Polskie Cantr Webzine ?

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Wed Jan 25, 2006 5:41 pm

Własne forum nielegalne jest.

phpBB ma dziury - ale wcale nie jest takie znowu zawodne jak się je regularnie ceruje...

TO forum jest legalne - każde inne nie - łacznie z tym na grono.net ;) ponieważ niektóre wątki dotyczą spraw związanych z fabułą gry... I dlatego chyba zostanie usunięte.

EDIT: no i właśnie je przejrzałem i zastanaiam się, czy jest sens wyrzucać wszystko, czy tylko wątki dotyczące gry? Bo tam się dowicpami ludzie przerzucają :)

Żeby nie byc świnią, to zacytuje dwa z tych, ktore sam podałem:

<MaLiK>Byłem kiedyś świadkiem pouczającego zdarzenia.
<MaLiK>Jechałem MPKiem. Ludzi dużo, wszystkie miejsca zajęte.
<MaLiK>Na jednym siedzeniu obok siebie, siedzi starsza kobieta
<MaLiK>i młodzian uczesany na "irokeza" w kurtce ze skaju,
<MaLiK>na plecach której, pędzlem i biała farbą wymalowany,
<MaLiK>widniał napis: "Pocałujcie mnie w dupę".
<MaLiK>Młodzieniec nonszalancko mamlał gumę. Ludzie niechętnie spoglądali
<MaLiK>na "wojownika". Na jednym z przystanków do autobusu
<MaLiK>wsiadła paniusia z rozwydrzonym kilkuletnim bachorem i
<MaLiK>siatkami wyładowanymi zakupami w rękach.
<MaLiK>"Indianin " popatrzał na paniusię, wstał i grzecznie poprosił
<MaLiK>o zajęcie miejsca. Jak było do przewidzenia paniusia nie siadła,
<MaLiK>tylko posadziła obok starszej pani, swą rozpuszczoną latorośl.
<MaLiK>Brzdąc zaczął wiercić się, machać nogami i kopać starszą panią po nogach.
<MaLiK>Kobieta odsuwała się, ale to nic nie pomagało,
<MaLiK>bo gówniarzowi kopanie bardzo się spodobało. Nikt nie reagował.
<MaLiK>Paniusia na zwróconą uwagę odpowiedziała, że ona wychowuje swoje dziecko bezstresowo i nie będzie mu zwracać uwagi.
<MaLiK>Przeżuwa jący gumę młodzian z zainteresowaniem oglądał zajście i na odpowiedź paniusi,
<MaLiK>wyjął gumę z ust i z głośnym klaśnięciem przykleił paniusi do czoła.
<MaLiK>W autobusie nastąpiła konsternacja, po czym rozległ się gromki śmiech. Oburzona paniusia zapytała:
<MaLiK>- Co pan sobie wyobraża?! Jak pana matka wychowała?!
<MaLiK>Na postawione pytanie, młodzian ze stoickim spokojem odpowiedział:
<MaLiK>- Bezstresowo

----------


<Juj0>ostatnio jade sobie autobusem i przychodzi murzyn i mowi
<Juj0>ze nie umiec powiedziec gdzie mieszkac kolega
<Juj0>ale miec napisana karteczka. podaje karteczke
<Juj0>a tam napis: "Wypchnijcie bambusa na centralnym"


----------

I jeszcze jeden, który mi dzis przyjaciel opowiedział:

Wchodzi Polak do sklepu w Chicago. Za ladą Afroamerykanin ;) stoi. No i Polak mówi: "Ty, Afroamerykanin, skup się - takie okrągłe, odbija się, skacze, można grać... ".
Bam... Afroamerykanin mówi: "Ouh, yes - you mean BALL, sure..."
A Polak na to: "Bardzo dobrze. To teraz się Afroamerykanin skup bardziej: DO METALU".

To tak, dla rozluźnienienia atmosfery :D
==============

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest