Dorzucę parę słów odnośnie wiedzy z Wiki i Forum.
Nawet gdyby nie istniało Wiki lub forum to czy myślicie, że nie wiedzielibyście jak robić stal? Przecież świat Cantr opiera się na świecie rzeczywistym i siłą rzeczy każdy z nas wie jak uzyskać stal, może nie dokładnie ale na pewno nie wydobywałby/uprawiał do tego celu na przykład ziemniaków. Samo też nazewnictwo surowców, półproduktów i produktów działa również na niekorzyść, bo sugeruje sam proces wytopu i składniki do niego potrzebne.
Teraz już za późno ale gdyby na początku ponazywać dziwnie surowce, tak by gracz nie wiedział po ich nazwie do czego służą. Dodając krótki opis tego co się wydobyło, na przykład "wydobyłeś 500g czarnego kamienia" (domyślnie węgiel) ), wtedy gracz musiałby eksperymentować z procesami produkcji i składnikami. Podobnie można było zrobić z nazwami maszyn... ale niestety, teraz za późno.
Sami też mamy wiedzę, której tak naprawdę nie zdefiniowaliśmy. Dam przykład: wiemy, że węgiel i ruda żelaza stworzy nam żelazo, to równie dobrze możemy wpaść na pomysł użycia w piecu na przykład węgla z rudą złota, po właściwościach empirycznych rudy złota (podobnej do rudy żelaza) możemy przecież wnioskować, iż uzyskamy jakiś inny ale podobny produkt.
Poza tym trzeba wziąć pod uwagę brak rozwiniętego systemu eksperymentów oraz naturalnych obserwacji. Możemy przecież iść dalej i powiedzieć, że postacie w grze nie wiedzą, że mozna gotować mięso. Ale myślę, że nasi praprzodkowie (homo sapiens, neandertalczycy) tą wiedzę zawdzięczają jedynie zbiegowi okoliczności (spalone zwierze) a nie własnym eksperymentom (na przykład był pożar równiny na której żyli, schowali się w pobliskich jaskiniach i gdy już ugasło wyszli po coś do jedzenia no i znaleźli nadpaloną padlinę i ją zjedli). Być może wrzucili do ogniska ale czy przypadkiem ognia nie poznali później? Tego nie wiadomo.
Trudno oczekiwać od graczy by nie posługiwali się wiedzą z Wiki lub forum a tym bardziej z obserwacji i wiedzy na temat świata rzeczywistego, to działa również podświadomie, sam język też przecież jest przeniesiony z rzeczywistości (o tym wspominaliście

). Hmmm... gdyby każda postać miała własny język, własne słowa (u jednej hematyt to hematyt a u drugiej to np.: fadal) lub gracz musiał sam ponazywać surowce, maszyny itp. wtedy problem wykorzystywania informacji z poza gry byłby znacznie utrudniony. .... to tylko pomysły, nierealne do spełnienia.
Cantr jest po prostu zbyt realistyczny, by pozbyć się wiedzy ze świata zewnętrznego. Jedynym rozwiązaniem i pewnym stopniem akceptowania tej wiedzy jest tzw. wiedza wrodzona i.... sny. W końcu tak też można wpaść na jakiś pomysł
Co do telepatii i wymiany informacji pomiędzy postaciami gracza to problem jest bardziej skomplikowany, jedynym dobrym rozwiązaniem jakie widzę jest ograniczenie ilości postaci graczy do jednej na wyspę (na dzisiaj mało realne do zaimplementowania).