Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
lacki2000
Posts: 804
Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am

Postby lacki2000 » Sat Jan 24, 2009 1:37 am

Sopel_1 wrote:
reqamst wrote:Igusia (2340-2495) - mała istotka opiekująca się kwiatami w Edenie. Zmarła z tęsknoty za matką.


nareszcie ... już myślałem że nikt tego nie napisze ... sam chciałem coś skrobnąć o Igusi ... ale nie wiedziałem za bardzo jak .Wiele osób nie mogło i nie może się jeszcze pozbierać ...
Sopel_1, nie zaczynaj w tym temacie zdania od 'nareszcie' po nekrologu tak miłej osóbki jak Igusia bo może to być błędnie odebrane :? Jej śmierć była dla miasta jak bomba atomowa dla Hiroshimy lub rządy socjalistów w dowolnym państwie na świecie... Już kiedyś wspominałem, że jakoś tak kłóciło mi się odgrywanie małych dzieci wbrew założeniom wiekowym mechaniki gry ale w przypadku Igusi zrobiłem wyjątek i naprawdę mnie jakoś tak tknęła w mej wyobraźni. Po jej dramatycznym odejściu, rzekłbym, że nawet idealnie się wkomponowującym w chwilę dziejową, sam nie wiem czy moja postać była bardziej załamana czy ja. *mruga powiekami ukrywając nadmierne zawilgocenie gałek ocznych* :roll:
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Sun Jan 25, 2009 10:52 am

lacki2000 wrote:
Sopel_1 wrote:
reqamst wrote:Igusia (2340-2495) - mała istotka opiekująca się kwiatami w Edenie. Zmarła z tęsknoty za matką.


nareszcie ... już myślałem że nikt tego nie napisze ... sam chciałem coś skrobnąć o Igusi ... ale nie wiedziałem za bardzo jak .Wiele osób nie mogło i nie może się jeszcze pozbierać ...
Sopel_1, nie zaczynaj w tym temacie zdania od 'nareszcie' po nekrologu tak miłej osóbki jak Igusia bo może to być błędnie odebrane :? Jej śmierć była dla miasta jak bomba atomowa dla Hiroshimy lub rządy socjalistów w dowolnym państwie na świecie... Już kiedyś wspominałem, że jakoś tak kłóciło mi się odgrywanie małych dzieci wbrew założeniom wiekowym mechaniki gry ale w przypadku Igusi zrobiłem wyjątek i naprawdę mnie jakoś tak tknęła w mej wyobraźni. Po jej dramatycznym odejściu, rzekłbym, że nawet idealnie się wkomponowującym w chwilę dziejową, sam nie wiem czy moja postać była bardziej załamana czy ja. *mruga powiekami ukrywając nadmierne zawilgocenie gałek ocznych* :roll:


A moja postać przespała jej śmierć i nawet jeszcze o tym nie wie. *wzrusza ramionami*
Image
Image
Image
User avatar
Jinchuuriki
Posts: 723
Joined: Sat May 10, 2008 9:54 am
Location: Szczytno in Poland
Contact:

Postby Jinchuuriki » Sun Jan 25, 2009 11:08 am

cald dashew wrote:A moja postać przespała jej śmierć i nawet jeszcze o tym nie wie.


Moja też...
"Freedom is only a hallucination"
User avatar
Sztywna
Posts: 1091
Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk

Postby Sztywna » Sun Jan 25, 2009 2:23 pm

O ludzie, jak ja dawno Edenu nie widziałam... Igusia, powiadacie :(
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Sun Jan 25, 2009 2:37 pm

Jinchuuriki wrote:
cald dashew wrote:A moja postać przespała jej śmierć i nawet jeszcze o tym nie wie.


Moja też...


To budzić się panowie...budzić!

Żal Igusi :cry:
Bezsensowna śmierć :cry:
reqamst
Posts: 15
Joined: Thu Nov 20, 2008 9:54 am

Postby reqamst » Sun Jan 25, 2009 3:03 pm

Dlaczego bezsensowna śmierć? Myślę, że jedynie taka śmierć, póki jeszcze nie dorosła, mogła podkreślić to, jaką naprawdę była.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Sun Jan 25, 2009 4:42 pm

To po co w ogóle zaczynać grę z postaciami odgrywającymi dzieci jak i tak wiemy że żaden z nich nie poradzi sobie ze swoją postacią i jest skazany na zgubę później lub wczesniej? Dla mnie od początku ten pomysł "odgrywania dorosłych dzieci" był co najmniej dziwaczny

Jak już ktoś zaczyna prowadzić taka postać powinien obmyślić w jaki sposób przejdzie z dzieciństwa przez dojrzewanie w dorosłość, kształtować jej charakter i tak dalej. Niestety jak dotąd widziałem jedynie nieudolne próby stworzenia postaci dziecka, wszystkie te dzieci kończyły pod ziemią jak trzeba było dorosnąć. Po wszystkich dzieciach była wielka rozpacz rodziców mimo że i tak każdy włącznie z nimi wiedział że musi sie niebawem skończyc życie dzieciątka.

