Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

oxyquan
Posts: 238
Joined: Sun Aug 15, 2010 9:51 am

Re: Odeszli... [*]

Postby oxyquan » Tue Mar 06, 2012 6:58 pm

Zlotnik wrote:Iktus vel Filip - Żeglarz, Romantyk, samozwańczy Król Portu Moriad.
Jest chyba jedynym człowiekiem, prócz Łowców, który bezkarnie okradł miasto Bojvingów i ich statek, do tego bezkarnie i niezauważenie...


Była pewna postać, niestety już od wielu lat nie żyje, która okradła i Bojvingów i Iktusa, do tego wszystkiego przechytrzając Łowców.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Odeszli... [*]

Postby psychowico » Tue Mar 06, 2012 8:09 pm

oxyquan, opowiedz nam o niej ;)
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Bazia
Posts: 49
Joined: Thu Dec 29, 2011 8:50 pm
Location: Ziemia

Re: Odeszli... [*]

Postby Bazia » Tue Mar 06, 2012 11:46 pm

poziomek90 wrote:
Ciekawi mnie ile wspaniałych postaci zabiła klątwa El Dorado.



Zbyt wiele...
ல I sit beside the fire and think of how the world will be when winter comes without a spring... ல
Shadowly
Posts: 137
Joined: Tue Aug 03, 2010 6:19 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Shadowly » Wed Mar 07, 2012 8:44 am

poziomek90 wrote:Ciekawi mnie ile wspaniałych postaci zabiła klątwa El Dorado. Ktoś się przyzna do, np. Stefana?


El Dorado? Na Fu? Czy jakie?
Image
User avatar
Greek
Programming Dept. Member/Translator-Polish
Posts: 4726
Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
Location: Kraków, Poland
Contact:

Re: Odeszli... [*]

Postby Greek » Wed Mar 07, 2012 9:13 am

O ile dobrze zgaduje to ta sprawa nie powinna być dyskutowana na forum.
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
Shadowly
Posts: 137
Joined: Tue Aug 03, 2010 6:19 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Shadowly » Wed Mar 07, 2012 9:24 am

Greek wrote:O ile dobrze zgaduje to ta sprawa nie powinna być dyskutowana na forum.


Jeśli patrząc na śmierć Stefana to minął już któryś tydzień. Więc wydarzenia nie są świeże. Powiem tak, jeśli chodzi o gracza który miał tą postać, to chyba nie ma konta na forum. Najlepiej się z nim kontaktować w inny sposób.

Ale to TYLKO w przypadku jeśli chodzi o sześćdziesięciolatka imieniem Stefan, który zginął w El Dorado.
Image
User avatar
Bazia
Posts: 49
Joined: Thu Dec 29, 2011 8:50 pm
Location: Ziemia

Re: Odeszli... [*]

Postby Bazia » Wed Mar 07, 2012 11:50 am

"ustawowe" 4 dni minęły dawno temu. A postaci zginęło wiele. Fajnie byłoby o nich wspomnieć. No to przyznawać się :twisted:
ல I sit beside the fire and think of how the world will be when winter comes without a spring... ல
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Re: Odeszli... [*]

Postby Sasza » Wed Mar 07, 2012 2:02 pm

O tej klątwie nawet nie słyszałem, więc jako ciekawostka możecie opowiedzieć.
Jeśli to coś z Bojvingami, to pomimo że przez moje konto przewinęła się setka postaci, to nawet nie wylądowałem w pobliżu Fortholmu i Bojholmu - nawet nie wiem jak te miasta wyglądają. Takie mam szczęście. ;)


Jedynie Shadowly mógłby darować sobie tę informację o piratach na Fu, bo lepiej dowiedzieć się o tym w grze.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
Shadowly
Posts: 137
Joined: Tue Aug 03, 2010 6:19 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Shadowly » Wed Mar 07, 2012 2:29 pm

Sasza wrote:Jedynie Shadowly mógłby darować sobie tę informację o piratach na Fu, bo lepiej dowiedzieć się o tym w grze.


To przepraszam bardzo. Lecz rozmawia się o Bojvingach, a niektórzy mogą o tym nie mieć pojęcia. Moim zdaniem bez znaczenia, ponieważ wiele moich postaci nawet nie wie, że jest ktoś taki jak Bojvingowie. ;) Więc jeśli nie odniesiesz tego do gry to będzie w porządku. Ale tak czy tak przepraszam, bo inni mogą mieć inne zdanie.

Ogólnie El Dorado jest na Fu. O tym jest mowa, więc z Bojvingami nie ma to nic wspólnego.

Żal jest mi Rice ponieważ przez głupotę i chytrość jednej postaci zginęła razem z Zoe Zakharian, postacie były anglojęzyczne z tego co wiem to ktoś prowadzący jedną z postaci chyba jest z ameryki, a druga osoba nie wiem. Żal mi dziewczyn ponieważ naprawdę były aktywnymi postaciami, z którymi sporo się rozmawiało. Do tego się poświęciły naszej "idei", "akcji"...


