszukujący i przeszukiwany) siedzimy ze stoperem nad ostatnim tickiem i klikamy jak oszalali kto podniesie więcej.

Żeby to miało sens przeszukanie musiałoby kończyć się "utworzeniem" z przeszukiwanego pojemnika (ta...). Dodawałoby dodatkową ikonę na jego postaci: "odbierz". I wtedy można byłoby stamtąd wyciągać przedmioty. Implementacja takiego ludzio-pojemnika miałaby też sens z punktu widzenia NDS i śmierci. Zamiast przy śmierci wywalać na plac tonę notatek, kluczy i przedmiotów byłyby niejako "w ciele".

Na jak długo? Myślę, że pół dnia to w sam raz. Lub dzień jeśli optujemy za bardziej "slow-pace" rozgrywką.

Pojemnik na ciele to dobry pomysł ale... no właśnie. Mechanizm "na inwentarza albo na ziemię" jest już zaimplementowany i można go wykorzystać. Człowiek-pojemnik niestety trzeba obkodować co zmniejsza (i tak oscylującą już wokół zera absolutnego) szansę na implementację takiej funkcji dziesięciokrotnie (choć z drugiej strony - martwi ludzie nadal noszą ubrania - czy tego nie można by wykorzystać/rozwinąć? - zarówno w projekcie wyszarpywania czy w przypadku NDS/śmierci).

Pamiętaj także że to nie jest projekt typu "walnij i uciekaj".

Tutaj spokojnie możesz przed ostatnim tickiem złożyć cały sprzęt w bezpiecznym miejscu zostawiając sobie tylko 300 gram żelaznej tarczy (czy nawet tego się pozbywając jeśli podejrzewasz że więzień napchał się do końca - z drugiej strony raczej nikt do cel więźniom piachu czy kamieni nie wrzuca). Nic Ci nie grozi bo przecież siedzisz w celi więźnia, jego koledzy nie przyjdą, może Ci co najwyżej przywalić - no ale skoro tego się obawiasz to tarczę zatrzymaj licząc się tylko z tym że wyrywanie być może trzeba będzie powtórzyć.

Bardziej martwi mnie opcja "rzuć przed tickiem, podnieś po" - może na czas projektu zablokować możliwość wyrzucania przedmiotów (tylko wyrzucania - podawać dalej można) - skoro jesteś uwięziony to i tak nie psuje to zbytnio możliwości RP a jeśli nie jesteś to cały projekt możesz przerwać po prostu przechodząc gdziekolwiek a wtedy już spokojnie możesz wszystko na ziemię rzucić

Generalnie widzę to tak. Sekundę przed tickiem wyrzucasz łom i tarcze. Tick mija. Podnosisz rzeczy. Jesteś dalej opornym więźniem.

Obawiam się też nadużyć na osobach, które grają mniej.

Generalnie widzę to tak. Sekundę przed tickiem wyrzucasz łom i tarcze. Tick mija. Podnosisz rzeczy. Jesteś dalej opornym więźniem.

Bardziej martwi mnie opcja "rzuć przed tickiem, podnieś po" - może na czas projektu zablokować możliwość wyrzucania przedmiotów (tylko wyrzucania - podawać dalej można) - skoro jesteś uwięziony to i tak nie psuje to zbytnio możliwości RP a jeśli nie jesteś to cały projekt możesz przerwać po prostu przechodząc gdziekolwiek a wtedy już spokojnie możesz wszystko na ziemię rzucić

Obawiam się też nadużyć na osobach, które grają mniej.

To projekt na 5 dni. Minimalnie jeden dzień (pod warunkiem że masz 5 aktywnych postaci).
Jeśli siedzisz w mieści i przysypiasz to zawsze możesz liczyć na wsparcie innych (napastników możesz odciągnąć albo ofiarę przeciągnąć). A jeśli siedzisz sam i przysypiasz no to wybacz - równie dobrze można Cię zabić (co prawdopodobnie zajmie mniej czasu) osiągając ten sam (a nawet lepszy - bo bez świadków) efekt.

gn0m wrote:Cel chyba oczywisty - możliwość zabrania opornym więźniom łomu czy broni bez wprowadzania ich w NDS. Przyda się też jeśli ktoś zaśnie z ważnym sprzętem czy kluczem.

a później gn0m wrote:Bardziej martwi mnie opcja "rzuć przed tickiem, podnieś po" - może na czas projektu zablokować możliwość wyrzucania przedmiotów (tylko wyrzucania - podawać dalej można) - skoro jesteś uwięziony to i tak nie psuje to zbytnio możliwości RP a jeśli nie jesteś to cały projekt możesz przerwać po prostu przechodząc gdziekolwiek a wtedy już spokojnie możesz wszystko na ziemię rzucić

Tu jest sprzeczność. Wtedy nie może ofiara/więzień zmienić zdania i oddać fantów z winy mechaniki. Tego dopuścić raczej nie można.

Ja generalnie byłbym absolutnie za wprowadzeniem czegoś na kształt kradzieży kieszonkowej. Jak najbardziej! Przy czym może to być projekt 5-o dniowy, byle niewidoczny! Zamiast tego zrobić go analogicznie do oswajania zwierzaków. Zależny od szczęścia i w razie niepowodzenia zakończony automatycznym atakiem ofiary. Problemem wydaje mi się wybór tego, co zostałoby ukradzione. Ideał; czyli "otwarta skrzynia" - zaproponowany w tym wątku, byłby zwyczajnie zbyt łatwy. Losowy przedmiot z ekwipunku pociągałby za sobą obronę w postaci noszenia wszystkiego po 1 gramie. Może "otwarta skrzynia" i możliwość wyboru 1-3 przedmiotów? Wtedy dałoby się tego używać również w lochach wobec więźniów. No i w jednym projekcie tylko jedna osoba mogłaby uczestniczyć. Więc może nie 5 dni a 3?

Losowy przedmiot na pewno nie. Ten moment kiedy próbujesz okraść strażnika i dostajesz jego spodnie. Nie chcę tego w C.

Tu jest sprzeczność. Wtedy nie może ofiara/więzień zmienić zdania i oddać fantów z winy mechaniki. Tego dopuścić raczej nie można.

może na czas projektu zablokować możliwość wyrzucania przedmiotów (tylko wyrzucania - podawać dalej można)

Więc jeśli ofiara chce oddać fanty to może to zrobić - nie może ich tylko wyrzucić na ziemię.

Kradzież kieszonkowa ma jeden feler. Pierwsza wpadka i co najmniej lądujesz w więzieniu a najpewniej pod ziemią.
Ogólnie bardzo irytuje mnie ograniczenie kar w C do więzienia i śmierci przy bardzo szerokim spektrum takowych w realnym świecie.
Niestety mechanika bardzo nas tu ogranicza - a tak chętnie bym zobaczył obcinanie kończyn, chłostę, pręgierz czy inną formę publicznego upokorzenia (niby jest klatka ale nie pamiętam żebym kiedyś widział tam jakiegoś więźnia)

Generalnie widzę to tak. Sekundę przed tickiem wyrzucasz łom i tarcze. Tick mija. Podnosisz rzeczy. Jesteś dalej opornym więźniem.

Więc niech przeszukanie będzie czynnością natychmiastową. (na upartego może wykorzystywać siłę postaci podobnie jak przy przeciąganiu) Właśnie dlatego szczerze nie znoszę ticków w Cantr, wiele prostych implementacji wymaga usilnego kombinowania pod mechanikę gry.

gn0m wrote:To projekt na 5 dni.

Nie widzę żadnego logicznego sensu czemu tak prosta czynność jak przeszukanie kogoś miałaby zajmować pięć dni. (nawet jeżeli 5 osób jednocześnie przeszukujących jedną osobę zmniejszyłoby ten czas do 1 dnia. Ale może to dlatego że mam zwyczaj wyobrażania sobie pracy. Błagam, nie utrudniajmy na siłę.

