Przeszukiwanie/Rewizja
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)
-
- Posts: 25
- Joined: Thu Sep 29, 2005 8:04 pm
Przeszukiwanie/Rewizja
Ja proponuję wprowadzić jakąś opcje zeby można było zoboczyc dokładnie co inna postać, albo opcję która pozwoliłaby pokazać wszystko co ma sie w kieszeni, tak aby inne postacie miały pewność że niczego sie nie ukrywa. np:
14xx-x: Widzisz jak Kowalski opróżnia kieszenie. Wyciąga: 1000g ryżu, 2500g gazu, kusze, 10g diamentów, 50g drewna.
Po co?
Naprzykład taka sytuacja: (jest czysto z mojej głowy ale wprzyszłości może sie zdarzyć):
Postać podruznika przybywa do jakiejś osady i z powodu swojej głupoty wchodzi do niezamykanego budynku gdzie miejscowi składują surowce i nikogo tam aktualnie nie ma. Nasz bohater nie jest złodziejem więc szybko wychodzi nie ruszając niczego. Na zewnątrz oczywiście mieszkańcy podejrzewają go o kradziesz. Ktoś wchodzi do magazynu i porównuje stan surowców z listą. Wychodzi że brakuje 100g złota! Nasz bohater zostaje nazwany złodziejem, no bo było i nie ma... Próbuje sie bronić ale nikt nie chce nawet wierzyć w jego niewinność. Chce być uczciwy i nie ucieka tylko próbuje wytłumaczyć że to nie on. Mieszkańcy żądają zwrotu złota i tak w kółko....
...koniec historii zawsze będzie zły dla naszego bohatera którego jedyną przewiną było to że w budynku o nazwie "Mała chatka" znajdował sie aktualnie magazyn. Wcześniej czy później umrze. Albo z głodu, albo rozszarpany przez tłum, albo z młotem w plecach w czasie ucieczki z tego miejsca gdy już zrozumie że sie nie dogada z mieszkańcami.
A gdyby tak można było wykonac komisyjną rewizje, lub on sam mógł bez żadnych wątpliwości udowodnić że nie ma tego złota w kieszeni oszczędziło by wielu nerwów caóej osadzie i uratowało mu życie...
...gorzej jakby miał w kieszeni jakieś iine złoto, ale to temat innej historyjki.
14xx-x: Widzisz jak Kowalski opróżnia kieszenie. Wyciąga: 1000g ryżu, 2500g gazu, kusze, 10g diamentów, 50g drewna.
Po co?
Naprzykład taka sytuacja: (jest czysto z mojej głowy ale wprzyszłości może sie zdarzyć):
Postać podruznika przybywa do jakiejś osady i z powodu swojej głupoty wchodzi do niezamykanego budynku gdzie miejscowi składują surowce i nikogo tam aktualnie nie ma. Nasz bohater nie jest złodziejem więc szybko wychodzi nie ruszając niczego. Na zewnątrz oczywiście mieszkańcy podejrzewają go o kradziesz. Ktoś wchodzi do magazynu i porównuje stan surowców z listą. Wychodzi że brakuje 100g złota! Nasz bohater zostaje nazwany złodziejem, no bo było i nie ma... Próbuje sie bronić ale nikt nie chce nawet wierzyć w jego niewinność. Chce być uczciwy i nie ucieka tylko próbuje wytłumaczyć że to nie on. Mieszkańcy żądają zwrotu złota i tak w kółko....
...koniec historii zawsze będzie zły dla naszego bohatera którego jedyną przewiną było to że w budynku o nazwie "Mała chatka" znajdował sie aktualnie magazyn. Wcześniej czy później umrze. Albo z głodu, albo rozszarpany przez tłum, albo z młotem w plecach w czasie ucieczki z tego miejsca gdy już zrozumie że sie nie dogada z mieszkańcami.
A gdyby tak można było wykonac komisyjną rewizje, lub on sam mógł bez żadnych wątpliwości udowodnić że nie ma tego złota w kieszeni oszczędziło by wielu nerwów caóej osadzie i uratowało mu życie...
...gorzej jakby miał w kieszeni jakieś iine złoto, ale to temat innej historyjki.
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
-
- Posts: 25
- Joined: Thu Sep 29, 2005 8:04 pm
Trzeba zamykac budynki i pamietac co w nich lezy, proste i nie potrzeba zadnej rewizji by dojsc do tego czy ktos cos ukradl czy nie.
Tak, ale to uwaga do społeczności, jakby co to niewinna postać urze za to że któs kiedyś zapomniał czegoś zapisać.
W grze i tak jest mało możliwości obrony przed oskarżeniami, a większości miejsc (jeśli nie w wszystkich) nie istnieje zasada domniemanej niewinności. Czyli jak ten gość ma dowieść tego ze nie ukradł?
Najlepszym sposobem by sprawdzic czyu ktos nie ukradl jakichs surowcow. To kazac mu podniesc 15 kg piasku
Pomysł dobry... ...ale powiedz w ilu miejscach ludzie mieliby tyle cierpliwości aby przeprowadzić całą procedure?
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Raist wrote:Trzeba zamykac budynki i pamietac co w nich lezy, proste i nie potrzeba zadnej rewizji by dojsc do tego czy ktos cos ukradl czy nie.
Nie zawsze się da...

Sam miałem taką sytuację ostatnio - nowy sie pojawił, zajrzał do budynku - miał byc tam zamek - ale ten kto ma żelazo śpi - więc zgarnął kilkanascie kilogramów ryzu i w długa... Przez godzinę mu tłumaczyłem, że nie ma szans, że dopadne go chocby dla przykładu... Twierdził, że nic nie zabrał - więc go trzepnąłem kilofem - od razu zawrócił. Ryż oddał. Ale... gdyby nie miał? Zabiłbym w końcu niewinnego człowieka...
EDIT: No i pomogło - mamy teraz przykładnego członka społeczności

==============
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
-
- Posts: 25
- Joined: Thu Sep 29, 2005 8:04 pm
To może troche inna historyjka bo widze że rozmowa zeszła na temat "jak należy organizować magazyn".
Kolejny bohater (nazwijmy go Juzio) naszej opowieści zapuscił sie w mneiej cywilizowane rejony świata. Wędrówka jest długa, zapasy jedzenia sie kończą. NAgle spotyka grupe 3-4 postaci z pałkami i pilnym problemem natury żołądkowej, proszą go więc o zapomogę argumentując kijami trzymanymi w rękach. Juzio sam ma tylko 200g ryżu ale widząc co sie święci rzuca je na ziemie, mówi że więcej niema i odchodzi. Jak nie trudno sie domysleć grupa nie daje wiary jego słowom i rusza w pościg za egoistą który nie podzielił sie z potrzebującymi. Przecierz i tak nie mają wiele do stracenia. Możliwe że właśnie ucieka im jedyny dostawca jedzenia. Tłumaczenia Juzia na nic sie zdają i po kilku dniach pościgu pada on martwy, a z jego plecaka wypada jedynie 100g świerzego łajna (ostatnio coraz popularniejszy surowiec w polskiej strefie). Bandyci orientują sie że niepotrzebnie biegli za Juziem, Juzio orientuje sie że jest martwy i jego podróż poszła na marne bo skrzetnie rysowana mapa nie zostanie już nigdy opublikowana (bo obrazek gdzieś sie zawieruszył w drodze na serwer
).
A gdyby na początku Juzio potrafił udowodnić bandutom że nic przy sobie nie ma?
Ci pewnie nie goniliby go przez 4 dni bo szkoda marnować czasu i energii na pościg za nic nie wartym łupem.
Juzio nadal by żył! (może dla was to mało ważne ale dla niego dosyć)
Świat miałby nową mape wcześniej nie zbadanej czesci świata.
Albo jeszcze pomysł dla swiata przestępczego, ewentualnie dla władz. Możliwość łatwego wprowadzania myta za przejście w postaci opłaty zależnej od przewożonych towarów.
Kolejny bohater (nazwijmy go Juzio) naszej opowieści zapuscił sie w mneiej cywilizowane rejony świata. Wędrówka jest długa, zapasy jedzenia sie kończą. NAgle spotyka grupe 3-4 postaci z pałkami i pilnym problemem natury żołądkowej, proszą go więc o zapomogę argumentując kijami trzymanymi w rękach. Juzio sam ma tylko 200g ryżu ale widząc co sie święci rzuca je na ziemie, mówi że więcej niema i odchodzi. Jak nie trudno sie domysleć grupa nie daje wiary jego słowom i rusza w pościg za egoistą który nie podzielił sie z potrzebującymi. Przecierz i tak nie mają wiele do stracenia. Możliwe że właśnie ucieka im jedyny dostawca jedzenia. Tłumaczenia Juzia na nic sie zdają i po kilku dniach pościgu pada on martwy, a z jego plecaka wypada jedynie 100g świerzego łajna (ostatnio coraz popularniejszy surowiec w polskiej strefie). Bandyci orientują sie że niepotrzebnie biegli za Juziem, Juzio orientuje sie że jest martwy i jego podróż poszła na marne bo skrzetnie rysowana mapa nie zostanie już nigdy opublikowana (bo obrazek gdzieś sie zawieruszył w drodze na serwer

A gdyby na początku Juzio potrafił udowodnić bandutom że nic przy sobie nie ma?
Ci pewnie nie goniliby go przez 4 dni bo szkoda marnować czasu i energii na pościg za nic nie wartym łupem.
Juzio nadal by żył! (może dla was to mało ważne ale dla niego dosyć)
Świat miałby nową mape wcześniej nie zbadanej czesci świata.
Albo jeszcze pomysł dla swiata przestępczego, ewentualnie dla władz. Możliwość łatwego wprowadzania myta za przejście w postaci opłaty zależnej od przewożonych towarów.
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
-
- Posts: 827
- Joined: Thu Aug 11, 2005 2:27 pm
- Location: Polska Poland
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
-
- Posts: 25
- Joined: Thu Sep 29, 2005 8:04 pm
A i niewydaje mi sie zeby ktos oddal resztki jedzenia zeby potem umrzec z glodu
Dla ratowania życia, wiedząc że w ciągu 20 dni dojdzie do pożywienia? Jeżeli gracz jest zżyty z postacią (a powinien) odda wszystko zeby uchronic ją przed śmiercią - chyba że w historii postaci ma takie cechy które nie pozwalają mu oddać czegokolwiek bandytom (ale to już temat odgrywania postaci) [/quote]
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest