Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Moth
Posts: 28
Joined: Wed Nov 05, 2008 7:14 pm

Postby Moth » Mon Dec 29, 2008 11:33 pm

Jinchuuriki wrote:
Chyba tylko ja, Ona i ta osoba o tym wiedzieliśmy.


Chyba nie tylko ;-)

Odejście Janet i San-Mari należy chyba wiązać z niepowodzeniem ich planów na grę. Podejmowane przez pewną postać próby przywrócenia im "sensu życia" niestety spełzły na niczym.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Tue Dec 30, 2008 7:34 pm

Moth wrote:
Jinchuuriki wrote:
Chyba tylko ja, Ona i ta osoba o tym wiedzieliśmy.


Chyba nie tylko ;-)

Odejście Janet i San-Mari należy chyba wiązać z niepowodzeniem ich planów na grę. Podejmowane przez pewną postać próby przywrócenia im "sensu życia" niestety spełzły na niczym.


i dobrze bo pomysl to byl co najmniej irytujacy (prynajmniej w przypadku Janet)
Image
Image
Image
User avatar
Jinchuuriki
Posts: 723
Joined: Sat May 10, 2008 9:54 am
Location: Szczytno in Poland
Contact:

Postby Jinchuuriki » Tue Dec 30, 2008 8:23 pm

cald dashew wrote:i dobrze bo pomysl to byl co najmniej irytujacy (prynajmniej w przypadku Janet)


Sam pomysł dobry. Tylko troszkę źle wykonany
"Freedom is only a hallucination"
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Tue Dec 30, 2008 8:43 pm

Co do Janet pomysł był dobry tylko przez wielu źle odbierany i zapewne to zniechęciło gracza. Może więcej potrzeba by tolerancji ze strony innych postaci, a może troszkę inaczej trzeba było zrealizować to zamierzenie. Nie mnie to osądzać.
User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Postby Sopel_1 » Tue Dec 30, 2008 8:53 pm

Jasper - (Mówił mi że kończy gę więc pewnie ta postać już nie żyje :( ) Miła postać i chyba dobrze planowana i prowadzona (przynajmniej mi się tak zdaje) Chyba jedna z bliższych przyjaciół mojej postaci. Widać że był pełen pomysłów ... najsmutniejsze jest to że jednego dnia był zachwycony grą a drugiego już przestał grać ...
topornik
Posts: 412
Joined: Fri Feb 23, 2007 3:30 pm

Postby topornik » Wed Dec 31, 2008 10:24 pm

Revegner - pierwszy strażnik miejski Tartaru. czasami przysypiał, na koniec został na statku, i umarł z głodu. gdyby się obudził w porę został by mianowany główno dowodzący Armii. a teraz nie zostanie, bo trupa na takie stanowisko raczej nie mianuję.
FAJNA GRA:

Image
(podczas rejest racji w rubryce "sponsor" wpiszcie Milko2)

Image
User avatar
OktawiaN :)
Posts: 827
Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
Location: PL 34-325

Postby OktawiaN :) » Fri Jan 02, 2009 6:37 pm

Edek (1100? - 2008) Gwardzista Devrapolis, Kapitan okrętu "Czarnej Skały"
Jego historia zaczyna się w górach Królestwa Devrapolis, kiedy były jeszcze dość dzikie i nie zamieszkałe na stałe przez Devrapolijczyków. Pracował przy wydobyciu metali szlachetnych, pewnego dnia postanowił osiedlić się w stolicy Królestwa. Niestety podczas drogi został napadnięty i dotkliwie pobity przez górskich bandytów. Gdy przybył do Portu Północnego Devrapolis stracił sens życia, przez długi czas rozmyślał w ciszy i śnie swoje położenie.

Miasto nie było w stanie ukarać złoczyńców, postanowił zatem wstąpić do nowopowstającej Gwardi Devrapolis. Od tego momentu zaczęła sie Jego historia. Po niedługim czasie okazał się jednym z najaktywniejszych i najsilniejszych gwardzistów. Był na służbie u samej Jej Królewskiej Mości. Przez długi czas był Jej bardzo oddany, z tego też powodu nie wzioł udziału w Turnieju Czechowickim. Karając kiedyś jednego z Krzyśków, który został zamknięty za zdenerwowanie królowej powiedział mu sławienny dowcip: "Co dziesiąta osoba na świecie staje się ofiarą władzy". Nigdy nie znalazł swoich opraców...

Po kilku odbytych misjach morskich dla Devrapolis, poczuł jakomś tęsknotę do morza. Czuł, że świat sie zmienia i upada. Postanowił połączyć siły najsilniejszych ludzi na wyspie i wyruszyć razem walczyć z piractwem. Chciał zbudować największą i najsilniejszą flotę, która mogłaby stać się legendą. Mimo tego, że postać ogólnie była jedna z tych dobrych, miała też swoje ciemne strony... Zdarzało mu się od czasu do czasu okradać skarb państwa, dzięki czemu zbił ogromny majątek i było stać go na budowe pięknego okrętu i jego wyposarzenia. Kopiował klucze od wszystkich budynków i pojazdów w mieście i nie tylko...

W końcu wyruszył do Czechowic i zwerbował swojego przyjaciela słynnego straznika Keirta[*] oraz Ideę. Szybko zbudowali Galeon "Czarna Skała", który również błyskawicznie został rozbudowany. Załoga sie rozrastała w silnych ludzi. Odwiedził kilka portów sporządził pewne plany. Po śmierci Keirta na zawał wszystko się załamało, a jego słabe serce spotkał ten sam los co Keirta( :P )... Zabrał ze sobą chyba jedną z największych tajemnic Cantra... Pewna mapę...

Należy go już chyba tylko kojarzyć symbolicznie z Devrapolis, Akademią,"Czarna Skałą" i pewną mapą...
Last edited by OktawiaN :) on Sat Jan 03, 2009 8:44 am, edited 1 time in total.
[url=http://pajacyk.pl][img]http://www.stoczek.net.pl/gmina/files/baner_pajacyk%5B1%5D.jpg[/img][/url]Pajacyk.pl
User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Postby Sopel_1 » Fri Jan 02, 2009 7:03 pm

OktawiaN :) wrote:Edek (1100? - 2008) Gwardzista Devrapolis, Kapitan okrętu "Czarnej Skały"
Jego historia zaczyna się w górach Królestwa Devrapolis, kiedy były jeszcze dość dzikie i nie zamieszkałe na stałe przez Devrapolijczyków. Pracował przy wydobyciu metali szlachetnych, pewnego dnia postanowił osiedlić się w stolicy Królestwa. Niestety podczas drogi został napadnięty i dotkliwie pobity przez górskich bandytów. Gdy przybył do Portu Północnego Devrapolis stracił sens życia, przez długi czas rozmyślał w ciszy i śnie swoje położenie.

Miasto nie było w stanie ukarać złoczyńców, postanowił zatem wstąpić do nowopowstającej Gwardi Devrapolis. Od tego momentu zaczęła sie Jego historia. Po niedługim czasie okazał się jednym z najaktywniejszych i najsilniejszych gwardzistów. Był na służbie u samej Jej Królewskiej Mości. Przez długi czas był Jej bardzo oddany, z tego też powodu nie wzioł udziału w Turnieju Czechowickim. Karając kiedyś jednego z Krzyśków, który został zamknięty za zdenerwowanie królowej powiedział mu sławienny dowcip: "Co dziesiąta osoba na świecie staje się ofiarą władzy". Nigdy nie znalazł swoich opraców...

Po kilku odbytych misjach morskich dla Devrapolis, poczuł jakomś tęsknotę do morza. Czuł, że świat sie zmienia i upada. Postanowił połączyć siły najsilniejszych ludzi na wyspie i wyruszyć razem walczyć z piractwem. Chciał zbudować największą i najsilniejszą flotę, która mogłaby stać się legendą. Mimo tego, że postać ogólnie była jedna z tych dobrych, miała też swoje ciemne strony... Zdarzało mu się od czasu do czasu okradać skarb państwa, dzięki czemu zbił ogromny majątek i było stać go na budowe pięknego okrętu i jego wyposarzenia. Kopiował klucze od wszystkich budynków i pojazdów w mieście i nie tylko...

W końcu wyruszył do Czechowic i zwerbował swojego przyjaciela słynnego straznika Keirta[*] oraz Ideę. Szybko zbudowali Galeon "Czarna Skała", który również błyskawicznie został rozbudowany. Załoga sie rozrastała w silnych ludzi. Odwiedził kilka portów sporządził pewne plany. Po śmierci Keirta na zawał wszystko się załamało... Zabrał ze sobą chyba jedną z największych tajemnic Cantra... Pewna mapę...

Należy go już chyba tylko kojarzyć symbolicznie z Devrapolis, Akademią,"Czarna Skałą" i pewną mapą...


a jak zmarł ?
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Postby gawi » Sat Jan 03, 2009 1:50 pm

Sopel_1 wrote:
OktawiaN :) wrote:Edek (1100? - 2008) Gwardzista Devrapolis, Kapitan okrętu "Czarnej Skały"
Jego historia zaczyna się w górach Królestwa Devrapolis, kiedy były jeszcze dość dzikie i nie zamieszkałe na stałe przez Devrapolijczyków. Pracował przy wydobyciu metali szlachetnych, pewnego dnia postanowił osiedlić się w stolicy Królestwa. Niestety podczas drogi został napadnięty i dotkliwie pobity przez górskich bandytów. Gdy przybył do Portu Północnego Devrapolis stracił sens życia, przez długi czas rozmyślał w ciszy i śnie swoje położenie.

Miasto nie było w stanie ukarać złoczyńców, postanowił zatem wstąpić do nowopowstającej Gwardi Devrapolis. Od tego momentu zaczęła sie Jego historia. Po niedługim czasie okazał się jednym z najaktywniejszych i najsilniejszych gwardzistów. Był na służbie u samej Jej Królewskiej Mości. Przez długi czas był Jej bardzo oddany, z tego też powodu nie wzioł udziału w Turnieju Czechowickim. Karając kiedyś jednego z Krzyśków, który został zamknięty za zdenerwowanie królowej powiedział mu sławienny dowcip: "Co dziesiąta osoba na świecie staje się ofiarą władzy". Nigdy nie znalazł swoich opraców...

Po kilku odbytych misjach morskich dla Devrapolis, poczuł jakomś tęsknotę do morza. Czuł, że świat sie zmienia i upada. Postanowił połączyć siły najsilniejszych ludzi na wyspie i wyruszyć razem walczyć z piractwem. Chciał zbudować największą i najsilniejszą flotę, która mogłaby stać się legendą. Mimo tego, że postać ogólnie była jedna z tych dobrych, miała też swoje ciemne strony... Zdarzało mu się od czasu do czasu okradać skarb państwa, dzięki czemu zbił ogromny majątek i było stać go na budowe pięknego okrętu i jego wyposarzenia. Kopiował klucze od wszystkich budynków i pojazdów w mieście i nie tylko...

W końcu wyruszył do Czechowic i zwerbował swojego przyjaciela słynnego straznika Keirta[*] oraz Ideę. Szybko zbudowali Galeon "Czarna Skała", który również błyskawicznie został rozbudowany. Załoga sie rozrastała w silnych ludzi. Odwiedził kilka portów sporządził pewne plany. Po śmierci Keirta na zawał wszystko się załamało... Zabrał ze sobą chyba jedną z największych tajemnic Cantra... Pewna mapę...

Należy go już chyba tylko kojarzyć symbolicznie z Devrapolis, Akademią,"Czarna Skałą" i pewną mapą...


a jak zmarł ?


z tego co pamiętam a dawno to już było to normalnie .. lekka śpiączka..i zawał
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
User avatar
mefisto666
Posts: 80
Joined: Sun Nov 11, 2007 2:56 pm
Location: Kobenhavn/Zabrze

Postby mefisto666 » Wed Jan 21, 2009 2:06 pm

Franek 2245-2509 W sumie to wiekszosc czasu przespal plywal ze znajomymi. Chcial plywac i handlowac. Wraz z przyjaciulką wybudowal juz Piekny statek skompletowali maszty. Niestety atak Piratow zakonczyl jego zywot. Mam nadzieje ze J...e sie udalo umknac
Wydaje ci sie ze ummiesz jezdzic ??
http://pl.youtube.com/watch?v=rs-jAImScms

"Boże pohamuj pokusę prędkości..."
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Wed Jan 21, 2009 6:49 pm

mefisto666 wrote:Franek 2245-2509 (...) atak Piratow zakonczyl jego zywot.
To w 2509 są jeszcze prawdziwi piraci?
[*]...
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Postby BZR » Wed Jan 21, 2009 7:13 pm

To w 2509 są jeszcze prawdziwi piraci?

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
User avatar
mefisto666
Posts: 80
Joined: Sun Nov 11, 2007 2:56 pm
Location: Kobenhavn/Zabrze

Postby mefisto666 » Wed Jan 21, 2009 7:58 pm

Sa sa i to bezwzgledni ;). Franka mi troche zal
Wydaje ci sie ze ummiesz jezdzic ??

http://pl.youtube.com/watch?v=rs-jAImScms



"Boże pohamuj pokusę prędkości..."
reqamst
Posts: 15
Joined: Thu Nov 20, 2008 9:54 am

Postby reqamst » Thu Jan 22, 2009 3:40 pm

Igusia (2340-2495) - mała istotka opiekująca się kwiatami w Edenie. Zmarła z tęsknoty za matką.
User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Postby Sopel_1 » Fri Jan 23, 2009 2:40 pm

reqamst wrote:Igusia (2340-2495) - mała istotka opiekująca się kwiatami w Edenie. Zmarła z tęsknoty za matką.


nareszcie ... już myślałem że nikt tego nie napisze ... sam chciałem coś skrobnąć o Igusi ... ale nie wiedziałem za bardzo jak .Wiele osób nie mogło i nie może się jeszcze pozbierać ...

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest