Zlamanie zasad

[cobra]

Popytym spotkane osoby cze tego też nie moge zrobić??

[Khe]

Nie mozesz zrobic bo Twoje postacie nie wiedza o jego istnieniu ...chyba ze jakas uslyszy o zakonie to wtedy moze sie spytac np. jak tam trafic

[KVZ]

Jest prawo karania śmiercią za śmierć. A taki obudzony może złożyć skarge do organu sprawiedliwości.

Do jakiego organu sprawiedliwości? Tam są tylko samozwańczy kapłani.

Mogę tylko obiecać że jeżeli ktoś, kto nie popełnił żadnego przestępstwa w rozumieniu typowych praw Cantr, zginie z ręki mieszkańca osady zakonnej, i morderca nie poniesie najsurowszej kary, to Wielki Zygurd odwróci się od swoich wyznawców, i rozejdą się oni po świecie.

Nie uprzedzaj faktów, bo może to wykożystać jakiś cichy wróg zakonu Ale nie wiem kto by chciał by rozeszli się oni po całej wyspie samodzielnie głosząc swoje poglądy.

Tylko niektórzy chcieliby żeby GM interweniował w bieg wydarzeń, zamiast wykazać się odrobiną pomysłowości.

Nikt nie chcę by GM interweniował w bieg wydarzeń, ale czasami to jedyny sposób gdy ktoś nagminnie łamie zasady.

Wiem ze moja postac tego nie bedzie wiedziala ale ja sam jestem ciekaw co to jest i czy warto szukac tej osadki zby do nie trafic

Wkrótce pewnie wszędzie na starej wyspie będą o nich trąbić Ale myśle, że ta "osadka" to nic wartego uwagi.

Popytym spotkane osoby cze tego też nie moge zrobić??

No raczej nie możesz. Jak chcesz pytać o coś, czego istnienia Twoja postać nie zakłada?

[Skarbniq]

Czy mówienie w grze o bajkowych postaciach znanych z "naszego" świata jest naruszeniem zasad ?

Czy używanie słów obcojęzycznych jest naruszeniem ? ( w angielskim forum kiedyś mieli pretensje za używanie hiszpańskich słów )

[KVZ]

Czy mówienie w grze o bajkowych postaciach znanych z "naszego" świata jest naruszeniem zasad ?

Może to nie takie naruszenie które zasługuje na głoszenie do PD, ale napewno źle świadczy o wczuciu się w świat gry i odgywanej postaci... Powinno być piętnowane na forum, by inni tego nie robili. Myślę, że takie terminy jak "zombi" też nie powinny być używane w Cantr... już lepiej brzmi człowiek w śpiączce, bo zombi to umarłe coś co chodzi i działa i jest na dodatek potworem, a postacie nieaktywne nie przypominają zombich.
Poczytaj sobie też ten wątek z angielskiego forum: http://www.cantr.net/forum/viewtopic.php?t=5468
Nick uważa, że gra by naprawde dobrze symulować społeczeństwo, nie powinna używać słów z rzadnego znanego nam języka, ani polskiego, ani angielskiego... dla mnie to bardzo nierealny do wykonania pomysł.

Czy używanie słów obcojęzycznych jest naruszeniem ? ( w angielskim forum kiedyś mieli pretensje za używanie hiszpańskich słów )

Tak, zdecydowanie i powinno się takich graczy upominać by tego nie robili... Ale zauważ też, że dosyć powszechne jest używanie słów angielskich dla różnych rzeczy z build menu i to nie jest aż takim naruszeniem tylko ułatwieniem komunikacyjnym, zwłaszcza, że jest 10 typów młotków i ktoś może nie wiedzieć o który chodzi... W przypadku spotkania "angielskiej" cywilizacji Twoja "polska" postań nie powinna automatycznie wiedzieć, że hammer to znaczy młotek... Powinna tego się nauczyć w grze. Gdy silnik gdy umożliwi by te rzeczy były przetłumaczone to problem powinien zniknąć.

[CyboRKg]

Moja postac upomniano w angielskiej lokacji za to, ze spytala inna postac z rosyjskim nazwiskiem czy zna jezyk rosyjski To typowe dla angielskich lokacji, ze wszyscy maja tam imiona i nazwiska

[Hal]

Niektorzy to Boga w sercu nie maja

To co Wam pokaze stalo sie dzisiaj ale jest to jawne zlamanie zasad dlatego zasada czterech dni nie obowiazuje.

Czytac od dolu, chodzi o Pana X (tak go nazwalem)
Rzecz dzieje sie w Davlozhishmos Woods
Jesli za duzo napisalem, dajcie znac to szybko wyedytuje



_________________________________ na tym sie urwal kontakt
1251-4: Mówisz: "...a dalej masz mape?"

1251-4: Widzisz jak Pan X wskazuje drogę do Davlozhishmos Hills (west) X.

1251-4: Mówisz: "OOC jaka droga przybyles?"

1251-4: Pan X mówi: "Dlaczego? Ja z tamtad przyszedlem, bylem tam i znam to miejsce. Nie lamie zadnych zasad."

1251-4: Mówisz: "OOC jekie Los Liberos to co robisz teraz to lamanie zasad gry!!!!"

1251-4: Pan X mówi: "Nie szkoda jeleni? W Los Liberos te idiotki napisaly, ze jak ktos zabije zwierze to mozna go skazac na kare smierci. Wyobrazasz sobie!"

1251-4: [KTOŚ] mówi: "na kosci z ktorych sie robi narzedzia jest tez troszke mieska i pare inych rzeczy"

1251-4: Pan X mówi: "Dlaczego chcecie zabic jelenia?"

1251-3: Widzisz jak a man in his twenties opuszcza Davlozhishmos Woods (east) X, drogą do Davlozhishmos Beach.

1251-2: [KTOŚ] mówi: "wiecie co jest dalej na zachodzie??"

1251-2: Widzisz jak [KTOŚ] niezręcznie rani deer używając pięści.

1251-2: Widzisz jak a woman in her twenties niezręcznie rani deer używając pięści.

1251-0: Ranisz deer po amatorsku używając sledgehammer. Zwierzę traci 6 energii.

1250-7: Widzisz jak Pan X przybywa w Davlozhishmos Woods (east) X, drogą z Davlozhishmos Hills (west) X.

[CyboRKg]

Takich niedorobionych polglowkow pelno jest w tej grze, a ze swoj do swego ciagnie - lacza sie w bandyckie szajki, czy znajduja azyl w jakichs sektach i potrafie skutecznie obrzydzic gre wielu normalnym graczom
Jestem za egzekwowaniem kary smierci, jesli ktos krotkowzrocznie atakuje mala grupke zwierzat, nie myslac co bedzie potem.
To karygodne, ze wielu gra klonami tej samej postaci zamiast wieloma postaciami kazda z osobna. Wytlumaczylas temu mlotkowi w grze, ze Los Liberos jest na innej wyspie, a drogi morskiej nikt nie odkryl? To sie kwalifikuje do wykluczenia z gry!

[PRUT]

Znów LOS LIBEROS!!

To chyba oprócz Zygurda, najcześciej wspominane miasto!!
a gos pewnie się połapał, co gada za bzury, dlatego kontakt sie urwał. Faktycznie dal ciała.

[marol]

No ładnie, a niedawno na ziemi w LL pojawiła się mapa, gdzie poza lokacjami z V. były też dwie z Davlozhishmos... pewnie to ta sama osoba.

[PRUT]

No ładnie, a niedawno na ziemi w LL...

[KVZ]

1251-4: Pan X mówi: "Dlaczego? Ja z tamtad przyszedlem, bylem tam i znam to miejsce. Nie lamie zadnych zasad."

1251-4: Mówisz: "OOC jekie Los Liberos to co robisz teraz to lamanie zasad gry!!!!"

Ja bym uznał, że to wariat bo gada sam ze sobą bez "OCC" i dostał by młotkiem po głowie

[Guest]

Złamanie zasad. Na wyspie V i wyspie D pojawiły się mapy graficzne, zrobione przez tego samego gracza postaciami Loera i Fabaina. Wiem, że te postacie nie odwiedziły wszystkich miejsc na tej mapie, a gracz wkleil grafikę z gry widzianą przez inne postacie. To jawne naruszenie zasad! Postacie tego gracza nie mają prawa rozpowszechniać tych map, ani przypisywać sobie chwały odkrywcy. To zwyczajne oszustwo! Postacie te wykorzystują też wiedzę, której nie zdobyły w grze, tylko z tego forum i z Wiki np. o wytopie stali. Mam już dosyć tego palanta!

[marol]

Hmm...

Wiem, że te postacie nie odwiedziły wszystkich miejsc na tej mapie.

No cóż, o ile się nie mylę, autor na tych mapach pisze, że korzystał z wiedzy innych osób (z gry).

a gracz wkleil grafikę z gry widzianą przez inne postacie.

Byłoby to naruszeniem, gdyby zostalo to dokonane bez przekazywania tych map pomiędzy postaciami. Masz jakieś głębsze uzasadnienie tej tezy, czy tylko przypuszczenia?

Postacie te wykorzystują też wiedzę, której nie zdobyły w grze, tylko z tego forum i z Wiki np. o wytopie stali.

Można wykorzystywać wiedzę z Wiki, po cóż by ono istniało?

Mam już dosyć tego palanta!

Może to jest główna przyczyna twojego postu?

[Guest]

czyzby walka o wplywy w miastahch i podkopywanie pozycji innych? :/ widze, ze zaczynaja sie wyzwiska na forum, w grze sie bija, ladnie sie dzieje......