Więc niech przeszukanie będzie czynnością natychmiastową.

Z jednej strony ma to sens. Po co pirat miałby przeszukiwać porwanego w celu zabrania łomu, skoro można go szybko i bez problemu wprowadzić w NDS, zamiast czekać kilka dni?

Problem przeszukiwania załatwiłby osoby długo śpiące, a trzymające ważne klucze, czy inne rzeczy.

Z drugiej, jak to sobie wyobrażasz? Każdy mógłby każdemu w każdej chwili zabrać wszystko? Z jakiej racji? Jak można by się było przed tym obronić? Popatrz na masy nowoprzebudzonych, które kradłyby już nie notatki z ziemi, a klucze do magazynów. Okropny pomysł.

Więc niech przeszukanie będzie czynnością natychmiastową. (na upartego może wykorzystywać siłę postaci podobnie jak przy przeciąganiu) Właśnie dlatego szczerze nie znoszę ticków w Cantr, wiele prostych implementacji wymaga usilnego kombinowania pod mechanikę gry.
(...)
Nie widzę żadnego logicznego sensu czemu tak prosta czynność jak przeszukanie kogoś miałaby zajmować pięć dni. (nawet jeżeli 5 osób jednocześnie przeszukujących jedną osobę zmniejszyłoby ten czas do 1 dnia. Ale może to dlatego że mam zwyczaj wyobrażania sobie pracy. Błagam, nie utrudniajmy na siłę.

Cantr to gra o wolnym tempie. Tak została zaprojektowana i tego musimy przestrzegać (nie chcę teraz dywagować czy to dobrze czy to źle). Przeciąganie ludzi to jedyna czynność natychmiastowa która, w mojej opinii, grę rozkłada (cała walka zmienia się w przeciągnięcie przeciwnika do zamkniętego pomieszczenia - to realne?)

Przy kradzieży natychmiastowej na porządku dziennym byłyby sytuacje gdy w środku nocy do miasta wpada pirat, kradnie sprzęt (W tym klucze) zarządcy, szabruje magazyny, odpływa.
Całość: 10 min
Realizm: 0

Nie widzę żadnego logicznego sensu czemu tak prosta czynność jak przeszukanie kogoś miałaby zajmować pięć dni.

Za to wywalanie zamka w 9 osób żeby wyszło w godzinę ma sens. Za to pływanie statkiem jak galeon w pojedynkę ma sens. Nie, nie ma. Chodzi o gameplay. Ticki w Cantr są bez sensu i nic z tym nie poradzimy. Dużo lepiej byłoby odświeżać pulę punktów akcji co tick. I te punkty gracz wykorzystywałby w dowolnym momencie na projekty lub podróż... ale to wymagałoby napisania Cantra III, a ja teraz nie mam na to czasu. Niestety. ;c

gala wrote:Losowy przedmiot na pewno nie. Ten moment kiedy próbujesz okraść strażnika i dostajesz jego spodnie. Nie chcę tego w C.

Racja!
Ale można wyłączyć garderobę, na upartego... ewentualnie... Albo to co ma założone.

Wyobraźcie to sobie. Wielkie miasto. Nagle ktoś kogoś wali w łeb! O co chodzi? Straż musi dociec czy to jakiś nagły atak, czy w łeb wziął złodziej. Ile niejasności, niepewności. IMO byłoby ciekawie. I co? Nemuru dojdzie prawdy? A, już nie dojdzie...

CSI: Kryminalne Zagadki Vlotryan, w roli głównej wcielający się w rolę Kapitana Nemuru (...), YEAAAAAAAAAAAH! Ekhm...

Ogólnie rzecz biorąc jakiś sposób na odbieranie innym przedmiotów powinien być. Może tylko tych widocznych na karcie postaci plus klucze i monety? Ukryte bronie w końcu miałyby sens...