Oszukiwanie za pomocą OOC

[Yang]

Zastanawia mnie to, czy to jest dozwolone.
Otóż kilka dni temu jedna z postaci oddokowała statkiem szabrownikiem, kiedy zadokowaliśmy slupem chcąc uśmiercić byłego członka załogi, wytłumaczyła się za pomocą wiadomości OOC, że gra przez komórkę i to przez przypadek oddokowała. Cóż, gra przez komórkę jest możliwa i dużo łatwiej o przypadki w ten sposób. Niestety dzisiaj ta sama postać znowu oddokowała jak wszyscy byli na lądzie i tym razem nie zawróciła, tylko pozostawiając załogę w dalekiej dziczy, bo na terenie którego języka nawet nie znają, popłynęła w siną dal. To zdarzenie potwierdza, że pierwsze zdarzenie nie było przypadkiem, tylko błędem w kalkulacjach, czyli oddokowanie chwilę po przeliczeniu ruchu dla jednostek morskich, a nie chwilę przed.

Rozumiem że postacie mogą kłamać i oszukiwać, ale nie mogą tego robić za pomocą wiadomości OOC. Tutaj żadne kłamstwo postaci by nie uchroniło jej przed śmiercią. Jedynie wiadomość OOC mogła to zrobić. Jednak już same wiadomości OOC która tego dokonała wpłynęła radykalnie na losy postaci, szczególnie że okazała się kłamstwem.

Więc co w takiej sytuacji można uczynić? Czy pozwolić by złodziej przyłapany na kradzieży mógł się tłumaczyć kłamstwami OOC?

[psychowico]

Bardzo ciekawy problem. Nie mogę zbyt obiektywnie go ocenić, gdyż zdaje się, że pośrednio moja postać bierze w tej akcji udział. Przydałoby się wątek poruszyć na forum angielskim, reakcja mogłaby być szybsza.

W sumie starając się być obiektywnym, powiedziałbym, że to wy złamaliście zasady nie zabijając jej przez informacje OOC. Mimo, że taki rozwój sytuacji jest negatywny dla moich postaci

[Yang]

I tak też w takim razie zrobię.

Tylko aż intryguje mnie fakt, czy też ta twoja postać to jest sprawca powstania problemu

Edit
Dla zainteresowanych link do wersji angielskiej

[psychowico]

Zadziwiające, że podobnej odpowiedzi oczekiwałem z Twojej strony. Ludzie są tacy przewidywalni.
---
Chyba coś nie tak z linkiem.

[Yang]

Link prowadzi do tematu, który już nie istnieje. Faktycznie szybciej doszło do zainteresowania się przez większe grono, bo już członek PD się zajął sprawą, jak też i skasował temat. Przyglądają się sprawie dokładnie, zdarzenie znalezione w grze.

Co do przewidywalności to jakiej innej odpowiedzi można by oczekiwać? Powiedziałeś wy, co by wskazywało, że nie utożsamiasz się w żadnym stopniu z tymi postaciami. To zasiewa wątpliwości. Jednak czy jesteś członkiem ekipy która płynęła tymi statkami czy też nie to nie ma znaczenia, bo te postacie i tak żyją swoim własnym życiem i wszelkie informację z zewnątrz nie mają tutaj najmniejszego znaczenia.

[psychowico]

Dlatego też podałem obiektywną ocenę. Wy, czyli gracze którzy działania swej postaci oparli o wiedzę OOC - darując życie tej osobie, złamały formalnie zasady wykorzystując wiedzę OOC. Nie jest to jakieś tam ważne przewinienie, ale tak to wygląda. Tamtej postaci miałbym do zarzucenia jedynie to, że nadużywa OOC w sytuacji, w której powinna działać przez RP.

[Yang]

Jednak tutaj się pojawia problem, na ile problematyka interface, który jest OOC, może decydować o losach naszych postaci? Z pewnością nie raz zdarzyło się nam wskazać kogoś, zapukać do drzwi, a może czasem oddokować statkiem z portu. A może ktoś kogoś uderzył z topora bitewnego, zamiast drewnianego miecza treningowego? Coś co pojawia się w wyniku problemów z interface. Postać by nie miała z tym żadnych problemów, jednak poprzez interface łatwo o tego typu pomyłkę. Ale czy wtedy tłumaczenie się za pomocą OOC, że na przykład nie zmieniło się z menu rozwijanego topora na miecz treningowy będzie tłumaczeniem które powinno być brane pod uwagę? Czy może jednak traktować to jako atak na daną osobę? Albo jak tutaj oddokowanie wziąć za próbę kradzieży czy też złe kliknięcie przez komórkę? Sam nie raz gram przez komórkę i czasem naprawdę ciężko trafić na ekranie dotykowym odpowiednie ikonki.

Gdzie jest granica w zrozumieniu tej sytuacji? Czy na pewno mamy być restrykcyjni i głusi na wszelkie zgrzyty interface?

[psychowico]

Chodzi mi o nadużywanie OOC, a nie o to, że nie ma problemów z interface'em (bo są). Zdarzało się w moim otoczeniu kogoś walnąć szabelką niechcący i tłumaczył się, że zaspany złapał nie za tą rękojeść, albo coś. To brzmi dużo lepiej niż "OOC: źle mi się kliknęło". I spróbuj wytłumaczyć się przykładowo Bojvingom, że Ci się topór omknął

Przy okazji nie będzie problemów z tym, czy wierzyć w OOC, czy nie. Ja mam postać która by nie darowała "obsknięcia" nie ważne, jakie by ktoś walnął OOC, mam też odwrotne, które darują naumyślne razy.

[psychowico]

Jestem zainteresowany ciągiem dalszym tego tematu. Możesz powiedzieć mi kto z ekipy zajął się tą sprawą?

[Yang]

Chyba mogę powiedzieć że to muidoido. A co dalej się wydarzyło to nie chciał powiedzieć. Zresztą nie chcę by jakakolwiek wiedza OOC wpłyneła na działanie postaci. Kto wie, może ten statek stoi gdzieś na morzu opuszczony? A może dalej ta postać sobie nim pływa nudząc się niemiłosiernie, będąc samą na pokładzie.
Sam jestem ciekaw co to wyszło, ale jak statek stoi to pewnie go znajdziemy pływając w tym regionie.

[B.M.T.]

Strasznie nakręciliście, a w sumie to grając z wykorzystaniem wiedzy OOC strzeliliście sobie w kolano. Swoją drogą to kocham w Cantrze te zwroty postawy życiowej postaci: żyje taki 40 lat i wspiera jakieś miasto, a później ni z tego ni z owego bierze co się da z magazynu, wskakuje na najszybszy statek i ucieka. Daliście się co prawda złapać w pułapkę, a wynika to z waszej uprzejmości, niestety co się stało to się nie odstanie(bez interwencji góry).