PS. A co tu podkreślać raqamast? Jakby właśnie dorosła moglibyśmy podkreślić kim była a tak to chyba do końca nie wiemy co? Wielka tragedia, takie młode szkoda. Od kiedy dzieci umierają z tęsknoty? Można byłoby podkreślać jakby dorosło, osiągneło coś. Przyniosło Dumę rodzicom i chwałę sobie. Wtedy można by było debatować na ten temat a tak... gracz sie po prostu poddał..
Image

Image

Image
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Sun Jan 25, 2009 5:14 pm

reqamst wrote:Dlaczego bezsensowna śmierć? Myślę, że jedynie taka śmierć, póki jeszcze nie dorosła, mogła podkreślić to, jaką naprawdę była.


Dziecko umierające z głodu w dużym mieście.
To nie jest bezsensowna śmierć? :shock:
reqamst
Posts: 15
Joined: Thu Nov 20, 2008 9:54 am

Postby reqamst » Sun Jan 25, 2009 5:33 pm

cald dashew wrote:Od kiedy dzieci umierają z tęsknoty?


Jeżeli w pewnych momentach nie zapewni się im odpowiedniej opieki, a w tym przypadku niestety ktoś tu bardzo to zaniedbał.
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Sun Jan 25, 2009 6:27 pm

reqamst wrote:
cald dashew wrote:Od kiedy dzieci umierają z tęsknoty?


Jeżeli w pewnych momentach nie zapewni się im odpowiedniej opieki, a w tym przypadku niestety ktoś tu bardzo to zaniedbał.


Najbardziej prowadzący postać chyba? :roll:
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Sun Jan 25, 2009 6:44 pm

To takie trochę szukanie usprawiedliwienia na wyrost Igusia miała chyba więcej jak 4 lata a takie dziecko potrafi powiedzieć że jest głodne
reqamst
Posts: 15
Joined: Thu Nov 20, 2008 9:54 am

Postby reqamst » Sun Jan 25, 2009 7:00 pm

Dawała wyraźne znaki, że jest głodna, ale zignorowano je. :wink:
User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Postby Sopel_1 » Sun Jan 25, 2009 8:28 pm

Igusi naprawdę szkoda ... może i naprawdę dawała znaki ? W końcu raz się niby zgubiła ale chyba specjalnie ... a o innych znakach nic nie wiem bo moja postać wróciła dopiero po jej śmierci ...
User avatar
witia1
Posts: 577
Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
Location: Jelcz-Laskowice

Postby witia1 » Sun Jan 25, 2009 9:13 pm

Co do Igusi mam nieco mieszane uczucia, bo niezbyt odnajduje się wśród takich postaci a wyboru za wielkiego nie miałem przez co moja postać szybko stała się niezbyt aktywna. Pomysł może ciekawy, ale według mnie trochę niekonsekwentnie realizowany. Jako gracz nie wiem czy bym chciał by było inaczej, choć zaznaczę, że nie było to celowe dążenie do śmierci Igusi :P Logowałem się raczej rzadko a jeszcze rzadziej czytałem co się dzieje. Postać inaczej do tego podchodzi ale cóż, tu zaś nie mam wyboru.
belin
Posts: 562
Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
Location: Poland - Warsaw
Contact:

Postby belin » Thu Jan 29, 2009 12:37 am

Olo Manolo - moja ostatnia wazna postac. Niestety zostal zamordowany gdy siedzial sobie spokojnie na statku Blotny w porcie (moja wina - chwile odpuscilem a w kajucie sie nie zamelinowal). Dobrze, ze pare dni wczesniej pozbyl sie duzej ilosci towarow na rzecz rozwijajacej sie osadki w strefie tureckiej (naprawde bardzo mile miejsce :-) chociaz musialem sobie poszukac dobrego slownika/translatora zeby chociaz mniej wiecej wiedziec o co chodzi - dla mnie jako gracza bo Olo byl mniej kumaty i jedynie mial opcje tlumaczenia posredniego miedzy chyba trzema slownikami ;-) ). Coz... slownika polsko-tureckiego na razie nie bedzie bo niestety zywot podroznika sie zakonczyl. Zeby tak tylko przypomniec:
Kartograf Fic (pierwsza pelna mapa wyspy na ktorej teraz sa oparte mapy drogowe - swoja droga powielajace bledy na wschodzie ;-) ), jeden z pierwszych (nie pierwszy niestety) co oplynal swiat z zachodu na wschod, "ojciec" Oli Zamorskiej, radosny pierdola w handlu ( ;-) ), pierwotny zalozyciel osady Blotna Plaza (zasadniczo niby z tytulem krola).

To niby chyba byla wegierska strefa ale zabity zostal raczej przez holenderska bande. Jak dla mnie bylo to klasyczne ustawienie graczy przez komunikator - bo dziwne jest jak przez dlugi czas w osadzie nic sie nie dzieje i funkcjonuje tylko jeden staruszek a nagle pojawiaja mordercy (a staruszek nagle zaczyna akcje "cięcie").
Swoja droga to juz chyba nie pierwsza taka akcja tej bandy i moze nalezaloby to sprawdzic... chociaz niestety raczej Olowi zycia to nie zwroci.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest