Skarbniq wrote:Gorzej ? Ja mysle ze kazdy kto zrobi cos zlego jest dopisywany do listy "sekciarze". I jak sie uda wszystkich przypisac do Zakonu to taki jeden pisze na forum o licznych krzywdach, co gracze traktuja jako pewnik i w grze przypisuja wszystko zakonowi i sie zapetlamy

Ciekawe czy na angielskiej wyspie kiedys doszlo do tak zmasowanych aktow nienawisci, i do tak spontanicznie skoordynowanej kampani pomowien.
Na angielskiej wyspie to raczej związki religijne to zazwyczaj potulne baranki a i tak często spotykały się z ostrym potępieniem i sprzeciwem (może nie poza grą, ale w samej grze, zresztą nie śledzę angielskiego forum aż tak dobrze, ale pamiętaj, że łamanie zasad jest zawsze piętnowane, poczytaj sobie forum CRB). Nie było tam takiego interesującego Zakonu wypełnionego na dodatek telepatami z bliźniaczymi osobowościami - nie napiszę o jakie postacie mi chodzi, wszyscy zapewne już w okolicach LL i Zakonu wiedzą albo wkrótce się dowiedzą o kogo chodzi). Albo wkleję, co mi tam (nie będę poruszał spraw związanych z telepatią w samej grze):
-"Zawróćcie, Kapłan [xxx] opu¶cił już lasy i idzie do domu. Chciał zostać i ponie¶ć męczeńsk± ¶mierć, ale zrozumiał że oznaczałoby to natychmiastow± konfrontację. Uszanujcie jego wolę i zawróćcie."
-"Kim jestes? I skad wiesz to wiesz?"
-"Jestem [zzz]... i po prostu WIEM.""
Przykład używania telepatycznej wiedzy OCC do zmiany biegu wydarzeń

Dodam jeszcze, że jeden potrafił telepatycznie odszukać drugiego nie znając jego miejsca pobytu... Sam się do tego przyznał. (to jedyne co jest na jego obronę)
Teraz pewnie niektórzy będą próbowali się domyślać kim jest moja postać, ale co mi tam

Na dodatek ten gracz, ma/miał zamiar specjalnie uśmiercić swoją postać tylko dlatego, bo uznał, że namieszała... co jest kompletnym psuciem atmosfery gry... Czy nie lepiej poprostu zaniechać takich praktyk i zacząć nią grać normalnie?
Wiem, napiszesz znów, że w każdym stadzie zdarzają się czarne owce (który to już raz?)... Ale ile tych czarnych owiec w tym stadzie
Kolejna sprawa związana z Zakonem. Ktoś z nimi handluje po bardzo bardzo dumpingowych cenach, a z innymi po całkiem normalnych... Na dodatek tego otwarcie nie głosi, że jest jakimś ich sprzymierzeńcem. Czyżby Zakon budował sobie ciche zaplecze gospodarcze? Czy to uczciwe wobec innych graczy? Mam podejrzenia, że są w tym powiązane postacie tego samego gracza, albo poprosutu postacie kolegów poza grą...
