Page 1 of 4
Rodzina
Posted: Thu Nov 10, 2005 5:52 pm
by Obserwator
Rodziny mi brakuje w grze by oddać realistyczniej społeczeństwo!
Pomysł rozwiązania rodziny:
Nowy rodzaj obiektu trzy fazy rozwoju dziecka z roznymi wymaganiami. Po ostatniej fazie osoba taka uzyskuje 18 lat i czeka 2 lata na aktywacje tzn na to az zagra nim inna postać. Każdy nowotworzący postać miałby możliwośc podania id i hasla na dane dziecko i tym konkretnie dzieckiem by potem gral. Jeżeli przez dwa lata nikt by sie nie zgłosił, to losowo nowa postać by zostawąła takim dzieckiem. Dzięki kolejnym pokoleniom gracz mogłby działąć w czymś czym gra od poczatku np powstawaniu pewnego miasta. Może by postulowął za dziedziczeniem włądzy, czy za akceptacja tylko dzieci z danej osoady itp.
Posted: Thu Nov 10, 2005 6:13 pm
by upierdliwiec
Mi to się kojarzy z Simsami....
....jestem na NIE!
Posted: Thu Nov 10, 2005 6:48 pm
by lukaasz
nie,
moze jak kiedys postacie beda umieraly to by sie dalo takie cos zrobic, ale narazie nie bardzo.
Posted: Thu Nov 10, 2005 10:52 pm
by Robert_
nie. zmienimy dobra gre w czat erotyczny
Posted: Thu Nov 10, 2005 11:32 pm
by Drax
Wydaje mi się, że Cantr to nie jest gra gdzie takie coś by się przyjęło. Po pierwsze - w ciągu 200 minut gry ciężko się wszystkim zająć, znaleźć czas na dłuższe rozmowy, a do tego opieka nad dzieckiem? No właśnie.
Po drugie - wątpie żeby ktoś postulował za przejęciem władzy przez dziecko, nawet w lokacjach z monarchią, bo nie dość że nie wiemy jak będzie rządzić ta osoba, czy to nie przypadkiem jakiś "wariat". Pozatym tak jak ktoś wymienił nie ma jeszcze w Cantr śmierci ze starości, a nawet jakby była, powiedzmy przy około stu latach to byłoby to po jakichś 5 latach gry w realnym świecie.
Tak więc wychodzi, że dziecko to zbyt skomplikowany proces/projekt jak na Cantr.
Jednak co do wypowiedzi nademną:
Code: Select all
Po pierwsze, Cantr II jest prawdopodobnie niepodobna do większości sieciowych gier w jakie grałeś(aś). Pomysł gry polega na symulowaniu rozwoju społeczeństw - można odgrywać jakąś rolę (i zachęcamy do tego); można budować (także zachęcamy); można używać przemocy (do pewnego stopnia zachęcamy, jednak są pewne granice) - ale żadna z tych trzech rzeczy nie jest celem gry. Gra będzie najbardziej przyjemna jeżli będziesz współuczestniczyć w tym procesie - [u]jeżli będziesz współoddziaływać z graczami wokół Ciebie[/u], i jeżli stwierdzisz że nic sie nie dzieje, po prostu coś zrób!
Współoddziaływanie z innymi postaciami to podstawa, a tak samo jak jest złość, nienawiść (o, to akurat często używane w grze uczucie

), smutek, radość, tak jest i miłość. Czat erotyczny jest więc stwierdzeniem mocno na wyrost, Cantr to gra w której tworzymy społeczeństwo i każde nasze zachowanie powinniśmy bez przeszkód móc przenieść do gry.
I pozdrawienia dla "Obserwatora". Zdaje się, że chyba go kojarze

Posted: Sat Nov 12, 2005 12:29 am
by Guest
A ja mysle ze rodzina to dobry pomysl i to nie tylko w formie dziecko, ale brat czy siostra. W tak malych spolecznosciach rodzina moze byc naprawde wazna komorka spoleczna. Jesli w Cantr rzeczywiscie chodzi o ukazanie pewnych relacji spolecznych to rodzin nie mozna bagatelizowac. W naszych dziejach z rodzina scisle byly powiazane rozne grupy spoleczne:
- glowa pnastwa; fareon, dziedziczna monarchia
- szlachta -> krew nie woda
- spoleczenstwo kastowe (np. w Indiach) - czyim dzieckiem jestes tym bedziesz w przyszlosci
- klany, rody
Gra polega pewnym uproszczenia i tu takze mozemy je zaloacyc. Kobieta sklada zamowinie na dziecko i bym cyk za kilka miesiecy pojawia sie juz dojrzaly osobnik (przez ten czas mzoe pisac ze jest brzemienna, lub opiekuje sie dzieckiem -> wiecej zapotrzebowania na jedzenie, wieksze meczenie sie). Ktos sklada zamownie na brata (pod warunkiem ze nie ma matki w grze) i bum cyk osoba ktora przybywa jest jego bratem (no coz rodziny sie nie wybiera). To se pewne uproszczenia co do czasu i co to sposobu (brak ojca, choc mozeby zrobic ze i facet sklada zamowienie na dziecko ale ma etap 'opieki' zamiast i ciazy i opieki) ale jak ktos mi za pomoca srubokreta w 3 tygodnie zlozy ciezarowke to przyznam racje ze pomysl jest bez sensu.
A jak pokrewienstwo mogloby wygladac w mechnice. Jak dwie soby z rodziny sa w jednym pomieszczeniu to w opsie kazdej mzona znalesc dodatkowa linijke ze wyglada podobnie do XXX. A reszta to juz tylko wczucie.
Jak sie na to zaopatrujecie?
Posted: Sat Nov 12, 2005 7:33 am
by Raist
Panie z postu wyzej ... nie polemizujemy z anonimami. Chcesz dyskutowac to sie zarejestruj.
Posted: Sat Nov 12, 2005 8:53 am
by Nicka nie podaje
Czemu nie polemizujesz z anonimami?
Mi sie pomysl w miare podoba, ale watpie, zeby zostal wprowadzony.
Posted: Sat Nov 12, 2005 9:24 am
by Robert_
Anonymous wrote:Jesli w Cantr rzeczywiscie chodzi o ukazanie pewnych relacji spolecznych to rodzin nie mozna bagatelizowac.
W cantr chodzi o dobra zabawe. Przynajmniej ja tak to odbieram:)
Posted: Sat Nov 12, 2005 9:58 am
by KilDar
pomysł w sprzeczności z NZ... nie przejdzie

Posted: Sat Nov 12, 2005 11:13 am
by Cantryjczyk
Na nagielskim forum szeroko o tym dyskutowano. Zwlaszcza wprowadzenie mozliwosci pojawienia sie dzieci. Czy ktos chcialby grac dzieckiem? Z przydzielonymi rodzicami ktorzy by mu z poczatku pomagali? Ale za to z zmniejszonymi mozliwosciami i odpowiedzialnoscia na poczatku? Maluch niewiele moze zrobic, ale za to nie zabija go za kradzieze albo draznienie zwierzat (zazwyczaj).
Ale tez prowadziloby to do znecania sie nad dziecmi i ich mordowania. Tego w cantr nikt nie chce. Nie kazdy tez potrafilby odgrywac dziecko lub rodzica. Dzieci moglyby byc traktowane jako dodatkowa para rak do pracy lub naprawy. A jesliby male madre dziecko trafilo na srednio bystrych rodzicow, byloby kiepsko.
Posted: Sat Nov 12, 2005 11:23 am
by Nicka nie podaje
A jak jest w prawdziwym zyciu? Cantr nie jest sprawiedliwy.
Posted: Sat Nov 12, 2005 11:41 am
by lukaasz
Nicka nie podaje wrote:A jak jest w prawdziwym zyciu? Cantr nie jest sprawiedliwy.
Swiat Cantr to nie jest prawdziwe zycie, to swiat Cantr, tu gaz sie nosi w kieszeni a orlu chodza po ziemi, tu sie dzieci rodza w wieku 20 lat, tu sie je surowe ziemniaki itd itp
chcesz prawdziwe zycie, wyjdz zdomu.
Ja tu gram dla wyluzowania.
Posted: Sat Nov 12, 2005 12:01 pm
by Nicka nie podaje
Surowe ziemniaki sa chyba jadalne. Gaz sie nosi w rekach, bo malo kto ma ubrania, ale mimo wszystko gra jest w niektorych miejscach dosc podobna do zycia. Zreszta ten fakt mogles olac. To, ze madre dziecko urodzi sie, majac modrych

rodzicow, to tylko bylaby czesc gry, taka sama, jak bycie uwiezionym przez jakiegos totalitarnego wladzce, zaraz po urodzeniu

Posted: Sat Nov 12, 2005 12:18 pm
by Cantryjczyk
Tu nie chodzi o to ze gra bedzie niesprawiedliwa po wprowadzeniu rodziny lub dzieci. Z samych zalozen to symulacja spoleczenstwa, wszystko rzadzi sie samo i nie ma gwarancji sprawiedliwosci, jedynie to co postacie w grze ustala lub wprowadza.
Ale przykladowo wprowadzenie dzieci doprowadziloby do dzieciobojstwa. Co innego gdy dorosla postac zneca sie nad inna dorosla postacia. Ale chcecie sobie wyobrazac krzywdzone dzieci? Albo dzieci kierowane przez szalonych nowych? Na razie gra stwarza mozliwosci rozwoju, wspolpracy ale rowniez wyzywania sie i walki ze zwierzatkami oraz doroslymi postaciami innych graczy. Gdy dojda do tego dzieci, bedzie znacznie gorzej, sadyzm i te sprawy. Dawno nie czytalem angielskiego tematu o tym, ale ten argument do mnie tam przemowil.
http://www.cantr.net/forum/viewtopic.php?t=5578 Families, birth, pregnancies - generations - W ZAAKCEPTOWANYCH SUGESTIACH