Pozdrawiam gracza który miał Leathriona postać strasznie irytująca, zadufana w sobie, chytra jak diabli przez co jej głupota sprawiła że zginęło trochę osób a my zostaliśmy z palcem w d.... No nic :P To jest postać na którą mógłbym się skarżyć. Więc odnośnie gracza który tą postać prowadził jestem jedynie ciekaw czy to było specjalne czy nieumyślne działanie. Znam inną jego postać, podejrzewam jeszcze jedną w odległym końcu galaktyki. I chyba delikatna skrucha zaszła :D
Image
User avatar
Bazia
Posts: 49
Joined: Thu Dec 29, 2011 8:50 pm
Location: Ziemia

Re: Odeszli... [*]

Postby Bazia » Wed Mar 07, 2012 5:27 pm

No to jak już wspominamy poległych w El Dorado...(pomijając tych już wymienionych)

Krzysiek - bardzo nagła śmierć, która rozbiła moją postać. Właściwie to był początek jej wewnętrznego rozbicia. Dzięki wielkie za grę. Będę ją miło wspominać.

Stefan - chodzący chaos :) Ale naprawdę przyjemnie się z nim grało i mocno urozmaicał tą grę. Wprowadzał dużo humoru w tą posępną atmosferę przesiąkniętą piratami. Dzięki "Stefan".

Gotwald - Nigdy nie zapomnę jego nagłego wybuchu ekscytacji zaraz po przybyciu do portu w chwili kiedy wszyscy powinni być cicho :D Nie było nudno. Co prawda krótko przyszło nam ze sobą grać, ale zapadnie mi w pamięć. Dzięki.

I polegli w Dorandii Cucumber Sky , Dunbar ...Z nimi moja postać miała znikomą styczność, ale będzie o nich pamiętać.
ல I sit beside the fire and think of how the world will be when winter comes without a spring... ல
User avatar
Ola
Posts: 60
Joined: Mon Mar 07, 2011 12:17 pm
Location: Poznań! :)

Re: Odeszli... [*]

Postby Ola » Thu Mar 08, 2012 7:47 am

A niech ktoś napisze coś więcej o Havardzie Bojvingu. :twisted: Znałam go wieloma postaciami... 8) Kojarzy mi się tylko, że urodził się na Aldurei i raczej nie miał prawdziwych przyjaciół, bo nikomu nie ufał. Ogólnie kilimatyczna postać, choć jakby trochę zagubiona w bojvińskich konszachtach...
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Odeszli... [*]

Postby psychowico » Thu Mar 08, 2012 9:24 am

Ja znałem ją krótki czas. Jakiś pościg za mną chyba chciała urządzić. Jak dla mnie zakłamana jak każdy Bojving :wink:
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Re: Odeszli... [*]

Postby gawi » Thu Mar 08, 2012 10:06 am

psychowico wrote:Ja znałem ją krótki czas. Jakiś pościg za mną chyba chciała urządzić. Jak dla mnie zakłamana jak każdy Bojving :wink:


mówisz o Havardzie? Jeśłi tak to był facetem...:D
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Odeszli... [*]

Postby psychowico » Thu Mar 08, 2012 10:40 am

Ją - tą postać.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
Zlotnik
Posts: 76
Joined: Fri Mar 04, 2011 10:26 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Zlotnik » Thu Mar 08, 2012 1:28 pm

Serafin - z załogi żeglarzy bez celu, z powodu bezsensu życia z pomocą E**** popełnił samobójstwo w B******** dzień po Otto, pozdrowienia dla Dagona i Soplicy

Sasza wrote:Mnie Vigo spodobał się jako zarządca osady, który obdarzał wszystkich kredytem zaufania i nie trzymał wszystkich kluczy dla siebie. Niektórzy to rozumieją, ale najczęściej można spotkać osoby które na zasadzie schedy przejęli rozwinięte osady i trzymają całość pod sobą wraz ze swoimi śpiącymi postaciami.
Szkoda że tak zginął, bo choć czasem spiący, to był potrzeby dla samej idei Arschburga i Aldurei.

Ps. No i ja pierdole... To już wiem skąd niezwykłe zaufanie do Poziomki, znalezienia tych dokumentów z Bojholmu (gdzie sprawa trafiła do PD), a późniejszego niezwykłego pojednania z szefem Bojvingów. Ciekawe ile jeszcze było kwiatków. :lol:


To był model osady z kilkoma szefami-klucznikami. Świetnie sprawdzał się przez wiele lat i był otarty na nowych. Arschburg żył, bo zaczynał wtedy od zera, każdy dołożył do wspólnego co miał i dlatego o to dbał. Śpiączki, śmierci, brak celu, monotonia to zabiły (i klątwa bojvińskiego ryżu? :) ). Upadek przypieczętował Orion... ;)
Sasza musisz uwierzyć na słowo, że tak nie było ;)

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest