Spotkanie Cantrowiczow ;)

[tehanu]

Suchy i ja będziemy nad morzem w drugiej połowie sierpnia. Pomyśleliśmy, czy by nie wyskoczyć na weekend (19-21.08) do Trójmiasta... W takim przypadku, pomyśleliśmy, że miło by było się spotkać z "północnymi" cantryjczykami, o ile oni też zechcą się z nami spotkać . Czekamy na wiadomości.

My bardzo chętnie się spotkamy, ale niestety nie podejmuję się organizacji całości z uwagi na obecny stan. Jestem jednak pewna, że Skotos wszystko przygotuje.

[suchy]

No, to trzy osoby już są
Czekamy na więcej!

[Sztywna]

No wiecie... Ja też nie mam daleko.

Pomijając fakt, że od września w ogóle będę mieszkać w 3city...

[KVZ]

Hm, bawcie sie dobrze, ale beze mnie. Może nie aż tak daleko, ale nie mam kasy na takie "eskapady" :/

[Koralat]

Chcemy podziękować wszystkim obecnym na spotkaniu za mile spędzony czas, wyróżniając milo, który pełen energii i cierpliwości poświęcił nam sporo swojego czasu i oprowadził po swoim mieście

Mamy nadzieję, że kiedyś uda nam się powtórzyć taki wypad

[Milo]

Jakby do Was potrzebna była cierpliwość.
Dzięki za oprowadzenie po Karwii i zapoznanie z frytką na patyku

[Ola]

Frytka na patyku Weźcie mnie kiedyś.

[Sztywna]

Dawno nie byłam tak niewyspana, jak po tym spotkaniu.

[Greek]

Zróbcie przed październikiem jakieś spotkanie choć trochę bliżej

[poziomek90]

Żadnych zdjęć? A to nuda

[rem]

Dawno nie byłam tak niewyspana, jak po tym spotkaniu.

Nie trzeba było się zrywać skoro świt, tylko spokojnie dospać do następnego PKS'u.

A Milo jak zwykle był niezastąpiony

[justam]

Ja również dziękuje wszystkim za spotkanie A tych co nie było niech żałują bo fanie było

[Milo]

Dawno nie byłam tak niewyspana, jak po tym spotkaniu.

Nie trzeba było się zrywać skoro świt, tylko spokojnie dospać do następnego PKS'u.

Trzeba było w ogóle na PKS się nie śpieszyć i cały dzień z nami w ZOO spędzić.

[KVZ]

/troll mode on
Umrzecie wszyscy!
/troll mode off
I tak was nie lubię...

[Echo]

/troll mode on
Umrzecie wszyscy!
/troll mode off
I tak was nie lubię...

A ja wkurzam się, przyłożyłabym, ale lubię.
Nic nie kłamiesz, tak się stanie i z Tobą, Kocie! (phrrr)

Ale ponieważ Was on nie lubi, a mnie i owszem (teraz nie zajrzę przez rok tutaj, coby żyć jakoś bez miażdżących obelg )
Otóż, widzimy się za tydzień - nie wiem, czyście gotowi na to, czy nie - ale co tam.
mam taką zachciankę

Nie, wcale nie, bo to Sayurek zajeżdża w te strony. Zgadamy się jakoś zapewne.
Pozdrawiam,
przerazone ojczulkiem KVSem, Echo

*drżąc przemyka do najbliższego cienia, coby się skryć mogła przed wzrokiem wszechmocnego*
JE!
ale fajnie pisać w gwiazdkach!