Page 1 of 2

Zycie i smierc oraz zycie po smierci - dobry i zly

Posted: Sat Feb 04, 2006 1:34 am
by Sierak
Mam jeszcze jeden pomysł:

Można, by w Cantr wprowadzić taki pstryczek elektryczek przy każdej postaci w 4 pozycjach:
- dobry
- obojętny
- zły
- brak (domyślny)

Przebywając z jakąś postacią moglibyśmy go przestawiać przez całe życie tejże postaci np. złodziej mi coś ukradł- zmieniam na zły, dobry przywódca- dobry, rzadko się odzywa - obojętny. To byłoby zapisywane w ukrytym saldzie tamtej postaci i zbierane, kumulowane. Po śmierci tej postaci wyświetlałaby się ta statystyka np.
126 Cantryjczyków uznało Cię za dobrego
46 Cantryjczyków uznało Cię za obojętnego
27 Cantryjczyków uznało Cię za złego
W ten sposób zależnie od przewagi jakiejś kolumny wyświetlałby się komunikat:
- twoje życie było dobre
- twoje życie było złe
można to ewentualnie rozwinąć tworząc 2 lokacjowe piekło i niebo(odpowiednie atrakcje przy tym), które trwałoby 5,10 lub 20 dni. Myślę, że jest to opcja areligijna, która mogłaby zyskać poparcie w całym Cantr, bo oceniamy tu najprościej przez to, czy inne postacie cię uznały za dobrego, czy złego. Po 5,10 lub 20 dniach nastąpiłby definitywny koniec, ale mielibyśmy w sumieniu, gdzie jest nasza postać, to byłoby podsumowanie jej życia :) W tym życiu po śmierci nastąpiłby komunikat *** ulatnia się. W przypadku postaci z remisem, byłoby niebo, tak samo przy braku jakiejkolwiek decyzji lub samych obojętnych.

Pod spodem wpisujcie swoje nowe pomysły lub udoskonalenia tego pomysłu.

Posted: Sat Feb 04, 2006 9:45 am
by ushol
Coś mi mówi że pomysł jest dobry, ale nie chcę się jeszcze deklarować...Sama idea z piekłem i niebemjest dosyć ciekawa chociaż jak już mówiłem mogłabydoprowadzić do wielu nadużyć... jednak samo podzielenie na dobrych i złych byłoby ciekawe...

Posted: Sat Feb 04, 2006 9:47 am
by Hal
Moze nie tyle zrobic podzial na dobrych i zlych (bo to rzecz wzgledna) tylko na lubianych lub nie. Po smierci bys wiedzial czy twoja postac byla lubiana a moze wrecz przeciwnie. Po smierci przydaly by sie tez statystyki typu. Ile czego wydobyles, ile ugotowales itp.

Posted: Sat Feb 04, 2006 10:39 am
by ushol
To bylaby już przesada... :D

Posted: Sat Feb 04, 2006 11:04 am
by Hal
Tak sądzisz?
Nie widzę nic przesadnego w podobnym pomyśle.
Było by to taka mała osłoda w chwili odejścia. Mogłbyś sobie zrobić taką retrospekcje swojego życia. Nie była by to pełna retrospekcja bo opisywała by przecież tylko ułamek twojego życia ale zawsze to lepsze niż komunikat "Twoja postać X zmarla ze starości."

Posted: Sat Feb 04, 2006 11:06 am
by ushol
Jak dla mnie to zbytnio przypominałoby statystyki ze Starcrafta lub innego rtsa

Posted: Sat Feb 04, 2006 11:29 am
by Lucja
Idea jest dobra i nawet mi sie podoba ale nic z tego nie wyjdzie.

Wyobrazcie sobie zlosliwe postepowanie zle potraktowanych klusownikow lub zlodziei, ktorzy oprocz widocznych szkod odpowiednio oceniaja cala osade. Wszystkich jakich znajda na placu. Jak leci: spiacych, przechodzacych i tych ktorzy faktycznie daja sie we znaki. Juz teraz zaobserwowac mozna sabotowanie maszyn i urzadzen jednogramowymi projektami (i nie chodzi mi o kruszenie :wink: )

Taka ocena nie bylaby miarodajna i nie oddawalaby "osobistych" relacji.

Posted: Sat Feb 04, 2006 11:47 am
by lukaasz
Mozna by wprowadzic do systemu nazewnictwa takie ustawienie ktore wsyazywalo by czy kogos lubimy czy nie.
czyli kiedy nazywam jakas postac np: "Zenek" dodatkowo wybieram czy go lubie czy nie + inne uczucia. I wtedy latwiej by bylo zapamietac inne postacie , i naprzyklad w zaleznosci od uczucia/odczucia postacie na stronie rozmow wyswietlaly by sie w roznych kolorach.
no i potem mozna by przy smierci podsumowac jaki "odczucia" dna postac miala wystawiane.

Posted: Sat Feb 04, 2006 12:12 pm
by WojD
Tia... I jeszcze określanie nastroju kolorkami i tak dalej - Simsami mi to pachnie. Cantr to inny rodzaj gry - tu trzeba pamiętać kto jest kim i jaki mamy do tej osoby stosunek.

Poza tym - jest możliwość dodatkowego opisywania postaci obok imienia:

Zenek (nie lubie drania, bo nie dał mi marchewek)

Posted: Sat Feb 04, 2006 12:25 pm
by Cantryjczyk
Nazewictwo zalezy w pelni od nas. Juz nawet tak kiedys kombinowalem, zeby przy kazdej osobie ktora poznaje notowac czy ja lubie. Problem jest taki, ze jak zapamietuje sie tylko imiona, to grajac wieloma postaciami nie sposob wszystkiego zapamietac. Po kilku latach spotyka sie potem kogos znajomego i ni czorta nie pamietam skad go znam i czy go lubie czy nie.

Rozwiazaniem jest pomyslunek. Mozna na przyklad przy kazdym imieniu stosowac sobie znane oznaczenia, jakies plusy, minusy czy w nawiasie skale od 0 do 9. Przykladowo:

Widzisz jak [6]Marcin podaje mlotek do [4]Ania.

Ma to ta zalete, ze mozna sobie nawet prywatnie zmieniac swoj osobisty poziom "lubienia" w zaleznosci od czynow i slow innych postaci. Przyjmujac np 4 za nautralna ocene nieznajomych. Wtedy po spotkaniu po latach kogos przynajmniej bedzie sie pamietalo czy nas denerwowal i robil rzeczy ktore sie nam nie podobaly, czy wrecz przeciwnie.

To tylko taka dygresja. Co do statystyk koncowych to jakos mi sie nie podobaja. Nikt z nas chyba nie gra zeby skonczyc i potem popatrzyc na sporo cyferek.

Znacznie bardziej podobal mi sie pomysl, zeby po smierci postaci funkcjonowala ona jeszcze przez kilka dni jako duch. Czyli zeby mogla przenikac przez drzwi, obserwowac przez jakis czas co sie dzieje, zrozumiec jak zginela i co ludzie mowia o jej smierci. Oczywiscie bez zadnej mozliwosci interakcji z otoczeniem, szeptania, mowienia czy podnoszenia czegokolwiek, niewidzialna dl otoczenia.

Bo teraz jest tylko komunikat "postac zginela" i takie brutalne oderwanie sie, nie mozna zobaczyc jak walka sie skonczyla, co sie stalo z innymi, jak ludzie zareagowali.

Pomysl duchow (powiedzmy tylke dni spedzonych jako cuch ile lat powyzej 20 przezyla postac) nie mialby znaczenia dla zyjacych, nikt by sie niczego nie domyslal :) Natomiast mialoby to znaczenie dla zmarlych, nieco lagodniejsze odejscie. Smierc jest ostateczna i niezmienna, ale mozna dac troche czasu na mniej brutalne odejscie i na popatrzenie ostatni raz na przyjaciol i ich losy.

Oczywiscie nikt zywy nie mialby zadnych podstaw by podejrzewac istnienie duchow. I bylyby one tylko tymczasowo, ewentualnie moglby duchy rozmawiac z innymi duchami. Teraz to jeszcze nie ma takiego znaczenia, malo kto ginie smiercia brutalna. Ale czasy piratow i walk z uzyciem poteznych broni sie zblizaja...

Posted: Sat Feb 04, 2006 12:28 pm
by Matix
Pomysł fajny, nirealny i niekompletny. Weźmy takiego Buddę i jego Niriwanę. To co po śmierci jestem *rozpuszczony w nirwanie lub stałem się właśnie ścinanym drzewem* Fajna alternatywa, a to by wymagało wprowadzenia programowej religijności w Centr. Wybierasz w co wierzysz i jeśli na przykład zjadłes mięso w piątek to masz przechlapane. I tu wszystko odpada. Statystyki są nawet niezłym pomysłem. Ile zjadłem w ciągu życia...

Z religiami to jestr tak, że w Cantr spotkałem się jak na razie już z kiloma...

A w życiu też nie wiesz co się dzieje z tobą po śmierci. Przynajmniej wy nie wiecie o tym.

Znacznie bardziej podobal mi sie pomysl, zeby po smierci postaci funkcjonowala ona jeszcze przez kilka dni jako duch. Czyli zeby mogla przenikac przez drzwi, obserwowac przez jakis czas co sie dzieje, zrozumiec jak zginela i co ludzie mowia o jej smierci. Oczywiscie bez zadnej mozliwosci interakcji z otoczeniem, szeptania, mowienia czy podnoszenia czegokolwiek, niewidzialna dl otoczenia.

Bo teraz jest tylko komunikat "postac zginela" i takie brutalne oderwanie sie, nie mozna zobaczyc jak walka sie skonczyla, co sie stalo z innymi, jak ludzie zareagowali.

Pomysl duchow (powiedzmy tylke dni spedzonych jako cuch ile lat powyzej 20 przezyla postac) nie mialby znaczenia dla zyjacych, nikt by sie niczego nie domyslal Natomiast mialoby to znaczenie dla zmarlych, nieco lagodniejsze odejscie. Smierc jest ostateczna i niezmienna, ale mozna dac troche czasu na mniej brutalne odejscie i na popatrzenie ostatni raz na przyjaciol i ich losy.


Niezłe niezłe...

Posted: Sat Feb 04, 2006 12:32 pm
by domeq
A moze zamiast piekla i nieba, reinkarnacja? ;)

Dobry - zamienia sie w slonia.
Zly - w krolika lub szopa :twisted:

Posted: Sat Feb 04, 2006 12:56 pm
by Cantryjczyk
To z tymi duchami to nie jest moj pomysl. Wyczytalem go w temacie na forum nagielskim o starych postaciach, zastanawiaja sie tam czy wprowadzic prog wieku itp.

Pomysl z duchami lekko zmodyfikowalem na swoje potrzeby.

glitterdown wrote:I sent this on to Jos Elkink via email, but figured I'd add it here to enrich the public debate:

Sorry to rant a bit, but the answer's not a simple one.

I always assumed players only had 100 or so years of life in them, it was sort of my thought to only play until they reached that point and then move on to something new. However, implementing something like this might further encourage the loss of some of longer-standing players.

I think that it might also encourage a natural exchange of power and position in the game. A growth and development that would prevent stagnation, and help to combat some of the problems younger players see as entrenched power or wealth - older characters' natural tendency to stockpile resources (I know at least one of mine is pretty severely guilty of this).

However, I was hardly the first person to play the game, even if I might be one of the most tenacious, seeing as how I'm now playing one of the oldest. Why reward your most devoted players with character-death? It seems there's a pretty severe natural attrition of characters and players anyway. People tire of the game and give it up, they can't play for a few weeks and their characters are deleted, something goes awry with their computer and they lose their information or etc. Basically, so few of us come close to 100 anyway, does it actually merit attention? Now I can see if there were a lot of people approaching 200, and it was causing serious game-imbalance, you might face a real problem that needed a "final solution" of a sort. But is that even the case? Looking at some of the age-statistics, is there a serious possibility of more than 10 people ever living past 100 anyway?

I don't know if I feel comfortable with a specific decision, now that it's been broached, but in the end it's Jos' game to direct as he wishes. So long as he's making these decisions from something more than whimsey, I cannot justifiably complain.
But I might.


After reading both Jos' post about his curiousity about how things in towns developed after his character and his work have passed from the face of Cantr, and Pirate Lass' post about rewarding perseverence with goodies, may there's a nice combination:

When your character reaches 100 (or whatever age Jos' chooses) they do die, but become a "ghost," You can see what's going on, ignore locks, travel, listen and observe the communities you invested so much in, and even observe the maestrom your death may or may not cause. It'd be both an award and a chance for someone to see the fruits of their 4-5 years of play without creating a bunch of random charries in the hopes of landing some new sleeper there, or else CR-breaching and travelling some existing charrie there to see what happens. It would also be possibly a nice reward for people to work toward, although the possiblities for CR breach with an undetectable charrie would be extreme. (Just a thought)

I do appreciate Pirate Lass' attempt to look at player-death more as a reward for devoted play than a termination of a LOT of player-work. It'd be nice to get something tangible for 5-years of play besides another notice on your welcome screen:
Your character (name here) died.
Maybe we could get a nice Cantr-green T-shirt with a smile face on it?[/list]

Posted: Sat Feb 04, 2006 1:43 pm
by Bziur
To gdyby wprowadzić że zabite postacie zmieniają się w - A-Szopa, B-Słonia, To Bym się bardzo zły i bym miał niezłą hodowlę słoni :twisted:

Czaicie taką sytuacje jak ktoś polegnie broniąc lokacji ze słoniami przed kłusownictwem. Reinkarnacja i trafia do tej samej lokacji.

Widzisz jak słoń zabija kłusownika :P

Posted: Sat Feb 04, 2006 6:47 pm
by Sierak
Hm rozumiem po dłuższym zastanowieniu, że mój pomysł nie jest do końca dobry, poza tym widzę, wiele ciekawych pomysłów i praktycznie każdy jest dobry, musi coś po tej śmierci być!