Zlamanie zasad

[Snake]

Kurde, jak on mnie katuje swoimi wypowiedziami, a przecież nie jestem nauczycielem polskiego

[Robert_]

A ja mam takie z kolei pytanko.
Czesto spotykam sie z sytuacja, ze gdy nie potepi sie jednoznacznie "sekty" dostaje sie wczesnij lub pozniej teksty "ooc" o telepati, klonach, zlym odgrywaniu postaci, no i grozbach zgloszenia sprawy do PD. Czy takie zarzuty i naduzywanie moim zdaniem "ooc" jest zlamaniem zasady? W koncu wiekszosc postaci nie miala stycznosci z zakonem i maja prawo miec do nich stosunek neutralny a gdy pojawi sie ktos, kto przynosi jakies wiesci byc zainteresowana sytuacja na swiecie i probowac sobie wyrobic jakies zdanie na temat tego sporu. Jak tylko ktos odezwie sie w ich obronie lub potepi jakakolwiek postac z LL zaraz jest szturm postaci, ktore notabene nie maja czasem prawa wiedziec nic o zakonie bo w zyciu nie spotkaly "sekciarza".
Ten spor z zakonem dodaje smaczku grze i bardzo dobrze, ze istnieje, jednak agresja ludzi, ktorzy nie maja z LL nic wspolnego a bronia siostr jak lwy jest conajmniej dziwna. Czy nie powinno byc tak, ze "ooc" wykorzystywane jest tylko i wylacznie do ewentualnego wytlumaczenia komus nowemu co jest co? Naprawde wiecej luzu by sie przydalo. Pamietajmy, ze to postacie tocza spor a nie my, wiec teksty w stylu: ty glupi buraku jestes kolejnym telepata i sekciarzem mozna sobie podarowac. Tylko czekac az na wsypie "D" beda padaly oskarzenia o przynaleznosc do sekty:)))

[CyboRKg]

Wyspa "D" jest najbardziej sekciarska ze wszystkich Maja tam najwiecej postaci! Widac to w notkach, sposobach organizacji. Na razie tylko bozkow nie wymyslili. To najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich wysp. Czeste sa przypadki klusownictwa, bandyckie ataki, lacina podworkowa, telepatyczni bracia Na lamanie zasad nikt nie zwraca uwagi. Na szczescie na innych wyspach gra sie o wiele przyjemniej

[Cantryjczyk]

Ja sie calkowicie zgadzam z robertem. Wiele razy mialem z takimi sytuacjami doczynienia. Naduzywanie komunikatow occ, oskarzen o telepatie i idiotyczne posadzanie kogo popadnie o nielegalne dzialanie na rzecz sekty. Takie rozmowy psuja zupelnie klimat gry. Oraz zniechecaja osoby, ktore nic o sprawie nie wiedza, a nieopatrznie wkrocza rozmowa na ten temat. Zeby to jeszcze byly odosobnione przypadki. Ale to jest zauwazalna taktyka na calej wyspie, a zwlaszcza w bardziej rozwinietych obszarach. To naprawde zniecheca do grania.

Co do wyspy D, nie zauwazylem.

Czy aby nie dostrzegam usilnej proby skojarzenia ze soba terminow zakon, sekta, telepaci, lamacze zasad? Jak ktos lamie zasady to nalezy do sekty itp?

Forum chyba nie powinno sluzyc do przenoszenia niecheci z gry i jej rozwijanie.

Moze nie wszyscy pamietaja, ale to jest gra, i jesli nawet czyjas postac jest w konflikcie z postacia innego gracza, to nalezy to odgrywac i nad tym panowac. Mam wrazenie, ze czesto to nie postac w grze z kims walczy i przesladuje, ale gracz, i to korzystajac z wszystkich mozliwych sposobow, wszystkich postaci porozsylanych po swiecie oraz nawet forum. To juz jest chore i wykracza poza gre.

Obym sie mylil.

[marol]

Ja się mogę tylko podpisać pod tymi opiniami.

[Zimt]

Widac to w notkach, sposobach organizacji. To najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich wysp. Czeste sa przypadki klusownictwa, bandyckie ataki, lacina podworkowa, telepatyczni bracia

Nie do konca musze sie zgodzic. Kopiowanie praw, nazw budynkow i zachowan wystepuje na wszystkich wyspach (przyklad: maszynownia na wyspie *fic). Klusownictwo takze jest wszechobecne, podobnie jak telepatia (nie dalej jak przedwczoraj moja postac spotkala na wyspie V czlowieka, ktory idac do pewnej lokalizacji wiedzial, co sie tam wczesniej wydarzylo).
Ta cala agresja wobec grupy postaci "sekciarzy" jest moim zdaniem troche nie na miejscu. Nie mowie juz nawet o psuciu klimatu, ale to wszystko ma otoczke afery i wywoluje pewien niesmak. Ogloszenie w grze, ze ma sie neutralny stosunek do sprawy (bo postaci to nie interesuje, nie dotyczy) zaraz wywoluje lawine pomowien, z "sluga sekty" na czele. Niektorzy naprawde nie zachowuja granic przyzwoitosci...

[Skarbniq]

Niestety... ale odgorna obojetnosc wobec zakonu z ktora mamy do czynienia na pewnym obszarze tez nie wynika z samej gry. Gracze wiedza ze nie sa obiektywni w temacie zakonu i dlatego wola sie zabezpieczyc ucinajac calkiem o nim rozmowy

[CyboRKg]

W koncu wiekszosc postaci nie miala stycznosci z zakonem i maja prawo miec do nich stosunek neutralny

Dzieki, juz zgloszone i to chyba nawet przez dwie osoby . Bogowie chcieli odebrac mi moje marzenia, niech teraz oddaja;)

Dziekuje za szybka reakcje Bogowie nas jednak wysluchali:)

To nowa polityka sekty: udawanie niewinnych owieczek. I jak widac nie robia tego tylko w grze, ale na forum rowniez

[nemo49]

"To nowa polityka sekty: udawanie niewinnych owieczek. I jak widac nie robia tego tylko w grze, ale na forum rowniez "
To juz nie jest niecheć - to juz jest obsesja i paranoja.
Szpital im. Sw. Zygurda powinien znajdować sie w innym miejscu i lekarze z calej wyspy powinni zająć się tam leczeniem niektórych postaci

[ST.George]

Co to za sekta, o której tak zażarcie rozmawiacie?
Czy to jakiś odłam Zakonu Zygurda?

[KVZ]

To nie jest odłam. Po prostu Zakon Zygurda jest potocznie nazywany zarówno w grze jak i poza grą przez niektórych jako sekta zygurda, czasami dodawany jest przymiotnik "heretycka"...

[Skarbniq]

To nowa polityka sekty: udawanie niewinnych owieczek. I jak widac nie robia tego tylko w grze, ale na forum rowniez

Przynajmniej gdy spotkacie świetnie odgrywane postacie broniące za wszelką cenę pieniaczy z LL, błyskawicznie chowające zakonne notatki i atakujące zakon mimo ze nie mialy z nim stycznosci... to bedziecie wiedzieli kto jest takim wspaniałym graczem

Pierwotnie podałem imie konkretnej postaci ale właściciel się upomniał że podobno nie wolno.

[Guest]

paranoja
To chyba nie bedzie zlamanie zadnej zasady... mam postac w sekcie, mialem tez postac w Los Liberos... mialem, bo wystarczylo, ze raz nie zgodzila sie z opinia siostry zalozycielki i juz nie zyje:) Zostala zabita za to, ze miala czelnosc miec odmienne zdanie. W sekcie nie do pomyslenia...
Chcilem zwrocic uwage na to, ze w grze stosuje sie ooc w przypadku, gdy postac nie potepia jednoznacznie sekty a widze, ze problem jest bardziej zlozony. Gra przeniosla sie na forum. Tu tez jestem sekciarzem.
Powinienem teraz udowodnic, ze znam 10 przykazan i podbic u ksiedza karteczke udawadniajac, ze uczeszczam na msze i wierze w jednego Boga?
pozostawiam do przemyslenia

[Robert_]

wybaczcie, post powyzej napisalem bedac niezalogowanym

[CyboRKg]

Podtrzymuje to co powiedzialem. Udawanie niewiniatek i goebelsowska klamliwa propaganda wylazla z gry na to forum i na inne tez. Tylko jakos to udawanie neutralnosci nijak niektorym nie wychodzi...
Na pewno nie uwierzycie, ale mam tez neutralne postacie, a nawet jedna ktora nigdy o sekcie nie slyszala. Mam tez postacie, ktore nienawidza sekty i zwalczaja na wszelkie sposoby. Ale jest to wrogosc jawna - a nie taka jak u przywodcy sekty. Niby sie nie miesza - a prowadzi wroga, klamliwa propagande w swojej gazetce, organizuje wyscig zbrojen, jest szefem ich armii, a niedawno cos bredzil o aneksji sasiedniego miasta! Bardzo przyjaznie do swiata nastawiony zakonnik
Nie od dzis wiadomo, ze sa tacy ktorych nie przekonaja zadne argumenty. Widzieli bicie ludzi w spiaczce, a mowili: "nie wiem, dlaczego ludzie zle o was gadaja - jestescie mili i w ogole cacy"
Odgrywajac poprawnie swoje postacie walczyc z tym jest ciezko, niemal niemozliwe. Jesli osoba niezaangazowana np. obywatel duzego miasta - zaczyna gadac jak rzecznik sekty, uzywajac wiedzy ktorej nie ma prawa posiadac