Mafia II
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Obcy
- Posts: 347
- Joined: Sun Apr 02, 2006 9:03 pm
- Location: Poland, Zabrze
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
- Forien
- Posts: 401
- Joined: Thu Jul 20, 2006 4:07 pm
- Location: Poznan (Poland)
- Contact:
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5318
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: NightCity.2088.EXE
- Contact:
-Ech, Gulczak, nie uczono Cię, że w kolektory słoneczne się nie puka? Chyba nie muszę Ci tłumaczyć, że to właśnie spowodowało rozwój usterki. *marudzi coś pod nosem*
Last edited by KVZ on Sat Sep 09, 2006 2:09 pm, edited 1 time in total.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://x.com/MindKiLLERx2088

https://x.com/MindKiLLERx2088

- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
Nie badź taki mądry inżynierku *wyciąga częściowo potasowaną talie kart, zapala świeczke od kevesa* Kto chce ze mną zagrać? *rozgląda się* Dopóki nie bedzie chętnych dokońćze jeść przepyszne danie prosto ze Śląska.
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- Forien
- Posts: 401
- Joined: Thu Jul 20, 2006 4:07 pm
- Location: Poznan (Poland)
- Contact:
*znajduje wreszcie latarke, i ją włącza... widząc burdel z tyłu kabiny drapie się po głowie... szukając latarki zawalił kabinę różnymi gazetami porno, jakimiś butelkami i mnóstwem żelastwa... zaczął to wszystko rozgarniać, a gdy znalazł książkę siada z powrotem*
- cholera... gdzie to ja skończyłem czytać?
- cholera... gdzie to ja skończyłem czytać?
"Opinia publiczna powinna być zaalarmowana swoim nieistnieniem." (Lec)
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
Nieważne, chodź, zagramy w pokera warsa. *nie pytając Foriena o zdanie rozkłada przed sobą 56 kart, a Forienowi daje tyle samo, niezręcznie próbując podejrzeć jego figury.*
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5318
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: NightCity.2088.EXE
- Contact:
-No więc tak. Nie chę Was marwić, ale akumulatory podtrzymujące systemy podrzymywania życia przy życiu nie wytrzymają tak dużego obciążenia cały czas. Mamy pewnie góra kilka godzin by coś z tym zrobić. Tak więc, lepiej coś z tym zróbcie, bo ja niestety muszę iść spać, bo w nocy nie spałem bo mam nowe gry... *dodaje po chwili* ...zonie które strasznie mnie pogryzły. *marudzi coś pod nosem*
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://x.com/MindKiLLERx2088

https://x.com/MindKiLLERx2088

- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
Nie przeszkadzaj KeVes, niektórzy teraz grają ciekawą partie.*wyjmuje ze swojej tali 9 Askorków, walczących na śmierć i życie z 2 Królami Mammeluków*
(ooc:EDIT: Ktoś musi rozwiązać problem zasilania, a że wszyscy śpią dopisze do tego posta pare linijek
)
*wstaje od gry, bierze świece w ręke*
Czuje się troche winny zaistniałej sytuacji, więc postaram się to naprawić
*wychodzi. Po paru minutach słychać bardzo mocne uderzenia i przeraźliwy wrzask. Silniki stają. Przychodzi Gulczak, cały osmalony, ze zgaszoną świecą*
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, że nie należy do kabli dotykać płomieniem świecy? Teraz sami sobie naprawiajcie to cudo techniki! Mam nadzieje, że nie podglądaliscie moich kart!*siada przy stole i czeka na ruch dziewiątki pik pong owej*
(ooc:EDIT: Ktoś musi rozwiązać problem zasilania, a że wszyscy śpią dopisze do tego posta pare linijek
*wstaje od gry, bierze świece w ręke*
Czuje się troche winny zaistniałej sytuacji, więc postaram się to naprawić
*wychodzi. Po paru minutach słychać bardzo mocne uderzenia i przeraźliwy wrzask. Silniki stają. Przychodzi Gulczak, cały osmalony, ze zgaszoną świecą*
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, że nie należy do kabli dotykać płomieniem świecy? Teraz sami sobie naprawiajcie to cudo techniki! Mam nadzieje, że nie podglądaliscie moich kart!*siada przy stole i czeka na ruch dziewiątki pik pong owej*
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
*z korytarza prowadzącego dobiega odgłos szybkich kroków i przytłumione kasłanie. Po chwili z drzwiach @cafe pojawia się chudy człowiek w okularach. Zgromadzeni w kawiarni wiedzą - to Jan Martins, przedstawiciel Korporacji...*
- Witajcie, załoga! Jesteście niewątpliwie wielkimi szczęściarzami, że Korporacja Was wybrała!
*rozgląda się po pomieszczeniu*
- Czemu jest tutaj tak ciemno?
*podchodzi do stojącego w rogu pomieszczenia małego automatu z przekąskami. Przedziwne, że akurat maszyna ze słodyczami ma WŁASNE źródło zasilania...*
- Korporacja Huygensa to przedstawicielstwa na 875 zamieszkanych planetach. 59 stacji badawczych, 35000 statków transportowych. 18 milionów pracowników *powtarza beznamiętnie mantrę wbijaną do głów urzędnikom korporacji na specjalnych kursach szkoleniowych*
- Korporacja nie ma konkurencji w świadczeniu międzygalaktycznych usług transportowych. Szlaki handlowe Korporacji Huygensa oplatają całą znaną część galaktyki. *na ciekłokrystalicznej konsolecie wbudowanej w automat wybiera mały batonik "Cosmosnackers" i naciska klawisz 'potwierdź*
- Korporacja to 270 lat doświadczenia w branży. *na jego twarzy pojawia się lekkie zniecierpliwienie - z automatu nie chce wypaść batonik...*
- Korporacja oferuje najlepsze towary, najlepsze usługi, najlepszych fachowców. Technicy z Centrum osobiście dbają...*z całej siły kopie w automat*... o stan statków. Żadnych robotów. Dlatego frachtowce korporacji są zawsze w najlepszym stanie technicznym. Wyposażenie statków kosmicznych w testach zostało...*Ponownie kopie w obudowę automatu. Tym razem słychać ciche pipnięcie. Po chwili maszyna gaśnie, a z podajnika zaczyna wydobywać się chmurka dymu*
... uznane za całkowicie bezawaryjne... *po czole urzędnika ścieka strużka potu...*
- Witajcie, załoga! Jesteście niewątpliwie wielkimi szczęściarzami, że Korporacja Was wybrała!
*rozgląda się po pomieszczeniu*
- Czemu jest tutaj tak ciemno?
*podchodzi do stojącego w rogu pomieszczenia małego automatu z przekąskami. Przedziwne, że akurat maszyna ze słodyczami ma WŁASNE źródło zasilania...*
- Korporacja Huygensa to przedstawicielstwa na 875 zamieszkanych planetach. 59 stacji badawczych, 35000 statków transportowych. 18 milionów pracowników *powtarza beznamiętnie mantrę wbijaną do głów urzędnikom korporacji na specjalnych kursach szkoleniowych*
- Korporacja nie ma konkurencji w świadczeniu międzygalaktycznych usług transportowych. Szlaki handlowe Korporacji Huygensa oplatają całą znaną część galaktyki. *na ciekłokrystalicznej konsolecie wbudowanej w automat wybiera mały batonik "Cosmosnackers" i naciska klawisz 'potwierdź*
- Korporacja to 270 lat doświadczenia w branży. *na jego twarzy pojawia się lekkie zniecierpliwienie - z automatu nie chce wypaść batonik...*
