Darwin kontra smok wawelski

[Mattan]

Wiec nic nie mozna udowodnic napewno.

Więc z twojego wywodu rozumiem że wszystako polega na wierze. Tak pod względem Boga jak i nauki. Z tym się zgadzam.
Dowodu bym chciał żeby powsal nowy gatunek, a argument, że nie bo nie ten czas. Ucieczka od odpowiedzi.
Teoria komunizmu upadła bo jej podstawowe założenie człowiek jest lub może być dobry i przez odpowiednie wychowanie można go tego nauczyć okazało się bzdurą. Zresztą mozesz to obserwować cantr gdzie połowa postaci chce być piratami.
Docent wybacz pomyłka chodziło o Rydygiera.

[Mapokl]

Dowodu bym chciał żeby powsal nowy gatunek, a argument, że nie bo nie ten czas..

Wiem, ze troche przydlugo napisalem. Ale jezeli powiem ze w 2002 roku odkryto w Azji nowy gatunek Kobry Plamkowatej. Nigdy wczesniej jej nie bylo na tych terenach, ale nie sposob stwierdzic bezwzglednie czy to powstal nowy gatunek czy po prostu isniejacy a nie odkryty.

Ps. nie wiem czy Kobra Plamkowata istnieje, ale wlaczajac choćby Travel Channel mozna obejrzec sobie filmy jak to odkrywaja nowe gatunki (weży, ptakow, pajaków). Tak, akurat przed 2h lecial film jak odkryli nowy gatunek kobry...

Ps. A czy kiedykolwiek probowano stosowac ta teorie? Bo ile wiem bo dostaniu sie do wladzy, przestali byc idealistami...

[Rydygier]

...Bóg nie jest nieśmiertleny...

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Teoria Komunizmu nie zostala obalona. Ba, nawet komunizm nigdy nie byl potepiany jako ideologia (To nie faszyzm, nie mylić!!!). Idea Komunizmu opierala sie, na tym, ze kazdy bedzie bral ile chce i dawal ile moze. Tak zwana Teoria Edenu. Natomiast to czym byl w praktyce Komunizm to zupelnie inna bajka.

Komunizm jest klasycznym przykładem utopii. Tak jak wszystkie inne utopie nie mógł, nie może i nie będzie mógł być zrealizowany, bo nie bierze pod uwage natury ludzkiej (albo raczej zakłada, że jest inna niż w rzeczywistości i cały się na tej mylnej wizji opiera).

[Obcy]

Według teorii ewolucji mutacje są motorem zmian. Są one jednak bezkierunkowe. Kierunek ewolucji nadawać miałby dobór naturalny (przetwanie korzystniej zmutowanych, wyginięcie mutantów nieprzystosowanych).

Napisałem to kilka postów wyżej.

No właśnie mnie przeraża liczba tych oszołomów, którzy teorię traktują jak pewnik... Osobiście, jako katolik, wierzę, ze Bóg stworzył wszystko. Jak to zrobił pozostaje niewiadomą i nie ma dla mnie większego znaczenia. Ciało człowieka mógł, jeśli zechciał, uformować poprzez ewolucję. Kościół się szczegółami nie zajmuje, bo od tego są naukowcy.

A mnie przeraża liczba oszołomów, którzy wierzą w Boga Stworzyciela.

Generalnie zgadzam się z podejściem Mapokla.

[Mapokl]

...Bóg nie jest nieśmiertleny...

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Prosze bardzo. Nieśmiertelność sugeruje ze Bóg jest czemukolwiek podlegly. A według mnie Bóg jest poza czasem w ten sposob, ze jest wlasciwie w kazdym miejscu w kazdym czasie. Wzwiazku z tym wszystko co by zrobil mialoby wzgledem niego natychmiastowe skutki choć na ziemi trwalo by to choćby miliard lat. Nie wiem czy to jest prawda i wiem, ze trudno to sobie wyobrazić....

Ps.
Aha i kościół zajmuje sie nauką. Choćby nasz Polski Lubelski KUL !

PPs.
Stwierdzenie, że nie bierze pod uwage natury ludzkiej sugeruje ze ty ja znasz... Ja za to moge stwierdzic, ze czlowiek czlowiekowi nie rowny, wiec dopadowanie natury ludzkiej do choćby malej grupy ludzi jest trudne.

[Obcy]

Co Wy z tym Bogiem????

Zacznijcie nowy wątek z dyskusjami teologicznymi!

Tu miało być o ewolucji.

[Obcy]

Dla tych, których ewolucja nie obdarzyła umiejętnością poszukiwania danych, za to władają językiem angielskim:
http://wiki.cotch.net/index.php/List_of ... _arguments

Oczwiście nie przeczytałem tego wszystkiego, ale zabiłeś mnie, Marol dając tu tego linka

Kilka argumentów za teorią kreacjonistyczną:

- Darwin był rasistą.
- Hitler bazował na darwiniźmie.
- Ewolucjoniści są intelektualnymi snobami.
- Francis Hitching jest ewolucjonistą.
- Lord Kelvin jest kreacjonistą.
- Ewolucja nie została udowodniona.
- Kreacja nie została obalona.

oraz kupa innych bzdetów, od których włosy dęba stają.

PS. Ten argument jest dobry: sex nie mógł wyewoluować

Generalnie spora część tych "argumentów" jest jedynie wypisanych, bez uzasadnienia.

[Rydygier]

...Bóg nie jest nieśmiertleny...

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Prosze bardzo. Nieśmiertelność sugeruje ze Bóg jest czemukolwiek podlegly. A według mnie Bóg jest poza czasem w ten sposob, ze jest wlasciwie w kazdym miejscu w kazdym czasie. Wzwiazku z tym wszystko co by zrobil mialoby wzgledem niego natychmiastowe skutki choć na ziemi trwalo by to choćby miliard lat. Nie wiem czy to jest prawda i wiem, ze trudno to sobie wyobrazić....

Ps.
Aha i kościół zajmuje sie nauką. Choćby nasz Polski Lubelski KUL !

PPs.
Stwierdzenie, że nie bierze pod uwage natury ludzkiej sugeruje ze ty ja znasz... Ja za to moge stwierdzic, ze czlowiek czlowiekowi nie rowny, wiec dopadowanie natury ludzkiej do choćby malej grupy ludzi jest trudne.

KUL to nie Kościół. Kościół w sensie Urząd Nauczycielski Kościoła, który mówi o prawdach wiary, a nie prowadzi badań naukowych, nie zajmuje się też udowadnianiem naukowych teorii. Kościół tylko korzysta z dorobku nauki tam, gdzie jest to zasadne.

Komunizm: "System poglądów głoszący program całkowitego zniesienia ucisku i wyzysku społecznego, postulujący powszechność, równość i sprawiedliwość oraz zbudowanie społeczeństwa bezklasowego opartego na społecznej własności środków produkcji i sprawiedliwym podziale dóbr. Były to przesłanki realizacji zasad równości we wszystkich dziedzinach życia społecznego."

Jak zapewnisz sprawiedliwy podział dóbr w społeczeństwie ludzi żądnych pieniędzy, władzy... Jak chcesz znieść ucisk i przemoc jeśli niektórzy nie będą chcieli z nich zrezygnować bo służą ich interesom? Spróbuj przekonać kogokolwiek, choćby jedną osobę, by wyzbyła się swoich dóbr w celu ich sprawiedliwej redystrybucji... Utopia jak sto pięćdziesiąt.

Bóg: Jest ponad czasem, więc jest nieśmiertelny. Nie ma początku ani końca. Śmiertelny znaczy podległy śmierci. Bóg niczemu nie podlega, więc nie jest śmiertelny, ergo jest nieśmiertelny.

[Rydygier]

No właśnie mnie przeraża liczba tych oszołomów, którzy teorię traktują jak pewnik... Osobiście, jako katolik, wierzę, ze Bóg stworzył wszystko. Jak to zrobił pozostaje niewiadomą i nie ma dla mnie większego znaczenia. Ciało człowieka mógł, jeśli zechciał, uformować poprzez ewolucję. Kościół się szczegółami nie zajmuje, bo od tego są naukowcy.

A mnie przeraża liczba oszołomów, którzy wierzą w Boga Stworzyciela.

To teraz jeszcze napisz, z jakiego powodu uważasz wiarę w Boga za oszołomstwo (pytam, bo zostałem nazwany oszołomem, i chcę wiedzieć, dlaczego).

[Obcy]

1. Nie przekręcaj moich słów.
2. Zdecyduj się w końcu, czy wierzysz w ewolucję, czy w stworzenie, bo sam się już pogubiłem.
3. Załóż temat "Czy Bóg istnieje", to podysklutujemy.

[Rydygier]

1. Nie przekręcaj moich słów.
2. Zdecyduj się w końcu, czy wierzysz w ewolucję, czy w stworzenie, bo sam się już pogubiłem.
3. Załóż temat "Czy Bóg istnieje", to podysklutujemy.

1. Być może źle Cię zrozumiałem, jednak pisałeś, że przeraża Cię liczba oszołomów wierzących w Boga Stworzyciela. Otóż ja wierzę w Boga Stworzyciela.

2.

...Osobiście, jako katolik, wierzę, ze Bóg stworzył wszystko. Jak to zrobił pozostaje niewiadomą i nie ma dla mnie większego znaczenia. Ciało człowieka mógł, jeśli zechciał, uformować poprzez ewolucję. Kościół się szczegółami nie zajmuje, bo od tego są naukowcy.

Czy wierzę w ewolucję? To nie kwestia wiary, tylko nauki. Dopuszczam taką możliwość jako dość prawdopodobną, przynajmniej w części, teorię, jednak wcale bym się specjalnie nie zdziwił, gdyby teoria ta była nieprawdziwa. Tyle.

3. Więc może na tym poprzestańmy.

[Obcy]

Otóż ja wierzę w Boga Stworzyciela.

Czyli wierzysz, że przez 6 dni Bóg Stworzyciel stworzył Ziemię, niebo, roślinki, zwierzątka a w końcu Adama i Ewę?

[Rydygier]

Otóż ja wierzę w Boga Stworzyciela.

Czyli wierzysz, że przez 6 dni Bóg Stworzyciel stworzył Ziemię, niebo, roślinki, zwierzątka a w końcu Adama i Ewę?

Echhhh... Jeszcze raz (jestem z miasta... )

...Osobiście, jako katolik, wierzę, ze Bóg stworzył wszystko. Jak to zrobił pozostaje niewiadomą i nie ma dla mnie większego znaczenia. Ciało człowieka mógł, jeśli zechciał, uformować poprzez ewolucję. Kościół się szczegółami nie zajmuje, bo od tego są naukowcy.

[Obcy]

Czyli wierzysz, że stworzył, ale
-nie wiesz jak,
-mógł, jesli chciał
-nie obchodzi Cię co, jak i wcale


Bez urazy, ale według mnie wierzysz, bo tak Ci wpajano od małego, w takiej wierze Cię wychowano i kazano przynajmniej raz w tygodniu powtarzać. Bez zastanowienia, bez dowodów (poszlak choćby), bez możliwości dyskusji...

No i to jest właśnie oszołomstwo.

[Rydygier]

Czyli wierzysz, że stworzył, ale
-nie wiesz jak,
-mógł, jesli chciał
-nie obchodzi Cię co, jak i wcale


Bez urazy, ale według mnie wierzysz, bo tak Ci wpajano od małego, w takiej wierze Cię wychowano i kazano przynajmniej raz w tygodniu powtarzać. Bez zastanowienia, bez dowodów (poszlak choćby), bez możliwości dyskusji...

No i to jest właśnie oszołomstwo.

Co Ci mogę powiedzieć? Mylisz się. Po pierwsze nikt nie wie na pewno "jak". Po drugie oczywiście, że mógł, jeśli zechciał, bo wszystko może. I co takie twierdzenie ma wspólnego z oszołomstwem? Po trzecie nie widzę związku między brakiem zainteresowania a oszołomstwem. Po czwarte gdzie Ty widzisz w wierze miejsce na dowody w naukowym rozumieniu? Po piąte właśnie dyskutujemy i nie jest to moja pierwsza dyskusja w temacie. Po szóste to, co napisałem jest wynikiem dość wnikliwego zastanowienia wbrew temu, co twierdzisz. Po siódme masz to, co napisałem, za fałsz, ale nie napisałeś dlaczego. Zero rzeczowej krytyki, same gołosłowne zarzuty, ad personam w dodatku.