Page 3 of 3

Posted: Sun Jun 01, 2008 6:56 pm
by lacki2000
Taka refleksja do tematu: Produkcja żywności w świecie realnym jest coraz wydajniejsza w przeliczeniu na głowę mieszkańca a w Cantrze bywa różnie :) Dziadek robił dwie garście suszonego mięcha na kilkanaście dni, ociec robił dwie garście na kilkanaście dni a ja jedną garść na kilka dni.
Jeśli świat ma iść do przodu to wydajność czegokolwiek powinna rosnąć. Jak kogoś kłuł w oczy problem zbyt wielkiej wydajności suszenia mięsa to mógł namieszać bardziej naturalnie czyli ograniczyć szybkość mnożenia się zwierząt.
No i korzystając z okazji przydałyby się projekty odkryć wszelakich no ale wiem że to nie ten świat :) To może Cantr III? Mam kilka rdzennych pomysłów.

Posted: Sun Jun 01, 2008 10:50 pm
by cald dashew
czy mi sie wydaje czy niedosc ze produkuje sie mniej suszonego miesa to zjada sie go 47 gram?? Bo moje postacie wlasnie tyle na dzien zjadaja

Posted: Mon Jun 02, 2008 10:30 am
by Cantryjczyk
lacki2000 wrote:Taka refleksja do tematu: Produkcja żywności w świecie realnym jest coraz wydajniejsza w przeliczeniu na głowę mieszkańca a w Cantrze bywa różnie :) Dziadek robił dwie garście suszonego mięcha na kilkanaście dni, ociec robił dwie garście na kilkanaście dni a ja jedną garść na kilka dni.
Jeśli świat ma iść do przodu to wydajność czegokolwiek powinna rosnąć.


To skuteczność samoistnego wysychania mięsa na słońcu to nagle wyznacznik postępu? Jak zmianę trudno wytłumaczyć, to wyobraźcie sobie zmianę klimatu, że jest bardziej wilgotno i chłodno. Albo słońce trochę słabiej świeci (pył kosmiczny?). Albo pojawiła się jakaś delikatna pleśń dotykająca mięsa gdy się ich nie gotuje, soli ani piecze. Która spowalnia wysychanie i zmniejsza kaloryczność. Coś niespodziewanego, ale działającego na skalę światową. Wyjaśnień możliwych jest wiele.

EDIT: Po chwili namysłu stwierdzam że ta pleśń brzmi najciekawiej i nalepiej wyjaśnia. Z tą interpretacją RD po prostu dodało coś nowego do gry, jak to zazwyczaj robi. :)

Posted: Mon Jun 02, 2008 2:59 pm
by lacki2000
No w końcu jakieś cantrowe wyjaśnienie. A czy można tę pleśń jakoś wyeliminować nacierając mięso przed suszeniem np solą? Solone suszone mięso byłoby więc nieco wydajniejsze niż nie solone a i jakiś postęp technologiczny by nastąpił pomimo zmiany klimatu i pleśni.

p.s. a mięsa suszonego wg wiki zjada sie 47gram, postać moja jeszcze nie testowała tej wiadomości. Mam nadzieję, że pleśń po ususzeniu nie zakłóci procesów gastrycznych mej postaci.

Posted: Tue Jul 01, 2008 5:49 pm
by Avx
witia1 wrote:Nie powiem, to dość drastycznie ogranicza przydatność takiej "instytucji"


Popieram. Pozwolę sobie zacytować moją ostatnią aktywną postać ;)

Ciekawe, ile jeszcze razy klimat będzie schodził na psy, tak a propos mięsa. Może w ten sposób świat się kiedyś skończy ? W chwili, w której robaki będą zjadały kilogram marchwi zaraz po jej wykopaniu, a słońce przestanie zupełnie suszyć mięso - wszyscy zdechną z głodu. *śmieje się cicho*

Maxthon wrote: Podobnie sprawa wygląda z żywnością nieprzetworzoną. Przeciętny ludek może w jeden dzień nakopać np. ryżu na osiem dni.


W realu ponad 80 procent ludzi (tak średnio i na oko, różnie to wygląda zresztą w różnych państwach) NIE pracuje w rolnictwie. Kiedy ostatni raz produkowałeś sobie sam żywność ?

Wprowadźcie lepiej jakieś proste materiały wybuchowe i możliwość niszczenia budynków + znaków, zamiast mieszać dalej w jedzeniu. Skoro już zmienione, no to ok, żadna tragedia, ale mam szczerą nadzieję, że więcej razy klimat nie będzie się psuł :?

Posted: Wed Jul 02, 2008 9:41 pm
by Maxthon
Podobno Cantr to nie real, tak mówią ;). Poza tym to co mają robić te ludziki jak nie produkować żywność? Może kiedyś twórcy gry wprowadzą nam biurokrację, żeby trzech siedziało i tworzyło zbędne przepisy, zakazy i kontrole, pisały góry bzdurnych notatek i nakładało mandaty, żeby ten czwarty mógł legalnie kopać marchew, którą będzie musiał wyżywić pozostałych :lol:
Wtedy będziemy mieć tak wspaniale jak w realu...