
Mafia
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Agent 0007
- Posts: 1042
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
dstankiewicz wrote:Hehe, poprostu tak jakos mi sie rzucasz na oczyKeVeS-a w tym topicu nie ma to Ciebie wybralem jako przyklad
Bo jeszcze zgłoszę się do następnej edycji i pozabijam Was wszystkich

Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- dstankiewicz
- Posts: 210
- Joined: Sun Mar 19, 2006 6:57 pm
-
- Posts: 7
- Joined: Sun Apr 30, 2006 2:30 pm
-
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
A więc jesteś mafiozo
A kim jest boss?
I czy to już się zaczeło, bo niczego niewidze, a pierwszy raz w to gram...

A kim jest boss?

I czy to już się zaczeło, bo niczego niewidze, a pierwszy raz w to gram...
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
- dstankiewicz
- Posts: 210
- Joined: Sun Mar 19, 2006 6:57 pm
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
To co, kosci zostaly rzucone...? Ide do swojego ulubionego baru... Twarz skrywam w kolnierzu wytartego prochowca i pod rondem kapelusza... Dzisiejsza noc jest zimna i deszczowa...Standard w Chicago...
(niezla wczuta, nie...?
)


All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Agent 0007
- Posts: 1042
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
Mafia nie lubi Davida, bo sie go boi...
Jak wyjedzie jakiemu mafiozie z partyzanta to hoho!
... w oddali slychac wycie syren. Wychodzac zza rogu moim oczom ukazuje sie znajomy szyld "Julianos" z niedzialajacym "a". Powoli kieruje krok w strone baru... Przyciaga mnie cichy jazz dobiegajacy ze srodka, zagluszany z lekka gwarem rozmow i zwyklej barowej krzataniny...

... w oddali slychac wycie syren. Wychodzac zza rogu moim oczom ukazuje sie znajomy szyld "Julianos" z niedzialajacym "a". Powoli kieruje krok w strone baru... Przyciaga mnie cichy jazz dobiegajacy ze srodka, zagluszany z lekka gwarem rozmow i zwyklej barowej krzataniny...

Last edited by ActionMutante on Wed Aug 30, 2006 11:19 am, edited 1 time in total.
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
-
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
- Agent 0007
- Posts: 1042
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
- dstankiewicz
- Posts: 210
- Joined: Sun Mar 19, 2006 6:57 pm
-
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
*... wstaje z jednego ze stolików Sasza, poczym robi chwiejnym krokiem kilka metrów na środek baru..-To ja sobie kutra ide, bo niemożna spać ..rozgląda się po ponurer sali, w której czuć jedynie alkohol i dym palonego tutoniu... -Co to ma być? Syf panienki,syf przy barze. Dlaczego mój kufel jest umytu? Ide położyć się na dworze. aaa! Gdyby ktoś chciał się napić to będe, gdzieś na chodnikuuuu kopnijcie mnie w razie, gdybym miał przespać libacje....mówi, poczym dalszym chwiejnymi krokami wychodzi z zasmrodzonego, w większości przez niego, baru...Tłucze kufel tuż przy wejściu, poczym siada i zasypia...*
Last edited by Sasza on Wed Aug 30, 2006 2:12 pm, edited 1 time in total.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
Wchodzac do baru potyka sie o lezacego na chodniku pijaczka. W ostatniej chwili powstrzymuje sie od kopniecia truchla rozpoznajac w nim starego przyjaciela Sasze... -Wstawaj brachu- mowi podnoszac druha- Kope lat... napijmy sie.... Wchodza do srodka...
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
-
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
*...-Jaaa?! Pić? A taak. PIć. Gdzie te pić? ...przeciera oczy uplamine jakimś smarem... -Action. Siemanko. Chodź się napić tutaj... kopie jakiegoś frajera, który popija sobie z panienką... -Spadówa koleś, a panna zostaje-.... wyraźnie zadowolony bierze flaszke i zaczyna ją pić duszkiem...-Napij się kolego, co leży to Twoje, przepraszam za syf-.. zaśmiał się, a głos jego rozeszedł się po całym barze... -a panienka oczywiście twoja jest- Śmieje się jeszcze przez chwile, rozgląda się, roztrzaskuje pustą flaszke i bierze kufel z piwem od sąsiedniego stolika -to chyba moje-..Znów zaczyna się śmiać gardłowym, przepitym głosem. Jest lekki przeciąg, kipy walają się na podłodze, a kilku niemiejscowych spogląda przestraszonym wzrokiem na Sasze...-HAHAHA-...*
Last edited by Sasza on Wed Aug 30, 2006 2:11 pm, edited 1 time in total.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests