Page 1 of 1

Znikniecie przedmiotu

Posted: Thu Apr 26, 2007 8:59 am
by jakubek
Dzis zwrocilem uwage, ze jedna z moich postaci nie ma jedenego przedmiotu , nikomu go nie oddawala, poprostu zniknal. Co mam zrobic?

Re: Znikniecie przedmiotu

Posted: Thu Apr 26, 2007 9:03 am
by pipok
Mógł być bardzo, bardzo zużyty i się rozleciał.

Posted: Thu Apr 26, 2007 9:10 am
by Laura_
mogla byc to rowniez lornetka lub teleskop *smieje sie*

Posted: Thu Apr 26, 2007 9:37 am
by tehanu
Mogłeś również zacząć naprawiać ów przedmiot, a potem zmienić miejsce bycia zostawiając go w tamtym miejscu.
Poszukaj, może znajdziesz?

Posted: Fri Apr 27, 2007 5:36 am
by jakubek
tak, to byl teleskop...co sie z nim stalo?

Posted: Fri Apr 27, 2007 6:28 am
by pipok
jakubek wrote:to byl teleskop...co sie z nim stalo?
Został poddany procedurze lustracyjnej.
Zobacz wątek "Luneta" w dziale "Ogólna Pomoc".

Posted: Sun Apr 29, 2007 3:46 am
by Kyllyan
a ja jechałem pojazdem, miałem w pojeździe kupe drewna i innego sruffu, przysnąłem trochę, a na miejscu mi powiedzieli, że przyszedłem piechotą. oczywiście wszystko co było w pojeździe zniknęło.

Posted: Sun Apr 29, 2007 6:44 am
by KilDar
Kyllyan wrote:a ja jechałem pojazdem, miałem w pojeździe kupe drewna i innego sruffu, przysnąłem trochę, a na miejscu mi powiedzieli, że przyszedłem piechotą. oczywiście wszystko co było w pojeździe zniknęło.

no i masz przerąbane za to śpiochu :P

Posted: Sun Apr 29, 2007 6:53 am
by pipok
Kyllyan wrote:a ja jechałem pojazdem, miałem w pojeździe kupe drewna i innego sruffu, przysnąłem trochę, a na miejscu mi powiedzieli, że przyszedłem piechotą. oczywiście wszystko co było w pojeździe zniknęło.
Jak się obudziłes, to pojazdu nie było? Zależy, jaki pojazd. Jak jednoosobowy, to mówią prawdę. Niby mogli wyłamać zamek, ale i tak nie mieliby jak wyciągnąć Cię ze środka, więc pojazdu zabrać tez by nie mogli.
Jeśli wieloosobowy, to możliwe, że Cię nabierają. Ale gdyby chcieli ukraść pojazd i towar, to chyba prościej by im było dać Ci w łeb, kiedy spałeś. A potem zwłoki wyciągnąć, zamiast żywego wywlekać, który się w każdej chwili może przebudzić.
Najpewniej faktycznie przez roztargnienie poszedłeś na piechotę. Mnie się zdarzyło :)

Posted: Sun Apr 29, 2007 11:09 am
by Kyllyan
hm. mnie sie juz też cos takiego zdarzyło. wracam sprawdzić ;)