- Korporacja oferuje najlepsze towary, najlepsze usługi, najlepszych fachowców. Technicy z Centrum osobiście dbają...*z całej siły kopie w automat*... o stan statków. Żadnych robotów. Dlatego frachtowce korporacji są zawsze w najlepszym stanie technicznym. Wyposażenie statków kosmicznych w testach zostało...*Ponownie kopie w obudowę automatu. Tym razem słychać ciche pipnięcie. Po chwili maszyna gaśnie, a z podajnika zaczyna wydobywać się chmurka dymu*
... uznane za całkowicie bezawaryjne... *po czole urzędnika ścieka strużka potu...*
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
- magicek
- Posts: 83
- Joined: Thu Aug 18, 2005 3:55 pm
- Location: Lodz, Poland
*budzi go jazgot slow i czeste powtarzanie korporacja* Cholerna Korporacja, zeby ja szlag trafil *mowi cicho do Gulczaka* Smiecie, przez nich nawet we wlasnym statku latac nie mozna*po raz kolejny wciaga subystancje z inhalatora i mowi* Oddam wszystko wlacznie z moim obiadem za dobrego papierosa, nie musi byc to koniecznie neptunski tyton*widac w jego rozmarzonych oczach szary dym*
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
*wchodzi do pomieszczenia nieco uwalony kurzem i syfem z magazynow*
- dobra, kto wie gdzie sa zapasowe absorbery? szukam juz od dwoch godzin... wg. mnie poszly dwa na kolektorach... nie zebym sie na tym znal, jestem tylko zwykly prosty inzynier k***a mechanik, ale powinniscie byli sami to zauwazyc i zakasac rekawy do roboty, a nie czekac az za was zrobia, dzie jest jakis magazynier? wymienie to badziestwo, moze zacznie dzialac jak pan bóg przykazal... a teraz dajcie cos zjesc, ale normalnego, nie zadne tam slaskie gowno... *siada przy stoliku obtrzepujac kurz z wlosow prosto w michy jedzacych w tej chwili osob* nooo, kulturka musi byc
- dobra, kto wie gdzie sa zapasowe absorbery? szukam juz od dwoch godzin... wg. mnie poszly dwa na kolektorach... nie zebym sie na tym znal, jestem tylko zwykly prosty inzynier k***a mechanik, ale powinniscie byli sami to zauwazyc i zakasac rekawy do roboty, a nie czekac az za was zrobia, dzie jest jakis magazynier? wymienie to badziestwo, moze zacznie dzialac jak pan bóg przykazal... a teraz dajcie cos zjesc, ale normalnego, nie zadne tam slaskie gowno... *siada przy stoliku obtrzepujac kurz z wlosow prosto w michy jedzacych w tej chwili osob* nooo, kulturka musi byc
- suchy
- Posts: 2000
- Joined: Mon Aug 28, 2006 10:06 am
- Location: Under your bed, waiting for you to turn off the light
*Wchodzi do @Cafe pewnym krokiem. Po jego zachowaniu widać, że to stały bywalec. Większość ludzi w @Cafe wie, że to SUCHY, pilot, łowca głów, dorywczo pracujący jako przewoźnik.*
- Co tu tak, kuźwa, ciemno?! Przychodzi się człowiek napić, a tu taki b*rdel...
*Kiwa głową do barmana i kilku znajomych. Siada przy barze.*
- Barman, to co zwykle.
*Zwraca się do zebranych.*
- Co tam, Panowie? I Panie. Dzieje się cos niezwykłego? *Usmiecha się kiwa głową do Laury.*
- Co tu tak, kuźwa, ciemno?! Przychodzi się człowiek napić, a tu taki b*rdel...
*Kiwa głową do barmana i kilku znajomych. Siada przy barze.*
- Barman, to co zwykle.
*Zwraca się do zebranych.*
- Co tam, Panowie? I Panie. Dzieje się cos niezwykłego? *Usmiecha się kiwa głową do Laury.*
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5318
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: NightCity.2088.EXE
- Contact:
*śpi w swojej kajucie, ale wyraźnie widać, że nie ma spokojnego snu. jego ciało całe drży w pocie i majaczy coś przez sen*
-Androidy! Androidy!
*budzi się i wbiega zdyszany do @Cafe*
-Miałem koszmar! Śniło mi się, że zostaliśmy zaatakowani przez androidy które odcieły nas od zasilania chcąc nas w ten sposób wykończyć. Co jeżeli ten sen, się sprawdzi? Kto wie... Być może korporacja oszczędza na wynagrodzeniach i przysłała nam tu pare androidów zamiast ludzi. To by tłumaczyło te usterki. Sprzęt nawala, bo może zrobili z nas świnki doświadczalne i sprawdzają jak będziemy się zachowywać w warunkach podwyższonego stresu.
-Androidy! Androidy!
*budzi się i wbiega zdyszany do @Cafe*
-Miałem koszmar! Śniło mi się, że zostaliśmy zaatakowani przez androidy które odcieły nas od zasilania chcąc nas w ten sposób wykończyć. Co jeżeli ten sen, się sprawdzi? Kto wie... Być może korporacja oszczędza na wynagrodzeniach i przysłała nam tu pare androidów zamiast ludzi. To by tłumaczyło te usterki. Sprzęt nawala, bo może zrobili z nas świnki doświadczalne i sprawdzają jak będziemy się zachowywać w warunkach podwyższonego stresu.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://x.com/MindKiLLERx2088

https://x.com/MindKiLLERx2088

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest
