Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr

Forum dla graczy Cantr II do pozapostaciowego dyskutowania na temat nowych pomysłów dla rozwoju gry Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)

Danio
Posts: 204
Joined: Fri Feb 09, 2007 5:47 pm

Postby Danio » Thu May 03, 2007 12:03 pm

Maxthon wrote:Statek wypełniony ludźmi z kuszami(...)


A te kusze to skąd wytrzasnęli? Znaleźli po drodze? Bandyci też łatwo nie mają- igrają z życiem i muszą mieć dobry sprzęt, żeby strażnicy nie dobrali im się do skóry.

Maxthon wrote: Zawsze mi się wydawało, że Cantr ma być grą symulującą rozwój społeczeństw a nie symulatorem walki.


Odnosząc się do kart historii muszę stwierdzić, że rozwój każdego społeczeństwa wiąże się z walkami i mordami.

Maxthon wrote: Ciekawe jaką ktoś ma radochę w takim graniu polegającym na pływaniu statkiem i w zasadzie bez żadnego RPG wybijaniu po kolei wszystkiego co się rusza...


Ja mam postać złodzieja i jakoś nie morduje pierwszych lepszych ludzi. Odgrywam także jego zachowanie. A teraz obecnie szuka odpowiednich narzędzi i pojazdu by konsekwentnie wykonywać swój zawód 8) .
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

hej !

Postby cald dashew » Thu May 03, 2007 2:52 pm

popieram zdanie Danio w 100% :) Granie zabojca czy zlodziejem tez wymaga umiejetnosci w odgrywaniu postaci, dobrego pomyslunku i umiejetnoisci radzenia sobie w zespole no i dosc refleksu.. I wg. mnie jest znaczniej interesujace niz granie np. kucharzem :D nie ujmujac nic z przyjemnosci grania kucharzem bo i to jest interesujace

Pozdrawiam
Image
Image
Image
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Thu May 03, 2007 2:59 pm

To się obydwaj przenieście do Ogame. Klimaty wam się pomyliły
Danio
Posts: 204
Joined: Fri Feb 09, 2007 5:47 pm

Postby Danio » Thu May 03, 2007 3:08 pm

Grałem w Ogame i myślę, że gra jest nudna. Jak już mówił Cald dashew granie złodziejem czy innym wykolejeńcem w Cantr wymaga czegoś więcej niż czekanie na wybudowanie floty w Ogame. Poza tym w innych grach jesteś po prostu bandytą, w Cantr musisz zapracować na bandytę. Myślisz Nemo, że jak taki koleś z kuszą wparuje do budynku i powie, że szuka ochotników do bandy to już będzie sukces? Jak znam życie cantryjskie to go zabiją i otrzymają nagrodę za schwytanie bandziora od miasta...

cald dashew wrote:I wg. mnie jest znaczniej interesujace niz granie np. kucharzem


Wspaniale odgrywany kucharz jest źródłem większej dumy od setki beznadziejnie odgrywanych bandziorów. Tymczasem świetnie odgrywany bandzior daje Cantrowi lepszy klimat od setki roboli pracujących dla samej pracy.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

lol

Postby cald dashew » Thu May 03, 2007 3:09 pm

ale przeciez to nie jest taka ograniczona gra.. podobno mozna tu wszystko.. dlaczego niemialbym grac zabojca czy zlodziejem? to symulator spoleczenstwa a w spoleczenstwie pelno marginesu.. W ogole nie roizumiem Twojego rozumowania przyjacielu.. Co do rzeczy ma tutaj Ogame i jego klimat?

btw. zreszta z moich 15 postaci tylko 2 to zle postacie reszta jest dobra badz neutralna badz poprostu postrzelona.. mam nawet kaplana i swietoszka *smieje sie* to wlasnie urok cantr
Image

Image

Image
Danio
Posts: 204
Joined: Fri Feb 09, 2007 5:47 pm

Postby Danio » Thu May 03, 2007 3:17 pm

Mam wrażenie że ci, co tak jadą po właścicielach bandziorów nigdy nimi nie kierowali i przez jakiś OOCujących kretynów wyrobili sobie złe zdanie o takich graczach.

Nemo49 wrote:To się obydwaj przenieście do Ogame. Klimaty wam się pomyliły


A ty się przenieś do "Simsów"! Wiem, wiem, zaraz powiesz, że ta gra nie umywa się do "Cantra". A więc Ogame też się do Cantra nie umywa. I jeszcze coś, musisz wiedzieć, że większość moich postaci niczego jeszcze nie ukradły i nie zabiły. Dziwne trochę jak na obrońcę bandziorów, nie?
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Thu May 03, 2007 4:14 pm

Nie mam nic przeciwko złym postaciom ale zło nie polega na tym ,albo nie tylko na tym, że się wykorzystuje słabe strony gry i po prostu morduje lub porywa dla samego mordowania . Sprawę juz podnosił Regis i proponuje to przeczytać . Chciałbym zobaczyć naprawdę wredne postacie czy ludzi walczących i zabijających dla jakiejś idei czy wiary a nie w kółko to samo.
Last edited by nemo49 on Thu May 03, 2007 6:21 pm, edited 1 time in total.
User avatar
Artur
Posts: 1326
Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
Location: The Glow

Postby Artur » Thu May 03, 2007 5:48 pm

to zrob sobie taka postac :wink:
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Thu May 03, 2007 6:28 pm

Miałem Robin Hooda. Za dużo mnie to zdrowia i nerwów kosztowało bo się bardzo przywiązuję do swoich ludzików i odchorowuję ich śmierć. Niech teraz inni się bardziej postarają....
User avatar
Maxthon
Posts: 278
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
Location: Polska

Postby Maxthon » Thu May 03, 2007 10:03 pm

Artur wrote:taa? a jak jakis gnoj cie jedzie, to miasto pozwoli mu cie jechac przez 2 dni? to milego sluchania zycze :lol: pozatym rownie dobrze mozna wybic piratow w chwile i osoba pirata prowadzaca bedzie rownie zniesmaczona co ty... takze zaloz se postac bandyty i zobacz czy to jest takie proste jak mowisz...


Nie, po prostu go gdzieś zamknę. Piratów nie można tak łatwo wybić, bo z reguły to mistrzowie walki, świetnie uzbrojeni i napadający w nocy jak zwykli śmiertelnicy słodko śpią.
Poza tym Arturze, nie mam zastrzeżeń do bandytów z prawdziwego zdarzenia, np. znam jednego prowadzonego przez ciebie i muszę przyznać, że to bardzo ciekawa i dobrze zagrana postać. Chodzi mi o bandę półgłówków, która dokuje, wpada do miasta i bez żadnego RPG zabija co się rusza i odpływa. Na tym ma polegać Cantr?
Widziałem już porwania, napady, wymuszenia, czy groźby i to jest super. Ale wpaść, bez sensu popsuć kilku osobom grę, ukraść trochę raczej bezwartościowych surowców i zwiać bez słowa to uważam za totalną beznadzieję... :roll:

Żeby nie było, że się skarżę, bo mi zabili postać... Nie zabili, choć wymordowali przyjaciół mojej postaci. Nie wiem, czy już minęły od tego cztery dni czy nie, bo w chwili mordu byłem w osadzie obok i co się działo wiem z relacji jedynej pozostałej przypadkiem przy życiu osoby.

Czy nie fajniej by było gdyby je uwięzili, (osada jest raczej bezbronna, my też tam byliśmy tylko przejazdem), może trochę potorturowali, postraszyli, wymusili sowity okup za ich uwolnienie, a moja postać miałaby czym zapłacić za przyjaciół. Wszyscy byliby zadowoleni i kilku graczy miałoby przy tym fajne RPG, a tak? Pozostaje tylko niesmak i coraz mniejsze chęci do dalszej gry :/
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Postby Sasza » Fri May 04, 2007 1:20 am

Przez moją bandycką postać, teraz nie mogę nawet iść spać :?
:lol:
Bo inaczej mi ją ubiją.
A padam na twarz :evil:

PS. mam pirata który niezręcznie walczy (czy już się wytrenował na level amatorski hehe). Gdzie odgrywanie polega na tym, by dobrze się bawić ;)
MAm sporą polewę przy akcjach tamtą postacią...hehe :D
Zeby nie było, że monotonia jest w CAntr z piratami

Inną postacią, też już mam całkiem ciekawe pomysły pirackie..hehe

Nie lubię bezsensownego zabijania postaci. Ale jedyne co można zrobić, to apel do graczy.. :roll:
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
Danio
Posts: 204
Joined: Fri Feb 09, 2007 5:47 pm

Postby Danio » Fri May 04, 2007 10:33 am

Sasza wrote:PS. mam pirata który niezręcznie walczy (czy już się wytrenował na level amatorski hehe). Gdzie odgrywanie polega na tym, by dobrze się bawić


A mój "bandzior" miał w życiu dwie większe akcje. Jedna zakończyła się proszeniem o litość, a druga odstawianiem porwanej na miejsce porwania . 8)
User avatar
OktawiaN :)
Posts: 827
Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
Location: PL 34-325

Postby OktawiaN :) » Sat May 05, 2007 7:51 am

Proponuje by w kajutach mozna bylo postawic kowadlo. Wiemy ze od dawien dawna stawiano kowadla na okretach, gdyz w zalogach pracowali rzemiesnicy. Przykladem moga byc okrety Krzysztofa Kolumba :roll:
[url=http://pajacyk.pl][img]http://www.stoczek.net.pl/gmina/files/baner_pajacyk%5B1%5D.jpg[/img][/url]Pajacyk.pl
myszaq
Posts: 498
Joined: Tue Nov 08, 2005 6:48 am

Postby myszaq » Sat May 05, 2007 9:14 am

popieram oktawiana - przykladem moze byc kazdy okret wojenny, wliczajac w to te najmniejsze - na kazdym byl warsztat kowalski. ze o innych rzeczach typu kuchnia nie wspomne.
gunnar3
Posts: 24
Joined: Wed Nov 29, 2006 7:29 am

Postby gunnar3 » Sat May 05, 2007 9:27 am

Ale offtopowa dyskusja... Była propozycja, by po ataku bandyty riposta nastepowała automatycznie`. Była też druga propozycja, by podobna riposta następowała po ataku na zwierzę drapieżne. A dyskusja jest głównie pt. "złodziej to ma cięzkie życie". To chyba nie ten temat, choć było jeszcze kilka dodatkowych argumentów ZA bazujących głównie na bezradności, gdy w chwil ginie postać rozwijana przez lata. Czy w ogóle są jakieś racjonalne argumenty przeciw? Oprócz oczywiście wygody bandytów? Przecież właśnie dokładnie tak jest w realu. Bandyta zawsze ryzykuje, że sprawiedliwość na miejscu wymierzy mu zaatakowany. Takie ryzyko. Nie ma obowiązku być bandytą..
A i kopnięty pies może od razu ugryźć..

Return to “Sugestie”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest