Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
abigail
Posts: 61
Joined: Sun Oct 21, 2007 11:01 pm
Location: Wroclaw

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby abigail » Tue Feb 15, 2011 11:02 pm

Pomijając oczywisty offtop , dołączę się. Co wam to odgrywanie pogody przeszkadza, do licha ciężkiego? Aż tak was to boli? W polskiej strefie są miejsca, na których powinna trwać wieczna zmarzlina, są też takie, na których kokosy powinny obradzać cały rok. Ludziom żyjącym na Karaibach też się pewnie czasem marzy śnieżna zima i odwrotnie. Nie dajmy się zwariować, ustalając sztywne ramy. Mało tych ram mamy na codzień? Trochę luzu i wyobraźni, przecież to nie takie trudne. Przecież my GRAMY. Odpuśćcie trochę. Warto się tak spinać?
... bo wypadek to bardzo dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy - Kubuś Puchatek
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Elm0 » Tue Feb 15, 2011 11:43 pm

Laura_ wrote:kev, jest mnostwo rzeczy, ktorych w cantrze nie ma. na przyklad kreska upijania sie nieaktywna, wiec nasze postaci nie powinny sie upijac ani nawet wstawiac, prawda? sen jako taki w cantrze nie istnieje, prawda? (a postaci spia, a przynajmniej twierdza, ze spia) nie ma slonca, a opalaja sie. nie maja ust, a usmiechaja sie, caluja. przyklady moznaby mnozyc w nieskonczonosc, az do absurdu. tylko po co?


Z tym że jak chcesz upić swoją postać albo całować się z kimś, to efekt działania takiego roleplaya dotyczy bezpośrednio tylko Ciebie tudzież drugiej postaci zaanagażowanej w związek. Zaś "odgrywanie" pogody siłą rzeczy ma wpływ na wszystkie osoby w lokacji. :P
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
Snake
Posts: 857
Joined: Wed Jul 27, 2005 10:51 am
Location: tu i tam

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Snake » Wed Feb 16, 2011 8:57 am

pogody nie ma, wszelkich takich "odgrywaczy" wrzucam do jednego wora z tymi co cantryjskie noworodki noszą na rękach i konsekwentnie ignoruję
<snake> that means Cantr on christmas xD
<EchoMan> Well. I would like to think so. ;)
User avatar
KVZ
Players Dept. Member
Posts: 5309
Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
Location: Vlotryan
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby KVZ » Wed Feb 16, 2011 4:47 pm

Popieram! Ignore 'em all!
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Laura_ » Wed Feb 16, 2011 6:09 pm

nikt wam nie broni 8)
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Wed Feb 16, 2011 6:24 pm

Wydaje mi się, że nie chodzi tyle co o pogodę, co o raczej bezpodstawne zakładanie, że u każdego z nas jest taka sama pogoda.
Takie gadanie, że pada straszny deszcz lub śnieg, jest nieco dziwne, jeśli u mnie za oknem jest bardzo ładna pogoda.
Niektórzy w takich przypadkach zaczynają się kłócić IC, co wygląda wyjątkowo kuriozalnie :)
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Echo » Wed Feb 16, 2011 8:06 pm

Brak wyobraźni, czy zbytnia chęć narzucenia swojej woli? Pogoda tak. Bo wystarczy ledwo zagaić, że - coś chłodno, a odgrywać reszta może jak chce.
Coś mokro i chyba na deszcz się zanosi - pewnie ten sam skutek odniesie, co i poprzedni przypadek.

A to, że zimno i śnieg pada. Czemu tego nie odegrać?
Jest więcej "czepliwych" kwestii.
A kto powiedział (poza pewnym miejscem), że cantryjczycy są nadzy? (cantr mi się zaciął, więc nie zacytuję dosłownie, ale kojarzę, że nowa postać nie ma sobie nic "szczególnego" czy coś w tym rodzaju). Po kie diabły traktować wszystko tak dokładnie i dosadnie?
Wszystko (prawie) można odegrać.
Bo i ja niektórych sytacji rozegrać nie potrafię i tylko z tym jednym rodzajem narzucania spraw poradzić sobie nie umiem.
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Wed Feb 16, 2011 8:07 pm

NIE BO U MNIE PADA ŚNIEG
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Echo » Wed Feb 16, 2011 8:30 pm

Dobra, Kalafior ;)

Tyś ciepłolubny i cię to wkurza, ok. Nie popełniłeś offtopa, jak ja teraz.
Pominełam istotną rzecz; otóż jakoś wśród palm, kokosów itp, to ostra zima ze śniegiem nijak wygląda. I nijak to przypiąć.
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Wed Feb 16, 2011 8:33 pm

Jakby to nie był śnieg, tylko abstrakcyjne zimno/chłodno/ciepło/gorąco, to mi palmy i kokosy przy zimnej pogodzie nie przeszkadzają.
W niektórych częściach Hiszpanii w tym roku było cholernie zimno, lub nawet spadł śnieg (to raczej tereny górskie), więc to nie jest aż tak niespodziewane.
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Echo » Wed Feb 16, 2011 8:40 pm

no dobrze :)
może to polemika, a może nie 8)

Korzystając z okazji chcę uświadomić nieuświadomionych geograficznie i klimatycznie, że szczyty górskie pokryte są lodem nawet w najcieplejszych zakamarkach świata, o.

no ale ja jestem tylko laikiem w tych kwestiach toteż kończę
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kamil1313 » Thu Feb 17, 2011 3:07 pm

A kto powiedział że Cantryjskie palmy rosną tylko w tropikach? Nie wiadomo, jakich warunków potrzebują Cantryjskie palmy do egzystowania...

I jeszcze a propos tej nieszczęsnej długości zimy. Ponieważ świat Cantra ma prawdopodobnie kształt pączka, więc nie bardzo może się obracać jak geoida zwana Ziemią. Więc zima może trwać gdzie chcemy i kiedy chcemy.

Właściwie to nie wiemy, czy ten pączek jest w pobliżu jakiegoś Słońca, które dawałoby możliwość posiadania pór roku....
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gawi » Thu Feb 17, 2011 6:35 pm

kamil1313 wrote:Właściwie to nie wiemy, czy ten pączek jest w pobliżu jakiegoś Słońca, które dawałoby możliwość posiadania pór roku....


Troche przegięcie , bo jeśłi nie byłoby słońca to cały czas trwałaby noc ... a roślinnośc by nie egzystowała bo żeby rosnąć potrzebuje światła ... a więc słońce istnieć w świecie cantra musi.
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Thu Feb 17, 2011 7:25 pm

Nie, bo to tak naprawdę glob Cantra świeci się. Po prostu ziemia jest ogromną żarówką.
W końcu nie jest nigdzie powiedziane, że tak być nie może (chyba) ;)
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gawi » Thu Feb 17, 2011 8:09 pm

kaloryfer wrote:Nie, bo to tak naprawdę glob Cantra świeci się. Po prostu ziemia jest ogromną żarówką.
W końcu nie jest nigdzie powiedziane, że tak być nie może (chyba) ;)


no to nie istnieja gwiazdy i ich nie widać a glob cantra nas ciągle oślepia :D
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest