Cantr II Discussion Forum

Czy jest dozwolone posiadanie dziecka? Np. postać znalazłaby takowe w krzakach... *słyszy kwilenie dziecka, idzie w tym kierunku, po czym wyciąga z krzaków koszyk z małym dzieckiem*

Nie.

Widzialam juz tego typu sytuacje. Jesli jest to dobrze odegrane, rowniez pozniej cale wychowywanie i dorastanie dziecka, to czemu nie? Tylko pojawia sie pytanie, co zrobic za pare lat, jak dziecko powinno juz dorosnac?

Pójdzie w swoją stronę. Gorzej, jak ktoś nie będzie wtajemniczony w obecność dziecka i będzie go szukał w liście ludzi.

Dwudziestoletnie dziecko? Wątek ten już był poruszany dziesiątki razy - w Cantr nie ma póki co dzieci.

no wlasnie nie dwudziestoletnie, ostatnio widzialam kobiete z niemowleciem na rekach. troche mnie to zaskoczylo

Snake, nie o to chodzi... Chodzi o dziecko... hmm... wyimaginowane w pewien sposób.
Ja tak odgrywałem i da się. I oczywiście jest to dozwolone.

suchy wrote:Snake, nie o to chodzi... Chodzi o dziecko... hmm... wyimaginowane w pewien sposób.
Ja tak odgrywałem i da się. I oczywiście jest to dozwolone.

To jak? Entów być nie może, a dzieci które są tak samo abstrakcyjne w świecie Cantr jak gobliny i orki mogą być odgrywane? gdzie tu konsekwencja?

A czemu abstrakcyjne?
To, że człowiek BUDZI SIĘ, POJAWIA w wieku dwudziestu lat nie oznacza wcale, że wcześniej nie był urodzony. Często spotykam postaci, które wspominają swoje dzieciństwo, rodziców...
Jeśli dobrze pamiętam, to było to kiedyś omawiane na forum angielskim...

suchy wrote:A czemu abstrakcyjne?
To, że człowiek BUDZI SIĘ, POJAWIA w wieku dwudziestu lat nie oznacza wcale, że wcześniej nie był urodzony. Często spotykam postaci, które wspominają swoje dzieciństwo, rodziców...
Jeśli dobrze pamiętam, to było to kiedyś omawiane na forum angielskim...

Abstrakcyjne bo nie ma ciąży! I jak to sobie wyobrażasz? koleś zaczyna podrywać dwudziestolatkę, a ta się okazuję że jej nawet piersi nie wyrosły bo sama potrzebuje cyca nie ma logiki w tym, albo 20 lat i przebudzenie albo simsy!

Zawsze można odgrywać że to faktycznie wyimaginowane dziecko Choroby psychiczne też mogą być dobrze odegrane

No coz... widzialam i kobiete w ciazy w cantr

Głupota i tyle. Osobiście bym bany dawał.

KEVEZa nikt nie kocha. O.

Mam tak samo zresztą.

Teoretycznie dlaczego kobieta nie może zajść w ciążę? Jedynym problemem byłby 20-dniowy rok, czyli ciąża trwałaby 15 dni. No, i jeszcze odegranie porodu... Kościanym nożem utniemy pępowinę. Albo toporem.
Przy prostszym wariancie znalezienia dziecka w krzakach, po kilku latach będzie trudność z mówieniem dziecka (chociaż zawsze może się zdarzyć dziecko-niemowa). Chyba że dziecko wpadnie do studni i nie będzie problemu z mówieniem.